sonica Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 jest mi cholernie przykro ale musimy go oddać jak najszybciej bo jak nie to radek odda go dziś komuś tu:placz: musi ktos po niego przyjechać najlepiej dziś bądź jutro wyszliśmy na pół godziny do sklepu a po powrocie to co zostało wczoraj naprawione zostało dziś na nowo zniszczone a opró[I]cz [/I]tego parę innych rzeczy radek już ma dość i nie mogę dłużej psa bronić bo z dnia na dzień jest coraz gorzej:placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 moje przeciucie sie sprawdza:angryy: przeciez chcieli isc do psiej szkoly:angryy: jak mozna po tagodniu rezygnowac :shake: czy sprobowali poprzez zamykanie chociazby na czas pojscia do sklepu w klatce kennel xxl ,celem oduczenia dewastacji ,tez nie:angryy: oduczanie nalezy rozpoczac od 5 min ile godzin pies musial sam siedziec sam tylko narzekania,a przeciez chcemy widziec jak sie zachowuje na spacerach itd ach szkoda mowic:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonica Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 [quote name='xxxx52']moje przeciucie sie sprawdza:angryy: przeciez chcieli isc do psiej szkoly:angryy: jak mozna po tagodniu rezygnowac :shake: czy sprobowali poprzez zamykanie chociazby na czas pojscia do sklepu w klatce kennel xxl ,celem oduczenia dewastacji ,tez nie:angryy: oduczanie nalezy rozpoczac od 5 min ile godzin pies musial sam siedziec sam tylko narzekania,a przeciez chcemy widziec jak sie zachowuje na spacerach itd ach szkoda mowic:-([/quote] Widzę,że osoba pod tym nikiem jest bardzo mądra:mad: więc zapraszam do siebie!!do jakiej szkoły psów???na spacerach jest bardzo grzeczny ogólnie jak my jesteśmy w domu jest ok dziś pół godziny to długo? myślisz ,że łatwo mi go oddać ty uważasz,że nie mam uczuć ale nie mogę z mężem sie kłócić bo to też jego mieszkanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 okey-zwracam honor-wspomnialas do psychologa.nie widze duzej roznicy,gdyz tu i tam uslyszalabys jak postepowac z psem co dewastuje. A wlasnie dlaceczego nie skorzystac z psiej szkoly,tam swoja energie piesek dobrze spozytkuje i nabierze dobrych manierow;) adoptujac psa musimy sie liczyc z niespodziankami ,i probowac ,a nie po tygodniu rezygnowac.:mad:Sama mialam psy ktore niszczyly ,(kanape cala rozgryzly,fotele zratanu w ogrodzie zimowym schrupaly)ale ja pracowalam z tymi psami i wspaniale domki znalazly. ale jak ktos nie chce psa to nalezy mozliwie jaknajszybciej zabierac ,ale juz wtedy nie do schroniska ,gdyz pies zabrany ze schroniska Nie moze trafic tam spowrotem tylko do DT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowa23 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 spokojnie sonica.... wiem jak to z marudnymi tz-tami ale... teraz juz po pracy macie 1,5 tygodnia zawalczcie o bialka. najpierw na spacer solidny tak zeby ledwo wrocil do domu zmahany a potem zostawcie go na 5 min i tak powtarzajcie. pamietajcie szczesliwy pies to zmeczony pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonica Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 ja już się uspokoiłam ale Radek sie zawziął i powiedział,że nie ma mowy, boi się wychodzić z domu a dziś musimy jeszcze podjechać do moich rodziców a jutro małe zakupy w poniedziałek wigilia poza domem a Radek robi mi wymówki, że psiak podobno miał byś spokojny i takie tam Radek stwierdził,że nie stać nas na pokrywanie codziennie nowych szkód , które pies wyrządza i dał mi termin do oddania psa do przyszłego piątku. Do Pan i[URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=8922"]xxxx52 [COLOR=Black]czy uważasz,że ja chce psa oddać tzn zrezygnować bo jest za stary nie!!ale mieszkanie nie jest tylko moje ja się nie poddaje ale nie moge wybierać miedzy meżem a Psem nie sądzę ,że chciałabyś wysłuchiwać wściekłego faceta. Chcieliśmy dać psu dom dlatego adoptowaliśmy starego psa, który raczej nie miał szans na adopcję a przed chwilą Radek jeszcze znalazł pogryzioną smycz która mały prawie zjadł jak nas nie było![/COLOR] [/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 ciagle slysze musi byc sam ,byl sam,a ile godzin pieskowi poswiecacie?,ile godzin jest na dworze? mam dobra rade ,nigdy sie psa nie bierze z litosci ,a to ze stary i domu nie znajdzie"bierze sie psa bo sie zapragnelo psa,bo sie bierze z jego nawykami ,problemami ,bo pragniemy popracowac z czworonogiem, co siedzial iles lat w schronisku i nic innego nie znal jak bude i lancuch ,Poza tym jak sie nie chce psa ,dlaczego sie zrzuca winne "bo moj maz nie chce ,bo sie buntuje!itd,a co on z ksiezyca spadl ,chyba wiedzieliscie ze ten biedak to tyle lat przsiedzial w budzie ,ze teraz pragnie nadrobic co stracil:-(Psu nalezy dac szanse!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kupcie sobie lepiej pluszowego psa ,to maz nie bedzie narzekal,:mad:nie trzeba pol ÜPolski go meczyc i transportowac ,bo komus sie nie chce popracowac z czworonogiem.I tylko wymowki.zamiast siedziec ciagle za komputerem wyjdzcie na spacer z Bialkiem niz sie ciagle usprawiedliwiac ,bo mnie nie przekonacie ,takich wypowiedzi to sie w Polsce na sluchalam:angryy: Chociaz ,zrobcie to dla tego biedaka ,ze przetrzymajcie go w domu,zalatwcie duza ,ta najwieksza,klatke Kennel i na godzine mozecie pieska umiescic daja ,kostki do chrupania,a dogomanianki beda szukaly innego domu ,domu z ogrodkiem. Czy wam nie zal oddawac tego seniora do schroniska?:-(Tego juz nie wolno czynic:shake::shake::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonica Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 Moja droga [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=8922"]xxxx52[/URL] Nikt nie odda psa do schroniska!1 masz racje zamierzamy z nim popracować i dać szanse bo nie po to go braliśmy żeby go oddać!!byliśmy u weta kupiliśmy witaminy bo niszczenie ścian może być spowodowane brakiem wapnia i będziemy czekać co z tego wyjdzie i trzymać wszyscy kciuki Ty też moja droga żeby faktycznie te ataki agresji minęły co do klatki to nie mam jej skąd załatwić a żeby ktoś miał ją pożyczyć to bardzo chętnie! co do spacerów to właśnie wróciliśmy z takiego to nie ja wracałam z psem a pies ze mną po tym ataku rannego szału po południu był dwie godziny sam i było ok wieczorem ładnie zostaje sam a rano wpada w panikę. a ta ściana została obwarowana jakimiś zabezpieczeniami żeby nie mógł do niej dojść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonica Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 a jeszcze jedno widzę że łatwo jest Ci ludzi osądzać gdy nie widzisz tego co jest na miejscu a czytasz jedynie to co jest napisane!! jestem ciekawa czy jesteś faktycznie tak spokojną osobą na jaką się kreujesz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 -kaganiec plastikowy w ktorym moze pies pic jest tez rozwiazaniem , najlepszym rozwiazaniem ,gdyz pies w klatce moze dostac szoku-klastrofobi(nie wskazane sa klatki dla psow schroniskowych ,ktore zyly prawie na wolnosci) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 xxxx52 - pls spokojnie :lol: - dziewczyna może trochę panikuje ale demolka może wyprowadzić z równowagi. Jak widać nie poddaje się i tak trzymać. Tu potrzebne wsparcie, porady a nie wypominanie. Pomysł z kagańcem wydaje mi się sensowny. A pytaliście weta o jakieś uspokajajace leki? Jakieś ziołowe? Może warto mu dać rano - jeśli wtedy rozrabia najbardziej. Z klatką pewnie też problem bo ona jest bardzo kosztowana a jak widać Barry już finansowo - nieoczekiwanie budżet "rujnuje" :mad:. Może to głupia porada ale nie remontujcie od razu wszystkiego - nie życzę Wam ale jeśli popsuje coś co ledwo naprawiliście to TŻ-towi sie nie dziwię. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że wszyscy są z Wami. A Barremu proszę paluchem pogrozić i cos o dobrych manierach wspomnieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonica Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 lekarz odradził leki bo stwierdził że pies może na serce nie wytrzymać a ziołowe nie dają takiego dobrego efektu weterynarz stwierdził,że jeżeli chcemy żeby psiak pożył to leki na bok witaminy tak ale nic poza ty z uspokajających. A teraz powiem Wam coś zabawnego wiecie jak on głośno chrapie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 krople bach pomagaja ,ale dopiero po paru miesiacach klatka dla psow schroniskowych zyjacych w budzie nie jest wskazana :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 xxxx52 z całym szacunkiem dla Ciebie... Wierzę, że troszczysz się w tej chwili o Białka i dlatego bardzo Cię proszę o powstrzymanie się od takich niemiłych komentarzy... Rady są jak najbardziej wskazane przez wszystkich podczytujących ten wątek :) Powiem szczerze, że ja sama jestem całą sytuacją załamana...:-( Wierzę jednak, że Białek wkrótce się uspokoi i wszystko się ułoży... Pamiętam początki, kiedy Milena do mnie dzwoniła i mówiła, jaki Białek jest wystraszony, nie chce wejść do pokoju, boi się kotka... Wszystko nagle się zmieniło... Nie ma się co dziwić, Białek otrzymał domowe ciepło i miłość, poczuł się zazdrosny o kotka, bał się, że ktoś go znów zostawi, że nie dostanie już tego na co tak długo czekał... Jestem pełna podziwu dla Mileny i Radka, że zdecydowali się na adopcję tak starutkiego Pieska... Jak również, że pomimo tych bardzo, bardzo trudnych chwil, chcą walczyć o niego... Nikt z Was, tylko ja otrzymuję telefony od zapłakanej, zdezorientowanej sytuacją Mileny...(mam nadzieję, że mi wybaczysz Milenko, że to napisałam...;)) Nie każdy adoptujący jest przygotowany na takie sytuacje... Znam Białka ze schroniska - spokojny, opanowany pies, jedynie czasem wdający się w bójki z towarzyszami swojej niedoli... Poza tym przekochane psisko... Musimu sobie wyobrazić, że nie każdy człowiek ma takie zaparcie i wolę walki o każde zwierze, niezależnie od sytuacji, jak my... Ludzie decydują się na adopcje, czasem trudne - kompletnie nieświadomi (jak i my w tej sytuacji), co się może stać... Dają psu ciepło i miłość i wszystko, czego tylko może zapragnąć, po czym pojawia się taka sytuacja - pies demoluje wszystko, co tylko może i w danej chwili trudno zrozumieć pobudki jakimi się kieruje. Staram się zrozumieć Milenę i Radka... Myślę, że gdyby któraś z Dogomaniaczek znająca tematy i problemy zwierząt, pomimo takiej sytuacji walczyłaby bez zająknięcia, choć może i jej puściłyby w końcu nerwy... Zrozumy proszę jednak, że nie każdy ma "świra" tak, jak my... Pojawia się nagle chwila załamania i bezradności, jednak w tym przypadku zarówno i Milena i Radek chcą zawalczyć o Białka... Nie przytoczę, a poza tym nie mogę opisywać Wam mojej korespondencji sms-owej, telefonicznej i na gg z Mileną, ale uwierzcie mi, kontakt mamy cały czas, każdego dnia, kilka razy dziennie i wiem, że to wspaniali ludzie, których obecna sytuacja po prostu trochę przerosła... Poza tym zanim Białek pojechał do nich, mieliśmy długo kontakt telefoniczny, mailowy, jak również odbyła się wizyta przedadopcyjna przez jedną łódzką Dogomaniaczkę z pełną akceptacją... Spójrzmy na to trochę z innej strony i postarajmy się pomóc, a nie krytykować... Milenko, pomysł z takim kagańcem, przez który Białek mógłby pić i jeść jest bardzo dobry. Właśnie miałam o tym napisać, ale koleżanki mnie ubiegły ;) Poza tym poszukam kogoś, kto mógłby wypożyczyć klatkę, a do tego czasu zaopatrzcie się w kaganiec. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie tylko lepiej... Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło... Powiem szczerze, że od kilku dni nie sypiam... Gdyby coś się nie udało, to powiedziałam już sobie, że...ach nieważne... Musi się udać!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted December 22, 2007 Share Posted December 22, 2007 Aaa!!! A za chwilke fotki Psinki...:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 Fotki będą juterkiem, bo padam...:shake::oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 Hakita-czytajac posty ,ach i och jakie wspaniale domki dziewczyny znajduja w dziale "Psy w potrzebie",a pozniej psy czesto ,sa oddawane bez uzasadnionych przyczyn! to sunie mnie sie na mysl oczywiscie krytyka ,ale z radami ,w tym przypadku plastikowy kaganiec,heomopatia i psia szkola,duzo ruchu dla Bialka (jak widac to nie senior),gdyz pragne,zeby Bialasek byl szczesliwy i oczywiscie jego opiekunowie. Nie jestesmy na dogomani tylko od ach i och ,gdyz tu chodzi o dobro psow ,a nie o nas. ZDROWYCH SWIAT ,DOBREGO;MOZE LEPSZEGO NOWEGO ROKU DLA WSZYSTKICH DOGOMANIANEK I ICH RODZIN;A przede wszystkim dla WSZYSTKICH PSIAKOW zyczy Roma:tree1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted December 23, 2007 Share Posted December 23, 2007 Prosze mnie przekazac ,czy pieski tj.pieguska,mrowka2,zabka,licuszka sa jeszcze do adopcji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 [CENTER][B][I][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]Niech te Święta tak wspaniałe,[/COLOR][/FONT][/I][/B] [I][B][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]będą całe jakby z bajek…[/COLOR][/FONT][/B][/I] [I][B][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]Niechaj gwiazdka z nieba leci,[/COLOR][/FONT][/B][/I] [I][B][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]a Mikołaj tuli dzieci.[/COLOR][/FONT][/B][/I] [I][B][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]Biały puch niech z nieba spada,[/COLOR][/FONT][/B][/I] [I][B][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]niechaj piesek w nocy gada...[/COLOR][/FONT][/B][/I] [I][B][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]Niech choinka pachnie wszędzie,[/COLOR][/FONT][/B][/I] [I][B][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]no i radość wokół będzie…[/COLOR][/FONT][/B][/I][/CENTER] [CENTER][I][B][FONT=Tahoma][COLOR=#000080]Radosnych, cudownych Świąt Bożego Narodzenia[/COLOR][/FONT][/B][/I] [B][I][COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=navy]Życzy Ania z Nerusiem, Zuluskiem i Hetre[/COLOR] [/FONT][/COLOR][/I][/B]:tree1:[/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 [FONT=Tahoma][SIZE=4][COLOR=red][B]Śnieg okrył ziemię puszystą bielą,[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Verdana] [FONT=Tahoma][SIZE=4][COLOR=red][B]Wokół się wszyscy ludzie weselą. Spłynęła z niebios dla nas nowina- Najświętsza Panna powiła Syna. I my Dzieciątku dziś hołd oddajmy Polską kolędę Mu zaśpiewajmy. Niech śpiew przy żłóbku i w dzień i w nocy Mocą, radością serca jednoczy...[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/FONT] [COLOR=red][FONT=Verdana][FONT=Tahoma][SIZE=4][B]Zdrowych, Spokojnych i Radosnych [/B][/SIZE][/FONT][/FONT] [FONT=Verdana][FONT=Tahoma][SIZE=4][B]Świąt Bożego Narodzenia...:tree1:[/B][/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yorija Posted December 24, 2007 Share Posted December 24, 2007 [IMG]http://kamilaszczepaniak.pl/zwierzyniec1.jpg[/IMG] Życzy ów zwierzyniec i ich ludzie. Serdecznosci dla wszystkich psiaków obornickich i dla wszystkich ludzi, którzy są z nimi i o nich nie zapomnieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted December 25, 2007 Share Posted December 25, 2007 Jakie wiadomości z domu Barrego/Białka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hakita Posted December 25, 2007 Share Posted December 25, 2007 Na razie ciszzzzaaaaaaa...... Dlatego mam nadzieję, że wszystko OK :loveu: Jutro się odezwę do Mileny ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted December 26, 2007 Share Posted December 26, 2007 Nie to żebym upierdliwa była specjalnie ale.....Hakita - rozmawiałaś może z Mileną?:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neigh Posted December 26, 2007 Share Posted December 26, 2007 Nie rozmawiała:-). Ja się niedawno z Hakitą widziałam i wiem ze nie było na razie kontaktu......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.