Bobryna Posted February 5, 2013 Posted February 5, 2013 A jakaś socjalizacja? Gdyby tak zapoznać Lucka ze spokojnym psem (jeśli znasz kogoś z takim psem ;))? Quote
darunia-puma Posted February 5, 2013 Posted February 5, 2013 kochana a spróbuj za jakiś czas podejść z nim ( ale na wszelki wypadek w kagańcu) do suki w cieczce takiej nie powinien ruszyć mimo że nie ma jajek ... może się przekona że nie wszystkie psy są beeee acha u mnie nie sprawdziła się nawet piłka z twardej lanej gumy polecanej przez szkoleniowca jak on to powiedział : na pewno nie zniszczy.... i co ? trwało to hmmmm pół godziny i piłki nie było !!!! Quote
darunia-puma Posted February 5, 2013 Posted February 5, 2013 kochana szkoda że mieszkasz tak daleko ode mnie podesłałabym Ci moją Shillę 45kg spokoju i kocham wszystko ;-) pozwolę sobie wstawić dowód mam nadzieję że się nie obrazisz ;-) p.s. małe ciągnęły jej cycka a ona dostała jak każda matka polka mleko ;-) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/5/sdc10452v.jpg/][IMG]http://img5.imageshack.us/img5/8823/sdc10452v.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
Besti Posted February 5, 2013 Author Posted February 5, 2013 [quote name='Bobryna']A jakaś socjalizacja? Gdyby tak zapoznać Lucka ze spokojnym psem (jeśli znasz kogoś z takim psem ;))?[/QUOTE] Znam znam ale ludzie boją się podejść bo on wariuje ostro, a ja się boję że go nie utrzymam. On nie miał socjalizacji, zapewne leżał w domu nic nie robiąc i wychodził tylko jak pańciu szedł po bułki do sklepu:shake: [quote name='darunia-puma']kochana a spróbuj za jakiś czas podejść z nim ( ale na wszelki wypadek w kagańcu) do suki w cieczce takiej nie powinien ruszyć mimo że nie ma jajek ... może się przekona że nie wszystkie psy są beeee acha u mnie nie sprawdziła się nawet piłka z twardej lanej gumy polecanej przez szkoleniowca jak on to powiedział : na pewno nie zniszczy.... i co ? trwało to hmmmm pół godziny i piłki nie było !!!![/QUOTE] Muszę mu znaleźć koleżankę lub kolegę. Tylko kurcze ja nie wiem co robić jak on zaczyna skakać do psa, staram się iść w drugą stronę odwracając jego uwagę ale wygląda to raczej jak przeciąganie smyczy... Kup konga:) Bestia też niszczycielka i wg niej zabawki są po to żeby je rozpruć na drobny mak [*] Przetrwała tylko opona (chociaż nie w całości) i właśnie kong czarny, drogi ale to gwiazda wsród zabawek! O nie wierzę! To białe to to małe kocięta? :) Quote
darunia-puma Posted February 5, 2013 Posted February 5, 2013 no może faktycznie masz rację zaraz sprawdzę ceny konga na allegro... może spróbuj z psem bardo uległym? który się położy mimo jakiś zaczepek, tylko tak jak pisałam kaganiec najlepiej taki który nie zrobi krzywdy innemu psu... Quote
omry Posted February 5, 2013 Posted February 5, 2013 Może to tylko pokazówka? Jak on się dokładnie zachowuje? Musicie podejść do jakiegoś psa, ja mogę ewentualnie z kurą, Iwan odpada, bo zaatakowany nie omieszka się bronić. Quote
Besti Posted February 5, 2013 Author Posted February 5, 2013 [quote name='darunia-puma']no może faktycznie masz rację zaraz sprawdzę ceny konga na allegro... może spróbuj z psem bardo uległym? który się położy mimo jakiś zaczepek, tylko tak jak pisałam kaganiec najlepiej taki który nie zrobi krzywdy innemu psu...[/QUOTE] Nie ma też co sugerować się rozmiarami, ja kupiłam chyba L mimo że sugerowali mi XL. Taki spokojnie starcza. Musiałabym założyć mu winylowy i mocno zacisnąć. Pogadam z kimś z okolicy chociaż tak jak mówie- wątpie że ktoś się zgodzi. A jak mimo wszytko Lucek będzie chciał atakować? Jak go tego oduczyć:roll: [quote name='omry']Może to tylko pokazówka? Jak on się dokładnie zachowuje? Musicie podejść do jakiegoś psa, ja mogę ewentualnie z kurą, Iwan odpada, bo zaatakowany nie omieszka się bronić.[/QUOTE] Drze pape, robi manicur na chodniku, wisi na dławiku (!) i siłuje się ze mną:roll: Wczoraj myślałam że go nie utrzymam na błocie. Obawiam się że byśmy zobaczyły się na odległość i nara. Jak on się trochę ogarnie to wtedy spróbujemy. Dlatego boje się z nimi razem wychodzić. Jeszcze Młoda nauczy się jego mądrości. Quote
omry Posted February 6, 2013 Posted February 6, 2013 [quote name='Besti']Drze pape, robi manicur na chodniku, wisi na dławiku (!) i siłuje się ze mną:roll: Wczoraj myślałam że go nie utrzymam na błocie. Obawiam się że byśmy zobaczyły się na odległość i nara. Jak on się trochę ogarnie to wtedy spróbujemy. Dlatego boje się z nimi razem wychodzić. Jeszcze Młoda nauczy się jego mądrości.[/QUOTE] Do małych psów też tak? Koniecznie musisz sprawdzić, czy on po podejściu do celu też się tak zachowuje. Musielibyśmy pokrążyć trochę koło siebie. Pisząc trochę mam na myśli, dopóki on nie oswoi się z myślą, że tam jest pies. To może trochę potrwać, a Ty w tym czasie musiałabyś wszelkimi sposobami odwracać jego uwagę. Później stopniowo zbliżać się do siebie, aż w końcu pozwolić na kontakt, [B]jeśli[/B] wystarczająco się uspokoi. Ja jestem otwarta i jeśli tylko będę miała już możliwość dojazdu, to możemy się spotkać i próbować. Quote
darunia-puma Posted February 6, 2013 Posted February 6, 2013 zazdroszczę wam .... och zazdroszczę sama gdybym nie mieszkała tak daleko pewnie bym do lucka podjechała ... Quote
zaba14 Posted February 6, 2013 Posted February 6, 2013 Może Lucek jest za bardzo podjarany faktem że jest jakiś pies... ? czy on szarżuje z warkotem i cały sztywnieje? Bo jak skacze, piszczy, i podburkuje to może być tylko podekscytowanie, fakt nie może tak robić, ale nie musi to być agresja ;) Quote
Oscar Patric Posted February 6, 2013 Posted February 6, 2013 Oscar też sobie piszczy i podburkuje,ale w jego przypadku wiem,gdybym do suczki się zbliżyła,to nastąpił by atak niestety,On w przeciągu sekundy zmienia stosunek z podekscytowania właśnie do ataku.Więc uważaj z Luckiem,chociaż On może być inny niż Oscarek Quote
Besti Posted February 6, 2013 Author Posted February 6, 2013 [quote name='omry']Do małych psów też tak? Koniecznie musisz sprawdzić, czy on po podejściu do celu też się tak zachowuje. Musielibyśmy pokrążyć trochę koło siebie. Pisząc trochę mam na myśli, dopóki on nie oswoi się z myślą, że tam jest pies. To może trochę potrwać, a Ty w tym czasie musiałabyś wszelkimi sposobami odwracać jego uwagę. Później stopniowo zbliżać się do siebie, aż w końcu pozwolić na kontakt, [B]jeśli[/B] wystarczająco się uspokoi. Ja jestem otwarta i jeśli tylko będę miała już możliwość dojazdu, to możemy się spotkać i próbować.[/QUOTE] Większe i szczekające najbardziej go irytują. Myśle że jednak by się rzucił. Ma trzy blizny na mordce:roll: Dziękuję Omry że starasz się pomóc, kochana jestes:loveu: [quote name='darunia-puma']zazdroszczę wam .... och zazdroszczę sama gdybym nie mieszkała tak daleko pewnie bym do lucka podjechała ...[/QUOTE] Nigdy nie mów nigdy:razz: [quote name='zaba14']Może Lucek jest za bardzo podjarany faktem że jest jakiś pies... ? czy on szarżuje z warkotem i cały sztywnieje? Bo jak skacze, piszczy, i podburkuje to może być tylko podekscytowanie, fakt nie może tak robić, ale nie musi to być agresja ;)[/QUOTE] Chce zaatakować- widać to, jak drugi pies też zacznie szczekać to wtedy jest dopiero dramat! U niego nie ma socjalizacji, posłuszeństwa NIC nie ma... [quote name='unikatowydiament']Oscar też sobie piszczy i podburkuje,ale w jego przypadku wiem,gdybym do suczki się zbliżyła,to nastąpił by atak niestety,On w przeciągu sekundy zmienia stosunek z podekscytowania właśnie do ataku.Więc uważaj z Luckiem,chociaż On może być inny niż Oscarek[/QUOTE] Byćmoze to jest podobne zachowanie. Nie wiem czego się spodziewać. Założyłam mu dzisiaj halter żeby tak nie ciągnął i było elegancko, ale jak na złość nikogo spacerującego z psem:mad: Quote
omry Posted February 6, 2013 Posted February 6, 2013 [quote name='Besti']Większe i szczekające najbardziej go irytują. Myśle że jednak by się rzucił. Ma trzy blizny na mordce:roll: Dziękuję Omry że starasz się pomóc, kochana jestes:loveu: [/QUOTE] No jak już go trochę poogarniasz i będziesz czuła się na siłach, żeby coś spróbować to daj znać :) Quote
Ptysiak Posted February 6, 2013 Posted February 6, 2013 Dobry wieczór Bestyjki :loveu: Wybacz bo chyba słabo mi idzie z nadrabianiem :( Macie jakiś nowy nabytek?? :oops: A tak w ogóle to jak ze stawami u Was?? Quote
Besti Posted February 6, 2013 Author Posted February 6, 2013 [quote name='omry']No jak już go trochę poogarniasz i będziesz czuła się na siłach, żeby coś spróbować to daj znać :)[/QUOTE] Mam nadzieje że Lucjano szybciej znajdzie nowy domek niż się nam wydaje:) [quote name='Ptysiak']Dobry wieczór Bestyjki :loveu: Wybacz bo chyba słabo mi idzie z nadrabianiem :( Macie jakiś nowy nabytek?? :oops: A tak w ogóle to jak ze stawami u Was??[/QUOTE] Cześć Ptysiaczki:loveu: Troszkę zmian jest. Miło że o nas pamiętacie. Nabytkiem jest nowy tymczas, pies o dwóch twarzach:razz: Stawy biodrowe wporządku, mamy teraz problem z naderwaniem więzadła w kolanie-Besti za bardzo się wygłupiała więc jeździmy na zastrzyki z kwas hialuronowego co tydzien, podawane pod narkozą, męczy się bidolinka:-( [IMG]http://img829.imageshack.us/img829/1643/dsc09157kopia.jpg[/IMG] Quote
darunia-puma Posted February 6, 2013 Posted February 6, 2013 oba są piękne jeszcze jak Lucjanka podtuczysz to będzie istne cudo... Quote
Ptysiak Posted February 6, 2013 Posted February 6, 2013 Ale śliczny ten tymczas :loveu: zostawcie go sobie, pięknie wyglądają razem z Bestyjką :loveu: Ja ostatnio (po Nowym Roku) miałam przez 2 dni owczarka szkockiego. Cudny misio :loveu: i bardzo grzeczny :) Niestety strasznie to wyglądało bo moje dziecię zazdrosne a tamten przytulaśny i za wszelką cenę chciał ciągle być przy mnie... ciągłe wojny były :shake: Ptysiek nie jadł dwa dni i praktycznie chodził przy mojej nodze nawet w domu :roll: na szczęście odnalazł się właściciel, któremu to cudo uciekło :) Zwiał z posesji jak zaczęli strzelać petardami. Biedna Bestja :( Szybkiego powrotu do zdrówka dla niej :* Dobrze, że ze stawami w porządku :) Quote
Besti Posted February 6, 2013 Author Posted February 6, 2013 [quote name='darunia-puma']oba są piękne jeszcze jak Lucjanka podtuczysz to będzie istne cudo...[/QUOTE] Wet powiedział że wg niego jest idealny... Wg mnie absolutnie! Faktycznie jest drobniejszej budowy niż moja Bestia ale jego mięśnie są sflaczałe, jest taki kościsty, sztywny i wystają mu żeberka, ale wyjdzie na ludzi :razz: [quote name='Ptysiak']Ale śliczny ten tymczas :loveu: zostawcie go sobie, pięknie wyglądają razem z Bestyjką :loveu: Ja ostatnio (po Nowym Roku) miałam przez 2 dni owczarka szkockiego. Cudny misio :loveu: i bardzo grzeczny :) Niestety strasznie to wyglądało bo moje dziecię zazdrosne a tamten przytulaśny i za wszelką cenę chciał ciągle być przy mnie... ciągłe wojny były :shake: Ptysiek nie jadł dwa dni i praktycznie chodził przy mojej nodze nawet w domu :roll: na szczęście odnalazł się właściciel, któremu to cudo uciekło :) Zwiał z posesji jak zaczęli strzelać petardami. Biedna Bestja :( Szybkiego powrotu do zdrówka dla niej :* Dobrze, że ze stawami w porządku :)[/QUOTE] Jakbym miała domek z ogródkiem to pewnie że tak, ale w mieszkaniu dwa psy wielkogabarytowe jednak nie jest idealny pomysł:eviltong: Oj Ptyś zazdrośnik! Ale żeby aż głodówki odwalać? Widzisz jak kocha swoją pańcię:loveu: Ciekawe czy zna plany o drugim wilku. Dziękuję w imieniu Bestyjki:) Aaaaa i udostępniać szybciutko szybciutko! :loveu: [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.560289040656681.127808.222524154433173&type=1[/url] Quote
YxNinaxY Posted February 7, 2013 Posted February 7, 2013 Dziwne jest to, że wszystkie inne psy chce zjeść a z Bestyjką się dogadał.. może te jego mordercze zamiary to tylko pozory? Quote
Bobryna Posted February 7, 2013 Posted February 7, 2013 A właśnie, jak przebiegło pierwsze spotkanie Bestii i Lucka? Biedna Bestia :sad:, jak długo jeszcze ma dostawać te zastrzyki? Głaski ślemy dla psiaków :) Quote
aganela Posted February 7, 2013 Posted February 7, 2013 [quote name='darunia-puma']no może faktycznie masz rację zaraz sprawdzę ceny konga na allegro... może spróbuj z psem bardo uległym? który się położy mimo jakiś zaczepek, tylko tak jak pisałam kaganiec najlepiej taki który nie zrobi krzywdy innemu psu...[/QUOTE] Teraz są promocje czarnego konga na zooplusie:) Quote
Sonka95 Posted February 7, 2013 Posted February 7, 2013 O rany biedulka jest z Bestii :-( A długo jeszcze będzie dostawała te zastrzyki ? Quote
Besti Posted February 8, 2013 Author Posted February 8, 2013 [quote name='marta.k9080']Cześć Rottki:-P[/QUOTE] Cześć łONki:eviltong: [quote name='YxNinaxY']Dziwne jest to, że wszystkie inne psy chce zjeść a z Bestyjką się dogadał.. może te jego mordercze zamiary to tylko pozory?[/QUOTE] Też mnie to właśnie dziwi... Coś musi w tym być. Mordercze zamiary to są napewno. Teraz na spacerze jak na złość nie mogę spotkać żadnych psów... [quote name='Bobryna']A właśnie, jak przebiegło pierwsze spotkanie Bestii i Lucka? Biedna Bestia :sad:, jak długo jeszcze ma dostawać te zastrzyki? Głaski ślemy dla psiaków :)[/QUOTE] On był po kastracji więc do końca nie doszedł do siebie ale normalnie się przywitali, obwąchali i ją olał... Potrafią się razem bawić, czasami się wkurzą na siebie ale ogólnie żyją w symbiozie czy jak to się tam mówi:eviltong: Jeśli będzie nadal kulała to jeszcze ją czekają, niektórym starcza jeden, innym 4... [quote name='aganela']Teraz są promocje czarnego konga na zooplusie:)[/QUOTE] Oni tam często mają, może to pozorna promocja. [quote name='Sonka95']O rany biedulka jest z Bestii :-( A długo jeszcze będzie dostawała te zastrzyki ?[/QUOTE] Aż przestanie kuleć, jest po 3 ale narazie szału nie ma... [quote name='unikatowydiament']i od Nas zdrówka Bestyjce:)[/QUOTE] Dziękuję Kochana:loveu: Quote
Besti Posted February 11, 2013 Author Posted February 11, 2013 [CENTER][B]DOBREJ NOCY CIOCIUNIE I WUJUNIE:loveu: [/B][IMG]http://img838.imageshack.us/img838/7384/dsc09199kopia.jpg[/IMG] [/CENTER] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.