Jump to content
Dogomania

ZOSIA- 14 lat, nowotwór, zaćma, chore serce...ze mną na zawsze- MA DOM [*]


Recommended Posts

Posted

[quote name='Maruda666']Oj trzyma nas ta Cioteczka w niepewności, trzyma ;) paznokcie już poobgryzane :evil_lol:
Mocne kciuki za Zosieńkę :loveu:[/QUOTE]

kochane ciotuchy...
co tu dużo pisać...
nowy DT przyjął Zosie tak serdecznie, że zupełnie się tego nie spodziewałam...mam potwierdzenie mienalże na piśmie;) że po jednym dniu Zochy na pewno nie odeślą...no chyba, że zje kogoś do rana...;(
Paulina i jej mąż to bardzo ciepłe osoby, cierpliwe i rozumiejące obecną sytuację Zosi. obydwoje zdają sobie sprawę, że pierwsze dni będą ciężkie...jednak, jak sami mówią- 'trzeba się nastawiać dobrze'
warunki wspaniałe...nawet się podśmiechiwałam, że jakby mi ktoś opłacił taki pobyt w hoteliku, to chętnie bym się u nich zatrzymała:) :)
Zosia ma piękny ogród do dyspozycji z widokiem na góry...w ogródku mieszka owczarkowata Roza- niezwykle łagodna sunia nawet nie zauważyła obecności Zosi, w domu jest malutki piesek na DT...bardzo biedniutki (dobrze, że wydostał się ze schrosnu..inaczej marny byłby jego los :( ) też nie zwrócił specjalnej uwagi na Zosie...lekko się jedynie obwąchali...
domek duży i rzeczywiście sporo pomieszczeń gdzie Zosia mogłaby ewentualnie spędzić 'gorsze dni'...

Zosia została i jesteśmy w kontakcie...szkoda, że nie ma Pauliny tutaj (dwójka dzieci i dwa psy...cóż...czasu na dogomanie rzeczywiście malutko by jej zostało...) jednak będzie mi przesyłać zdjęcia i wiadomości...no i podczytywać nas tutaj;)
Obgadałyśmy sprawę jedzenia, zabawek, nawet podsikiwania...Jesteśmy też mówione, że pierwszy tydzień to czas aklimatyzacji...bez nagłych decyzji...potem jakby (nie daj Boże, tfu, tfu...) coś było baaardzo nie tak...to....

Więc kciuki nadal potrzebne!!!! widziałam w oczach Zosi prawdziwe przerażenie, gdy znów zostawiałam ją za drzwiami- nadal obcego dla niej- domu....i wyobrażam sobie (choć nie chce) jak bardzo ona to przeżywa:( oby zrozumiała, że wszystko dla dobra....

Mam kilka zdjęć i filmki ale wrzucę dopiero jutro....


poza tym, muszę dodać, że Zosia znów zrobiła furore w pociągu! jeden pan to się w niej dosłownie zakochał! powiedział, że Zosia jest tak piękna, że nadaje się do Disneya:D :D i cała drogę ją miział za uszkiem;)

Posted

[quote name='Enigma79']Dostałam PW z apelem o pomoc 20.01. Zaglądam dopiero dzisiaj. Za chwilę przeleję dla Zosi (na razie jednorazowo) 20 zł - jeśli znajdę gdzieś numer rachunku. Jeśli nie ma go na wątku, proszę o PW z danymi. I trzymam oczywiście z całej siły kciuki za to, aby DT przyjął serdecznie psinkę a ona się tam dobrze czuła.[/QUOTE]

witamy Cie cioteczko i bardzo dziękujemy za obecność i wsparcie...namiary na konto już do Ciebie lecą:D :loveu:
zostań z nami!:)

Posted

[quote name='kiyoshi']kochane ciotuchy...
co tu dużo pisać...
nowy DT przyjął Zosie tak serdecznie, że zupełnie się tego nie spodziewałam...mam potwierdzenie mienalże na piśmie;) że po jednym dniu Zochy na pewno nie odeślą...no chyba, że zje kogoś do rana...;(
Paulina i jej mąż to bardzo ciepłe osoby, cierpliwe i rozumiejące obecną sytuację Zosi. obydwoje zdają sobie sprawę, że pierwsze dni będą ciężkie...jednak, jak sami mówią- 'trzeba się nastawiać dobrze'
warunki wspaniałe...nawet się podśmiechiwałam, że jakby mi ktoś opłacił taki pobyt w hoteliku, to chętnie bym się u nich zatrzymała:) :)
Zosia ma piękny ogród do dyspozycji z widokiem na góry...w ogródku mieszka owczarkowata Roza- niezwykle łagodna sunia nawet nie zauważyła obecności Zosi, w domu jest malutki piesek na DT...bardzo biedniutki (dobrze, że wydostał się ze schrosnu..inaczej marny byłby jego los :( ) też nie zwrócił specjalnej uwagi na Zosie...lekko się jedynie obwąchali...
domek duży i rzeczywiście sporo pomieszczeń gdzie Zosia mogłaby ewentualnie spędzić 'gorsze dni'...

Zosia została i jesteśmy w kontakcie...szkoda, że nie ma Pauliny tutaj (dwójka dzieci i dwa psy...cóż...czasu na dogomanie rzeczywiście malutko by jej zostało...) jednak będzie mi przesyłać zdjęcia i wiadomości...no i podczytywać nas tutaj;)
Obgadałyśmy sprawę jedzenia, zabawek, nawet podsikiwania...Jesteśmy też mówione, że pierwszy tydzień to czas aklimatyzacji...bez nagłych decyzji...potem jakby (nie daj Boże, tfu, tfu...) coś było baaardzo nie tak...to....

Więc kciuki nadal potrzebne!!!! widziałam w oczach Zosi prawdziwe przerażenie, gdy znów zostawiałam ją za drzwiami- nadal obcego dla niej- domu....i wyobrażam sobie (choć nie chce) jak bardzo ona to przeżywa:( oby zrozumiała, że wszystko dla dobra....

Mam kilka zdjęć i filmki ale wrzucę dopiero jutro....


poza tym, muszę dodać, że Zosia znów zrobiła furore w pociągu! jeden pan to się w niej dosłownie zakochał! powiedział, że Zosia jest tak piękna, że nadaje się do Disneya:D :D i cała drogę ją miział za uszkiem;)[/QUOTE]

Kiyoshi-DZIĘKI za tak optymistyczne informacje!Wielka radość i nadzieja ,że tym razem się uda-musi być dobrze!!!Spokojnie będziemy teraz czekać na foteczki i filmiki:)Powodzenia Zosiu!

Posted

[quote name='margoth137']szerokiej drogi dziewczynki:)mam fanty, jest ktoś chętny na bazar dla Zofijki;)[/QUOTE]

ciotko...i ja mam trochę rzeczy na bazarek dla Zosi, więc może razem...
nigdy bazarku nie otwierałam, więc jakby był ktoś chętny do pomocy to PROSZĘ!!!
jutro pofotografuje swoje fanty, a TY jakbyś mogła też swoje...i w poniedziałek może ruszymy?

Posted

[quote name='kiyoshi']ciotko...i ja mam trochę rzeczy na bazarek dla Zosi, więc może razem...
nigdy bazarku nie otwierałam, więc jakby był ktoś chętny do pomocy to PROSZĘ!!!
jutro pofotografuje swoje fanty, a TY jakbyś mogła też swoje...i w poniedziałek może ruszymy?[/QUOTE]
Ja ze zdjęć chętnie zrobię:)
Jak coś to wysyłajcie zdjęcia na [EMAIL="[email protected]"][email protected]


[/EMAIL]

Posted

[quote name='kiyoshi']ciotko...i ja mam trochę rzeczy na bazarek dla Zosi, więc może razem...
nigdy bazarku nie otwierałam, więc jakby był ktoś chętny do pomocy to PROSZĘ!!!
jutro pofotografuje swoje fanty, a TY jakbyś mogła też swoje...i w poniedziałek może ruszymy?[/QUOTE]

Ja też coś dorzucę do bazarosku,mogę też pofotografować ,jeśli będzie taka potrzeba.

Posted

[quote name='Mysza2']Ja ze zdjęć chętnie zrobię:)
Jak coś to wysyłajcie zdjęcia na [/QUOTE]

:) no to sobie równiutko pisałyśmy :) Eluniu,nawet po cichu myślałam,żeby się uśmiechnąć do Ciebie w sprawie tego bazarku ;):)

Posted

[quote name='Beatkaa']Zaglądam do Zosi i bardzo się cieszę,że sunia znalazła nowy DT.Trzymam cały czas kciuki żeby wszystko było dobrze :thumbs:[/QUOTE]

dzięki Beatka..dobrze, że do nas wróciłaś...
i kciuki mocno zaciskaj, żeby Zosia była grzeczna...
jutro będe dzwonić do Pauliny to zobaczymy jak minęła pierwsza doba

Posted

Ja też obiecałam bazarek dla Zosi, więc w razie czego mogę podesłać zdjęcia, skoro już tworzymy mega-giga bazar dla niuńki:razz: Nawet wydaje mi się będzie łatwiej zrobić taki jeden wielki, bo jak wiadomo na bazarek trzeba zapraszać, a w pojedynkę to zajmuje naprawdę spooooro czasu.

Zosieńko, kochana, sprawuj się tam i nic się nie bój, Ciotka kiyoshi już zadba, żeby nie stała ci się więcej krzywda:glaszcze:

Posted

[quote name='paula_t']Ja też obiecałam bazarek dla Zosi, więc w razie czego mogę podesłać zdjęcia, skoro już tworzymy mega-giga bazar dla niuńki:razz: Nawet wydaje mi się będzie łatwiej zrobić taki jeden wielki, bo jak wiadomo na bazarek trzeba zapraszać, a w pojedynkę to zajmuje naprawdę spooooro czasu.

Zosieńko, kochana, sprawuj się tam i nic się nie bój, Ciotka kiyoshi już zadba, żeby nie stała ci się więcej krzywda:glaszcze:[/QUOTE]

:evil_lol:
ja to już mówiąc szczerze myślę tylko o sierpniu i o tym jak Zosie znowu zobacze u siebie....bo bez to już nie życie:(
nie ma kto w drzwi drapać...nie ma kto grymasić....nie ma kto patrzeć tymi słodkimi oczkami :(
bardzo pusto bez Zosi:(
kiedyś myślałam, że tylko Gaja jest idealnym psem dla mnie...teraz już wiem, że idealnych psów dla mnie jest aż dwa....
i z obydwoma muszę się rozstać:(

ciągle myślę jak tam Zosia sobie radzi...pewnie biedaczka już zupełnie nie wie o co chodzi:( a może wręcz przeciwnie- cieszy się, że wreszcie ma swój ogród?
jutro wszystkiego się dowiemy...

a co do bazarku...świetny pomysł! popieram paula, że lepiej zrobić jeden duży to i więcej osób zaglądnie i większa szansa, że coś wybierze dla siebie.
Super ciotki- to jutro ruszamy

Posted

[quote name='paula_t']Ja też obiecałam bazarek dla Zosi, więc w razie czego mogę podesłać zdjęcia, skoro już tworzymy mega-giga bazar dla niuńki:razz: Nawet wydaje mi się będzie łatwiej zrobić taki jeden wielki, bo jak wiadomo na bazarek trzeba zapraszać, a w pojedynkę to zajmuje naprawdę spooooro czasu.

Zosieńko, kochana, sprawuj się tam i nic się nie bój, Ciotka kiyoshi już zadba, żeby nie stała ci się więcej krzywda:glaszcze:[/QUOTE]
Ślij Paula:) [email][email protected][/email]

Posted

[quote name='kiyoshi']:evil_lol:
ja to już mówiąc szczerze myślę tylko o sierpniu i o tym jak Zosie znowu zobacze u siebie....bo bez to już nie życie:(
nie ma kto w drzwi drapać...nie ma kto grymasić....nie ma kto patrzeć tymi słodkimi oczkami :(
bardzo pusto bez Zosi:(
kiedyś myślałam, że tylko Gaja jest idealnym psem dla mnie...teraz już wiem, że idealnych psów dla mnie jest aż dwa....
i z obydwoma muszę się rozstać:(

ciągle myślę jak tam Zosia sobie radzi...pewnie biedaczka już zupełnie nie wie o co chodzi:( a może wręcz przeciwnie- cieszy się, że wreszcie ma swój ogród?
jutro wszystkiego się dowiemy...

a co do bazarku...świetny pomysł! popieram paula, że lepiej zrobić jeden duży to i więcej osób zaglądnie i większa szansa, że coś wybierze dla siebie.
Super ciotki- to jutro ruszamy[/QUOTE]

Czyli w sierpniu Zosia Wraca do Ciebie kiyoshi?;)

Posted

[quote name='AgusiaP']Czyli w sierpniu Zosia Wraca do Ciebie kiyoshi?;)[/QUOTE]

w okolicach sierpnia...gdy tylko znajde lokum po powrocie...
chyba że do tego czasu znajdzie wspaniały DS...

Posted

[quote name='kiyoshi']w okolicach sierpnia...gdy tylko znajde lokum po powrocie...
chyba że do tego czasu znajdzie wspaniały DS...[/QUOTE]

Super :multi: tylko do takiego domku ją oddamy;)

Posted

[quote name='Ada-Vebby']Wszyscy w to wierzymy :)[/QUOTE]

właśnie dostałam wiadomość od Pauliny, że wszyscy żyją;)
Zosia jest mocno nadpobudliwa, bardzo drapie w drzwi, ale w nocy spała i nie zsiusiała się, więc na razie jest ok...

Biedna Zosieńka:((( co ona musi czuć w tym swoim małym serduszku :( :(

Trzymam kciuki Paulinko, by z każdym dniem było coraz lepiej, a wieczorem zadzwonie na pewno i dowiem się więcej szczegółów...
aha- są też nowe zdjęcia suni

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...