Amber Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 Mi ostatnio serio wystarczą dyskusję i ilość pomyj wylewanych na dogo :diabloti: Dobrze, że masz na zdjęciu uchwyconą pracę z Polą, inaczej bym pomyślała, że trzymasz ją w komórce i wrzucasz kości przez lufcik :evil_lol: Quote
Okamia Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='Amber']Dobrze, że masz na zdjęciu uchwyconą pracę z Polą, inaczej bym pomyślała, że trzymasz ją w komórce i wrzucasz kości przez lufcik :evil_lol:[/QUOTE] No bo tak jest - ona specjalnie ją wyciągnęła aby jej zdjęcia przy pracy zrobić :diabloti: Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Okamia']No bo tak jest - ona specjalnie ją wyciągnęła aby jej zdjęcia przy pracy zrobić :diabloti:[/QUOTE] milcz! bo się wyda cały misterny plan! :placz: Amber- to wszystko zasługa kolczatki i tego, że się piesek mnie boi :eviltong: a no i PRACY, czymkolwiek by ona nie była. Bo jak piesek biegnie przy koniku cała trasę, bez smyczy, no i bez skoków w bok, to tez się liczy jako praca? Bo teraz juz zupełnie nie wiem czy ja z nimi pracuje, czy nie :-( Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia'] Amber- to wszystko zasługa kolczatki i tego, że się piesek mnie boi :eviltong: a no i PRACY, czymkolwiek by ona nie była. Bo jak piesek biegnie przy koniku cała trasę, bez smyczy, no i bez skoków w bok, to tez się liczy jako praca? Bo teraz juz zupełnie nie wiem czy ja z nimi pracuje, czy nie :-([/QUOTE] Hahaha, nabawiłaś się przez dogo problemów egzystencjalnych? :razz: Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']Hahaha, nabawiłaś się przez dogo problemów egzystencjalnych? :razz:[/QUOTE] kompleksów, kompleksów kochana, bo ja już zupełnie nie wiem czy moje psy są szcześliwe :shake: nigdy nie były na lotnisku...i nie beda biegac przy rowerku, bo zajumali :-( ech... :roll: Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']kompleksów, kompleksów kochana, bo ja już zupełnie nie wiem czy moje psy są szcześliwe :shake: nigdy nie były na lotnisku...i nie beda biegac przy rowerku, bo zajumali :-( ech... :roll:[/QUOTE] Ale możesz to wszystko naprawić! Zacznij pracować, koniecznie pozytywnie, zabieraj je na lotnisku, a jak nie masz rowera, to niech przy konisiu biegają! I pamiętaj, że co jak co, ale pieski masz idealne :evil_lol: ;) Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']Ale możesz to wszystko naprawić! Zacznij pracować, koniecznie pozytywnie, zabieraj je na lotnisku, a jak nie masz rowera, to niech przy konisiu biegają! [B]I pamiętaj, że co jak co, ale pieski masz idealne [/B]:evil_lol: ;)[/QUOTE] :loveu: dobrze, że tu jestes od razu +150 do zajebistości :diabloti: Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']:loveu: dobrze, że tu jestes od razu +150 do zajebistości :diabloti:[/QUOTE] Bo wy ciągle o najważniejszej lekcji zapominacie! Pieski są zawsze idealne! :evil_lol: a to, że czasem tam jakiegoś jorczka zeżrą na kolację czy spuszczą moherowi łomot... życie :diabloti: Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']Bo wy ciągle o najważniejszej lekcji zapominacie! Pieski są zawsze idealne! :evil_lol: a to, że czasem tam jakiegoś jorczka zeżrą na kolację czy spuszczą moherowi łomot... życie :diabloti:[/QUOTE] :evil_lol: zycie zycie jest nobelom :eviltong: poziom absurdu niektórych argumentów na dogo czasami powala ;) ale przynajmniej nie jest nudno w robocie :diabloti: Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia'] poziom absurdu niektórych argumentów na dogo czasami powala ;) ale przynajmniej nie jest nudno w robocie :diabloti:[/QUOTE] Bo jak się już nie ma argumentów, to trzeba odwrócić kota, tfu, psa ogonem. Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 I tak w ogóle, to chyba w końcu poznałam logikę a_niusi. Ma wyjść na to, że oto ona ma rację, jakość i rzeczowość argumentów się nie liczy :diabloti: Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']I tak w ogóle, to chyba w końcu poznałam logikę a_niusi. Ma wyjść na to, że oto ona ma rację, jakość i rzeczowość argumentów się nie liczy :diabloti:[/QUOTE] :roll: no cóz, jak zabraknie argumentów pod temat zacznie się walenie per "debil, kretyn" :diabloti: norma ;) Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']:roll: no cóz, jak zabraknie argumentów pod temat zacznie się walenie per "debil, kretyn" :diabloti: norma ;)[/QUOTE] Naginanie rzeczywistości, czepianie się szczegółów, personalne wycieczki... serio, ma pełen zestaw sposobów :diabloti: Czy tylko mi przypomina to zachowania gimnazjalistów? Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']Naginanie rzeczywistości, czepianie się szczegółów, personalne wycieczki... serio, ma pełen zestaw sposobów :diabloti: Czy tylko mi przypomina to zachowania gimnazjalistów?[/QUOTE] ja się nie wypowiadam, bo za chwilę się znowu dowiem, ze szukam wsparcia na fotoblożkach :evil_lol: Quote
Czekunia Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']milcz! bo się wyda cały misterny plan! :placz: Amber- to wszystko zasługa kolczatki i tego, że się piesek mnie boi :eviltong: a no i PRACY, czymkolwiek by ona nie była. Bo jak piesek biegnie przy koniku cała trasę, bez smyczy, no i bez skoków w bok, to tez się liczy jako praca? Bo teraz juz zupełnie nie wiem czy ja z nimi pracuje, czy nie :-([/QUOTE] Pfff... To moje som też zajebiste, bo umiom jak Twoje:loveu:, nie dość, że przy koniach ciekają, to jeszcze potrafią przy rowerze z jedną osobą biec i jej nie wyjebutać:evil_lol:. No i mogłabym wyliczać jeszcze dalej, ale wtedy w komplexy wpadniecie:eviltong:. żarcik to był, gdyby ktoś nie zczaił...:eviltong: Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Czekunia']Pfff... To moje som też zajebiste, bo umiom jak Twoje:loveu:, nie dość, że przy koniach ciekają, to jeszcze potrafią przy rowerze z jedną osobą biec i jej nie wyjebutać:evil_lol:. No i mogłabym wyliczać jeszcze dalej, ale wtedy w komplexy wpadniecie:eviltong:. żarcik to był, gdyby ktoś nie zczaił...:eviltong:[/QUOTE] :diabloti: no kurka, to zobacz, jeki kundelki są faniusie :loveu: i umiejo wincyj niz anusine rosofce :cool3: a tak serio, dla mnie to jest tak oczywista oczywistość, że ja nawet nie uznaje za stosowne o tym pisać, bo kurde, ale co to za osiagnięcie? To, że pies biega przy rowerze, no super- ale to jest "praca"? Dla mnie pies pracujący, to pies w regularnym treningu, pod konkretnym kątem, a nie pojde porzucam se talerz, to my pracujemy-bo fryzbi :roll: Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia'] a tak serio, dla mnie to jest tak oczywista oczywistość, że ja nawet nie uznaje za stosowne o tym pisać, bo kurde, ale co to za osiagnięcie? To, że pies biega przy rowerze, no super- ale to jest "praca"? Dla mnie pies pracujący, to pies w regularnym treningu, pod konkretnym kątem, a nie pojde porzucam se talerz, to my pracujemy-bo fryzbi :roll:[/QUOTE] No najwidoczniej wszystko jest pracą. Nawet moi rodzice, którzy chcą kundlicę oduczyć sapania do innych piesków, okazuje się, że z nią pracują. Muszę im powiedzieć, będą z siebie zadowoleni bardzo :diabloti: Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']No najwidoczniej wszystko jest pracą. Nawet moi rodzice, którzy chcą kundlicę oduczyć sapania do innych piesków, okazuje się, że z nią pracują. Muszę im powiedzieć, będą z siebie zadowoleni bardzo :diabloti:[/QUOTE] ehe-wracaj na szczeniaczki Kochana :loveu: zostałas znawcą psychiki i behawioru piesków :evil_lol: Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']ehe-wracaj na szczeniaczki Kochana :loveu: zostałas znawcą psychiki i behawioru piesków :evil_lol:[/QUOTE] Czytałam, czytałam :cool3: Muszę podziękować za ten wspaniały tytuł :diabloti: A tak na poważnie - to o ile wczoraj było ciekawie, o tyle znudziła mnie ta dziewczyna :evil_lol: Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']Czytałam, czytałam :cool3: Muszę podziękować za ten wspaniały tytuł :diabloti: A tak na poważnie - to o ile wczoraj było ciekawie, o tyle znudziła mnie ta dziewczyna :evil_lol:[/QUOTE] Ja i tak do 15 w robocie siedze, nic lepszego mnie nie czeka, więc sobie umilam zycie :eviltong: Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']Ja i tak do 15 w robocie siedze, nic lepszego mnie nie czeka, więc sobie umilam zycie :eviltong:[/QUOTE] Ha, a ja skończyłam pracę na dzisiaj :cool1: I żadnych więcej tekstów przez najbliższe dwa tygodnie, kochany urlopik :loveu: Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']Ha, a ja skończyłam pracę na dzisiaj :cool1: I żadnych więcej tekstów przez najbliższe dwa tygodnie, kochany urlopik :loveu:[/QUOTE] na nie wiem czy doczekam urlopu predzej czy wypowiedzenia, ale póki co...pracuje-jak widać zresztą :eviltong: Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']na nie wiem czy doczekam urlopu predzej czy wypowiedzenia, ale póki co...pracuje-jak widać zresztą :eviltong:[/QUOTE] To ja tak zwykle pracuję :loveu: A mamusia mówiła, znajdź sobie porządną pracę, do której trzeba wyjść, a nie siedź w domu przed komputerem :diabloti: Quote
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Author Posted June 28, 2013 [quote name='Instant']To ja tak zwykle pracuję :loveu: A mamusia mówiła, znajdź sobie porządną pracę, do której trzeba wyjść, a nie siedź w domu przed komputerem :diabloti:[/QUOTE] boszeee...ja bym nie zrobiła nic w chacie. Próbowałam tak pracować. W efekcie miałam 2 tyg zaległości :evil_lol: chociaż z drugiej strony, kusząca wizja...;) Quote
Instant Posted June 28, 2013 Posted June 28, 2013 [quote name='asiak_kasia']boszeee...ja bym nie zrobiła nic w chacie. Próbowałam tak pracować. W efekcie miałam 2 tyg zaległości :evil_lol: chociaż z drugiej strony, kusząca wizja...;)[/QUOTE] Kwestia przyzwyczajenia, mi się wydaje. Parę razy niemal zawaliłam kilka ważnych terminów, wmawiając sobie "aaa, wieczorem posiedzę, przecież i tak nie będą tego potrzebować przed 8 rano" i wysyłałam dokument o 7:57 :diabloti: Teraz mam po prostu wyznaczone "godziny pracy" - od 9-10 do 16 nie sprzątam, nie gotuję, nie przejmuję się niczym, tylko pracą. No i dogo i fejsem :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.