toyota Posted September 5, 2012 Author Share Posted September 5, 2012 Tak jak najbardziej, bo tu chodzi o ich życie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 Tylko nie wiadomo, czy one do jednego kojca będą mogły iść . My zabierałysmy dwóch braci , którzy stali obok siebie ,przywiązani na krótkich łańcuchach w stodole przez 3 lata, bez spuszczania. Absolutnie nie mogły byc w jednym boksie, bo sie nienawidziły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Gałązka Posted September 5, 2012 Share Posted September 5, 2012 Podnoszę - nie ma i nie będzie nigdy kary za te znęcanie się nad zwierzętami ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted September 5, 2012 Author Share Posted September 5, 2012 [quote name='erka']Tylko nie wiadomo, czy one do jednego kojca będą mogły iść . My zabierałysmy dwóch braci , którzy stali obok siebie ,przywiązani na krótkich łańcuchach w stodole przez 3 lata, bez spuszczania. Absolutnie nie mogły byc w jednym boksie, bo sie nienawidziły.[/QUOTE] Też mi to przeszło przez myśl, że niekoniecznie są ze sobą zaprzyjaźnione. Ten biały to raczej biega samopas, a ten duży wisi na łańcuchu. Standard na wsi. Nie to, że wybrzydzam, ale kiedyś był na dogo przypadek, że zostały odebrane interwencyjnie 2 psy z jednego domu (żyły w jednym mieszkaniu) i zostały umieszczone w klinice wet. w jednej klatce. I większa suczka Bona zagryzłą tę mniejszą. Zapytam może sąsiadkę jak ona to widzi, czy te psy się w ogóle tolerują. Jednak jak nie będzie nic lepszego, trzeba będzie zaryzykować, bo i tak mają już wyroki. W punkcie jest zaledwie kilka kojców, więc to i tak super, że mają jakiś wolny. Kasiiiar, a co z karmą dla nich jak trafią do punktu ? Czy trzeba będzie dostarczać ? Czy dobrze pamiętam, że w punkcie mają bardzo lichą karmę ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 [quote name='toyota']Też mi to przeszło przez myśl, że niekoniecznie są ze sobą zaprzyjaźnione. Ten biały to raczej biega samopas, a ten duży wisi na łańcuchu. Standard na wsi. Nie to, że wybrzydzam, ale kiedyś był na dogo przypadek, że zostały odebrane interwencyjnie 2 psy z jednego domu (żyły w jednym mieszkaniu) i zostały umieszczone w klinice wet. w jednej klatce. I większa suczka Bona zagryzłą tę mniejszą. Zapytam może sąsiadkę jak ona to widzi, czy te psy się w ogóle tolerują. Jednak jak nie będzie nic lepszego, trzeba będzie zaryzykować, bo i tak mają już wyroki. W punkcie jest zaledwie kilka kojców, więc to i tak super, że mają jakiś wolny. Kasiiiar, a co z karmą dla nich jak trafią do punktu ? Czy trzeba będzie dostarczać ? Czy dobrze pamiętam, że w punkcie mają bardzo lichą karmę ?[/QUOTE] Musze zobaczyc jak sa rozmieszczony psy , mozne mozna bedzie je do osobnych dac. Tak karma tam jest kiepsa jesli chcesz zeby jadły cos lepszego to karme mozna dostarczyc i Tomek bedzie mial na nia oko na tyle ile bedzie mogł ale nie wiem jak to wyjdzie w praniu czy karma nie zniknie... rozumiesz? W Punkcie zajmuja sie zwierzetami pracownicy smietniska.. zreszta sama widziałas jak o psie opowiadała Pani stróz ich wiedza na temat psów jest porazajaco minimalna , mysle ze tez nie pałaja wieksza miloscia do nich... wiec z ta karma moze byc róznie .... Jutro bede wiedziała wszytsko i oby nie pojawiły sie psy z interwencji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 Trzymam kciuki za psiaki :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 A nie ma tam jakiegos miejsca w hoteliku blisko? Bo jak tam psami zajmuja sie pracownicy śmietniska, to nic dobrego ich tam nie czeka. Biedne psiaki:(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 zaglądam ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 Zajrzyjcie na FB, zjawił się tam pan z toruńskiej Inspekcji Weterynaryjnej [url]http://www.facebook.com/events/175921552543866/176205482515473/?notif_t=plan_mall_activity[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 [quote name='iwonamaj']Zajrzyjcie na FB, zjawił się tam pan z toruńskiej Inspekcji Weterynaryjnej [URL]http://www.facebook.com/events/175921552543866/176205482515473/?notif_t=plan_mall_activity[/URL][/QUOTE] Trzeba napisac do toyoty, nie wiem czy ona jest na fb. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 Toyota ma zatkana skrzynke, niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 zagladam i sciskam kciuki ....:thumbs::modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 [quote name='bela51']Toyota ma zatkana skrzynke, niestety.[/QUOTE] Ale ma podanego na profilu maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 No tak, ale facet z Inspekcji Wet. ewentualnie był tylko zaintersowany wetem, który miał uśpić psa . Co to da, jak chłop bedzie chciał sie go pozbyc, to wybierze metodę mniej humanitarną, albo przywiąże gdzieś w lesie. Psom to nie pomoże, trzeba znaleźć szybko miejsce na przechowanie. Kkasiiar, a Ty nie miałaś hoteliku, czy coś mi się pomyliło:roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 Niemniej, skoro facet chce pomoc, to nalezy sie z nim skontaktowac. Zreszta, moze nie tylko chodzi o ukaranie weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 [quote name='erka']No tak, ale facet z Inspekcji Wet. ewentualnie był tylko zaintersowany wetem, który miał uśpić psa . Co to da, jak chłop bedzie chciał sie go pozbyc, to wybierze metodę mniej humanitarną, albo przywiąże gdzieś w lesie. Psom to nie pomoże, trzeba znaleźć szybko miejsce na przechowanie. Kkasiiar, a Ty nie miałaś hoteliku, czy coś mi się pomyliło:roll:.[/QUOTE] Erko ale może choć ponęka weterynarza podłego ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 [quote name='iwonamaj']Zajrzyjcie na FB, zjawił się tam pan z toruńskiej Inspekcji Weterynaryjnej [URL]http://www.facebook.com/events/175921552543866/176205482515473/?notif_t=plan_mall_activity[/URL][/QUOTE] Pan Wojtek jest mężem Ilon i moze działac tylko niestety w powiecie Toruńskim... [quote name='erka']No tak, ale facet z Inspekcji Wet. ewentualnie był tylko zaintersowany wetem, który miał uśpić psa . Co to da, jak chłop bedzie chciał sie go pozbyc, to wybierze metodę mniej humanitarną, albo przywiąże gdzieś w lesie. Psom to nie pomoże, trzeba znaleźć szybko miejsce na przechowanie. Kkasiiar, a Ty nie miałaś hoteliku, czy coś mi się pomyliło:roll:.[/QUOTE] Nie hoteliku nie mam , prowadze BDT :) Mam kojec i dwie budy nic wielkiego ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 [quote name='kkasiiiar'] Nie hoteliku nie mam , prowadze BDT :) Mam kojec i dwie budy nic wielkiego ;)[/QUOTE] Ale nie masz miejsca na te psiaki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 [quote name='erka']Ale nie masz miejsca na te psiaki?[/QUOTE] Nie mam u siebie psy , proponowałam miejsce w Punkcie przetrzymań w którym działam, wczesniej mialam zgode na przywiezienie psa z Płocka do Punktu ale pies docelowo został u mnie na DT bo nie mialam serca go odwieść, teraz w Pukcie sa wolne kojce bo duzo psów poszlo do domów , akurat jutro jestem umowiona z Komendantem Strazy Miejsckiej w sprawie spacerów z psami (zabezpieczeniem na kleczszcze itp) bo u mnie to Straz ma nad wszytskim władze wiec moge porozmawiac czy teraz dało by tez rade wziaść psy nie z naszej gminy skoro jest taka sytuacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted September 6, 2012 Author Share Posted September 6, 2012 (edited) Zarówno ilon_n jak i jej TZ-a znam osobiście, więc gdybym tylko miała z czym się do nich zwrócić, to chętnie bym to zobiła. Ale tak jak napisałam, o całej sprawie wiem od sąsiadki, która jest oburzona postępowaniem swojego brata i byłej bratowej, ale nie wie nawet o jakiego weta chodzi, bo nawet rzadko tam bywa. To są dorośli ludzie w wieku 50+ lat, którzy mieszkają oddzielnie. Moja sąsiadka jest wspaniałą osobą, bardzo pro- zwierzęcą (chociaż zupełnie nieinternetową) i wiem na pewno, że cała ta historia nie jest naciągana. Myślę, że z tą karmą w takim razie nie ma sensu się wyrywać, chyba, że byłaby taka konieczność. Na razie poprosiłam sąsiadkę, aby wymogła na bratu zaszczepienie tych psów przynajmniej na wściekliznę, skoro i tak miałby wydatek na eutanazję, to niech coś przynajmniej zrobi na swój koszt :angryy:. Edited September 6, 2012 by toyota Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 A nie ma jakiegos niedrogiego hoteliku w pobliżu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted September 6, 2012 Author Share Posted September 6, 2012 Najbliżej furciaczek /raczej drogo/ oraz Ania z Brodnicy. Ciężko chyba byłoby o deklaracje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 6, 2012 Share Posted September 6, 2012 [quote name='toyota']Najbliżej furciaczek /raczej drogo/ oraz Ania z Brodnicy. Ciężko chyba byłoby o deklaracje.[/QUOTE] No to zostaje ten punkt przetrzymań na razie a w międzyczasie trzeba szukać jakiegoś lepszego miejsca dla nich . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 7, 2012 Share Posted September 7, 2012 postraszneie weta powinno poskutkowac tym, że machnie ręką na taki interes. jaki to wet, mogłaby powiedzieć siostra, bo pewnie przypuszcza coś w tej sprawie. jeszcze jedna opcja - po prostu tam wejść i je zabrać, nie oglądając się na nic. sisotra też pewnie wie mniej więcej, kiedy tam sa ludzie. ale do tego musi być dla nich miejsce. możnaby jeszcze zrobić tak, że wyciąga się je po postu z podwórka i wiezie do miasta z dobrym schornem i tam się ej oddaje jako znalezione na ulicy. i chrzanić drogę oficjalną i legalną, skoro nie działa.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted September 7, 2012 Share Posted September 7, 2012 Nawet jeśli nie wet pomoże pozbyć się psiaków, to on i tak to zrobi...A na FB dyskusja, żeby się nie dać szantażować... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.