Jump to content
Dogomania

8 szczeniąt - Jogurt - BARDZO PILNE DT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Recommended Posts

Posted

Można :). U Zorki wszystko dobrze :). Zaczyna chcieć się już bawić. Naprawdę wszystko u niej dobrze, jutro ma pojechać z Gajową na kontrolę do lecznicy. Tam zostanie zbadana i obejrzana. Myślę, że będzie u niej dobrze. Samopoczucie ma dobre, nie interesuje się raną. Rzeczywiście bardzo opanowana i spokojna sunia.
Natomiast u maluchów ponownie biegunki, przez kilka dni będą dostawać antybiotyk. Znowu doszczepenie się przesunie. Nie wiem, co się z nimi dzieje. Ciekawa jestem czy ich pozostałe rodzeństwo też ma takie przygody. Zrobiłam im trochę taki prymitywny plakacik, gdyby ktoś chciał pomóc w rozklejaniu, to prześlę. Od tygodnia w sprawie ich adopcji nikt nie dzwoni.

  • Replies 580
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Kakadu, wysłałam :).

U Zorki wszystko dobrze, rana prawidłowo się goi, nie ma zmian, zachowuje się jakby nic nie było. Za kilka dni znów ją na kontrolę trzeba będzie zabrać, bo czeka ją chyba wizyta i możliwość DS. Proszę się tylko nie cieszyć, bo jeszcze nie wiadomo kiedy i czy sunie się dogadają. Jest już po wizycie PA, przebiegła pomyślnie, dom super, ludzie rozsądni i zdają sie odpowiedzialni.

U maluchów poprawa, ale dalej dostają antybiotyk. Ponoć całe ich rodzeństwo ciągle miało biegunki, rozmawiałam z PNZ. Mam nadzieję, że po tej antybiotykoterapii już nic im nie będzie dolegać. Acha, Jogi pojechał pod Chełm, do domu z innym owczarowatym, jako pies domowy :). Teraz się ponoć klaruje dom dla Jagi (Lizy) i Jankesa (Jeżego).

Posted

Zorka coś ma pecha do adopcji :roll:. Jak już dom się znalazł super, to z przyczyn niezależnych od nich (włamanie do domu...) nie mogą przyjechać po Zorkę ze swoją sunią. Postawiono mi pytanie, czy dałoby radę ją do nich przetransportować. Obawiam się tego ze względu na ich suczkę, bo mogą się nie zaakceptować. Zorka i tak musi odczekać teraz po sterylce jeszcze z tydzień, a nie wiem ile im zajmie doprowadzenie domu do ładu. Trudno im teraz powiedzieć kiedy będą mogli przyjechać, czy za tydzień, czy za dwa tygodnie. Myślę, że może poczekać aż doprowadzą sprawy domu do porządku i wezmą trochę oddechu, bo po głosie słychać roztrzęsienie pani domu. Co o tym myślicie?

Posted

Myślę, że lepiej w tej sytuacji poczekać, no i Zorka musi odzyskać formę po sterylizacji.
Ale i tak obie sunie(jeżeli mają żyć razem), muszą się poznać i zaakceptować. Oczywiście, poznawanie najlepiej zorganizować na gruncie neutralnym. Nie można do domu w którym jest już jedna suka, znienacka wprowadzić konkurentkę;)

Posted

Mnie sie wydaje, ze i tak spotkanie suczek nawet na gruncie neutralnym nie bedzie miarodajne.
Jesli ktos doswiadczony przeprowadzi zapoznanie na miejscu, to efekty beda takie same.
Państwo mieli skontaktowac sie z behawiorystą.
Wg mnie szkoda byloby stracic fajnego domu, ale pospiech tez nie jest wskazany.

Posted (edited)

Bela, myślę chyba tak jak Ty. Podjęłam decyzję o szukaniu transportu. Jeśli się znajdzie w tym tygodniu, to wyślę Zorkę, jeśli nie, to poproszę by jednak przyjechali gdy będą mogli. Dałam już ogłoszenie na transportowym. Teraz pani domu ma wolne, do końca przyszłego tygodnia. Wzięła by móc kontrolować i sprawować pieczę nad suniami non stop na początku. Potem juz nie będzie takiej sposobności. Ponieważ jest tam możliwość odizolowania suń i dostali kontakt ( ogromnie dziękuję :loveu: Bela, DONnka i Anett ) do behawiorystki obiecując umówić się z nią gdy Zorka będzie miała już do nich dotrzeć, to spróbuję znaleźć dla Zorki transport. Nie chcę jej zaprzepaścić dobrego domu.

U maluchów już dobrze, w weekend chcę je zobaczyć i dowiedzieć się na miejscu wszystkiego. Póki co antybiotykoterapia pomaga, ale wciąż nie wiadomo z jakiej przyczyny mają wracające biegunki. Zastanawiam się nad zbadaniem im krwi.

Edited by Morska
Posted (edited)

No jeżeli super dom ma przepaść, Pani wzięła wolne, sunie odseparowane, jest behawiorystka - to jechać. To teraz trzymam kciuki za transport Zorki . I za wyzdrowienie maluchów i dobre domki dla nich

Maluchy pewnie mają zaburzenia flory jelitowej po (o ile dobrze pamietam), kilkukrotnej antybiotykoterapi, no i u psów w stresie( a one maja go w nadmiarze) nadmiernemu namnożeniu ulega mniej lub bardziej patogenna flora beztlenowa. Może warto im podać Biogen P?
[url]http://www.bio-gen.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=64&Itemid=69[/url]

Edited by konfirm13
Posted

Jednak nie mogę nie ustosunkowac się do postów z poprzedniej strony.
Pozostają do wyjasnienia dwie kwestie :
1. brak zabezpieczenia po sterylce
2. przeniesienie suni po 2 dobach do kojca

1. Pani doktor, z która współpracuję od lat nie zaleca zakładania fartuszka, kołnierza
po zabiegu kastracji/sterylizacji. Powód ? Odkryta rana goi się dużo szybciej i taka
sytuacja jest dużo bardziej higieniczna, gdyż suka ma szansę utrzymać czystość wokół
rany liżąc okolice szwu. Właśnie to lizanie najczęściej nas niepokoi.
Wierzcie mi na około 50 suk, które pozostawały u mnie po sterylizacji bez zabezpieczeń
tylko jedna - kaukazowata Mela notorycznie wylizywała sobie szew, a fartuszek wystarczył
max. na godzinę, 2 kołnierze na troche dłużej ale i tak w końcu była bez niczego ale szew
wytrzymał. Nie wiem jak fachowo nazywa się szew, który pani doktor stosuje ale jest on
wewnątrz, szycie/nici/ nie jest widoczne tylko dwa malutkie supełki na początku i na końcu
szwu, jest trudny do "rozprucia".
Pamiętam jej okrzyk kiedy przyprowadziłam na kontrolę sunię, która przyjechała do mnie po
strylizacji w kubraczku z zaleceniem zdjęcia go i kontroli po 10 dniach " O zgrozo! dziesięciodniowa
krew..." .Powszechnie wiadomo, że zaschnięta krew jest doskonalą pożywką dla bakterii..

2.Nigdy nie oferuję domowego DT, gdyż moje mieszkanie nie daje możliwości separacji psów.
Moja Gaja - sunia po przejściach, bardzo wycofana zajmuje "gabinet" w takim miejscu, ze
tymczasowicz musi zawsze przed nią przejść. Oczywiście wiele psiaków i suń mieszkało w
domu ale tylko te zaprzyjaźnione z Gają. Przyjmując psa oferuję miejsce w kojcu, czasem
bywa tak, że przenoszę go do domu. W kojcach psów nie zagęszczam, każdy duży pies ma swój
kojec zadaszony z ciepłą budą.
W przypadku Zorki po zabiegu umieściłam ją w przedsionku, gdzie przebywała dwie doby -
przeniosłam ją do kojca przy temperaturze 0 stopni C w dobrej kondycji. Dalsze przebywanie
w przedsionku było niepotrzebne i niewygodne zarówno dla Zorki jak i dla mieszkańców domu.
Przedsionek jest nieduży, okienko wysoko dla zdrowego psa po prostu nudno. Dla Zorki nieprzyzwyczajonej do warunków domowych była to sytuacja stresująca i z pewnością lepiej poczuła się po powrocie do miejsca, które znała i w którym dobrze sie czuła.

Posted

Zorka dziś jedzie! Zabiera ją Pati581: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/220003-Oferuję-transport-w-dowolne-miejsce-w-Polsce[/URL]

Dziś ją zabiera do siebie do Radomia, a jutro do miejsca docelowego, do nowego domu Zorki w Orzeszu, choć możliwe, że przez Katowice, bo Państwo chcą ją odebrać w Katowicach przy asyście behawiorystki z ich sunią. Trzymajcie proszę mocno! kciuki za bezpieczną podróż Zoreńki, aby cała podróż przebiegła dla niej bezpiecznie, bez przygód! Cała się denerwuję. Zorka czuje się dobrze, dobrze znosi podróże, spokojnie, lubi obserwować. Ja mocno za nią zaciskam!

Posted

Gajowa, bardzo dziękuję za wpis :). Zorka pojechała tak przywiązana do Gajowej, że hej! W ogóle nie widać po niej śladu sterylki! Młoda, to chce sie szybko bawić, ganiać, brzuszek ma śliczny, wszystko goi się znakomicie, zdrów jak rydz!
Nie mniej z utęsknieniem patrzyła na Gajową gdy odchodziła do samochodu Pati581, ciągle się oglądała, ale w końcu Pati przekonała ją smakołykami i sama bez problemu weszła do samochodu i ułożyła się na przygotowanym kocyku na tylnym siedzieniu. Oby podróż przebiegła pomyślnie. U Gajowej było jej super, naprawdę, a jak się bawiła z ulubionym kolegą, oj będzie tęsknić biedny za nią. Teraz trzeba poczekać na wieści od Pati581.

Posted

[quote name='Morska']Zorka dziś jedzie! Zabiera ją Pati581: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/220003-Oferuj%C4%99-transport-w-dowolne-miejsce-w-Polsce"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/220003-Oferuję-transport-w-dowolne-miejsce-w-Polsce[/URL]

Dziś ją zabiera do siebie do Radomia, a jutro do miejsca docelowego, do nowego domu Zorki w Orzeszu, choć możliwe, że przez Katowice, bo Państwo chcą ją odebrać w Katowicach przy asyście behawiorystki z ich sunią. Trzymajcie proszę mocno! kciuki za bezpieczną podróż Zoreńki, aby cała podróż przebiegła dla niej bezpiecznie, bez przygód! Cała się denerwuję. Zorka czuje się dobrze, dobrze znosi podróże, spokojnie, lubi obserwować. Ja mocno za nią zaciskam![/QUOTE]

Brzmi naprawdę dobrze :multi:
Punkt dla Państwa za pomysł z behawiorystą :thumbs:
Szczęśliwej drogi Zorka :loveu:
Kciuki na maxa !!!

Posted

proszę kliknij może pomożesz Jasiowi znaleźć dom
[url]http://www.facebook.com/events/509396332417161/[/url]

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/239433-Jasio-b%C5%82aga-o-ciep%C5%82y-k%C4%85cik[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...