Jump to content
Dogomania

Diego vel Pucio lub Pucio vel Diego


Mapi

Recommended Posts

Chłopaki szaleją w domu :)
[IMG]http://imageshack.us/a/img585/7553/qrt4.jpg[/IMG]
[IMG]http://imageshack.us/a/img600/2541/bsqj.jpg[/IMG]
[IMG]http://imageshack.us/a/img836/3097/0qpx.jpg[/IMG]
[IMG]http://imageshack.us/a/img11/2766/cvmz.jpg[/IMG]
[IMG]http://imageshack.us/a/img42/2690/qt58.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Zazdroszczę że Diego taki przyjazny do psów :)[/QUOTE]
On wcale taki przyjazny nie jest - ma kilka znanych od szczeniaka, kilka nowych, ale bardzo uległych lub większych od niego i z tymi się pięknie dogaduje. Z Rino, to jak bracia. Natomiast z mniejszymi pieseczkami i takimi, które są agresywne to ma ochotę iść na wojnę. No, a foksterierki to pożerałby w całości. Teraz to w ogóle testosteron mózg mu zalał i zdecydowanie mniejszy kontakt mam ze swoim pieseczkiem:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mapi']On wcale taki przyjazny nie jest - ma kilka znanych od szczeniaka, kilka nowych, ale bardzo uległych lub większych od niego i z tymi się pięknie dogaduje. Z Rino, to jak bracia. Natomiast z mniejszymi pieseczkami i takimi, które są agresywne to ma ochotę iść na wojnę. No, a foksterierki to pożerałby w całości. Teraz to w ogóle testosteron mózg mu zalał i zdecydowanie mniejszy kontakt mam ze swoim pieseczkiem:angryy:[/QUOTE]
To jaja uciąć mu! :cool3:
U nas jest foksterier niedaleko, przez niego mam do tej rasy uraz :diabloti: Ujada jak głupi, teraz siedzi zamknięty na podwórku, kiedyś latał luzem to nie dało się przejść obok, bo gryzł nogi. :roll:

Link to comment
Share on other sites

To że mu jaja odetną nie znaczy że pokocha cały świat ;) myślę że decydując się na dane rasy psów człowiek liczy się takze z minusami ;)
Moja też się pruje do psów, raz ominie normalnie, a raz stwierdzi że ten akurat jej się nie podoba ;) ale wątpie aby zaakceptowała psa w domu ;) może od szczeniaka i takiego SWOJEGO a nie z doskoku ;) kocha się z swoim bratem, znają się od małego ;) ale ona nawet mu nie pozwala na wiele w ogródku :) w domu były tylko przez chwilę i raczej przeraża mnie ta gonitwa :) także wywaliłam je na dwór :P ale yorka koleżanki chciała upolować :P jak była zza bramką jak wprowadziłam go do pokoju to była go bardzo ciekawa, ale nie zaufałam jej, pies za mały aby ryzykować ;)

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie, kastracja zmniejszy popęd ale seksualny... Sadzenie się do innych psów (szczególnie samców) to inna sprawa. Tak jak pisze żaba, mając określony typ psa trzeba się liczyć, że nie będzie kochał wszystkich i bawił się z pieskami jak wtedy gdy był szczeniaczkiem.

Dobrze, że z Rino się dogaduje chociaż ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Dokładnie, kastracja zmniejszy popęd ale seksualny... Sadzenie się do innych psów (szczególnie samców) to inna sprawa. Tak jak pisze żaba, mając określony typ psa trzeba się liczyć, że nie będzie kochał wszystkich i bawił się z pieskami jak wtedy gdy był szczeniaczkiem.

Dobrze, że z Rino się dogaduje chociaż ;)[/QUOTE]

No nasz Rot pomimo kastracji do piesków startował, także to nie jest kwestia tylko jajek. To może pomoc, ale na pewno nie wystarczy. Poza tym skoro ja nie kocham wszystkich ludzi, to moj pies tez wszystkich innych futer kochać nie musi.

A co do foxów, na zlocie była Ewa z Jupikiem, i pomijajac poziom najarania na piłeczkę, patyczek itd, to całkiem spoko był. I można go było podnosić za ogon :loveu: Także każdy pies w odpowiednich rękach może byc fajny. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']No nasz Rot pomimo kastracji do piesków startował, także to nie jest kwestia tylko jajek. To może pomoc, ale na pewno nie wystarczy. Poza tym skoro ja nie kocham wszystkich ludzi, to moj pies tez wszystkich innych futer kochać nie musi.

A co do foxów, na zlocie była Ewa z Jupikiem, i pomijajac poziom najarania na piłeczkę, patyczek itd, to całkiem spoko był. I można go było podnosić za ogon :loveu: Także każdy pies w odpowiednich rękach może byc fajny. ;)[/QUOTE]

O kastracji na razie nie myślę - uciąć zawsze można a nie odrastają, niestety!
To, że mam takiego a nie innego psa, to był mój wybór i w pełni akceptuję to, że nie wszystkie pieseczki są akceptowane przez mojego. Nie oznacza to też, tego, że zaprzestałam pracy nad Diego. On doskanale wie, że nie może warczeć na inne pieski, ale go nosi. Fajne jest to, że nie wyrywa do nich, tylko idąc przy nodze ryczy jak lew lub niedźwiedź. To z kolei wywołuje odpowiednią reakcję u napotkanego pieseczka i jak pieseczek nie ma smyczy to morderstwo gotowe:angryy:
A co do foksika, to najgorszy nie jest, bardziej chodzi o jego pana. Foksik biega bez smyczy, jest upierdliwy, podbiega na metr od Diego, ale nie szczeka, nie gryzie - stoi i się gapi! To mój zaczyna warczeć, a niestety jak warczy mocniej, to foksik też nie pozostaje dłużny. Kopniaka już raz dostał ode mnie. Jego Pan wiedząc, że na osiedlu są wrogowie, dalej nie uważa za stosowne używać smyczy, pomimo moich próśb. Cóż, następnym razem dostanie większego kopniaka, jak podejdzie, znaczy się pies :razz:.
To mój ma uraz do foksików, bo jak był młodszy, to jeden taki zabrał mu piłeczkę i na dodatek zaczął go gryść. Jako, że był to straszek nie pozwoliłam Diegowi oddać. Od tej pory najbardziej nie lubi foksów. Ale ja o tym wiem i mam psa pod kontrolą. Nie znoszę natomiast głupkowatych ludzi, którzy nie chcą kontrolować swoich piesków!

Edited by Mapi
Link to comment
Share on other sites

No to taki wiek, że pieskowi jajka zastepują mózgowinice, powinno się trochę unormowac. Wiadomo, że nie można mu odpuszczać, ale akurat o Twoje wychowania alanoska się nie martwie :diabloti:

co do latajacych luzem pieskow się nie wypowiem, bo to chyba plaga wszelkich spacerniaków, ludzie bez rozumu i ich pieski z zapedami samobójczymi :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ajeczka']Dziękuję za opiekę nad rudzielcem :-) Jeśli chodzi o lubienie i nie lubienie innych psów, to kastrat Rino jest bardziej cięty niż jajeczny Diego. Alano lubi się z tymi psami, które są ogarnięte - od najmniejszych do największych.[/QUOTE]
Nie ma za co dziękować, to działa w obie strony i działa całkiem nieźle :lol:.
Mam tylko nadzieję, że Rinuś nie za bardzo narzekał na wredną sąsiadkę? mam wyrzuty sumienia, że dwa razy pomyliłam obroże elektryczne i dostał niewinny Rino, zamiast mojego winnego bandyty.
Wasze adhd jest naprawdę grzecznym pieskiem, trochę narwanym i zbyt energicznym jak dla mnie, ale problemów nie było żadnych. Chodziły zawsze razem na spacery, inaczej nie dałabym rady, i było naprawdę ok. Dwa razy zaliczyliśmy staw, raz piękną ulewę, tak więc psy zadowolone. Tylko strasznie tęsknił, bo sporo siedział sam w domu, a nie jest przyzwyczajony.

Od wczoraj przyzwyczajamy Diego do foksika, biegają na łączce bez smyczy, ale jeden po jednej stronie łączki, drugi po drugiej i pod pełną kontrolą i nie przejawiają aż tak morderczych zapędów. Dopiero jak nawiązują kontakt wzrokowy i są metr od siebie zaczyna się ryczenie, szczek i pokazywania zębów. Ale to taka wojna nerwów, wyrywać do siebie nie wyrywają. Jednak wszystko wskazuje na to, że miłości nie będzie, ale grunt, żeby nie chciały się zjeść!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[IMG]http://imageshack.us/a/img802/3680/4qsh.jpg[/IMG]
[IMG]http://imageshack.us/a/img9/1385/0mor.jpg[/IMG]
[IMG]http://imageshack.us/a/img822/118/yrbf.jpg[/IMG]
[IMG]http://imageshack.us/a/img543/7207/9bar.jpg[/IMG]
[IMG]http://imageshack.us/a/img845/2746/3949.jpg[/IMG]
Przypominamy się jesiennie :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...