Tola Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 (edited) 15. [B]Piesek ok 3 lat, najbardziej przyjazny w stadzie, pchał sie na kolana.. [/B]Coć jest nie tak z jedna łapką. [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg145/scaled.php?server=145&filename=15amw.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg138/scaled.php?server=138&filename=15bdd.jpg&res=landing[/IMG] [B]16. Piesek ok roku [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg28/scaled.php?server=28&filename=40802403.jpg&res=landing[/IMG] 17. Suczka ok 2 lat [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg855/scaled.php?server=855&filename=61662340.jpg&res=landing[/IMG] [/B] Edited September 8, 2012 by Tola Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edyseja Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 Ależ one piękne, szczególnie sunia z numerem 5. :-( Czy nie dałoby rady odseparować przynajmniej kilku w jakimś hoteliku? Tam przynajmniej można znaleźć pomieszczenie, do którego nie będą wchodziły inne zwierzaki, trzeba by było regularnie je odkażać aż do momentu zniknięcia pasożytów. Nie wiem tylko jak rozwiązać kwestię spacerów bo gdzie by się nie wybrały będą zarażać. Najmniej nierealne jest DT w bloku bo największa ciasnota. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 (edited) [quote name='malawaszka']jezuuu no nie mogę ... w jakim stanie skórę ma ta suczka z niedowładem? nr 12[/QUOTE] Rozumiem, bo ja wrzucam i również leją mi się łzy ... Sunieczka jest drobniutka, łapki ciągnie po ziemi, od czasu do czasu odbija sie na nich. Na skórze nie widziałam większych widocznych zmian. [B]18. Suczka ok 3 lat [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg253/scaled.php?server=253&filename=17ap.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg138/scaled.php?server=138&filename=70349132.jpg&res=landing[/IMG] 19. Najstarsza suczka (ok 6 lat) [/B]w najgorszym stanie [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg211/scaled.php?server=211&filename=39114803.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg7/scaled.php?server=7&filename=19age.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg193/scaled.php?server=193&filename=19deq.jpg&res=landing[/IMG] Edited September 8, 2012 by Tola Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 o boże.... chcę te suczki - 19 i 12... umrę jak im nie pomogę :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 To wszystkie zdjęcia. Matka 3 miesięcznych szczeniaków nie dała sie złapać. Gdzies "zgubiłam" jedną suczkę kundelka, ale poszukam. Nie dałysmy rady zrobic więcej, ale na razie nie ma chyba takiej potrzeby, bo trudno bedzie pomóc tym tutaj... Bardzo prosimy o rozsyłanie psów do znajomych, rodziny - moze jednak ktos pomoże... Jeszcze ta sunieczka z niedowładem [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg23/scaled.php?server=23&filename=12fwz.jpg&res=landing[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 [quote name='edyseja']Ależ one piękne, szczególnie sunia z numerem 5. :-( Czy nie dałoby rady odseparować przynajmniej kilku w jakimś hoteliku? Tam przynajmniej można znaleźć pomieszczenie, do którego nie będą wchodziły inne zwierzaki, trzeba by było regularnie je odkażać aż do momentu zniknięcia pasożytów. Nie wiem tylko jak rozwiązać kwestię spacerów bo gdzie by się nie wybrały będą zarażać. Najmniej nierealne jest DT w bloku bo największa ciasnota.[/QUOTE] Wszystko mozna, ale potrzebna kasa. Dlatego tak bardzo potrzebna pomoc indywidualnych osób, fundacji, które wzięłyby pod opiekę chociaż po jednym psie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 nie mam słów :( znowu przede mną nieprzespana noc... muszę porozmawiać z weterynarzem co robić... najgorsze, że nie mam wsparcia w rodzinie w tej kwestii ale nie ma się co dziwić :( jakby nie było to są głosem rozsądku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted September 8, 2012 Author Share Posted September 8, 2012 Ta sunia mnie rozwala dosłownie :placz: Ona jest w najgorszym stanie, bo ma osłabiony organizm ciążą, porodem i karmieniem...Jej chyba najbardziej potrzeba witamin i odżywek... [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg193/scaled.php?server=193&filename=19deq.jpg&res=landing[/IMG] Wierzę, że będzie z niej jeszcze śliczna sunia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 nie mogę na to patrzeć :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 Dziewczyny, a gdyby wynając jakieś pomieszczenie? Na czas leczenia. Kupić, poustawiać kontenerki czy klatki (popożyczać nawet, przecież potem się odkazi) , chodzi o to by się nie zarażały wzajemnie. Łatwo byłoby takie miejsce odkażać. Takie miejsce (widne a na razie nie ma mrozów więc nawet dla 40szt stodoła jakaś czy magazyn itd) gdzie byłyby dyżury cioteczek i wizyty weta. Bliskie jakieś lub z dogodnym dojazdem. Na czas leczenia. A te wyleczone- natychmiast ogłaszać do adopcji lub hajda do DT/DS. Może choćby pomieszczenie dla szczeniąt jeśli nie uda się dla wszystkich, może wynająć mieszkanie jakieś tanie. Przecież po wszystkim można odkazić. Szczenięta znajdą domy najszybciej. Tylko muszą być zdrowe bo w przy tej chorobie marne ich szanse na cokolwiek. Nie wiem, może to poroniony pomysł, tak głośno sobie myślę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edyseja Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 [quote name='bea100']Dziewczyny, a gdyby wynając jakieś pomieszczenie? Na czas leczenia. Kupić, poustawiać kontenerki czy klatki (popożyczać nawet, przecież potem się odkazi) , chodzi o to by się nie zarażały wzajemnie. Łatwo byłoby takie miejsce odkażać. Takie miejsce (widne a na razie nie ma mrozów więc nawet dla 40szt stodoła jakaś czy magazyn itd) gdzie byłyby dyżury cioteczek i wizyty weta. Bliskie jakieś lub z dogodnym dojazdem. Na czas leczenia. A te wyleczone- natychmiast ogłaszać do adopcji lub hajda do DT/DS. Może choćby pomieszczenie dla szczeniąt jeśli nie uda się dla wszystkich, może wynająć mieszkanie jakieś tanie. Przecież po wszystkim można odkazić. Szczenięta znajdą domy najszybciej. Tylko muszą być zdrowe bo w przy tej chorobie marne ich szanse na cokolwiek. Nie wiem, może to poroniony pomysł, tak głośno sobie myślę...[/QUOTE] Wynajęcie byłoby tańsze niż hotelik (bo tam się płaci "od sztuki"), a na karmę (wysokiej jakości dla rekonwalescentów) trzeba by było zebrać pieniądze. Nie wiem ile orientacyjnie potrzeba worków dla takiego stada. Najbardziej dołujące jest to, że nie dość, że chore zakaźnie to jeszcze jest ich tak dużo. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 Czy one dostały jakieś inne leki też czy tylko advocate? inwermektynę dostały? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agucha007 Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 nie wiem co mam napisać... jak mogę pomóc??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 To może tanie mieszkanie bez wygód jakieś by się znalazło. I tam może najpierw te szczeniaki ( i tą suczkę najbiedniejszą bo ona mi leży na sercu jakniewiemco :-() a potem resztę jakoś partiami? Bo faktycznie- 40szt naraz to już niemal schronisko się zrobi. I nikt nie da rady takiej ilości naraz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted September 8, 2012 Author Share Posted September 8, 2012 Można by było pomóc facetowi znaleźć mieszkanie z bieżącą wodą, tam można by było kąpać psy. Bo on od 15-go września nie będzie miał się gdzie podziać...Właściciele tego domu, w którym jest teraz chcą go wywalić na bruk... Ale gdzie takiego mieszkania szukać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 nikt nie wynajmie mieszkania dla tak chorych zwierząt... nie ma szans Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edyseja Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 Raczej wolno stojącego budynku z kanalizacją miejską bo kto wynajmie facetowi z tyloma psami mieszkanie? Czy wiadomo z czego on się utrzymuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edyseja Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 [quote name='malawaszka']nikt nie wynajmie mieszkania dla tak chorych zwierząt... nie ma szans[/QUOTE] Może lepiej się nie przyznawać, że zakaźnie chore żeby nie wywoływać paniki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 Dziewczyny - facet zmienia mieszkania co parę miesięcy (w tym mieszka ok 4) - wszędzie protestuja sąsiedzi. Teraz ma się wyprowadzic do 15... Nie wiem co będzie z psami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 Jakbym tego faceta złapała w łapy... to morda obita :angryy: Nie wolno mu pomagac, bo za rok, dwa zrobi to samo. Trzeb go zamknąć :angryy: Tak jest zawsze :roll: A co do psów - suki nadają się do zabiegów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 [quote name='zerduszko']Jakbym tego faceta złapała w łapy... to morda obita :angryy: Nie wolno mu pomagac, bo za rok, dwa zrobi to samo. Trzeb go zamknąć :angryy: Tak jest zawsze :roll: A co do psów - suki nadają się do zabiegów?[/QUOTE] mam takie same odczucia... ja nie wiem czy można operować suki z chorobą skóry Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 [quote name='malawaszka']mam takie same odczucia... [/QUOTE] Ale o biciu czy o zamykaniu? :evil_lol: [quote name='malawaszka']ja nie wiem czy można operować suki z chorobą skóry[/QUOTE] No nie wiem, pewnie nie :/ A wypadałoby od tego zacząć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 [quote name='zerduszko']Ale o biciu czy o zamykaniu? :evil_lol: [/QUOTE] kroić, solić, a potem zamknąć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
handzia Posted September 8, 2012 Author Share Posted September 8, 2012 Dziewczyny, błagam, nie wywnętrzajcie się nad facetem. To nic nie da... Powtarzam po raz chyba setny, on nie zrobił tego specjalnie! Wina spada raczej na otoczenie, które się temu przyglądało, rodzina, sąsiedzi, nawet policja, która była wzywana, bo psy szczekają i przeszkadzają. Nic nie zrobili, pouczyli, że psy mają siedzieć cicho i ....pojechali dalej........, nie zauważyli, że tam się coś dzieje...bez komentarza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 8, 2012 Share Posted September 8, 2012 No chyba żartujesz! I co jeszcze... PiS czy Po winna? Ten facet to potwór, źródło problemu. Dlaczego to wszyscy mają być odpowiedzialni i ponosić konsekwencje za to co jeden świr z drugim robi? Nie, nie i nie! Myśmy miały akcje z podobną wariatką od kotów, kochającą... i teraz ostatnio znów doszły mnie sygnały, że ma nowe chore zwierzaki. To są prawidziwi oprawcy, chorzy ludzie i konieczne jest ich leczenie! Niestety, ale bronienie przez Was tego potwora odbija się na psach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.