Jump to content
Dogomania

7 psów po śmierci pani - samotnej ,starszej osoby już w nowych domach


cancer43

Recommended Posts

  • Replies 430
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='sharka']dzwoniłam ok 10 do p.dr - wczoraj nie miała czasu odebrać maila, dopiero dziś miała usiąść do kompa :)[/QUOTE]

[quote name='yucca']Spoko, najważniejsze to ruszyć z ogłoszeniami :)[/QUOTE]

Czyli na razie czekamy z ogloszeniami ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sharka']sprawdzam co chwila mail - nic nie ma, telefon też nie dzwoni...
Czekamy czy Filusia puszczamy na taki portal gdzie można edytować? :][/QUOTE]
A jak będzie odpowiedź na ogloszenie to gdzie ją przekieruję Cioteczko ?
Chyba, że aktywujemy ma twój mail - bo jesteś chyba bardziej zorientowana ?

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem co więcej mogę zrobić...
Moim zdaniem możemy jedynie ogłaszać psy z tym tekstem co jest (z nr telefonu, skoro p. dr nie ma i tak czasu maili odbierać). Ja mogę aktywować linki i w razie czego odpisywać z prośbą o kontakt telefoniczny. Iwona może ty rozmów się z p. dr czy w ogóle jesteśmy potrzebne? może ja czegoś nie rozumiem, że pilne, że potrzebna pomoc... i co? czekamy bez sensu. A przecież trzeba współpracować bo będzie chaos informacyjny i pretensje...

Link to comment
Share on other sites

Na Fb też cisza, tylko ludzie, których ściągnęłyśmy pytają co się dzieju u psiaków...Przepraszam, ale chyba nasza pomoc nie jest potrzebna. Widocznie pani doktor jakoś sobie poradzi z psiakami. Nasze rady są zbyteczne. Jakoś nie przerażają opiekunki psiaków ani groźby sąsiadów, ani brak ogrodzenia, ani możliwość cieczki u suni. Widocznie tylko ja mam taką wybujałą wyobraźnię.
Tylko psiaków żal:-(:-(:-(....

Edited by iwonamaj
Link to comment
Share on other sites

W dniu kiedy wkleiłam zdjęcia trójki psiaków odpowiedziałam na maila córki lekarki i poprosiłam o resztę zdjęć, ale odpowiedzi do tej pory nie dostałam, ani nowych zdjęć, ani słowa na ten temat. A Cancer - Danusia co sądzi na ten temat?
Deklaruję 10 zł na ogłoszenia, o ile ruszą. Poczty mailowej opiekunka nie odbiera.

Link to comment
Share on other sites

Już znalazłam. :lol: One są śliczne.:lol: I ostatecznie mają być trzy razem w jednym ogloszeniu?
[quote name='sharka']Proponuję taki tekst i pod nim zdjęcia trzech psów z imionami na zdjęciach (bo chyba rzeczywiście nie ma co powielać tego samego tekstu 3 razy):

[COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma]Oddam pieska w dobre ręce[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma]W Lotyniu, niewielkiej wiosce znajdującej się w okolicy Szczecinka, mieszkała samotna, starsza kobieta. Z uczuciem i oddaniem opiekowała się gromadką pupili: suczką i ośmioma psami. Wszystkie ukochane, zadbane, grzeczne i niezmiernie przyjacielskie. Niestety nagle, gdy ukochana Pani umarła, psy zostały same. Osierocone, koczują obecnie na nieogrodzonym podwórzu. Tęsknią za człowiekiem i nie rozumieją sytuacji, w której się znalazły. Jeszcze niedawno kochane i głaskane, teraz - zagubione, samotne, dokarmiane jedynie przez lekarkę, która udzielała pomocy chorej właścicielce. Nieświadome niebezpieczeństwa ze strony sąsiadów - myśliwych, beztrosko proponujących odstrzelenie niepotrzebnego kłopotu...
Pani doktor obiecała kobiecie, że psy nie trafią do schroniska i że zrobi wszystko, co tylko możliwe, aby trafiły do ludzi, którzy dadzą psom kochający dom. Wszystkie pieski są młode - mają ok. dwa lata i są niewielkie - sięgają do połowy łydki. Nie mają dużo czasu, proszę pomóż!

Tel. kontaktowy w sprawie adopcji: 602 461 085

[IMG]http://img825.imageshack.us/img825/9167/20120829075.jpg[/IMG]

[IMG]http://img812.imageshack.us/img812/4884/nr21doogoszenfilus.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR][/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

barb - nie ma żadnego odzewu od p. dr, zaczynam się zastanawiać czy jesteśmy potrzebne, przepraszam - ściągnęłam Cię na wątek i poprosiłam o pomoc :/ nie wiem czy dawać ogłoszenia :( lekarka nawet nie potwierdziła że będzie wiedzieć który pies to Filuś...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sharka']barb - nie ma żadnego odzewu od p. dr, zaczynam się zastanawiać czy jesteśmy potrzebne, przepraszam - ściągnęłam Cię na wątek i poprosiłam o pomoc :/ nie wiem czy dawać ogłoszenia :( lekarka nawet nie potwierdziła że będzie wiedzieć który pies to Filuś...[/QUOTE]
Qurcze szkoda psiaków... chociaż kilka ogloszeń to zawsze jakaś szansa. One bardzo fajne są, nieduże, takie jamnikowate troszkę. A telefon jest do tej Pani dr ?
Myślalam nawet że mozna by poprosić u Iwoniam lub Krakowianki o plakacik dlapsiakow, dając w zamian kilka groszy na jej domowe zoo. Chyba, że ktoś tutaj umiałby taki zrobić bo u Iwonki znów kocioł - pieski chorują.

Link to comment
Share on other sites

Basia - wiesz co, zrób 2-3 ogłoszenia, najwyżej będzie na mnie ;) nie pierwszy raz za dobre chęci mogę po uszach dostać ;p damy pieski bezimiennie, bez wyróżnienia na razie, bo ja nie wezmę od cioteczek pieniążków jak nie wiem na czym stoję. Podaj prosze mojego maila i już jeśli trzeba. Zaraz wkleję poniżej tekst i zdjęcia - wersję na teraz :)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma]Oddam pieska w dobre ręce[/FONT]
[/COLOR][FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]W Lotyniu, niewielkiej wiosce znajdującej się w okolicy Szczecinka, mieszkała samotna, starsza kobieta. Z uczuciem i oddaniem opiekowała się gromadką pupili: suczką i ośmioma psami. Wszystkie ukochane, zadbane, grzeczne i niezmiernie przyjacielskie. Niestety nagle, gdy ukochana Pani umarła, psy zostały same. Osierocone, koczują obecnie na nieogrodzonym podwórzu. Tęsknią za człowiekiem i nie rozumieją sytuacji, w której się znalazły. Jeszcze niedawno kochane i głaskane, teraz - zagubione, samotne, dokarmiane jedynie przez lekarkę, która udzielała pomocy chorej właścicielce. Nieświadome niebezpieczeństwa ze strony sąsiadów - myśliwych, beztrosko proponujących odstrzelenie niepotrzebnego kłopotu...
Pani doktor obiecała kobiecie, że psy nie trafią do schroniska i że zrobi wszystko, co tylko możliwe, aby trafiły do ludzi, którzy dadzą psom kochający dom. Wszystkie pieski są młode - mają ok. dwa lata i są niewielkie - sięgają do połowy łydki. Nie mają dużo czasu, proszę pomóż!

Tel. kontaktowy w sprawie adopcji: 602 461 085

[IMG]http://img825.imageshack.us/img825/9167/20120829075.jpg[/IMG]

[IMG]http://img96.imageshack.us/img96/1810/nr21doogoszen.jpg[/IMG]

[IMG]http://img13.imageshack.us/img13/5629/nr11doogloszen.jpg[/IMG]

[IMG]http://img89.imageshack.us/img89/3199/nr31doogloszen.jpg[/IMG][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...