Jump to content
Dogomania

Historia imiena pieska


serek

Recommended Posts

Witam :)

Jaka jest historia imienia waszego psa? Powstalo z glowy, a moze cos ono znaczy, czy wychodzi z jego charakteru? U mnie to bylo tak:
Juz od dawna planowalem z rodzicami psa. Na poczatku nasunelo mi sie imie Major. Potem sie zmienialo i zmienialo aż przyszlo zobaczyc psa, ktorego mam kupic(jeszcze tego psa nie mam, poniewaz musi byc przy mamie, ale odbieram za 3 tyg. :D)okazalo sie, ze Ci co sprzedaja tego pieska tez go nazwali Major, ale nie bez powodu ;)Jest jeden piesek (ten co ja bede mial) i trzy suczki. Gdy suka karmi on rozpycha wszyskie swoje siostry i sam ze wszystkich cyckow wysysa cale mleko i dopuszcza swoje siostry dopiero gdy cycki sa puste. To znaczy, ze piesek jest dowodczy i zostanie Major :)jak myslicie, czy ladnie?to jest piesek labrador retriever :roll:

Link to comment
Share on other sites

[B]Kulka...
[/B]Dlaczego Kulka?
Są dwie opcje:
1. Kulkę mam od 1 dnia jej życia. To maleństwo zawsze kiedy zasypiało zwijało się w kłębek. Na początku z tego powodu miała się nazywać Klucha... :roll: Ale rodzina kategorycznie stwierdziła, że to nieładne imię. Więc padło na Kulka :)
2. Od początku swego istnienia Kulka była dość okrągła. Nie wiem, może taka jej natura... Ona dużo trenuje, biega, niewiele je, a i tak jest gruba! Więc Kulka...

I stąd właśnie Kulka! :)

Link to comment
Share on other sites

Moja Sonia została Sonią jeszcze zanim ją zobaczyłam ;) To imię zawsze mi się podobało i wydawało takie... rzadkie :cool3: Dopiero potem zorientowałam się, że Soń jest jak mrówków :evil_lol: Podoba mi się, bo jest pełne wdzięku, takie... miękkie, łatwo wpadające w ucho, bezpretensjonalne. I szalenie pasuje do mojej Soni :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='serek']Gdy suka karmi on rozpycha wszyskie swoje siostry i sam ze wszystkich cyckow wysysa cale mleko i dopuszcza swoje siostry dopiero gdy cycki sa puste. To znaczy, ze piesek jest dowodczy i zostanie Major :) [/quote]
to znaczy że jest zachłanny i zaborczy. Może imię Zabór bardziej pasuje? ;)
Albo "Łasuch", "Żarłok", lub po prostu z upodobania do mleka: "Milk"
W każdym razie "dowódczym" to ja bym go z tego powodu nie nazwała...





Obecny pies wabi się [B]Spike[/B] - tak go nazwali poprzedni właściciele.

Wcześniej była suczka [B]Bambi[/B] - mieliśmy zamówionego w hodowli znajomych naszej Babci ratlerka. Taka mała sarenka - więc zaplanowaliśmy dać mu imię jelonka Bambi. Niestety, babcia, która psów nigdy nie lubiła, nagle zakochała się w tym piesku i już nam go nie oddała. :( Zostało nam tylko imię, które w spadku dostała przygarnięta suczka.

Przed Bambi był [B]Rufi[/B] - z całego Quo Vadis najbardziej spodobał mi się mały chłopiec, o imieniu Rufus.

A jeszcze wcześniej [B]Ape[/B] - od pierwszych liter imienia mojego i mojego rodzeństwa.
[B]
Dingo[/B] kolorystycznie przypominał dzikiego dingo, a [B]Cień[/B] był czarny.

Ach, a [B]Nitka[/B] gdy ją znaleziono była chudziutka jak niteczka. Ale to nie my wymyśliłyśmy to imię, przyszło do nas razem z nią. My tylko powiedziałysmy jej, ze tak się nazywa, chociaż ona i tak wolała krótszą wersję: [B]Nika.[/B]

Link to comment
Share on other sites

No wiesz, Zabór troche do niego nie pasuje :cool3: Major przeciez nie musi byc od tego, ze podbiera mleczko ;)Major od zawsze mi sie podobało i nawet gdyby nie wysysal calego mleka to i tak bylby Major, bo mi sie strasznie podoba :DA zreszta tamci tez nazwali Major i to znaczy ze to fajne imie.Mi sie podoba, nie wiem jak tobie :P
A co do imienia Spike mój kolega niedawno tak sobie nazwal posokowca ;)

Link to comment
Share on other sites

A moja sunia nazywa się Tina. Skąd takie imie? Jest bardzo popularne, na początku miała być Ziuta :D moja mama tak na nią wołała, a mi wpadło w ucho Tina. i tak już zostało, ale nie wyobrażam sobie dla niej innego imienia.
Jak dla psa podoba mi się strasznie Lucky lub Bady :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_ChiQuiTa_']A moja sunia nazywa się Tina. Skąd takie imie? Jest bardzo popularne, na początku miała być Ziuta :D moja mama tak na nią wołała, a mi wpadło w ucho Tina. i tak już zostało, ale nie wyobrażam sobie dla niej innego imienia.
Jak dla psa podoba mi się strasznie Lucky lub Bady :)[/quote]

Jedna z moich suczek (za TM) nazywała się Tina.

Link to comment
Share on other sites

moja Dobcia ma na imie Kara,a dlatego że jak ją przywiozłam to dziadek powiedział że taka kara(tak jak mówi sie na czarnego konia) i tak zostało.
Dopiero później uswiadomiłam sobie że "kara" moze miec inny sens np. kara za grzechy :evil_lol:
Mose dlatego że nie wiedziałam co wymyslic a miałam kalendarz włoski i sprawdziłam ten dzień co do mnie trafił i imieniny tego dnia obchodził Mose.

Link to comment
Share on other sites

Hmmm...chyba najciekawszą historię imienia ma nasza Gaffa...a wszystko od tego,że mogłam wymyslić dla niej imię..a ponieważ hodowczyni nie była zachwycona tym,że psica ma łatę na jednym oku (nie jest umaszczona symetrycznie)...to była to ... hihi...ze strony psicy....gafa...a żeby było choć troche dostojniej,to została Gaffą (zresztą najpięjniejszą na świecie:loveu: ).

Sara...jakoś tak mi sama wpadła do głowy...Timur był juz Timurem,jak go kupiłyśmy,podobnie Carmelka,która jest słodka jak cukiereczek...:cool3:
Arabellka...bo niezła z niej czarodziejka...czaruje i czaruje...:evil_lol:
Bussana...vel Busska....czyli łobusska....czyli niezła psotnica;)
Bassco...kojarzy mi się z mocnym psem...i taki jest nasz Basssconiusz...:razz:

Amik był już Amikiem w Azylu i tak zostało,zresztą jest bardzo łagodny i przyjacielski..pewnie stąd to imię...

A Kubuś...sam się jakoś "wymyślił"....:roll:

Link to comment
Share on other sites

[b]Korę[/b] wymyśliła moja babcia, wymarzyłam sobie, że moja sucz bedzie się nazywać Mara, w schronisku wypatrzyłam Korę, która w schronie została ochrzczona Foxą, dopiero babcia odkryła imię, na które sucz reagowała nabardziej no i zostało:)
[b]Fryda[/b] poprzedni właściciel nazwał ją Fryga, ale jakoś mi nie pasowało

[b]Ren,Mika[/b] to już inwencja mojej rodzicielki:roll:

Link to comment
Share on other sites

Już pora wstać,
wyruszyć z domu
Przyjaciela spotkać znów
Miły, puchaty, bo to mój jest

Kubuś Puchatek Kubuś
Wśród roju pszczół
jak to niedźwiadków ród
Kubuś włazi bez trudów
Ramboli Bamboli
Na to płasować w mig

Zabawa stały gość, a przy pokwintny dość
To jest raz na jakiś czas
A gdy jesteś sam
W domu wśród czterech ścian,
Gdy coś ci doskwiera, to masz przyjaciela!

Kubuś Puchatek Kubuś
Gdziekolwiek byś szedł
Hej! Pójdę tam i ja!
Kubuś i nie ma cudów
I jutro i dziś
I ja i mój puchaty miś...

:)

Link to comment
Share on other sites

obecna suka - [b]Beta[/b] - imię wymysliła moja mama. Po odejściu naszej poprzedniej, najukochańszej sznaucerki, wiedzieliśmy, że kolejna musi [i]być kontynuacją[/i] poprzedniej. Laćka była uznana jako Pierwsza, Jedyna, Naj...naj...naj...wymyśleliśmy sobie z TZem, że Beta będzie nazywała się [b]BIS[/b], ale moja mama - genijalna kobieta mówi, że BETA będzie ładniej - beta jako druga litera alfabetu grackiego...smieję się, że jak pojawi się w domu kolejna suka to będzie to Gamma - w końcu tradycję trzeba kontynuować:)

Link to comment
Share on other sites

Hmmmm.. moje maleństwo TOFIK (Tofiś, Toficzek i wszystko co z tofi :P hihhi). ledwo co zakupiłam pieska, 21.04 będzie w domku :multi::multi: bo teraz za malusi, ale imie wymyśliłam z chłopakiem, całkiem spontanicznie... po prostu powiedział ze Tofik fajne, ja zmarszczyłam czoło, ale później sie już jakoś przyjęło "Jadę dziś do Tofika"... i tak zostanie bo już nie marszczę czoła i bardzo do niego TOfik pasuje :D

Link to comment
Share on other sites

No to pora na histrorię imienia mojego Chico.
Już od jakiegoś czasu planowaliśmy pieska. Nie była to ustalona rasa ani płeć, ani też wielkość i umaszczenie. Po prostu miał być pieskowaty piesek. Imię...hmmm... imię miałam wymyślone tylko dla suczki. Było to imię Szasi. Gdy dowiedziałam się, że następnego dnia będę miała pieska, byłam szczęśliwa tak bardzo, że nie da się tego opisać. Okazało się, że w miocie ślicznych kundelków są tylko pieski, więc dostaliśmy małego, cudownego, kundelka. Szybciutko poszperałyśmy z mamą w internecie, oczywiście na dogomanii w poszukiwaniu imionka. W oczy rzuciło nam się równocześnie imię Chico (po hiszpańsku - chłopiec). Imię to genianie pasuje do mojego ratlerkowato - podengowatego pieska. Ale to nie koniec... Nic nie wiedzieliśmy o mamie naszego maluszka, więc pobiegłam do pani Doroty troszkę się dowiedzieć. Okazało się, że suczka wabi się...Chica. Był to niesamowity zbieg okoliczności. Byłam pewna, że to imię mówi o moim piesku wszystko. Wydaje mi się, że Chico to bardzo ładne imię, a jak Wy myślicie ? Dotychczas nie spotkałam pieska o takim imieniu, no chyba że w sieci :p Kolejna sprawa to taka, że sąsiad z placu również otrzymał małego pieska w zeszłym roku. Jest niemal, że identyczny jak Chico i prawdopodobnie mają tę samą mamusię. Nie zgadniecie jak go nazwano ? Otóż nazwano go... Miko, imię to rymuje się z Chico. A więc morał z tego taki, że imiona całej rodzinki są bardzo podobne.

Link to comment
Share on other sites

Moje psiaki to Spot i Tops
Spot (boksiowaty) - bo ma pręgowaną łate na uszku (cały jest biały) i ogólnie ma dużo kropek. Miał być Łatek lub Kropek, ale nie przeszło:eviltong: Po drugie nie wyobrażam sobie napakowanego boksia na którego ktoś woła Łatek:evil_lol:

Tops ("bolończyk") - nie trudno się domyślić, że to odwrotność od Spot:evil_lol: . Nie mieliśmy pomysła jak go nazwać:evil_lol: . A tak na co dzień to wołamy na niego różnie: Tops, Tofu, Toster, Tofi, Gruzeł itp:lol:

Link to comment
Share on other sites

A z Nusią było tak...
Byłam obecna przy narodzinach miotu, z którego jeden piesek miał być mój. Kiedy wszystkie szczeniaczki przyszły na świat, musiałam wybrać jednego, który miał zostać "zaklepany" i nie oddawany nikomu innemu. Wybrałam pospiesznie czarnego samczyka z białym krawatem - wypisz, wymaluj Jego tata :) Wymyślałam więc wiele imion dla psa - samca. Miałam ich chyba ze 100 i nie umiałam się zdecydować! Jednak kiedy jakiś czas później przyjechaliśmy po odbiór pieska, zobaczyłam oprócz kilku identycznie czarnych maluchów, jedno biało-czarne, łaciate stworzonko, które chowało się za szafką RTV. To była miłość od pierwszego wejrzenia :loveu: Pewnie się domyślacie, że to sunia pojechała ze mną tego dnia do domu. No i nastąpił mały problem - jak nazwać to małe, żeńskie szczeniątko? Mój pierwszy pies, który dziś jest już na Tęczowym Mostem, nazywał się Jackie (Dżeki). Chociaż nigdy nie odglądałam bajki animowanej "Dżeki i Nuka" (była to bajka o 2 niedźwiadkach), nie umiałam wyobrazić sobie łaciatej suczki pod innym imieniem, niż właśnie Nuka. Po za tym, suczka koleżanki mojej siostry, do której byłam przywiązana i uwielbiałam Ją, nazywała się właśnie Nuka. To więc moja psina została Nuką.
Dziś zastanawiam się czasami, dlaczego nie wysiliłam się i nie wymyśliłam Jej jakiegoś mniej powszechnego imienia, może zagranicznego, takiego, którym by się wyróżniała. Ale nie żałuję, że Nuka to Nuka - to imię bardzo do Niej pasuje ;)

PS:
[quote name='Mada:)']Dotychczas nie spotkałam pieska o takim imieniu, no chyba że w sieci :p [/quote]
A ja spotkałam się z pieskiem o imieniu Chico w... filmie. Był to australian cattle dog, bardzo śliczny :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...