brazowa1 Posted May 13, 2007 Author Share Posted May 13, 2007 Goście byli z wieeelkim garem domowego jedzonka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted May 13, 2007 Share Posted May 13, 2007 O jejkuuuuuuuuuuu-ale fajnie-kto oprócz Murki załapał się???? Sułek Biedak??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewiora1 Posted May 13, 2007 Share Posted May 13, 2007 teraz to juz nie biedak tylko syty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 Sułek i koledzy z boksu obok:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 Murka to mówie wam w narzeczonym jak nic zabujana! Na mnie to nic ale na niego łepek zza budy wystawia i wodzi wzrokiem i patrzy co on się poruszy to wpatruje i przekrzywia główke i patrzy tymi ślicznymi orzechowymi oczkami i nie bez wzajemności(ledwo przyjechał do domu to z powrotem chciał do niej jechać, i kiedy i kiedy znów ją odwiedzimy wciąż pyta, niestety pracuje tak że dopiero w niedziele chyba się uda) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 Ach te sopockie sunie, rozkochają każdego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 16, 2007 Author Share Posted May 16, 2007 Przyznam,ze Murka juz przestaje byc niewidzialna;) Po pierwsze wszyscy wiedza,ze ta pani ,co przynosi wielki gar domowego jedzonka dla psow (ryz,kurczaczek plus miesko),to do Murki i Sułka przychodzi :) Po drugie-psy,gdy zaczynaja czuc sie wazne,zmieniaja sie na plus. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 17, 2007 Share Posted May 17, 2007 Teraz to chyba dopiero po niedzieli sie uda.......:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted May 18, 2007 Share Posted May 18, 2007 Nie płacz deedee77, Murka poczeka na Ciebie ;) Tyle lat czekała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 18, 2007 Author Share Posted May 18, 2007 Przyznam,ze pod wzgledem charakteru Murka idealnie pasuje do Deedee.Sunia wlasnie potrzebuje spokojnej ,delikatnej opiekunki.Jakbym chciala,zeby sie jej udało. Deedee,moze w lipcu,bedziemy w Twojej łazience kąpac wlasnie Murke :) ? Musimy posprawdzac uczulenie Twojego TZ na jej siersc,przeciez zawsze mozemy ja tuz przed adopcja zabrac na kapiel do Ciebie,o ile sie zgodzisz. I zobaczyc,czy jest reakcja alergiczna.Nie wiem,tylko,czy to bedzie miarodajne,nie znam sie na alergii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 21, 2007 Share Posted May 21, 2007 Jasne!!!Zawsze coś:) Już się cieszę!!!!Bardzo!!!!Tylko daj znać wcześniej żeby narzeczony mógł być w domu, on to dopiero się ucieszy!!!Brązowa jak jest potrzeba wykąpać jakiego kolwiek pieska to ja chętnie służę pomocą, a właściwie łązienką;) Daj tylko znać kiedy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted May 22, 2007 Share Posted May 22, 2007 deedee77, byłaś u Murki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 22, 2007 Share Posted May 22, 2007 No pewnie!Jakaś ruchliwsza się zrobiła, już nie siedzi tak w kąciku tylko chodzi, patrzy nawet szczeka troche!Jak ona patrzy tymi swoimi orzechowymi oczkami:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted May 22, 2007 Share Posted May 22, 2007 :lol: Może Cie już poznaje, co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 22, 2007 Share Posted May 22, 2007 Czy ja wiem???Może troszke kojarzy(że to ta od gara z żarciem:))Nie widuje się z nią długo i zwykle z daleka(przy jej boksie i Sułka jest pas zieleni znaczy jakieś krzaczki,drzewka i to jest podwyższone a ja o kulach jeszcze chodze wiec cieżko mi tam się dostać), ale na pewno troszke zmieniła się na plus, albo poprostu trafiam na jej lepszy humorek:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted May 22, 2007 Share Posted May 22, 2007 No z garem to musi kojarzyć :evil_lol: Najważniejsze, że Murka żywsza i weselsza jest!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 22, 2007 Share Posted May 22, 2007 Ja też się cieszę że widze u niej choć minimalną poprawę, bo naprawde jak ją zobaczyłam pierwszy raz to taka smutna była:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 22, 2007 Author Share Posted May 22, 2007 To prawda,Murka przynaglajaco szczeka na mnie,ze mam sie pospieszyc z nakladaniem zarełka.To dobry znak.Kamila,my nawet nie podejrzewamy,jak duzo rzeczy zauwazaja psy :) Jestem pewna,ze Ciebie Sułek i Murka juz kojarza, duzo fajnych dla nich rzeczy wiaze sie z Twoim widokiem.Wpierw pojawiasz sie Ty,rozmawiasz z nimi,potem idzie gar domowego jedzenia.Pieski juz maja prawidłowe skojarzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 23, 2007 Share Posted May 23, 2007 Cieszę się że choć kapkę uśmiechu na ich kochanych mordkach mogę przyprawić naprawde. Toteż jutro wybiorę się znowu:) Tylko serce mi się kraje jak te inne patrzą....dobrze że brazowa rozda jeszcze troszke tu i tam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted May 23, 2007 Share Posted May 23, 2007 Będzie off: Kiedyś przeczytałam, że zwierzęta nie potrzebują odmiany w pożywieniu, że dobrze dobraną, pełnowartościową karmą można psa lub kota karmić przez całe życie, bez żadnych zmian. I tylko mam wrażenie, że moje koty i pies coś nie czytały zbyt uważnie, tego artykułu, bo jak tylko dam im coś nowego, to wtranżalają, aż mam wrażenie, że przegryzą miski. Deedee, psiaki, które od wielu wielu lat jedzą schroniskowe specjały, na 100% kojarzą, że to właśnie Ty przyniosłaś im prawdziwe, domowe jedzonko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 23, 2007 Share Posted May 23, 2007 "Kiedyś przeczytałam, że zwierzęta nie potrzebują odmiany w pożywieniu, że dobrze dobraną, pełnowartościową karmą można psa lub kota karmić przez całe życie, bez żadnych zmian." Tak, ja też o tym czytałam i że nawet nie za dobrze jest zmieniać (przynajmniej drastycznie) im karmę. Tylko że w domowych warunkach taki piesek dostaje czasem smakołyki i pyszne,zdrowe nagrody a w schronisku to jak się ktoś zainteresuje(chyba), więc ja się interesuje i troszkę dopieszczam:lol: Ale bym była zła na siebie gdyby przeze mnie Murka nabawiłaby się jakiegoś rozstroju żołądka:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted May 23, 2007 Share Posted May 23, 2007 Sie nie bój! :lol: Dopieszczaj cioteczko, dopieszczaj... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted May 23, 2007 Share Posted May 23, 2007 Oj będe:) Narazie mam więcej czasu, bo póżniej to tylko niedzielne obiadki będą.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted May 26, 2007 Share Posted May 26, 2007 Jutro niedziela :lol: W górę Murko! Czekaj na wizytę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted May 27, 2007 Share Posted May 27, 2007 Miała dzisiaj odwiedziny??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.