Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 378
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='iwstar58']Wpadłam zobaczyć jak Megi wypadła w teście na dzieci.
Domyślam się, że domek z trzylatkiem jednak odpada :roll:[/QUOTE]

No nic się nie stało, trzeba szukać domku bez dzieci, nie jeden psiak tak szuka i znajduje :)

Posted (edited)

Dziewczyny zaspamuje trochę.
Moja znajoma adoptowała 2 miesiące temu owczarka niemieckiego z naszego opolskiego schroniska. Nie wyobraża sobie życia bez tego psa, ale ma pewien oooogrooomny problem. Otóż bardzo silny owczarek , panicznie boi się wyjścia na jakikolwiek spacer, ciągnie tak strasznie ze jeżdzi się butami po asfalcie, przy tym piszczy wyje,rzuca sie i chce wracać do domu. W domu natomiast to oaza spokoju. Znajoma, szuka wszędzie jakiegoś wsparcia, jakiejś dobrej rady, co zrobić, jak ćwiczyć, czy da się temu jakoś zapobiec, czy są jakieś metody, ćwiczenia. Jest skłonna do pracy, ale nie wie jak. Dziewczyny może macie jakiś pomysł, może któraś z was miała taki przypadek i wie jak sobie z tym poradzić? Proszę pomóżcie...

Edited by Ewelinaaa
Posted

[IMG]http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/574734_412256748846938_2066487174_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/76487_412256818846931_1443778490_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/532297_412256675513612_275641588_n.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Ewelinaaa']Dziewczyny zaspamuje trochę.
Moja znajoma adoptowała 2 miesiące temu owczarka niemieckiego z naszego opolskiego schroniska. Nie wyobraża sobie życia bez tego psa, ale ma pewien oooogrooomny problem. Otóż bardzo silny owczarek , panicznie boi się wyjścia na jakikolwiek spacer, ciągnie tak strasznie ze jeżdzi się butami po asfalcie, przy tym piszczy wyje,rzuca sie i chce wracać do domu. W domu natomiast to oaza spokoju. Znajoma, szuka wszędzie jakiegoś wsparcia, jakiejś dobrej rady, co zrobić, jak ćwiczyć, czy da się temu jakoś zapobiec, czy są jakieś metody, ćwiczenia. Jest skłonna do pracy, ale nie wie jak. Dziewczyny może macie jakiś pomysł, może któraś z was miała taki przypadek i wie jak sobie z tym poradzić? Proszę pomóżcie...[/QUOTE]

Jak on długo przebywał w zamknięciu? Może on nie zna otwartej przestrzeni i dlatego się tak boi?

Chyba trzeba to przełamywać metodą małych kroczków...

Posted

[quote name='keakea']Jak on długo przebywał w zamknięciu? Może on nie zna otwartej przestrzeni i dlatego się tak boi?

Chyba trzeba to przełamywać metodą małych kroczków...[/QUOTE]

To sunia, nie była długo w schronisku, niestety nie znam powodu czemu się tam znalazła, i gdzie przebywała wcześniej przed przybyciem do schroniska. Muszę się dopytać.

Posted

[quote name='Eden']Cudna :-) ucałuj ją ode mnie w ten czarny nochal, a o uszach nie wspomnę jakie piękne :-)[/QUOTE]

Jak na jamniczka przystało ma przepiękne długie wiszące uszyska :D Już ucałowana. Napchała brzuch gotowanym jedzonkiem i teraz po spacerze śpi jak zabita ,nie obchodzi się bez chrapania :D

Posted

Odpowiedni domek dla Megi na pewno jeszcze się znajdzie. Dobrze, że masz możliwość przetestowania na dzieci. Bo gdyby poszła do tego domu bez testowania to źle mogłoby się to skończyć. A kiedy Twój tester - dziecko będzie znów do dyspozycji? Jeżeli chodzi o problem z tym owczarkiem ze schroniska to dobrze jakby się skontaktować bezpośrednio ze schronem. W końcu jedna z pracownic ma kurs behawiorysty ukończony ;)

Posted

Mizianka na Dobranoc Megi:glaszcze:
a jeśli chodzi o pomoc dla tej Pani ,która ma problem z sunią na spacerach ,to może spróbuj napisac na PW do Figanny :)
... metoda drobnych kroczków jak radzi Keakea zawsze pomaga :lol:... to już sprawdzone;)

Posted

Dzień dobry. :)
Noc była nie przespana...
Megi dostała sraczki, mimo ze wyszłyśmy chyba ze 3 razy na podwórko w nocy, to i tak nie obeszło się bez narobienia w domu. Jestem wykończona, co chwile wstawałam i sprzątałam...ah... nie wiem co jej mogło zaszkodzić. Chyba,że pierwszy raz dostała gotowane z ryżu marcheweczki i serduszek lekko zalane rosołkiem.. dlatego podrażniło to jej żołądek i się zaczęło....
Sama nie wiem...

Posted

Dzień dobry, dzień dobry :)

Megi już w dobrej kondycji, dzisiaj świetnie się czuje, i ma chęci na zabawy. Szalona, na dworze to rozbiegana, coś jest dzisiaj w bardzo dobrym humorze. Wszystkich przechodzących ludzi witała merdającym ogonem. Śmieszna rozbrykana kiełbaska :)

Obecnie padła na swoim łóżeczku, i śpi. Na szczęście jeszcze nie chrapie :P

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...