Jump to content
Dogomania

Oluś vel Onek, a właściwie Owen ;) zamieszkał w Kłodzku! :)


Zosia123

Recommended Posts

  • Replies 464
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Zosia123']Dzięki :) Chyba właśnie razem przyjedziemy, tylko myślę intensywnie, co zrobić z Sułtanem, Brunem i Tolą, żeby nie zasikały nam domu... zwłaszcza Sułtan jest z tych sikających ;)[/QUOTE]
witam ponownie piszę dla wolfa opis badania rtg Onka.\
Miednica i stawy biodrowe: nieznaczna przebudowa przynasad bliższych kości udowych, zmian zwyrodnieniowych nie wykryto. W prawym stawie kolanowym widoczna znaczna ilość płynu wypełniającego staw udowo-piszczelowy i udowo-rzepkowy. Umiarkowane zmiany zwyrodnieniowe. W lewym stawie silna dysostoza kości piszczelowej prawdopodobnie po złamaniu lub zabiegu korekcji osi kończyny w okresie młodzieńczym ( widoczny klip metalowy po stronie przyśrodkowej). Silna przebudowa kości piszczelowej zwłaszcza po stronie przyśrodkowej jest prawdopodobnie przynajmniej częściowo entezofitem. Silnie zniekształcona oś kończyny ( genu valgum). Nadwichnięcie rzepki.
I teraz z wolfem chciałem się naradzić co dla ONka jest najlepsze czy nie lepiej żeby u nas jeszcze poczekał do świąt aż spokojnie zrobi się wybieg i nie stresować psa ciągłymi zmianami miejsca. Pies w czasie snu ma mocne tiki kończyn tylnych. Podgryza opuszki w łapach przednich po zwróceniu uwagi przestaje. Może to być objaw znerwicowania. Na spacerach potrafi chodzić prawie idealnie o ile nie jest rozproszony otaczającym światem w tedy nie reaguje na żadne komendy, do momentu aż się zmieni otoczenie i pies się uspokoi. To cały onek.

Link to comment
Share on other sites

Super sprawa z tym terminem,bo nie ukrywam,że temperatury cały czas blokują pracę ....U nas dziś temperatura na termometrze od strony jeziora i lasu oscylowala ok minus 11 :crazyeye: W Bytomiu jest może minus 3-5 a u nas mimo,że to odl. tylko 14 km ,to taka rożnica.Ale my tu w ogóle mamy mikroklimat,wilgotnośc i ziąb jak ch.....a.Za to wiosna,latem i jesienia super:cool3: A swoją drogą Onek nie będzie przeżywal takiego szoku termicznego z cieplego domku do warunkow zewnętrznych...Trochę się tego obawiam przy jego wieku i stanie zdrowia ale wyjścia nie ma.Budę jeszcze docieplimy latem,by na zimę miał jak najlepsze warunki.Będzie dobrze,musi.Bardzo dziękuję Oluś/Onek,doceniam ten gest zważywszy zachowanie chuligana.Prześlę Ci na priv numer telefonu i adres mailowy.Pozdrawiam ;)
[COLOR=#b22222]edycja[/COLOR]-dziękuję za opis rtg

Edited by wolf122
Link to comment
Share on other sites

nowe fotki onka [URL]http://fenixopole.flog.pl/wpis/6632742/[/URL] jak na razie stara się zmienić, ale zobaczymy jak dalej będzie owszem ma jeszcze próby mniejsze agresywnego zachowania czy do nas czy do niektórych osób nas odwiedzających, ale jak pisałem widać ze pies coś chyba zrozumiał i powoli zaczyna się starać, a co wyjdzie z tego zobaczymy w najbliższych dniach w tedy też ostatecznie zapadnie decyzja. [IMG]http://fenixopole.flog.pl/wpis/6632742/[/IMG] [IMG]http://fenixopole.flog.pl/wpis/6632753/[/IMG][IMG]http://fenixopole.flog.pl/wpis/6632794/[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Coś jest nie tak :shake: kurczę czy to nie jest, jak tu pisaly Panie,że może to być problem neurologiczny????No nic,ja zdania nie zmieniam i pies ma u mnie miejsce.Tak mnie to "ciekawi" ,że muszę sam to poobserwować na swoim terenie :shake:Oluś/Onek nasz Bruno też doskakiwal do mojej żony z zębiskami,dwa razy ją ugryzł dość mocno,nie pisalem o tym bo to mój pies i mój problem .Opanowałem te jego wyskoki,teraz to pupilek żony,nawet na nią nie warknie a był moment,że czułem zwątpienie.Dopiero po półtorej roku pies nam zaufał,tyle czasu ....Jeżeli u onka nie ma problemu neurologicznego to spoko poradzę sobie z nim.Tak jak pisałem ,po Brunie nie ma "gorszego " psa;)

Link to comment
Share on other sites

Neurologiczne zmiany objawiałyby się od początku. A on wg mnie czuje się mocny w tym stadzie i jasno wyraża swoje frustrację. Jest psem po przejściach i tak rozumie swoją rolę w stadzie. A że reszta czuje strach (trudno nie czuć) to utwierdza się w sile. Tak mi się wydaje. Moja onka jak miała rok stoczyła ze mną walkę o przywództwo. Nigdy wcześniej nie przejawiała grama agresji do mnie. Wtedy skończyło się glebą i siłą ją zdominowałam. Od tamtego czasu nie musiałyśmy już walczyć. Ale to był pies wychowywany od szczeniaka i jeszcze nie w pełni ukształtowany. A tu jest całkiem inna bajka.

Link to comment
Share on other sites

Czekamy zatem na koniec zimy... :(

Aga, ja Tobie dam trochę tego płynu na stawy za friko. Tylko daj znać jak będziesz we Wrocku.
I trochę może być dla Onka.
Reks tego nie może dostawać, a reszcie też się boję dawać za dużo, żeby nie musieć w nocy z nimi biegać - tak że nigdy w życiu tego sama nie zużyję...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LILUtosi'][B]Neurologiczne zmiany objawiałyby się od początku[/B]. A on wg mnie czuje się mocny w tym stadzie i jasno wyraża swoje frustrację. Jest psem po przejściach i tak rozumie swoją rolę w stadzie. A że reszta czuje strach (trudno nie czuć) to utwierdza się w sile. Tak mi się wydaje. Moja onka jak miała rok stoczyła ze mną walkę o przywództwo. Nigdy wcześniej nie przejawiała grama agresji do mnie. Wtedy skończyło się glebą i siłą ją zdominowałam. Od tamtego czasu nie musiałyśmy już walczyć. Ale to był pies wychowywany od szczeniaka i jeszcze nie w pełni ukształtowany. A tu jest całkiem inna bajka.[/QUOTE]

Niekoniecznie. Jeśli jest jakaś zmiana, która się powiększa, to objawy się nasilają.
A co do Bruna, wolf ma rację. Marek Fryc, który jest dla mnie autorytetem absolutnym w kwestii trudnych psów, przy Brunie załamywał ręce. A jednak wolf dał radę:) Oby z Onkiem było podobnie. Tylko ta zima musi się skończyć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia123']W poniedziałek mam niestety pogrzeb, ale może z Jackiem się umówicie. Z Grunwaldzkiego do nas to już rzut beretem.[/QUOTE]
CO do jedzenia onka to ma już dobraną karmę suchą która mu odpowiada jest to nutra różowa, właśnie z mniejszą zawartością białka, i mniej tłusta jest w miarę miększa, zjada ją bez problemu, co do jego zachowań może to mieć podłoże neurologiczne, jeszcze na dniach będzie zasięgnięta opinia u lekarza, jak wcześniej pisałem czas do świąt onek ma na zmianę radykalną a to że próbuje swoich sił i zawalczyć o lepszą pozycje w stadzie to wiem o tym i wiem że jeszcze kilka razy spróbuje, na razie jestem jeszcze cierpliwy w stosunku do niego, co nie zmienia faktu, iż jego wieczorne zachowanie delikatnie mówiąc było naganne. Spróbujemy podawać mu jeszcze leki ziołowe na uspokojenie zobaczymy jak będzie i czy coś wyjdzie z tego czy nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='oluś/onek']CO do jedzenia onka to ma już dobraną karmę suchą która mu odpowiada jest to nutra różowa, właśnie z mniejszą zawartością białka, i mniej tłusta jest w miarę miększa, zjada ją bez problemu, co do jego zachowań może to mieć podłoże neurologiczne, jeszcze na dniach będzie zasięgnięta opinia u lekarza, jak wcześniej pisałem czas do świąt onek ma na zmianę radykalną a to że próbuje swoich sił i zawalczyć o lepszą pozycje w stadzie to wiem o tym i wiem że jeszcze kilka razy spróbuje, na razie jestem jeszcze cierpliwy w stosunku do niego, co nie zmienia faktu, iż jego wieczorne zachowanie delikatnie mówiąc było naganne. Spróbujemy podawać mu jeszcze leki ziołowe na uspokojenie zobaczymy jak będzie i czy coś wyjdzie z tego czy nie.[/QUOTE]

Wyobrażam sobie, jak trudno jest zachować spokój w obliczu zachowań psa, których nie rozumiemy powodów, a które są nie do zaakceptowania. Przyznaję, że gdyby nie pomoc fachowca, w życiu nie dałabym rady. Pewną pułapką jest też porównywanie psa z jego poprzednikiem, zwłaszcza jeśli podobnie wyglądają (dla mnie było bardzo trudno przeskoczyć tę barierę i pamiętać, że w każdej sytuacji Maxior najpewniej zachowa się zupełnie inaczej niż Ramuś i muszę być na to gotowa).

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] jak wcześniej pisałem czas do świąt onek ma na zmianę radykalną a to że próbuje swoich sił i zawalczyć o lepszą pozycje w stadzie to wiem o tym i wiem że jeszcze kilka razy spróbuje, na razie jestem jeszcze cierpliwy w stosunku do niego,[/QUOTE]-to nie tak dziala i nie wrożę powodzenia...Na pewno Jesteście Super Pozytywnymi Ludźmi ale z psiakami to nie tak.Czasami trzeba zrobić źle,żeby było dobrze.I nie chodzi tu o przemoc .Nasz Bruno mimo,że jest i był taki nakręcony, nigdy nie doznał z mojej strony bicia itd.(Nie sugeruję ,że Wy bijecie psiaka,broń boże) To największy bląd jaki można zrobić w stosunku do zwierzaka.Uchylę rąbka tajemnicy....:cool3:po długiej obserwacji zauważyłem co jest dla niego przykre,czego nie lubi......Plastikowa butelka wypelniona kamyczkami.Za każdym razem gdy był "niegrzeczny" manifestowałem niezadowolenie tym wlaśnie,do tego kolczatka,która oznaczała ,że będzie przypięty-prymitywne,głupie ale podziałalo:roll:

Link to comment
Share on other sites

Mój dranioł za karę dostaje na dziób kaganiec weterynaryjny (z materiału). Jak mu się włącza jakieś niepożądane zachowanie, wystarczy mu pokazać ten kaganiec. Na spacer dostaje porządny kaganiec fizjologiczny i ten odbiera pozytywnie. Ale ten szmaciany to inna bajka i pies to doskonale rozumie.

Link to comment
Share on other sites

Zosiu planowo i terminowo mam sie "rozsypac" 1 wrzesnia...,a jak bedzie to zobaczymy....powoli zaczynam sie toczyc...:)))hehe
Zosiu odnosnie Reksa:Otoz ostatnio wysylalam mojej kolezance paczka lekarstwo o nazwie CEFUROXIM(do zdobycia w klinikach i szpitalach)-moja szwagierka jest tu pielegniarka....Kolezanki spaniel ma fatalnie chore uszyska-szczepy bakterii odporne na wszystko...lekarz zasugerowal wlasnie leczenie tym lekiem...juz rozpoczete...zobaczymy efekty....w razie gdyby leki zawodzily w przypadku Reksia naszego to daj znac....poprosze co by szwagierka ponownie"zdobyla"::::)))

Link to comment
Share on other sites

Hej Kocurku,co znaczy "rozsypać" ????Czy przybędzie nam jeszcze jeden Dogomaniak/Dogomaniaczka ???? Super :loveu: Jeśli tak to Trzymamy kciuki za Wasze Szczęście :loveu: Pozdrawiam .Ja jestem na etapie oczekiwania na wnuki ale chyba trochę jeszcze z żonką poczekamy :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...