majuska Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 (edited) Historia już praktycznie tradycyjna w naszym przytulisku......leży wycieńczona psina kilka dni w polu, wreszcie ktoś raczy zadzwonić do gabinetu naszej wetki, żeby coś z "tym " zrobić...no i nasza wetka jedzie, zbiera z tego pola wycieńczony szkielet, przywozi do lecznicy, podpina kroplówki, daje zastrzyki witaminowe, antybiotykowe, okrywa kocykami, podaje odpowiednią karmę, wodę..... [IMG]http://img692.imageshack.us/img692/8871/dscf1307i.jpg[/IMG] a gdy psina dostanie tą pierwszą, często ratującą życie pomoc jedzie do przytuliska.... Magik jest już u nas dobrych parę dni, mieszka w kontenerku, straszna z niego bida, to szkielet pokryty skórą, podejrzewamy, że został potrącony , ledwo staje na tylne łapy, jest bardzo słaby, dbamy o niego jak możemy, wydaje się, że z dnia na dzień czuje się coraz lepiej.....ale to jeszcze długa droga... Magik to dziadziuś, ale taki wdzięczny i kochany .....marzę o domku dla niego:roll: [IMG]http://img21.imageshack.us/img21/8550/dscf1330t.jpg[/IMG] [IMG]http://img210.imageshack.us/img210/4193/dscf1494qp.jpg[/IMG] [IMG]http://img829.imageshack.us/img829/4315/dscf1483lr.jpg[/IMG] [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/8484/dscf1504r.jpg[/IMG] [SIZE=3][B]Zapraszam do dziadzia Magika[/B][/SIZE] Edited March 13, 2013 by majuska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 jestem u bidunia.. straszna marnota.:-(..taka do tulenia przecież pysio siwy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted November 13, 2012 Author Share Posted November 13, 2012 Kochany jest, na pewno obolały, ale nie kłapie wogóle jak na rączki się go bierze, w tym kontenerkowym boksiku czyściusieńko ma , trzyma siuśki całą noc i rano na trawce robi, z suczkami sobie po wybiegu troszkę spacerkuje, na słoneczku lubi poleżeć, kochany dziad :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted November 13, 2012 Share Posted November 13, 2012 też mam parę foteczek tego bidusia, mówię wam... serce się kraje. [IMG]http://images33.fotosik.pl/460/a90d64e628adc622.jpg[/IMG] [IMG]http://images44.fotosik.pl/492/a8032b5c05e60a85.jpg[/IMG] [IMG]http://images34.fotosik.pl/455/e4ac62d195d24f0e.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/1836/264669ed669cdc5b.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/1852/b0b84f27b12cca52.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Dziaduś jest kochany, stara się z całych sił. Jak wychodzę wieczorem, to zawsze otulam go kocykiem i miziam po główce i przytulam. Czy on się rozkopuje z tego kocyka majuska?? jak przychodzisz to przykryty czy w kocyku leży, strasznie mnie to ciekawi :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted November 14, 2012 Author Share Posted November 14, 2012 Niestety kocyk zwykle gdzieś obok, no ale trzeba mieć nadzieję, że jednak trochę czasu spędza opatulony. On wstaje pewnie się napić, duzo pije, często ma rano pustą michę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 jemu w tym kontenerze na pewno zimno, przypuszczam że w budzie byłoby cieplej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 Wczoraj to wieczorem było na prawdę ciepło, a dzisiaj zimnisko, mam nadzieję, że on tam nie zmarznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted November 14, 2012 Share Posted November 14, 2012 [quote name='Becia66']jemu w tym kontenerze na pewno zimno, przypuszczam że w budzie byłoby cieplej...[/QUOTE] No właśnie też się tego obawiam, może by go przenieść do budy Vegi? Duża przestrzenna, zacisznie, jak będzie chciał to posiedzi sobie przed. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted November 14, 2012 Author Share Posted November 14, 2012 No możnaby, on już całkiem sprawny, będzie miał troche kontaktu ze światem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted November 15, 2012 Author Share Posted November 15, 2012 Magik dzisiaj wylądował w regularnym boksie, poczłapał , pozwiedzał, a potem zaszył się pięknie w ciepłej budce :) Powinno mu tam byc cieplej niz w kontenerze, pewnie bardzo zimna noc przed nami.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 myślałam dzisiaj o nim, że pewnie zmarzł w nocy. Majuska dobrze zrobiłaś, a gdzie go przeniosłaś ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 Wymościłam mu kocykami budkę naszej Pati i wspólnie z majuską wsadziłyśmy go do środka :) na początku nie za bardzo chciał wychodzić z kontenera i nawet kłapał dziobem jak go majuska brała na ręce, ale potem chyba poczuł to ciepełko i jak się zaszył, tak słuch o nim zaginął :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 To ty też Agula byłaś dzisiaj ? Myślałam że tylko majuska, a wiec cieszę sie podwójnie bo psiaki przez was na pewno wypieszczone i zabezpieczone.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 Dziadunio może poczuł się bezpieczniej w kontenerze , ale nie wiedział ,ze będzie przeniesiony do ciepłej budki:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 i następny biedny staruszek ...ech.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted November 22, 2012 Share Posted November 22, 2012 dziadunio kochany już pewnie chrapie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted November 23, 2012 Author Share Posted November 23, 2012 A nasz dziadunio wrócił do kontenerka :D Na własne życzenie:D Lubi tam urzędować podczas dzielenia karmy, a potem się kładzie na swoje pierwotne legowisko, okrywamy go kocykiem i sobie tam zostaje :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 Dziaduś wręcz ubóstwia kontener, no i jak mu odmówić, w końcu on lepiej wie gdzie mu lepiej, kochany jest...nasza kolejna starowinka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 [quote name='Agula99']Dziaduś wręcz ubóstwia kontener, no i jak mu odmówić, w końcu on lepiej wie gdzie mu lepiej, kochany jest...nasza kolejna starowinka...[/QUOTE] może by mu tam jaką budkę wstawić, chociażby tę od Gapki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 No można by mu wstawić, lub nawet tą bez dna, bo tam można wyłożyć mu słomką, kocykami i też będzie, a taka przestrzenna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 [quote name='Agula99']No można by mu wstawić, lub nawet tą bez dna, bo tam można wyłożyć mu słomką, kocykami i też będzie, a taka przestrzenna.[/QUOTE] tylko nie wiem czy ta bez dna się zmieści. Ale na pewno byłoby mu cieplej i intymniej. Psy uwielbiają mieć takie swoje norki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Ale bidok... a budkę może sklecić choćby z kartonu i styropianu, przecież w baraku nie musi być wodoodporna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted November 24, 2012 Author Share Posted November 24, 2012 myślałam o tym, bo nie wiem czy którakolwiek z tych co są tam do dyspozycji się zmieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted November 25, 2012 Share Posted November 25, 2012 Dziaduś to faktycznie magiczny pies, szczeniory za nim zasuwają, a jeden to nawet sprawdzał, czy aby tam gdzie na brzuchu czegoś by nie possał :lol:, jak za panem ojcem! Drugim ojcem zastępczym jest nasz Pudiś, zresztą to już nie pierwsze jego szczeniaki, więc na wychowaniu zna się jak mało kto :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.