owczarek niemieckie :D Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 czy onek może być agresywny tak aby mógł rzucić sie na swojego właściciela? ( bo czytalam w necie ze były takie przypadki) a i co robić aby być dal psa przywódcą (alfa) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 pies sam wybiera czy warto ci zaufac i czy wiesz co robisz.nie mozna stac sie "przywodca"za pomoca sztuczek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted April 7, 2007 Share Posted April 7, 2007 nawet york moze się rzucić na właściciela.Nie ma reguły.A jeśli były przypadki to nie zONkami a pewnie z "wilczurami".Prawdziwy zdrowy psychicznie ON bedzie cie kochał nawet jeśli mu przylejesz.Tak już mają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ashnah Posted April 8, 2007 Share Posted April 8, 2007 [quote name='14ruda']nawet york moze się rzucić na właściciela.Nie ma reguły.A jeśli były przypadki to nie zONkami a pewnie z "wilczurami".Prawdziwy zdrowy psychicznie ON bedzie cie kochał nawet jeśli mu przylejesz.Tak już mają.[/quote] Święta racja. Przepraszam, że się wtrącam, bom świeżynka, ale muszę zabrać głos w tej sprawie. Mam dwie sunie: 14-letnia Mika (mama sznaucer mini+ojciec mieszaniec) i 7,5-miesięczną Neri nierodowodowy owczarek niemiecki (ojciec rodowodowy, matka z metryką, a córcia rodowodu nie ma, chociaż zdaniem niektórych taki psiak to nie jest ON). Mika ma 35 cm wzrostu w kłębie, Neri 60, i wiecie co, Mika niejednemu pijaczynie rzuciła się do nogawki (nie lubi podchmielonych), a Neri, no cóż, ona nie musi się na nikogo rzucać, odstrasza ewentualnych napastników wyglądem. Nie trzeba mieć psa rasy tzw. "ostrej". Czasem mała pchełka może być groźniejsza od największego amstaffa.:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ada89 Posted April 9, 2007 Share Posted April 9, 2007 [quote name='Ashnah']7,5-miesięczną Neri nierodowodowy owczarek niemiecki (ojciec rodowodowy, matka z metryką, a córcia rodowodu nie ma, chociaż zdaniem niektórych taki psiak to nie jest ON[/quote] a wg kogo jest? to jest pies w typie ON, ale nigdy ON [quote name='Ashnah']Czasem mała pchełka może być groźniejsza od największego amstaffa.:diabloti:[/quote] największego... wydawało mi się, że w tej rasie jak i we wszystkich innych obowiązuje wzorzec a wszystkie większe to no teges... kundle i tak w ogóle to wg mnie amstaffy nie są groźne... kwestia podejścia i wychowania psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ashnah Posted April 9, 2007 Share Posted April 9, 2007 Ok, więc jest to pies w typie ON, niech Wam będzie. Co do amstaffa: chodzi o to, że mogą się one nieco różnić budową: jedne są bardziej masywne od innych, dlatego napisałam największy. Do ada89: Zgodzam się z Tobą, że zawsze jest to kwestia wychowania. Nie zawsze podejścia. Ja nie uważam, by były to psy agresywne z natury. To tak jak z charakterem człowieka: nikt nie rodzi się zły, to zależy tylko od wychowania o otoczenia w jakim się znajdujemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 [quote name='14ruda']nawet york moze się rzucić na właściciela.Nie ma reguły.A jeśli były przypadki to nie zONkami a pewnie z "wilczurami".Prawdziwy zdrowy psychicznie ON bedzie cie kochał nawet jeśli mu przylejesz.Tak już mają.[/quote] chyba ze nie ma w domu nikogo kto nadaje sie na przewodnika:diabloti: ....ugryzc moze kazdy pies.onki w tzw dysfunkcyjnych stadach zachowuja sie jak ciezko chore emocjonalnie az czasem oczy przecieram.....dla onka brak przewodnika-boga to prawdziwy dramat.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boidae Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 Oczywiście że każdy... mnie pogryzł.... PUDEL! :shake: Sku***el głupi nigdy mnie nie lubił. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 a cos ty chlopie zrobil dooopelkowi?:roll: :diabloti: brutalu:cool3: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 Mnie pogryzl golden :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 Owczarki zagryzają wszystko jak leci, dlatego mamy niż demograficzny w Polsce :diabloti: :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 a mnie gonczak polski:evil_lol: :roll: .dobrze ze mialam gruba kurtke....bylo to na szkoleniu i byla sytuacja-albo ja go opanuje albo zezre pancie:diabloti: .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 [quote name='Nanami']Owczarki zagryzają wszystko jak leci, dlatego mamy niż demograficzny w Polsce :diabloti: :eviltong:[/quote] boszsz Nanami no i oplulam batonem bounty laptopa uwe....:lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 i do tego myslalam ze to AM a nie Nanami.....aaaaaaaa:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ........tylko se to wyobrazta....a LPR szuka winnych gdzie indziej...a toooo ooonkiiiii uaaaaaa:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ...pampersa dajcie......:cool3: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 [quote name='ayshe']a mnie gonczak polski:evil_lol: :roll: .dobrze ze mialam gruba kurtke....bylo to na szkoleniu i byla sytuacja-albo ja go opanuje albo zezre pancie:diabloti: ....[/quote] Ja tez mialam sytuacje na szkoleniu i mam blizny po tym psie. Niestety zwierzak byl chory psychicznie, mam nadzieje, ze wlasciciele zdecydowali sie jednak go uspic. ayshe To za kare, trzeba bylo sie podzielic batonikiem :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ada89 Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 a mnie użarł owczarek niemiecki :diabloti: a jednak zdecydowałam się na taką bestię :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 ja mam pare takich faaajoskich blizn...ech....no trafiaja sie czasem takie ...hmmm.....zrownowazone inaczej pieseczki.... podzielic...podzielic...no moze i trza bylo ale jak ja teraz te klawisze kurna z kokosa wyczyszcze fukk:roll: :evil_lol: ...jak szwab przyjedzie to zobaczy wszystko.....w sumie dobrze...linke sladowa mam brudnom to sie do czegos przyda:razz: :diabloti: ....juz nie mowiac o tym ile na niej powstalo wezelkow:roll: :evil_lol: .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 [quote name='ada89']a mnie użarł owczarek niemiecki :diabloti: a jednak zdecydowałam się na taką bestię :cool3:[/quote]noooo ja mam najwiecej dziur i szram po onkach.....moich wlasnych...w tym na cyckach ilosc przeokrotnom bo one sa najblizej jak sie rekaw chicie zabiera:cool3: ....a ona to troche taka inna jest... i mam juz sznyty i dziury jak ide na cwiczak do pozoranta...a klucha jest taka piskorzowata ze zawsze mnie strzeli:placz: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boidae Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 [quote name='ayshe']a cos ty chlopie zrobil dooopelkowi?:roll: :diabloti: brutalu:cool3: :diabloti:[/quote] Oglądałem tv z jego pańciom :razz: I postanowił że on mi pokaże kto tu rządzi... Ale lekko tylko drasnoł bo mu poduszką się odmachłem :evil_lol: I poszedłem obrażony. Następnym razem przyjde tam z moim potworem jako ochrone :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 [quote name='ayshe']boszsz Nanami no i oplulam batonem bounty laptopa uwe....:lol: :lol: :lol:[/quote] Kłaczek? :cool3: Nie martw się, wartość odżywcza mojej klawiatury wynosi jakies 50% i drastycznie wzrasta w okresie świątecznym :lol: A mnie żaden pies nie ugryzł. Tylko jeden jak byłam mała pimpek mnie postraszył i sinca zostawił, bo go chciałam koniecznie pogłaskać a on sobie nie życzył :diabloti: Pieski miluśkie som, owczarki zwłaszcza :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 Gryzienie przypadkowe przez wlasne stukniete ONki i nie ONki sie nie liczy :eviltong: Z takich obrazen, to najwieksze mialam na plecach, jak Gnojek w zabaweczke nie ucelowal i mi sie zabkami zawiesil. Bynajmniej nie wisial na koszulce, az dziw, ze nie mam od tego blizn. Blizny mialam od tego goldena, bardzo dlugo, ale teraz juz sa ledwo widoczne. On byl na maksa skrzywiony psychicznie, chociaz wlasciciel nie chcial w to uwierzyc. 5-cio miesieczny golden ktory gryzie na serio nie jest normalny....ale chlopak go kochal.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 Ale to był golden czy "golden"? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 Skoro gryzienie przypadkowe przez własne psy się nie liczy to mnie użarł tylko pies typu "pidziu-pidziu". Ja nawet nie wiedziałam, że mam taką dziurę w nodze bo nie bardzo bolało (odczułam to jako silne zadrapanie), a spodni mi nie potargał. Dopiero jak się przebierałam to zobaczyłam, że mam dośc dużą dziurę w nodze - mięsko widać itd. Do tej pory mam bliznę :angryy: To było na krakowskich plantach, wyskoczył z krzaków i mnie dziabnął. Oczywiście właścicielka powiedziała, że on niegroźny. To było ok. 10 lat temu. Teraz bym wezwała SM lub policję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 [quote name='Nanami']Ale to był golden czy "golden"? ;)[/quote] Nie pamietam, ale raczej "golden" No ja jeszcze mialam dziure w udzie po psie znajomych, gdy rozdzielalam go z Bolsem. Bylismy na sacerku zapozawczym, bo psy mialy dwa tygodnie razem mieszkac. Psy znaly sie wczesniej, ale gdy Hugo byl szczeniakiem. Wszystko bylo dobrze, Hugo pelen szacunezek do Bolsa, a tu nagle mu sie cos odwidzialo i nie ucelowal w Bolsa tylko w moje udo. W Bolsa juz nie zdarzyl ucelowac :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ada89 Posted April 10, 2007 Share Posted April 10, 2007 a mnie ten owczareczek użarł bo miał zaawansowana dysplazje a ja go głaskałam w momencie gdy wstawał... użarł mnie jeszcze pies koleżanki u niej na wsi bo to małe to to i na wszystkich się rzucało oprócz niej... nawet na jej rodziców :roll: do tej pory mam takie wgłębienie w nodze gdzie nie ma ani mięska ani mięśni, po prostu dziura przykryta skóra... i dopiero pare lat temu skojarzyłam, ze ta dziura to od tego... :diabloti: jak byłam taka malutka malutka to bullterier mnie przeskoczył... :crazyeye: miałam też na podwórku takiego psa, który mnie uwielbiał bo kiedys dzieci sypały go piachem a ja się schyliłam i pies pode mnie wlazł i już nie był sypany... :cool3: ja to ogólnie jak byłam mala to każdego psa chciałam głaskać... i normalne psy mnie lubiły a te psychiczne to wiadomo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.