Jump to content
Dogomania

spanielka Sara i szpic bialy Puszek - Puch vel Prezes i Sara w swoich domach!


emilia2280

Recommended Posts

  • Replies 169
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='emilia2280']Dziékujemy Elu :)

O Saré pytajá panstwo z Zamoscia, zobaczymy, narazie wizyta, ankieta wypadla pomyslnie.[/QUOTE]
Wszystko wypadło pomyślnie i Sarunia od wczoraj, od godziny późno, późno popołudniowej (około 22-giej) jest już w swoim domku, gdzie była bardzo oczekiwana.
Pan Saruni zafundował mi okropną nerwówę. Miał dzwonić zaraz po odbiorze Sary od Ani i nie zadzwonił, a jak ja nie doczekawszy się wiadomości zadzwoniłam, usłyszałam, że jest niedostępny. I tak było wielokrotnie. Dzisiaj także nie miałam odpowiedzi ani na telefony, ani na SMS-y. Miałam różne myśli, a wszystkie okropne :-( Mieli do przejechania do domu około 200 km. Na szczęście dzisiaj skoro świt po godz. 11-tej Pan zadzwonił i bardzo przepraszał, że bateria w komórce mu się wyczerpała i nie mógł zadzwonić. Oczywiście usłyszał, co powinien i nie omieszkałam wyszczególnić mu wiele innych możliwości powiadomienia mnie, że dojechali szczęśliwie do domu. No ale najważniejsze, że nic im się nie stało i Sarunia jest już w swoim domku :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Wspaniale wiesci Eluniu, tylko bardzo szkoda Twoich nerwów i nieprzespanej nocy :( Bo cyrkach z Balbinká, to bylo w bardzo zlym momencie, wspólczujé (ja nic nie wiedzialam, Ela oszczédzila mnie tej nocy a rano na szczéscie byl juz kontakt).

Dziékujé przede wszystkim Ani (Shy) za odebranie Saruni i Pucha i tymczasowanie ich za darmo przez tyle czasu - ogromnie dziékujé Aniu
:loveu:
Mojej Eluni, jak zawsze - dziékujé za wyselekcjonowanie bardzo dobrego domu dla Saruni :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emilia2280']Wspaniale wiesci Eluniu, tylko bardzo szkoda Twoich nerwów i nieprzespanej nocy :( Bo cyrkach z Balbinká, to bylo w bardzo zlym momencie, wspólczujé (ja nic nie wiedzialam, Ela oszczédzila mnie tej nocy a rano na szczéscie byl juz kontakt).

Dziékujé przede wszystkim Ani (Shy) za odebranie Saruni i Pucha i tymczasowanie ich za darmo przez tyle czasu - ogromnie dziékujé Aniu
:loveu:
Mojej Eluni, jak zawsze - dziékujé za wyselekcjonowanie bardzo dobrego domu dla Saruni :loveu:[/QUOTE]

A buzi, to gdzieeeeee ????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Wszystko wypadło pomyślnie i Sarunia od wczoraj, od godziny późno, późno popołudniowej (około 22-giej) jest już w swoim domku, gdzie była bardzo oczekiwana.
Pan Saruni zafundował mi okropną nerwówę. Miał dzwonić zaraz po odbiorze Sary od Ani i nie zadzwonił, a jak ja nie doczekawszy się wiadomości zadzwoniłam, usłyszałam, że jest niedostępny. I tak było wielokrotnie. Dzisiaj także nie miałam odpowiedzi ani na telefony, ani na SMS-y. Miałam różne myśli, a wszystkie okropne :-( Mieli do przejechania do domu około 200 km. Na szczęście dzisiaj skoro świt po godz. 11-tej Pan zadzwonił i bardzo przepraszał, że bateria w komórce mu się wyczerpała i nie mógł zadzwonić. Oczywiście usłyszał, co powinien i nie omieszkałam wyszczególnić mu wiele innych możliwości powiadomienia mnie, że dojechali szczęśliwie do domu. No ale najważniejsze, że nic im się nie stało i Sarunia jest już w swoim domku :loveu:[/QUOTE]

Wspaniała wiadomośc. Powodzenia malutka:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Prezia']Witam.
Proszę o wyrozumiałość, ponieważ jestem nowa na forum. To do mojej rodziny dołączył szanowny pan Prezes :lol:. I ponieważ jutro mija dokładnie miesiąc, gdy go przywieźliśmy, mogę pisać z pełną odpowiedzialnością. Oczywiście wątek przeczytałam i odpowiadam na ostatnie pytanie: Prezes tak jak puszka ( tak sobie żartujemy ) ciągle się otwiera. Od ostatniej mojej wiadomości znów jest lepiej tzn. bardziej się otworzył. Wykonuje więcej komend, chce być zawsze tam gdzie pozostali i dziś po raz pierwszy spuściłam go ze smyczy. Kilkusetmetrowy sprint zaliczony! A radości - cała mordka! Jest przekochany! Pozdrawiam.[/QUOTE]

[quote name='Prezia']Oj, tak. Muszę się zgodzić. Prezes jest naprawdę inny niż reszta psów :lol:. Właściwie to trudno zgadnąć, jak w danej sytuacji zareaguje, ale jedno jest już pewne: tak po szpicowemu (podobno) zrobi wszystko za smakołyk! Teraz zachowuje się, jakby miał dwie osobowości: jedna to ta "kocia" może sobie drzemać pół dnia, zmieniając tylko miejsca, albo szaleje jak młody szczeniak! Od niedawna troszkę poszczekuje, gdy ktoś wchodzi nagle do mieszkania (wcześniej były żarty, że mamy niemego psa ;)).
Dziś na spacerku miałam już wracać, ale Prezesik był taki ciekawy, co jest na nasypie, że nie dał za wygraną! Jak już się tam dostał to szalał, jakby zdobył Mont Everest! Naprawdę ciężko go było opanować! No i jeszcze jedna nowość: teraz już ciekawią go inne psy, jest nimi bardziej zainteresowany. No, oczywiście, nie wszystkie zasłużyły, aby Prezesik się nimi zainteresował. A teraz śpi obok mnie. I chrapie![/QUOTE]

[quote name='Prezia']Witam.
Prezes świeżo wykąpany, znów lśni, nie jest już takim szaraczkiem. Niestety to Śląsk i nadal można się tu trochę szybciej pobrudzić, szczególnie białe :lol:. Tuż po kąpieli Prezes tak cudownie się ułożył, jeszcze czegoś takiego nie widziałam, ale obraził się na nas za to i nie chciał nawet, jak zawsze iść na noc do sypialni. Reszta bez zmian. Małymi kroczkami walczymy jeszcze z lękami typu auta, wózki dziecięce itp.[/QUOTE]

Dopiero teraz zauwazylam ze nowy dom Prezesa sie na forum zarejestrowal :multi:
Wspaniale !

Jak Prezes sie zachowuje po spuszczeniu ze smyczy ? Czy wraca na zawolanie ?

Ja tez sie z tym nie moge zgodzic ze szpic zrobi wszystko za smakolyk - to jest wlasnie w nim ta kocia strona charakteru - nie jest przekupny !
Nam sie moze wydawac ze zrobil cos za smakolyk, ale to tylko pozorne wrazenie. On po prostu z wrodzonej delikatnosci nie chce nikogo urazic i dlatego nie odmawia ;)

Obrazil sie za kapiel i nie poszedl do sypialni spac ?
To musialo byc straszne przezycie dla Was. Chyba mieliscie nieprzespana noc ze zgryzoty :placz:

Czy wybral sobie juz "swoja" osobe wsrod rodziny ?

Wszystkie zdjecia Prezesa z najwieksza przyjemnoscia wstawie na forum, przeslij prosze na adres Elik, a ona mi je bezzwlocznie przekaze :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Prezia']Niestety nie mogę, albo nie wiem jak wstawiać zdjęcia, bo chętnie podzieliłabym się nimi.[/QUOTE]
[quote name='wellington']Wszystkie zdjecia Prezesa z najwieksza przyjemnoscia wstawie na forum, przeslij prosze na adres Elik, a ona mi je bezzwlocznie przekaze :smile:[/QUOTE]
Tak jest z największą przyjemnością pomożemy :) Proszę przysłać zdjęcia na mój adresik.

[quote name='wellington']Dopiero teraz zauwazylam ze nowy dom Prezesa sie na forum zarejestrowal :multi:
Wspaniale !...[/QUOTE]
[quote name='M&S']Dopiero.....:roll:.:evil_lol:[/QUOTE]
No so, no so, no sooooo ja też dopiero dzisiaj. Niektóre tak mają ;) Ale z ogromną radością witamy na wątku.

Cieszę się wielce, że oba psiaki, które przeżyły koszmar w klatkach, mają wreszcie wspaniałe domy.
Zdjęcia Saruni z nowego domku też już przesłałam Emilce i jak znajdzie wolną chwilkę to na pewno powkleja.
Sarunia jeszcze tęskni za Anią, ale trudno się dziwić. Oba psiaki, Sara i Puszek, prosto z klatek trafiły do wspaniałego domu Ani, gdzie dostały wszystko, to co psom potrzeba - dom, michę i serce.

[CENTER][SIZE=3]Dziękujemy Aniu kochana[/SIZE]
:calus::calus::Rose::Rose:
[/CENTER]

Edited by elik
Link to comment
Share on other sites

[quote name='wellington']Mam juz po prostu dosyc tych komplementow, tych pochwal i laudacji :eviltong:
Ilez apoteoz normalny czlowiek moze wytrzymac :roll:[/QUOTE]

Mówiąc to, masz na myśli Siebie, czy może Prezesika ?
W powyższej roli bardziej widziałabym Prezesika :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

juz sié poprawiam, wstawiam zdjécia piéknisi :)

takie mozna miec rzééésy:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-SOAtpPb-rpc/UStkkiYHFfI/AAAAAAAAZSI/BsKPCcLXh54/s640/s5000392%20-%20Copy.jpg[/IMG]

w odwiedzinach u szczurka (yorka):
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-8-gb9nw0tS4/UStkkdC8EII/AAAAAAAAZSM/q7isyETcjKY/s640/s5000390-1.jpg[/IMG]

wspólne spanko, tym razem u suni na lozu:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-19fiLhJp_Z0/UStkf_DquKI/AAAAAAAAZRQ/dl3d77NVwAE/s640/s5000387-1%20-%20Copy.jpg[/IMG]

spacer w kurteczce:
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-0BwHgdYvxgM/UStkeeFqs0I/AAAAAAAAZRI/g_OLM5BVhGQ/s640/s5000384.jpg[/IMG]

i dalej wspólne lezakowanie, tym razem nie na suni poslanku ;pp
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-daql1cHAe2k/USeb1NAxW6I/AAAAAAAAYyA/gmc1AfXVMBE/s640/s5000378.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

tak sépimy:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-VZ9Qqd8n-60/USebzaDcqVI/AAAAAAAAYxg/IW7ACMIq1Us/s640/s5000372.jpg[/IMG]

po udanym sépieniu:
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-LO_L2CC3nBQ/USeb1CFLzHI/AAAAAAAAYx8/9HLVHB15cIo/s640/s5000377.jpg[/IMG]

zasluzony odpoczynek:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-BJSFGBZMhrQ/USdyCAudGGI/AAAAAAAAYwg/qpAbNrTZfDM/s640/s5000368.jpg[/IMG]

i gléboki sen:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-FHFk7pInx1A/USdyB2NmucI/AAAAAAAAYwc/M9xP9ENJw6M/s640/s5000367.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Sa fotki i wiadomosci z domku Prezesa naszego najdrozszego :)

Pani napisala tak :
[QUOTE][FONT=arial]W tym miesiącu pomyślałam, że już dość czasu minęło i Prezes wie o tym, że nic mu tutaj nie grozi i chcemy dla niego jak najlepiej. W związku z tym nadszedł czas na konkretny "przegląd" u weterynarza. No i oczywiście znów to samo: delikatne podejście i do przodu, a to dlatego, bo okazało się, że Prezes owszem, grzecznie jeździ autem, ale jest to dla niego stres. Więc zaczęliśmy od krótkich przejażdżek i pochwał za wytrwanie. I znów przejażdżka i spacerek, i przejażdżka, i weterynarz, i spacerek, i tak w kółko, żeby tylko każda jazda nie kojarzyła mu się z wizytą. Na początek dostał kropelki do oczu na zapalenie spojówek. [B]Jest bardzo dzielny i nie robił fochów z tymi kropelkami. [/B]Czasami tylko takie miny strzelał, że wszyscy się śmiali. [B]Ma obłędną mimikę! [/B]

Przy okazji zrobiliśmy USG brzucha, żeby dowiedzieć się co w końcu z tą jego kastracją. Weterynarz wykrył coś, co mogło być jąderkiem, więc co? Jeżeli to jest to, znaczy, że to wnętrostwo i może być rak i inne cuda. To działamy. Nie ma co czekać. Umówiliśmy się na zabieg, badanie krwi zrobione - wzorowe. Zawieźliśmy pieska na zabieg raniutko i czekamy na telefon. Weterynarz powiedział, że jak tylko piesek się wybudzi i wszystko będzie dobrze to zadzwoni. A przy okazji narkozy przeczyści mu kanaliki łzowe, bo na pewno miał zatkane. Tak było, bo mimo kropelek Prezes nie przestawał łzawić. Po zabiegu potwierdził: były zatkane. Dziś widzę, że wszystko gra z tymi oczkami. Odebraliśmy go po 3,5 godz. Już na własnych łapkach, ale wciąż jeszcze trochę pijany. Dostał kołnierz, tabletki p/bólowe, zalecenia i do domu.

Miał dostać tabletkę jak będzie go bolało. Jak powiedział wet: zacznie popiskiwać. [B]Nie zapiszczał ani razu przez całe 10 dni.[/B] [B]Niespokojnie oddychał, wtedy go bolało, ale nie pisnął! Nie piszczał też przy pobieraniu krwi, zastrzykach, NIC.[/B] Nawet wet stwierdził, że jest bardzo dzielny. Dziś jest już po wszystkim. Szwy zdjęte, Prezes doszedł do siebie, ale te 10 dni ciągnęło się w nieskończoność. Przez pierwsze dwie noce mieliśmy dyżury przy nim, ponieważ z kołnierzem walczył jak lew. Baliśmy się, że coś sobie przez to zrobi, dlatego lepiej było się trochę poświęcić. Później zakładaliśmy mu ten kołnierz tylko do spania, w dzień był pilnowany, a i tak wciąż był za to obrażony! Robił takie głośne FU i obracał się tyłem do nas[IMG]https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=03cbe22de7&view=att&th=13d17c22008ba89d&attid=0.1.2&disp=emb&zw&atsh=1[/IMG]. W sypialni na łóżku oczywiście.[/FONT]
[FONT=arial]Na szczęście to wszystko już za nami.[/FONT]
[FONT=arial]
Teraz inna strona Prezesa[IMG]https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=03cbe22de7&view=att&th=13d17c22008ba89d&attid=0.1.4&disp=emb&zw&atsh=1[/IMG][/FONT]
[FONT=arial]Na spacerach chodzi bez smyczy, ale tam gdzie jest bezpieczny. Jeśli ma ochotę to pięknie idzie przy nodze i każda smycz jest zbędna. Przy ruchliwej ulicy ma rozsuwaną - 5-metrową smycz. Wystarczy na trochę swobody i kontrolę. Nie chowa się już za nami gdy coś przejeżdża. Czasami staje na poboczu i obserwuje przejeżdżające auta. Nie widzę w nim strachu. Przychodzi na zawołanie...jak chce. Oddala się w zasięgu wzroku i obserwuje czy jesteśmy blisko, ale jeśli zacznie węszyć to ciężko mu się oderwać. Ćwiczyliśmy z nim komendy "zostań" i "do mnie" i owszem wie o co chodzi, i... wykonuje jak zechce.[/FONT]
[FONT=arial]
Zaprzyjaźnił się z dwoma pieskami, ale[B] na jego zasadach.[/B] Nie interesują go psy podekscytowane, którym właśnie zamarzyła się zabawa. [B]Polubił się z jednym, bo tamten jest ułożony[/B]. Drugi robił kilka podejść do Prezesika, zawsze z marnym skutkiem. Dopiero gdy tamten podszedł zupełnie spokojnie i bez ekscytacji, Prezes pozwolił się obwąchać i powstała wielka przyjaźń! Po tym był jeszcze jeden, młody pies, który podbiegł z zamiarem zabawy. Prezes siadł i tak pozostał. Za nic nie pozwolił na obwąchanie zadka [IMG]https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=03cbe22de7&view=att&th=13d17c22008ba89d&attid=0.1.12&disp=emb&zw&atsh=1[/IMG]. Nie i koniec! Mieliśmy również wizytę domową młodej suczki. Baaardzo chciała się bawić z Prezesem, niestety musiała się zadowolić zabawkami. Prezes wyczuł suczkę i tylko tak był nią zainteresowany. Bawić się nie chciał. Zabawki też mogą dla niego nie istnieć. Ma piłkę, pluszaka i nic. Żadnej reakcji na nasze próby zainteresowania go nimi.
Za to świetnie dogaduje się z córką. To taka nasza trochę behawiorystka[IMG]https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=03cbe22de7&view=att&th=13d17c22008ba89d&attid=0.1.11&disp=emb&zw&atsh=1[/IMG]. Jeśli mamy problem i z czymś musimy sobie poradzić - Klaudia pomoże [IMG]https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=03cbe22de7&view=att&th=13d17c22008ba89d&attid=0.1.10&disp=emb&zw&atsh=1[/IMG]. Czasami, gdy ona bierze smakołyki do ręki Prezes przechodzi samego siebie. Jego zachowanie mówi: patrz! robię wszystko co umiem, tylko daj mi to co tam masz! Jest to komiczne. Skacze wokół niej i jak zaprogramowany wykonuje: siad, waruje, "zdycha", siada, podaje łapę, przybija piątkę. Jest wtedy przesłodki! Na codzień jest spokojny. Na spacery chodzi trzy razy dziennie i jeszcze się nie zdażyło, żeby sam zasygnalizował chęć wyjścia. [B]Zawsze czeka. Je, gdy my jemy, czeka na nas. Przy obiedzie przychodzi do kuchni i siada pod stołem, ale nie prosi o nic. Jest tam gdzie my[/B].[/FONT][/QUOTE]

Typowy szpic...:loveu:
Szpic to nawyk - nikt nie jest w stanie pojac zachwytu i uwielbienia dla szpica jesli nie bylo mu dane obcowac z nim. Dlatego nie dziwmy sie jesli ludzie na wielbicieli szpicow kreca glowa :roll:. Oni nie znaja poczucia szczescia przebywania ze szpicem . Zal mi ich :placz:


[FONT=arial]słynne zdjęcie po kąpieli. Pełny relaks.[/FONT]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/26/pokpielipenyrelaks1.jpg/"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/1238/pokpielipenyrelaks1.jpg[/IMG][/URL]


[FONT=arial]...a po tym obraza... zostawcie mnie...[/FONT]
[FONT=arial] [FONT=Verdana][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/96/nonamezu.jpg/"][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/9783/nonamezu.jpg[/IMG][/URL]

[/FONT]Zdjęcie brzydkie, bo z telefonu, ale widać na nim inny relaksik.
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/547/zdjciebrzydkieboztelefo.jpg/"][IMG]http://img547.imageshack.us/img547/9731/zdjciebrzydkieboztelefo.jpg[/IMG][/URL]




[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=arial]Podczas wizyty suczki, zabawy nie było, ale chętnie wykonam polecenia. Pyszne te smakołyki.[/FONT]
[FONT=arial] [FONT=Verdana][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/687/podczaswizytysuczkizaba.jpg/"][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/6831/podczaswizytysuczkizaba.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/FONT]


[FONT=arial]Dostałem, dostałem! A ona nie!
[/FONT][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/197/dostaemdostaemaonanie.jpg/"][IMG]http://img197.imageshack.us/img197/3839/dostaemdostaemaonanie.jpg[/IMG][/URL]


[FONT=arial]jedno z serii " zrobię wszystko: siad, waruj, zdechł, tylko daj!!
[/FONT][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/6/jednozseriizrobiwszystk.jpg/"][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/4995/jednozseriizrobiwszystk.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Łłłłłłłłłłaaaaaaaaaaaałłłłłłłłłłłłłłłłłłłł opad szczeny :eek2:

Piękny szpic (szpic, nie pies, nie chcę się narazić welington)
[/QUOTE]

Elik juz wie jak mnie brac pod wlos :)

c.d. fotek Prezesa, Szpica zabrzanskiego :)

[FONT=arial]i piątka! ale daj!
[/FONT][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/89/ipitkaaledaj.jpg/"][IMG]http://img89.imageshack.us/img89/2734/ipitkaaledaj.jpg[/IMG][/URL]

[FONT=arial]i obrót zrobię... ale daj!
[/FONT][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/72/iobrtzrobialedaj.jpg/"][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/1945/iobrtzrobialedaj.jpg[/IMG][/URL]


[FONT=arial]zrobię wszystko, zanim mnie poproszą! I wiem co masz dla mnie!
[/FONT][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/266/zrobiwszystkozanimmniep.jpg/"][IMG]http://img266.imageshack.us/img266/973/zrobiwszystkozanimmniep.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...