vega17 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 MTD zrobila na krak i ja zrobiłam na razie na wrocek, ale póki co bez numerów. jutro zrobie wiecej Quote
bea100 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Jestem na zaproszenie paula_t....fatalny czas na grosz ale proszę o konto- cokolwiek dorzucę choćby do karmy dla Hepiego Quote
paula_t Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Bea, ważne, żebyś chociaż do Hepiego czasem zaglądała :) Quote
dogses Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 No to w takim razie mój numer 603 407 523 - można podawać gdziekolwiek. Jaki Hepi jest mądry!:loveu: Chociaż jest głodny i dostał miskę jedzenia, to sobie dawkuje. Trochę zje, poleży trochę i potem dopiero kolejna porcja. Ma takie smutne oczka, jeszcze ogonek podkulony, ale najważniejsze że już nie gryzie. Nigdy sobie nie wyobrażałam, że w samym centrum miasta przez tak długi czas może się błąkać pies... Quote
dogses Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 [quote name='paula_t']Wszystkich numery telefonów i adresy mailowe krążą po dogo, fb i stronach ogłoszeniowych :D Podwójny, potrójny itd. cytat robisz klikając przy postach, które chcesz zacytować w ikonkę na dole posta obok "odwiedz z cytatem"- klikasz w "multi-cytat tego posta". Rozmawiałyśmy na ten temat, jednak dobrze myślałyśmy, że to jego sikanie jest spowodowane stresem i zazdrością, bo już było dobrze. Oby tylko Wasze ściany i meble to wytrzymały ;) Właśnie Ciotki, nie zostawiać Hepiego:mad: Proszę:wink:[/QUOTE] Dzięki - jakoś to ogarnę mam nadzieję ;) No Marian jest na pewno zazdrosny - dzisiaj damy radę. A co będzie jutro? Pojutrze? Hepi nie może być zamknięty w małym pokoju. Mariano jest strasznie niespokojny, dopiero co u nas się poczuł dobrze a teraz ma kolejne stresy. No ale co miałam zrobić? Zostawić go? Oddać na uśpienie? Przecież NIKT się nim nie interesował...oprócz tej osoby, która mnie w ogóle powiadomiła. Ja mieszkam na przedmieściach i nawet o Hepim nie wiedziałam :( Quote
vega17 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 dogses czy możesz zrobic jutro nowe zdjęcia? słabo jest widoczny na ogloszeniu :( Quote
dogses Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 [quote name='bea100']Jestem na zaproszenie paula_t....fatalny czas na grosz ale proszę o konto- cokolwiek dorzucę choćby do karmy dla Hepiego[/QUOTE] Dziękuję w imieniu Hepiego :) Jak nauczę się tych multi-cytatów to Wam wszystkim podziękuję :oops: Quote
AgusiaP Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Jestem na zaproszenie paula_t Boziu jaki on biedny:-( dobrze, że go zabraliście:loveu: Quote
dogses Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 [quote name='vega17']dogses czy możesz zrobic jutro nowe zdjęcia? słabo jest widoczny na ogloszeniu :([/QUOTE] Niestety lepszych zdjęć nie mam - było już ciemno. Jutro zrobię zdjęcia na spacerze jak będzie dzienne światło, bo w domu jest zamknięty w małym pomieszczeniu i będzie kiepsko. Quote
paula_t Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Najgorsze z tym DT, kompletnie nie mam pomysłu, nie znam nikogo kto mógłby go wziąć:shake: Quote
dogses Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 [quote name='paula_t']Najgorsze z tym DT, kompletnie nie mam pomysłu, nie znam nikogo kto mógłby go wziąć:shake:[/QUOTE] Zawsze najgorsze problemy są z DT. Ja sama często mam koty na DT, czy na noc po sterylizacji te wolno żyjące. Ale pies nie wchodzi w grę. Mam swojego Majrana, a jeszcze ten u mamy z którym muszę codziennie wychodzić (rano i wieczorem doginać do mojej mamuśki). Nie mam fizycznej możliwości żeby poradzić sobie z tą sytuacją. Przerasta mnie to. Ale serce wygrało z rozumem tym razem - wystarczyło, że spojrzałam w oczy Hepiego i tylko jedna myśl mi przyszła do głowy "Przepraszam, że poznałeś co to [I]człowiek[/I]".... Quote
Mysza2 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 [quote name='paula_t']Najgorsze z tym DT, kompletnie nie mam pomysłu, nie znam nikogo kto mógłby go wziąć:shake:[/QUOTE] Pdt to by się znalazł na pewno, popytamy, tylko jak zwykle kasa:( Quote
dogses Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 Na pewno miałyście już do czynienia z niedożywionymi psiakami. Czy to z niedożywienia Hepi jest taki zgarbiony, czy z przemarznięcia? Grzbiet ma zgięty. Czy takiemu pieskowi podaje się jakieś witaminy, preparaty odżywcze? Gdybym miał zrobione badania to byłoby wiadomo co mu potrzeba. Zadzwonię jutro do klinik we Wrocławiu i zapytam o koszty. Proszę tylko o podpowiedź jakie badania się powinno takiemu psu zrobić? Wybaczcie mi te infantylne pytania, ale tu gdzie mieszkam takich rzeczy się nie robi:oops: Quote
Mysza2 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 [quote name='dogses']Na pewno miałyście już do czynienia z niedożywionymi psiakami. Czy to z niedożywienia Hepi jest taki zgarbiony, czy z przemarznięcia? Grzbiet ma zgięty. Czy takiemu pieskowi podaje się jakieś witaminy, preparaty odżywcze? Gdybym miał zrobione badania to byłoby wiadomo co mu potrzeba. Zadzwonię jutro do klinik we Wrocławiu i zapytam o koszty. Proszę tylko o podpowiedź jakie badania się powinno takiemu psu zrobić? Wybaczcie mi te infantylne pytania, ale tu gdzie mieszkam takich rzeczy się nie robi:oops:[/QUOTE] Na pewno ogólne krew, mocz, wet Ci podpowie, Do jedzenia kurczak z ryżem i jarzynami, tylko w rozsądnych ilościach i w małych porcjach na początku. Quote
dogses Posted December 10, 2012 Author Posted December 10, 2012 [quote name='Mysza2']Na pewno ogólne krew, mocz, wet Ci podpowie, Do jedzenia kurczak z ryżem i jarzynami, tylko w rozsądnych ilościach i w małych porcjach na początku.[/QUOTE] Dzięki. Jutro zadzwonię do weterynarz i zapytam też o jakieś specjalne karmy. Właśnie Hepi sobie sam dzisiaj jadł w małych porcjach- mądry pies. On ledwo stoi na nóżkach - kiwa się jak stoi, więc pewnie potrzebuje energetycznych posiłków, ale też delikatnych dla jelit. Nie znam się na mięsie - jestem wegetarianką, więc jeśli mówicie że kurczak to dostanie kurczaka :) Na pewno jedzenie śmietnikowe zrobiło mu spustoszenie w organizmie. Chociaż jak patrzę na jego kości na wierzchu to się zastanawiam czy rzeczywiście Ci ludzie go tam dokarmiali, czy tylko tak sobie powiedzieli. Quote
Rudzia-Bianca Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Dla takich to powinno być dobre . [url]http://www.krakvet.pl/royal-canin-convalescence-support-10x50g-p-24665.html[/url] lub w puszkach [url]http://www.krakvet.pl/royal-canin-convalescence-support-410g-p-952.html[/url] Moja Biana była na tym gdy ze stresu potrafiła całymi dniami nic nie jeść . Drogie ale warte ceny uważam . Quote
bea100 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Dzięki za pw. Wyślę w tygodniu choć skromne 30 zecików na kurczaczka dla Hepiego :) Quote
dogses Posted December 11, 2012 Author Posted December 11, 2012 [quote name='Rudzia-Bianca']Dla takich to powinno być dobre . [URL]http://www.krakvet.pl/royal-canin-convalescence-support-10x50g-p-24665.html[/URL] lub w puszkach [URL]http://www.krakvet.pl/royal-canin-convalescence-support-410g-p-952.html[/URL] Moja Biana była na tym gdy ze stresu potrafiła całymi dniami nic nie jeść . Drogie ale warte ceny uważam .[/QUOTE] Super! Fakt, ceny nie są niskie ale to nie o to chodzi. Tylko o psa i jego powrót do zdrowia. Dziękuję :) [quote name='bea100']Dzięki za pw. Wyślę w tygodniu choć skromne 30 zecików na kurczaczka dla Hepiego :)[/QUOTE] To będzie miał dużo kurczaczka, albo tę karmę o której Rudzia-Bianca mówi :) Dziękuję :) Dzisiaj chyba nie zasnę - będę się zastanawiać co z nim zrobić. Nie mogę go trzymać w zamknięciu, nie mogę go w ogóle trzymać. Gdyby tylko mieć dom z ogrodem, a nie klitkę w bloku...:( Quote
akasha3791 Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 Zaglądam do malucha i podnoszę małą kupkę nieszczęść. Do góry chłopaczku! Quote
Olga7 Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 (edited) Chcę dopytać się /upewnic ,gdzie mieszkasz i jest Hope -w Swidnicy czy we Wroclawiu ? Bo nie mam pewnosci .Ale jak czytamy w Twoim profilu -jestes dziennikarzem w Nowym Tygodniku Swidnickim ,to na pewno jesteście w Swidnicy. Chcę podeslać wątek okolicznym cioteczkom. Ten wyniszczony ,wyglodzony maluszek kudlaczek musi jesc po trochę ,ale częsciej,nie można mu dawać dużych porcji ,bo bardzo może to zaszkodzić /mnie ryżu ,więcej mięsk/.Piszą o tym wczesniej cioteczki juz. Jakiś grosik skromny dorzucę na ratowanie pięknego kudlaczka Hope. Edited December 11, 2012 by Olga7 Quote
dogses Posted December 11, 2012 Author Posted December 11, 2012 [quote name='akasha3791']Zaglądam do malucha i podnoszę małą kupkę nieszczęść. Do góry chłopaczku![/QUOTE] Dziękujemy ;) [quote name='Olga7']Chcę dopytać się /upewnic ,gdzie mieszkasz i jest Hope -w Swidnicy czy we Wroclawiu ? Bo nie mam pewnosci .Ale jak czytamy w Twoim profilu -jestes dziennikarzem w Nowym Tygodniku Swidnickim ,to na pewno jesteście w Swidnicy. Chcę podeslać wątek okolicznym cioteczkom. Ten wyniszczony ,wyglodzony maluszek kudlaczek musi jesc po trochę ,ale częsciej,nie można mu dawać dużych porcji ,bo bardzo może to zaszkodzić /mnie ryżu ,więcej mięsk/.Piszą o tym wczesniej cioteczki juz. Jakiś grosik skromny dorzucę na ratowanie pięknego kudlaczka Hope.[/QUOTE] Hepi jest w Świdnicy - akurat te konto na Dogomanii założył sobie mój TŻ, ale ja z niego korzystam :p Dziękujemy :multi: Hepi niestety ma mały apetyt, więc nie dość że podaję mu małe porcje to on jeszcze te porcje sobie rozdziela. Szampon dziegciowy zadziałał i sierść mu się pięknie błyszczy - za jakiś czas te wygryzione przez pchły placki znikną :) Mogę sobie wyobrazić tylko jakim był pięknym, kudłatym, wesołym psem przed tym jak wylądował na ulicy. Mam nadzieję, że ktoś się w nim zakocha i ulituje. On nie może być zamknięty w małym pomieszczeniu przez cały czas. Quote
dogses Posted December 11, 2012 Author Posted December 11, 2012 Chłopak w ogóle jest apatyczny, ani na spacer się nie domaga. Cały czas z podkulonym ogonem :( najważniejsze, że już nie gryzie i pozwala się na smyczy prowadzić. Przynajmniej już tak bardzo się nie boi nas. Quote
iwonamaj Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 Chyba nie doczytałam, czy on ma wydarzenie na FB? dajcie linka, dołączę, pozapraszam... Nie mam jak inaczej pomóc :( Quote
Mysza2 Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 [quote name='iwonamaj']Chyba nie doczytałam, czy on ma wydarzenie na FB? dajcie linka, dołączę, pozapraszam... Nie mam jak inaczej pomóc :([/QUOTE] Nie ma Iwonko,ma tylko gumtree [url]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-HEPI-CHODZ-CE-NIESZCZ-CIE-PILNIE-POTRZEBA-DOMU-W0QQAdIdZ439045081[/url] Quote
ajlii Posted December 11, 2012 Posted December 11, 2012 (edited) [quote name='dogses']Na pewno miałyście już do czynienia z niedożywionymi psiakami. Czy to z niedożywienia Hepi jest taki zgarbiony, czy z przemarznięcia? Grzbiet ma zgięty. Czy takiemu pieskowi podaje się jakieś witaminy, preparaty odżywcze? Gdybym miał zrobione badania to byłoby wiadomo co mu potrzeba. Zadzwonię jutro do klinik we Wrocławiu i zapytam o koszty. Proszę tylko o podpowiedź jakie badania się powinno takiemu psu zrobić? Wybaczcie mi te infantylne pytania, ale tu gdzie mieszkam takich rzeczy się nie robi:oops:[/QUOTE] Badania krwi: morfologia + profil wątrobowy i nerkowy Morfologia kosztuje ok 30-35 zł. Całość ok. 90 zł. Podaję ceny łódzkie (np. laboklin, synevo). Idexx trochę droższy w zasadzie, ale profil podstawowy też do 100 zł. Mogą policzyć za pobranie i/lub wizytę - to zależy od lecznicy. Badanie moczu - z osadem (mogą to różnie traktować, także jako rozszerzony). Ok. 15 zł. Moczu nie oddajemy do Idexxu, bo robią na paskach i dwukrotnie drożej. Jeśli mały się błąkał tyle czasu, to naprawdę trzeba zrobić parametry wątroby i nerek. Wątroba może być nadwyrężona okresami głodu i nieodpowiednim jedzeniem. Nerki - ważne bo pies śpiacy na ziemi, w chłodzie, może przeziębiać pęcherz. Nie leczone zapalenie pęcherza niestety prowadzi do zakażenia całego układu moczowego. Wygięcie grzbietu może być objawem bólowym, dlatego tak ważna jest diagnostyka. Z powodu głodu mały może mieć też okresowe wahania poziomu cukru we krwi. Powinno się ustabilizować w ciągu kilku tygodni. Obejrzejcie też oczu. Długotrwały głód i zimno niszczy siatkówkę. Za kilka tygodni może spodziewać się "odpuszczenia" przez organizm. Zaczną wyłazić różne cuda. Jak będziesz dzwonić po lecznicach, pytaj gdzie jest możliwość wysłania Ci wyników mailowo. Żebyś nie musiała ganiać potem do Wrocławia po papierek tylko. Jak będą wyniki to pomyślimy o suplementach i witaminach. Świetnie odbudowuje zniszczone psiaki BB Recovery, ale bez badań krwi nie podałabym tego. Edited December 11, 2012 by ajlii Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.