Jump to content
Dogomania

Agility w Trojmiescie - Hipodrom Sopot


Axusia

Recommended Posts

Witam!
Mam 2 letnią ONke:D Jestem chętna do pracy z psem na terenie Gdyni lub trojmiasta. Zbieram grupe ludzi chętnych do pracy. Nie koniecznie samego Agility ale tez PT. Fajnie by było miec jakis plac, przeszkody. Ale trzeba zacząc od tego czy są chętni?? Plac sie zawsze jakis znajdzie. Mam zaprzyjaźnione szkolenie psów Dogoterapełtycznych:D Więc jest ktos??
Pozdrawiam
Dorotka:P

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To wszystko nie jest takie proste.
Wiadomo, ze wszystko da się zrobic, ale w wypadku agility potrzebne są do tego pieniądze i to niemałe. Tor agility kosztuje kilka tysięcy, no chyba, ze sie samemu zrobi, ale to trzeba umiec, znac przepisy, normy.
Do tego potrzebny jest DOBRY szkoleniowiec.

Do agility chetni na pewno by byli, nawet dosyc spora ilosc. Kiedys w Gdyni był tor, mozna było cwiczyc Niestety juz nie ma takiej mozliwosci i niewiadomo, czy to sie zmieni. :-(

Link to comment
Share on other sites

Zrobic da sie jasne.. tylko trzeba chciec. A ja nie mowie o takim super profesjonalnym torze i nie mowie o zawodach. Mowie o zabawie z psem. Przeciez tyle osob w niedzielne popołudnie siedzi w domu i sie nudzi. Mozna przyjsc z psem i sie pobawic. Dla chcącego naprwde nic trudnego. Trzeba brac wszytsko od początku z myslą ze sie uda:)

Link to comment
Share on other sites

Axusia,

po pierwsze-mozesz sie podjac robienia przeszkod tzn?? znasz sie na tym?? wiesz jakie przeszkody zrobic, JAK? jakie maja miec wymiary? wiesz ile to kosztuje? czasu i pieniedzy?

[quote]A co do trenera.. po co on? chyba ludzie na tym fotum umieją co nieco. Wzajemna pomoc wymienienie sie doswiadczeniem nie wystarczy? Ja naprwde nie widze problemu...[/quote]

To Ci wspolczuje, jak problemu nie widzisz ;) a raczej Twojemu psu.
naprawde nie sadzisz, ze dobry trener to PODSTAWA kazdego treningu? niewazne czy chcesz startowac z psem na zawodach, czy pobiegac rekreacyjnie raz w tygodniu, chodzi przede wszystkim o bezpieczenstwo i technikę szkolenia. ja bym NIGDY nie puscila mojego 6-miesiecznego psa na tor zbudowany przez kilka niemajacych zadnego pojecia o tym dziewczyn, bez osoby doswiadczonej..

Link to comment
Share on other sites

Oj oj spokojnie... Moj pies jest szkolony tzn był na profesjonalnym szkoleniu i nadal chodzimy na szkolenie. Co do przeszkod przeciez mozna zobaczyc jak zrobione są profesjonalne przeszkody. Popytac.. wszystko da sie zrobic naprwde... wystraczy pogadac z otpowiednimi ludźmi i bedzie git:)

Link to comment
Share on other sites

Czemu nie jest? podaj jakies rzeczy ktorych zrobic, dowiedziec sie nie da??
Wszystko sie da... naprwde. Przeszkody wymiary moge wziąsc od kolezanki ktora pracuje z psem w PCK. Spisze mi wysztko. Ja moze przejade sie na ich tor obejrze wszytko i bede wiedziała jak zrobic...:)

Link to comment
Share on other sites

Pomysł jest dobry. Zresztą w taki właśnie sposób powstawały niektóre kluby agility. ;)
Gorzej natomiast będzie z samymi przeszkodami, zdobyciem terenu, miejsca przechowania. Poza tym jeśli mam być szczera nie wyobrażam sobie, aby tor był własnością wspólną. Musi być osoba odpowiedzialna za niego, która będzie wszystkim zarządzał. A podejrzewam, że skoro grupka ludzi będzie miała się składać na taki tor to każdy będzie chciał mieć coś do powiedzenia.
Może jestem przewrażliwiona, ale każdego typu sytuacje trzeba przemyśleć, aby uniknąć ewentualnych kłótni.
Jeśli chodzi o teren to oczywiście mogłabym go udostępnić, ale problemem jest fakt, że moja działka jest kawałek od Gdyni, za Wejherowem, w drodze do Karwii. ;)

Link to comment
Share on other sites

Bez trenera mozna cwiczyć przykładem jest Łódź ;) MOze nie jest to super profesjonalnie, ale sobie radzimy. Jak ogłasza się jakieś seminarium to po prostu ktoś jedzie po "wiedze" i potem ją dalej przekazuje, mozna zapraszać trenerów na weekend z innych klubów.

Link to comment
Share on other sites

Rozwiązanie zawsze jakieś jest. ;)
Pierwszy i największy problem to jak zdobyć pieniądze na tor.

[B]Polna[/B], oczywiście, że się da! Dlatego popieram pomysł, bo bez agility jest nam nudno i kombinujemy jak możemy... :razz:

Szkoda tylko, że to takie nie proste, a przede wszystkim SZYBKIE do załatwienia. ;)

Link to comment
Share on other sites

Viz ma racje. Tor nie moze byc wspólną wlasnoscia, bo bedzie wiele nieporozumien. Szczególnie, jak nie wszyscy sie znają.
Zrobic by sie na pewno dało, ale to KAZDY chętny musiałby sie do tego przyłozyc.

Chociaz z drugiej strony jakbysmy sie gdzies spotkali, pogadali, a potem zaczeli dzialac, wspolnie- moze byc wyszło? materialy w sumie nie są takie drogie, gorzej tylko, ze niektorymi przeszkodami(np. tunel) trzeba kupic.
Ja sama chcialam zaczac cos budowac, ale raz, ze sama nie dam rady, dwa nie mam gdzie przechowywac i gdzie cwiczyc.

Co do terenu, to nie trzeba go mniec na wlasnosc. Przeszkody mozna nawet na mało uczęszczanej polanie rozłoyc, tylko trzeba miec miejsce na ich przechowanie... PRzynajmniej na początku.
Na początku pewnie starczyłyby hopki, tunel, slalom, koło.
O trudnejszych rzeczach typu kładka, palisada, hustawka mozna byloby pozniej pomyslec. :)

Wzajemnie moglibysmy się uzupełniac, jezdzic na seminaria.
W sumie nie takie to głupie...

Link to comment
Share on other sites

Myślałam nad sponsorami, ale dobrze by było znać kogoś, kto ma znajomych w tych branżach. Niestety z mojej strony z tym kiepsko... :razz:
W drodze ewentualności można by było napisać do Pedigree czy innych marek karmowych, w zamian za reklamowanie ich na wystawach, sprzęt byłby opatrzony ich reklamami itp itd... Ale podejrzewam, że to będzie BARDZO trudne zadanie. ;)
No cóż... Jeśli naprawdę się czegoś chce to trzeba do tego dążyć. Życie nie jest łatwe. Mnie w każdym razie możecie wpisać na listę chętnych do organizowania i popierających pomysł! :)

Link to comment
Share on other sites

Napisac zawsze mozna... sprobowac. Tylko trzeba by no nie wiem cos jakos sie nazwac no bo jak napisze ze ludzie z ulicy chcieli poprosic o sponsorowanie to tak troszke nie fajnie. No nie wiem czy klubem nam sie wolno nazwac a jesli to gdzie trzeba rejestrowac?? Mysle ze trzeba sie spotkac i obgadac wszytsko. I potem zacząc działac...:)

Link to comment
Share on other sites

Mnie równiez.
Ile kosztuje utrzymane terenu?

Co do tych przeszkód, to akurat jest wiosna. Mozna byłoby juz niedlugo cos zaczac budowac(jesli znalazłaby się osoba do przechowywania wszystkiego)

Ale nie ma co gadac przez neta, trzeba sie spotkac, tylko za mało chetnych. Moze ktos z tych osob, ktore jezdzily na agility są chętni? :) PW by sie przydało powysyłac. ;]

Link to comment
Share on other sites

Tak, spotkanie będzie niezbędne, na nim każdy mógłby przedstawić swoje pomysły. ;)
Piszcie, kiedy macie wolny czas. Ja postaram się dopasować.

Jeśli chodzi o wynajem terenu to zależnie od właściciela, więc po znalezieniu ciekawego miejsca (w Gdańsku lub Gdyni (i okolicach), bo w Sopocie tereny są za drogie) trzeba by było się dogadać. Przechowywać można by było w garażu tego typu jak w Gdyni. Mogłabym porozmawiać z dziadkiem, bo on kiedyś miał taki garaż. ;)

Swoją drogą... modlę się tylko, abyśmy nie mieli słomianego zapału!

Link to comment
Share on other sites

Axusia, jesteś wolontariuszką w schronisku...? Ja również. :razz:
Bardzo możliwe jest, że się znamy.

Musicie podać KONKRETNE terminy, kiedy Wam pasuje. Czekam na propozycje. ;)

Ps. Powysyłajcie ludziom z 3 miasta link do tego topicu. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Viz']Gorzej natomiast będzie z samymi przeszkodami, zdobyciem terenu, miejsca przechowania. Poza tym jeśli mam być szczera nie wyobrażam sobie, aby tor był własnością wspólną. Musi być osoba odpowiedzialna za niego, która będzie wszystkim zarządzał. A podejrzewam, że skoro grupka ludzi będzie miała się składać na taki tor to każdy będzie chciał mieć coś do powiedzenia.
Może jestem przewrażliwiona, ale każdego typu sytuacje trzeba przemyśleć, aby uniknąć ewentualnych kłótni.[/quote]
Moim zdaniem to wszystko wyjasnia... Niby dla chcacego nic trudnego, ale... to nie takie proste...

Ja oczywiscie na agilitowanie zawsze chetna :loveu: Miejsce tez mi obojetne - byleby tam szlo jakos dojechac ;)

Nie chce tu mowic o nieobecnych, ale moze warto byloby pogadac z Kims, bo macie w Gdyni Kogos, kto sie na tym zna i w ogole...

Jezeli trzeba bedzie cos pomoc w agilitowaniu [a bede umiala ;) bo Slodowym to nie jestem], to zawsze.

Link to comment
Share on other sites

Tylko ze ja ze schroniska w Gdyni:P Dobra dobra rozumiem ze ja musze do Gdanska biegac:P oki zrozumiałam przekaz:P:P:P Mi ewentualnie pasuje czwartek od 16 jestem wolna.. bo ja jeszcze mam chętnych ludzi na psysportowe.pl 3 osoby. Tzn jutro sie dowiem czy nadal chętne napisałam juz tam notke.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...