łamAga Posted December 15, 2012 Posted December 15, 2012 zdjecia :loveu: jakie zgrane pieski :evil_lol: Quote
Leokadia Posted December 15, 2012 Posted December 15, 2012 A to widać, że na razie jako takiego problemu z nimi nie masz, ba nawet na jednej smyczy chodzą! Pozostaje tylko życzyć, żeby dalej się tak świetnie dogadywali;) Quote
Kaaasia Posted December 15, 2012 Posted December 15, 2012 Jak się chłopaki teraz zgrają to nie powinno być potem problemów :smile: [URL]http://img197.imageshack.us/img197/2053/99721816.jpg[/URL] Świetnie ich wychowałaś :evil_lol: Quote
YxNinaxY Posted December 16, 2012 Author Posted December 16, 2012 Mogłyby jeszcze po sobie sprzątać i byłoby pięknie ;) Huntek w nowej obroży [URL=http://img211.imageshack.us/i/27650591.jpg/][IMG]http://img211.imageshack.us/img211/1809/27650591.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img834.imageshack.us/i/16134402.jpg/][IMG]http://img834.imageshack.us/img834/5449/16134402.jpg[/IMG][/URL] gagatki moje wstrętne [URL=http://img338.imageshack.us/i/52074183.jpg/][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/7527/52074183.jpg[/IMG][/URL] Przystojniak [URL=http://img22.imageshack.us/i/28996355.jpg/][IMG]http://img22.imageshack.us/img22/9967/28996355.jpg[/IMG][/URL] Będzie papu [URL=http://img842.imageshack.us/i/48657990.jpg/][IMG]http://img842.imageshack.us/img842/8894/48657990.jpg[/IMG][/URL] Quote
YxNinaxY Posted December 16, 2012 Author Posted December 16, 2012 (edited) taka mała różnica między nimi teraz jest ;) [URL="http://img705.imageshack.us/i/82030394.jpg/"][IMG]http://img705.imageshack.us/img705/8283/82030394.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img694.imageshack.us/i/86485702.jpg/"][IMG]http://img694.imageshack.us/img694/5990/86485702.jpg[/IMG][/URL] u nas walki trwają w najlepsze [video=youtube;x97Za5baMoc]http://www.youtube.com/watch?v=x97Za5baMoc&feature=youtu.be[/video] Sanhez dzisiaj wrócił do kojca.. dziwi mnie ten pies strasznie. On chyba tak bardzo zżyty jest z Sońką. kilka dni było ok, od dwóch dni znowu nie jadł łaził smutny. Uwielbia spanie w łóżku ale bardziej woli kojec:roll: Mrozów nie ma więc serce mnie nie boli :p Edited December 16, 2012 by YxNinaxY Quote
YxNinaxY Posted December 16, 2012 Author Posted December 16, 2012 i śniegowa zabawa [video=youtube;xs4pLP0NMHM]http://www.youtube.com/watch?v=xs4pLP0NMHM&feature=youtu.be[/video] Quote
YxNinaxY Posted December 17, 2012 Author Posted December 17, 2012 Sanhez nie lubi takich zabaw niestety ;) Planujemy wyruszyć na wycieczkę, ma ktoś z Was może jakieś sprawdzone hotele z Egipcie? Quote
chita Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 rany...a taki maly pieseczek byl z niego:evil_lol::loveu: fajnie ze sie chlopaki dogaduja ale faktycznie Sanchez to chyba pierwszy ast jakiego widze ktory lubi spac w kojcu... a gdzei do Egiptu ruszacie, Sharm el Sheikh? Quote
YxNinaxY Posted December 18, 2012 Author Posted December 18, 2012 a no był mały :P w sumie jeszcze nie mamy ustalonego miejsca tyle tylko że Egipt myśleliśmy o Hurghadzie ale jakbyś miała coś sprawdzonego w Sharm ble ble to pisz :) W sumie to ja nie wiem czy Sanhezowi chodzi o kojec czy o Sonię. W domu jest mu też gorąco, to go męczy. Kilka dni jak jest to jest ok ale jak siedzi dłużej to normalnie smutnieje, łazi taki skulony, ze smutnymi oczkami. Uwielbia spać w łóżku, tuli się jak dziecko ale po domu łazi taki jakiś nieszczęśliwy. Matka mojego TŻta zawsze sypała głupie teksty niby do niego ale tak żeby dać mi coś do zrozumienia (bo to ja zabrałam Sanheza do domu, bo według mnie miejsce psa jest przy człowieku, w domu) "co biedaczku, Ty wcale nie chcesz tu być, nie?? takie oczka smutne". Wkurzało mnie to bo jaki k**wa pies woli być w kojcu zamiast w domu ale musiałam jej przyznać rację. Po dłuższym byciu w domu Sanhez przestaje jeść. Tak jak kiedyś pisałam, wymiotował z głodu :/ myślałam, że żarcie mu nie smakuje ale wystarczyło miskę postawić w kojcu i pałaszował wszystko. Wiem, że to brzmi nieprawdopodobnie, sama bym w to nie wierzyła ale tak jest. Dodatkowo teraz Sanhez nie czuł się pewnie bo widział jak Hunter na każdym kroku go obserwuje, Sanhez boi się krzyków a mój TŻ to dość wybuchowy chłop i wiecznie drze koparę a Sanhez się chowa bo mysli, że to na niego:roll: Hunter na szczęście krzyki TŻta ma w głębokim poważaniu :P Quote
aganela Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Piękny pies! :)Jeszcze do tego te pręgi:)Do tego dość trudnej/dominującej rasy, jakie było jego wychowanie?Młody chce dominować czy ładnie się podporządkowuje? Quote
YxNinaxY Posted December 20, 2012 Author Posted December 20, 2012 (edited) Młody dopiero wchodzi w wiek, w którym zaczyna dominować, ma 7 m-cy. Nasz maluch ma specyficzny charakter, typowy dla rasy w sumie. Dla bliskich jest bardzo czuły, zero agresji, mnóstwo cierpliwości. Ja, mój TŻet ale i bratanice TŻ i moja bratanica mogą zrobić z nim wszystko, uwielbia dzieci. Do obcych natomiast nie ma zaufania, trzyma dystans. Moi znajomi, którzy poznali go kiedy był jeszcze malutki również mogą bez problemu do niego podejść, cieszy się na ich widok jednak zupełnie nowa osoba wzbudza jego niepokój. Owszem, nie ma w tym agresji ale jest niepewność, podchodzi, wącha ale pogłaskać się nie da (no chyba, że ktoś ma jedzonko;) ). Co do psów to w sumie od początku był dominujący, w wieku 3 miesięcy potrafił odwarknąć Sanhezowi. Teraz Sanhez jest już przez niego zdominowany, byłam w szoku, że Sanhez potrafi się podporządkować ale chyba gabaryty Hunterkowe zrobiły swoje. Psiaki nie miały żadnego poważnego zwarcia, wiadomo są burknięcia, ale to raczej Sanhez kiedy ma już dość młodego chce mu pokazać żeby zostawił go w spokoju. Niedawno jak sanhez był w domu podczas jedzenia młody chciał odgonić Sanheza ale dostał zrypkę i później jadły zgodnie, każdy ze swojej michy. Hunterek na spacerach chciałby ze wszystkimi psami się bawić, ma takie durne zrywy, że ludzie się boją ale wystarczy powiedzieć do Huntera "przestań, piesek nie będzie się z Tobą bawił" i na twarzach przestraszonych osób pojawia się uśmiech ;) oczywiście zdarzają się psy które mu się nie podobają, nie wykazuje agresji po prostu brak zainteresowania, ewentualnie stawia jeża, kuli ogon i odchodzi. Kiedyś jak odwiedziłam rodziców i na kletkę wyleciał nadpobudliwy, spasiony labrador sąsiadów młody się przestraszył i pokazał zęby, kłapną kilka razy w powietrzu i olał sprawę. Nie lubi obcych osób w domu, ale pracujemy nad tym, żeby akceptował gości, niedługo będzie konkretna próba - robimy domówkę na sylwestra :D Wszystkich gości stara się zdominować (wybzykać ;) ). Kiedyś jak przyszli znajomi TŻta (mnie nie było i oczywiście TŻ chciał się pośmiać zamiast reagować) młody naturalnie wyprzedził ich w siadaniu na kanapę, kiedy chłopaki już usiedli Hunter od razu wskakiwał im na plecy. Kiedy w końcu TŻ przestał się śmiać i chciał go zgonić obrażony HUnter capnął w zęby bluzę jednego z gości zaniósł ją do swojego składowiska (garderoby) i tam zaczął namiętnie z nią kopulować :roll: Dopiero kiedy wytłumaczyłam TŻtowi że takie zachowanie to oznaka dominacji podszedł do tematu nieco bardziej odpowiednio ;) Dodam tylko, że mnie i TŻ Hunter nigdy nie staral się zdominować. Jest pyskaty i czasami jak chcę żeby zrobił "siad" lubi pomarudzić ale koniec końców i tak wykonuje polecenie ;) Jeśli chodzi o leżenie na łóżku, kiedy ja jestem w domu pies śpi na swoim posłaniu, ewentualnie ma prawo wskoczyć na sofę jednak łóżko sypialniane jest dla niego niedostępne, młody o tym wie i to akceptuje. Jednak jak wiadomo są momenty w których chce się przytulić do czterołapa więc kiedy mu pozwolę wskakuje do nas jednak wystarczy powiedzieć złaź, ewentualnie popchnąć go nieco i schodzi bez marudzenia :) Kiedy do nas trafił (miał już 3 miesiące) spinał się kiedy głaskałam go przy jedzeniu, blokował ciałem dostęp do miski. Wystarczyło trochę popracować i teraz mogłabym razem z nim z tej miski jeść :P Się rozpisałam. Jakby były jakieś konkretne pytania to z chęcią odpowiem ;P Edited December 20, 2012 by YxNinaxY Quote
Kaaasia Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Teraz wchodzicie w najgorszy okres i jak on przejdzie będzie już dobrze. Chłopaki nie wyglądają na skorych do tłuczenia się więc powinno być dobrze. Pisz jak najwięcej o ich męskich relacjach ;) Quote
YxNinaxY Posted December 20, 2012 Author Posted December 20, 2012 Sanhez nigdy nie był zabijaką choć ostatnio mu odbija.. ściął się kilka razy z psem sąsiadki, który jej się zrywa z łańcucha, taki onkowaty i teraz Sanhezik częściej się burzy do psów. Ostatnio jak byliśmy na spacerze spotkaliśmy psa jakiś miks asta, piękny swoją drogą. Hunter którego nie miałam na smyczy, bo byliśmy na polach za domem ogłuchł na moje wołania i poleciał do tego psiaka, obwąchały się pewnie by się pobawiły ale gdy podeszłam z Sanhezem (na smyczy) i Sanhez, debil mruknął to Hunter zrobił to samo. Na szczęście oba moje psy sa tak bojowe że wystarczyło warknąć "SPOKÓJ KU**A" i po sprawie, dobrze też że tamten nie był agresywny bo mogłoby się źle skończyć. Ta przygoda dała mi do myślenia i zamierzam zaopatrzyć się w 20-30 metrowe linki co by jakąć kontrolę nad moimi downami mieć ;) Bo 2 psy to już stado i nie jest tak jak było z samym Sanhezem. Gdyby Hunter wtedy był sam bawiłby się z tym miksem a tak Sanhez nakręcił zwarcie. Gdyby Sanhez był sam też byłoby inaczej, nie wykazałby agresji a tak chciał bronić Huntera(nie wiem tylko przed czym) :roll: Byłam zła na tego małego ciapatego szczura bo ten miks mi się strasznie spodobał i chciałam go pogłaskać ale oczywiście nie mogłam :-| Jeśli chodzi o relacje Sanhez-Hunter mam nadzieję, że nigdy się nic nie zmieni. Chłopaki dogadują się bez większych problemów, obaj potrafią iść na ustępstwa. :) Quote
Kaaasia Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Niestety dwa psy to już potrafią rozrubę rozkręcić ;). To jednak stado i pilnują się wzajemnie. Ja nawet widzę na spacerze jak idziemy z psami które są bardzo zżyte ze sobą- wystarczy że jednemu coś się nie podoba a już reszta rusza z odsieczą :evil_lol: Quote
Leokadia Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 O tak to prawda, dlatego coraz częściej nie na rękę mi chodzenie z całą gromadą znajomych psów, bo wszyscy siebie nawzajem nakręcają, na ogół jeśli jednemu odbije i podleci do psa jak go właściciel woła to reszta leci, coby nic mu sie przypadkiem nie stało, w tym i mój ,,pitbull,,:mad: Quote
YxNinaxY Posted December 22, 2012 Author Posted December 22, 2012 Przed 11 mamy umówioną wizytę u weta:roll: Młody od jakiegoś czasu nie ma apetytu a wczoraj praktycznie nic nie zjadł, podszedł, powąchał i odszedł... od 3 dni wymiotuje nad ranem, do dziś było to jednorazowe wymiotowanie pianą, potem spokój. Dziś niestety też wymiotował.. z tym że w wymiocinach były kawałki drewienka, jakaś gąbka/koc, kamyk... wymioty się powtórzyły, później już tylko wodą. Młody pożera wszystko, trzeba go pilnować na każdym kroku, TŻ niestety wraca zmęczony i często zasypia przed tv a wtedy Hunter ma pole do popisu, ostatnio pogryzł pilota, TŻ niestety nie znalazł wszystkich części - pewnie Hunter je zeżarł :angryy: Młody uwielbia memlać swój kocyk, wcześniej wypluwał to co odgryzł.. teraz najwidoczniej mu zasmakowało :/ Najgorsze jest to, że on ten kocyk memla w nocy, ja się budziłam ale TŻ ma twardy sen:roll: Kurwde obawiam się że będzie operacja:shake: Quote
Bobryna Posted December 24, 2012 Posted December 24, 2012 Zdrowych, pogodnych Świąt życzymy! :x-mas: Jak tam zdrowie Hunterka? [url]http://img834.imageshack.us/i/16134402.jpg/[/url] fajna obroża :D Quote
YxNinaxY Posted December 25, 2012 Author Posted December 25, 2012 Sytuacja na szczęście okazała się nie tak zła jak się obawiałam. Młody to co zjadł najprawdopodobniej zwrócił, nic mu nie zostało. Nie miał apetytu bo miał podrażniony przewód pokarmowy i miał gorączkę. Dostał kroplówkę, zastrzyk przeciwwymiotny i jakieś 2 inne. Wet kazał nam go przegłodzić jeden dzień, później karmić 3 razy dziennie małymi porcjami przez 3-4 dni. Pyralgina przeciw gorązce, orsalit nawadniający i antybiotyk. Młodemu juz znacznie lepiej, napędził nam stracha. A teraz ma przekichane bo nic mu ze stołu nie skapnie:diabloti: Dziękuję za życzenia, również życzę spokojnych, wesołych, zdrowych i rodzinnych Świąt :) P.S. mnie też się obróżka podoba :lol: tylko te białe kostki to był zły pomysł - szybko się brudzi :P Quote
Kaaasia Posted December 25, 2012 Posted December 25, 2012 Najważniejsze że nic mu nie jest :smile:. Musicie wszystko chować co może znajdować się w zasięgu jego pyska i mieć nadzieję że z tego wyrośnie (Oli kiedyś zjadł paczkę papierosów :evil_lol:) Wesołych Świąt. Quote
YxNinaxY Posted January 2, 2013 Author Posted January 2, 2013 U nas wszystko dobrze, na święta byliśmy u moich rodziców, Hunterek uwielbia tam przebywać, rozpieszczany, głaskany, w centrum zainteresowania. Trochę burczał na mojego kuzyna, trzymał dystans. Śmiesznie to wyglądało, bo jak Grzesiek go wołał i kazał mu wykonać jakąś komendę (oczywiście w ręku musiał trzymać jakiegoś rarytaska :cool3:) to Młody wykonywał, brał nagrodę odchodził i burczał:evil_lol: To nie było jakieś tam groźne burczenie, po prostu pokazywał że nie jest pewny czy może mu zaufać :P Jako, że robiliśmy imprezę sylwestrową bałam się, że będzie tak burczał na wszystkich gości.. ale jakże się myliłam! :cool3: Jak przyjechał pierwszy samochód, poszłam gości przywitać razem z psem, powiedziałam żeby go ignorowali, nie bali się ewentualnie jak do nich podejdzie niech dadzą się obwąchać, wszyscy się do tego zastosowali i było ok. Następnie dwa samochody też przywitalismy razem i tu się młody spiął bo nagle wylęgło się wielu ludzi dodatkowo już było słychać pojedyncze strzały ale wszyscy zastosowali się do moich wskazówek i po jakichś 10 minutach w domu Hunter się rozluźlił. Oczywiście pełny luz był po godzinie czy dwóch ale jak dla mnie to sukces. Wszyscy go podkarmiali, byli nim zachwyceni. Młody chwalił się swoimi sztuczkami i zlizywał z talerza jedzenie tym mniej czujnym gościom:evil_lol: Na drugi dzień Hunter razem z nami odsypiał :P Jestem na prawdę pozytywnie zaskoczona jego zachowaniem. śliniak:diabloti: [URL=http://img831.imageshack.us/i/24287323.jpg/][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/4697/24287323.jpg[/IMG][/URL] popisówka:razz: [URL=http://img703.imageshack.us/i/54208929.jpg/][IMG]http://img703.imageshack.us/img703/7861/54208929.jpg[/IMG][/URL] grupowe (resztę wycięłam :D) [URL=http://img818.imageshack.us/i/34214889.jpg/][IMG]http://img818.imageshack.us/img818/9113/34214889.jpg[/IMG][/URL] pilnuje żeby pancio aby na pewno dobrze pozmywał [URL=http://img26.imageshack.us/i/52693407.jpg/][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/2621/52693407.jpg[/IMG][/URL] rozkochał w sobie wszystkich [URL=http://img607.imageshack.us/i/54657892.jpg/][IMG]http://img607.imageshack.us/img607/9620/54657892.jpg[/IMG][/URL] Quote
Kaaasia Posted January 2, 2013 Posted January 2, 2013 Nie śliniak tylko malusi śliniaczek :loveu: Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :smile: Quote
Bobryna Posted January 2, 2013 Posted January 2, 2013 [url]http://img26.imageshack.us/img26/2621/52693407.jpg[/url] jaka uchachana mordka :loveu: "Kolacja czeka na mnie na blacie" :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.