Jump to content
Dogomania

Whippet do (prawie) wszystkiego


Gezowa

Recommended Posts

Wiesz co, to jest EVAB - [url]http://www.evab.republika.pl/ubranka.html[/url]
Miałam na początku złożyć zamówienie od podstaw, ale Pani powiedziała, że ma dwie pelerynki, które mogą pasować na młodego (tzn. będą trochę za duże, ale o to mi chodziło). Była moro i brązowa, ale ta brązowa to taki Ejdenowy kolor :lol:. Na charcim pisali, że jakość może nie powala i nie są idealne jak dla chartów, ale u nas to tylko na jedną zimę :). No i cena jest znośna, bo 89zł razem z przesyłką.

Link to comment
Share on other sites

Hej :loveu:
My agility ćwiczymy jakoś od tych wakacji,bo nam się nudziło ;).
Cały czas Sonka spała ,to ją chciałam jakoś rozruszać :loveu:
Miejmy nadzieję ,że się spotkamy na zawodach,bo bardzo bym chciała zacząć startować.
Ważne jest ,że Sonce też się podoba :p ta forma aktywności.
Nie wiem tylko jak by było z tunelem.
Będziemy do was zaglądać bo masz fajnego psiaka ;)

Pozdrawiamy

Link to comment
Share on other sites

A od wczoraj mnie mdłości trzymają i jakoś w głowie mi się kręci, słabo mi :/. Więc dzisiaj ani na spacer, ani na trening agility, czego bardzo żałuję, bo chciałam iść... Ale już mi lepiej, póki co i jako smaczek dodam, że odzyskałam aparat, więc jutro będą zdjęcia z długieeeeego spaceru, jak znowu nie będę padać na pysk :)

No a skoro spacerku nie było, tylko ok 30 minut biegania nieopodal domu, to trzeba było dzieciaczka psychicznie wymęczyć. Z kartonów zrobiłam nam kładkę i target (przezroczystą płytkę) do tego, bo tak poradzili ćwiczyć w domu coby utrwalić nowe rzeczy (w sumie nawet jeden stopień (w sensie schodek) się do tego nada). No i skończyliśmy, a że zostały mi jeszcze smaczki to kombinowałam co zrobić z młodym... On tez kombinował o co mi może chodzić, więc stanął na kartonowym podium ;)

[IMG]http://img.liczniki.org/20121111/P1010662-1352651271.jpg[/IMG]

Te uszy ma tak wielkie jak stoją, że aż się nie zmieściły w kadrze... :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ale one mu tak cały czas stoją? W sensie że nie jak odchyli głowę czy coś? Ja też tak chcę! :loveu:
A ja mam właśnie zamiar zacząć to z Tiną, już miałam tydzień temu zamiar, ale pod ciężarowcem karton się ugina i nie chce wejść, więc muszę skombinować jakiś inny. U nas w ogóle wchodzenie na przedmioty sprawia nam trudność, bo ona od razu przeskakuje myśląc że to przeszkoda (?). Zaczynałam z nią wchodzenie na kartkę, potem na poduszkę, ale kiedyś trzeba będzie to z kartonem zacząć.
A młody świetnie to robi, aż zazdroszczę :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pestkaa']Ale one mu tak cały czas stoją? W sensie że nie jak odchyli głowę czy coś? Ja też tak chcę! :loveu:
A ja mam właśnie zamiar zacząć to z Tiną, już miałam tydzień temu zamiar, ale pod ciężarowcem karton się ugina i nie chce wejść, więc muszę skombinować jakiś inny. U nas w ogóle wchodzenie na przedmioty sprawia nam trudność, bo ona od razu przeskakuje myśląc że to przeszkoda (?). Zaczynałam z nią wchodzenie na kartkę, potem na poduszkę, ale kiedyś trzeba będzie to z kartonem zacząć.
A młody świetnie to robi, aż zazdroszczę :diabloti:[/QUOTE]
One głównie stoją jak coś robimy. Idziemy na spacer, bawimy się, trenujemy, ale to nie jest regułą :)
My na agili ćwiczyliśmy na wielkiej, dmuchanej piłce, więc to się przeniosło później na miskę, poduszkę i kartony :D Może wpierw spróbuj coś stabilnego, bo nie wiem jak Twoja poduszka - ale moja się chwieje, więc młody się na niej trzęsie :lol:.
[quote name='Sonkowa']My to chyba mamy najbliżej do klubu ,,FORT '' w Warszawie :loveu: Planuję się zapisać , ale teraz przez szkołę mam mało czasu :-([/QUOTE]
Z tego co kojarzę to z Fortu właśnie jest P. Magda Ziółkowska. Poznałam ją na seminarium naszego klubu - naprawdę fajna babka, a i pojęcie ma przeogromne :)

Młody doprowadza mnie momentami do szewskiej pasji jak co 5m znaczy teren, albo łazi z nosem przy ziemi, dając dobitnie do zrozumienia, że mam się udławić piłeczkami, szarpakami i smakami, bo on musi powiększać swój rewir :mad: Oj facet, bo pójdziesz pod nóż i nie będzie jajek... :p. Za bardzo był wychwalany po tym filmiku, więc mi się cofnął w rozwoju :lol:.

[img]http://img.liczniki.org/20121112/P1010680-1352740274.jpg[/img]

[img]http://img.liczniki.org/20121112/P1010681-1352740275.jpg[/img]
Po spacerku stoczył dzielną walkę ze zdziczałą, agresywną marchewą :razz:
[img]http://img.liczniki.org/20121112/P1010693-1352740275.jpg[/img]

[img]http://img.liczniki.org/20121112/P1010695-1352740275.jpg[/img]

[img]http://img.liczniki.org/20121112/P1010696-1352740275.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Od miski u nas się zaczęło tak właściwie, bo zanim jeszcze zapisałam się na agila to próbowałam wszystkiego, byle tylko go jakoś zmęczyć. Na początku nie chciał. Za którymś razem dopiero wlazł jak go smakiem naprowadziłam, wręcz pociągnęłam na tą michę :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Lepiej by Ci się spisał jakiś niższy karton i na to trochę dłuższy by stworzyć pochylnie - mój TŻ ostatnio kupił sobie ipada i laptopa, więc przestałam marudzić, że kartonów nie wyniósł i je zgarnęłam do własnych potrzeb :diabloti: Tora dzisiaj zaakceptowała je i ćwiczenia nam wypadły pomyślnie. Ja może niebawem będę miała psiaka u siebie, ale nie tego, co chciałam... Nie mam szczęścia. Poszłam na kompromis i pewnie weźmiemy jakiegoś tymczasowicza by przeczekać do lutego i zrobić coś pożytecznego równocześnie.

A Młody jest bezbłędny, te jego uszyska... Jestem ich fanką, haha. A Ty zdrowiej!

Link to comment
Share on other sites

Właśnie nie mam żadnego niższego. Same po butach. Później będę kombinować ze zdejmowaną pokrywką etc., a jak nie wyjdzie, to zawsze mam schody :diabloti:
Z drugiej strony nie wiadomo, czy ten tymczasowicz znajdzie dom do lutego, chyba, że chodzi ci o coś innego, a mój wolno łapiący umysł nie nadąża :lol:. A z szibowatym będziesz coś robiła, czy tylko z Torcią? :)

I dzięki, chociaż już mi lepiej. Tylko momentami młody mnie dobija, ale nie potrafię się gniewać na niego długo. Eh, te oczy... :mad::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gezowa']
Z drugiej strony nie wiadomo, czy ten tymczasowicz znajdzie dom do lutego, chyba, że chodzi ci o coś innego, a mój wolno łapiący umysł nie nadąża :lol:. A z szibowatym będziesz coś robiła, czy tylko z Torcią? :)
[/QUOTE]
Shiby sobie nie odpuszczę, a że jestem ambitna to będę z nią na agi chodziła, bo w genach będzie miała przekazane predyspozycje (babcia ćwiczyła), więc za pół roku najpóźniej Na fali zyska szybowca (oby, pfu, pfu... Nie chcę już zapeszać, a ze suki są w ciąży uwierzę jak zobaczę małe szczenięta) :D
Na 2 psy teraz nie mogę sobie teraz pozwolić, w najgorszym przypadku jakiś schroniskowiec będzie miał 4 miesiące wolnego od krat, a to też jakaś pomoc z tego co mi mówiono w Ciapkowie, ale za rok, dwa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PannaAnna'][URL]http://img.liczniki.org/20121112/P1010681-1352740275.jpg[/URL] aaaa :lol::loveu::loveu: wygląda jakby,nie wiem...odbierał sygnały z kosomosu :lol:.
Ślemy głaski :-P.[/QUOTE]
:lol:
Młody wygłaskany i wymęczony. Z tego męczenia fotki na końcu postu :)
[quote name='Nanashi']Shiby sobie nie odpuszczę, a że jestem ambitna to będę z nią na agi chodziła, bo w genach będzie miała przekazane predyspozycje (babcia ćwiczyła), więc za pół roku najpóźniej Na fali zyska szybowca (oby, pfu, pfu... Nie chcę już zapeszać, a ze suki są w ciąży uwierzę jak zobaczę małe szczenięta) :-D
Na 2 psy teraz nie mogę sobie teraz pozwolić, w najgorszym przypadku jakiś schroniskowiec będzie miał 4 miesiące wolnego od krat, a to też jakaś pomoc z tego co mi mówiono w Ciapkowie, ale za rok, dwa...[/QUOTE]
Aaa, w tym sensie. Rozumiem :). To też jest w porządku i super, że chcesz pomóc tak przy okazji.
No, właśnie z ciekawości zanim wysłałam poprzedni post - wpisałam czy jakieś shiby są w agility. I są, całkiem sporo z różnymi wynikami, ale fajnie kicają :D. Nie będę pisać, że trzymam kciuki za wymarzonego szczeniaka, bo poprzednim razem też tak pisałam i nie wypaliło, ja na ogół jestem pechowa :lol:. U mnie drugi psiak miał być za rok lub półtora, to tak najwcześniej... i z borzoja zrobił się borzoj i jeszcze trzy rasy, które biorę pod uwagę. Jakoś napadły mnie ostatnio wątpliwości czy podołam, ale pocieszam się tym, że to jednak jeszcze co najmniej rok i doświadczenia pod czujnym okiem Uli zdążę nabrać :lol:.

Wygłodzony, wściekły pies.
[img]http://img.liczniki.org/20121112/P1010723-1352749928.jpg[/img]

[img]http://img.liczniki.org/20121112/P1010725-1352749928.jpg[/img]

[img]http://img.liczniki.org/20121112/P1010742-1352749928.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Ja też mam nadzieję dowiedzieć się wielu przydatnych rzeczy i będę świadomym wlaścicielem tego niezależnego psa :) Same plusy.
A jakie jeszcze rasy obstawiasz?

A na ostatnim zdjęciu dałabym chmurkę z podpisem: "To nie kawał mięsa tylko jakiś okropny, niejadalny materiał. Zgiń!"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leónowa'][URL]http://img.liczniki.org/20121112/P1010725-1352749928.jpg[/URL] Ale 'wygłodzony' brzusio, przestań go katować tym bieganiem, toż to przeciez kanapowy piesek, który musi koniecznie przytyć!!!:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]
Oj zła Pańcia, powinnam go oddać w lepsze ręce, gdzie całymi dniami mógłby leżeć na kanapie i obżerać się pedigree :diabloti:
[quote name='Nanashi']Ja też mam nadzieję dowiedzieć się wielu przydatnych rzeczy i będę świadomym wlaścicielem tego niezależnego psa :) Same plusy.
A jakie jeszcze rasy obstawiasz?

A na ostatnim zdjęciu dałabym chmurkę z podpisem: "To nie kawał mięsa tylko jakiś okropny, niejadalny materiał. Zgiń!"[/QUOTE]
Dokładnie, bo w tej chwili jakbym miała brać drugiego psa... Nie, nawet jakby mi dopłacili to bym nie brała :lol:. Ja widzę jakie błędy potrafię popełnić z młodym. Najpierw chciałabym go porządnie odchować, najlepiej jak potrafię, żeby szczeniak nie przejął od niego złego zachowania. Dorosły, wychowany i usłuchany pies jest zawsze super pomocą przy szczeniaku :)
Wiesz, rasy nadal charcie. Borzoj, cirneco dell'Etna i podenco z ibizy, aczkolwiek z ostatniej dwójki bardziej obstawiam podenco. Napisałam do kilku zagranicznych hodowli i czekam na odpowiedzi, chociaż myślę, że one nie różnią się od siebie jakoś diametralnie tym charakterem. Czyli nadal wszystko charcie, tylko podenco i cirnechi to takie... charcie pierwotniaki. No i ostatnim jest drugi whippet. Lubię whippety, ale po prostu nie chciałabym się zamykać tylko na tę rasę, dlatego jest on na liście jako ostatni :)

Ten materiał jest pieszczotliwie nazywany skarpetą. Kiedyś miał ładny kształt, teraz wszystko wisi... sama mu to uszyłam i jest w tej chwili ulubionym gryzakiem :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...