Waszkowe sznupy - sznupoza zaawansowana nieuleczalna - szukamy domów dla Sznaucerów w Potrzebie!!

[malawaszka]

[quote name='Margi']Śliczna te dziewczyny.:lol: Punia to chyba troszkę ciałka nabrała.Mogłaby Furii troszkę oddać.:lol:[/QUOTE]

zdjęcia kłamią :D Furia przytyła - waży już 4m5 kg :D a Punia schudła troszkę :D tylko gęste włosiska jej rosną

[Saththa]

Gdzies było o Puniowych włoskach na pycholu:lol:

rzezywsicie wtedy wyglądała rozkosznie :lol: Za to teraz jest sznaucerem krótkobrodym Mało rozlewającym wody :lol:

[malawaszka]

[quote name='Saththa']Gdzies było o Puniowych włoskach na pycholu:lol:

rzezywsicie wtedy wyglądała rozkosznie :lol: Za to teraz jest sznaucerem krótkobrodym Mało rozlewającym wody :lol:[/QUOTE]

:lol: wszędzie było o nich :D ale Punia ostatnio na spacerze mi się zapluła :crazyeye: normalnie wisiał jej glut jak jakiemuś faflunowi gluciastemu! na spacerze trafiła na trop obcego - psa albo człowieka i się rozszczekała i tak sobie szła i szczekała, ja patrzę a jej wisi taki sopel prawie do ziemi :crazyeye: ble

[Saththa]

Tazziowi tez się zdarza.... bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee i klei sie to niesamowicie bleh.

[malawaszka]

[quote name='Saththa']Tazziowi tez się zdarza.... bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee i klei sie to niesamowicie bleh.[/QUOTE]

no nie mogłam jej tego papierem wyczyścić bo się mazało :D

[Saththa]

[quote name='malawaszka']no nie mogłam jej tego papierem wyczyścić bo się mazało :D[/QUOTE]

jedyne co u Tazza działa to prysznic. Bo inaczej cała broda posklejana i to tak rpzy skórze... jak na zel czy cos :)

[danyww]

[quote name='malawaszka']:lol: wszędzie było o nich :D ale Punia ostatnio na spacerze mi się zapluła :crazyeye: normalnie wisiał jej glut jak jakiemuś faflunowi gluciastemu! na spacerze trafiła na trop obcego - psa albo człowieka i się rozszczekała i tak sobie szła i szczekała, ja patrzę a jej wisi taki sopel prawie do ziemi :crazyeye: ble[/QUOTE]

A ja myślałam, że tylko Maja tak ma :evil_lol:
Ostatnio z każdego spaceru taka spluta przychodzi :cool3:

[malawaszka]

no to one muszą być spokrewnione - może Maja to córka Puni :mdleje: to nie jest częste u miniatur - żeby nie powiedzieć, że pierwszy raz się spotkałam...

[danyww]

[quote name='malawaszka']no to one muszą być spokrewnione - może Maja to córka Puni :mdleje: to nie jest częste u miniatur - żeby nie powiedzieć, że pierwszy raz się spotkałam...[/QUOTE]

Z tym pokrewieństwem to jest możliwe. :lol: Mój poprzedni i obecny sznupek też się nie spluwa. A przecież na spacerze czasami trudno go oderwać od ziemi gdy się przyssie. :crazyeye:

[wilczy zew]

nasze kundle się nie glucą

[funia]

Oj ,tam oj tam...nie lubicie glutasków dyndających ?:eviltong:

[danyww]

[quote name='funia']Oj ,tam oj tam...nie lubicie glutasków dyndających ?:eviltong:[/QUOTE]

Takie glutaski to nic. Miałam kiedyś nowofundlanda. Ten to miał gluuuuuty!:evil_lol: Po suficie latały a czasem w oko nimi trafił.:cool3:

[malawaszka]

no są rasy niejako predysponowane do glucenia - ale nie nalezą do nich sznaucery mini :lol:

[wilczy zew]

u nas ani średniak ani olbrzymek się nie glucą i tak ma być

[Saththa]

Dogi fafnie wyglądają jak sie zagluca potem wytelepią i maja na nochalu :lol:

Chociaz jak mi opowiadali właściciele dogów... jak im na zyrandolu wisiał to sie ubawiłam hahah

[WATACHA]

Ja mam całą ścianę w glutach nad psim posłaniem

[Saththa]

ah jak uroczo :lol:

[zerduszko]

[quote name='WATACHA']Ja mam całą ścianę w glutach nad psim posłaniem[/QUOTE]
Ja mam wszystkie ściany w glutach i posłania... kto mnie przebije :mad:

[WATACHA]

[quote name='zerduszko']Ja mam wszystkie ściany w glutach i posłania... kto mnie przebije :mad:[/QUOTE]

Ja , jak będę miała katar, wszystko sobie zagluce, aby być lepszą ;)

[zerduszko]

To czekam na foty :lol:

[malawaszka]

byle nie tu!!!!!

[zerduszko]

Czekam w domu przed kompem :eviltong:

[malawaszka]

na gluty??????? WATACHY???? :crazyeye:

kurde mam okazję jechać z Punią w środę do Lublina bo emiś jedzie do okulisty z psiakiem ze schronu, ale za późno się dowiedziałam i nie poustawiałam sobie wszystkiego i nie mogę jechać no aż mnie skręca bo tam można zrobić badanie czy coś tam działa prawidłowo i czy jest sens inwestować w operację usunięcia zaćmy... szkoda, że tu nie ma nikogo kto mógłby z nimi pojechać :placz: taka okazja zmarnowana no...

[zerduszko]

No to szkoda :( Ech, żeby tak nie pracować i się tylko zwierzakami zajmować :D

[malawaszka]

no właśnie... a tu nie dość, że w pracy się sypie niefajnie to jeszcze przez to mam związane ręce w psim działaniu... shit