Jump to content
Dogomania

Ringo znalazł DT i transport Teraz zostało spokojne szukanie DS


Monika89

Recommended Posts

  • Replies 154
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak naprawdę to podziękowania należą się Marcinowi i Paulinie za udowodnienie, że ten pies żadnym mordercą nie jest ;) My tylko postaramy się go naprawić, chociaż aż tak dużo do naprawiania w jego zachowaniu nie ma.
Dzisiaj na spacerze obszczekały go dwa owczarki collie, ale chłopak nawet nie próbował się stawiać i odszczekiwać, a co dopiero reagować agresywnie. Kuba posadził go tyłem, tak jak nam Marcin pokazywał, i zero problemów, trochę się spiął tylko.
W domu jeszcze jest trochę smętny, snuje się z kąta w kąt jak się na niego uwagi nie zwraca, ale też nie dopomina się kontaktu jakoś nachalnie. Lubi leżeć gdzieś obok nas. Jako, że ja ciągle jeszcze siedzę w łóżku większość dnia, to Ringo kładzie się na dywaniku przy mnie i czasem tylko wpycha ten swój wielki łeb na moją rękę, żeby go pogłaskać.
Kurier wpadł dzisiaj z legowiskiem, myślałam że będzie problem jak wejdzie do mieszkania, ale Ringo popatrzył na niego i poszedł w swoją stronę.
Ja serio nie wiem co ludziom do głowy strzeliło żeby go usypiać ._.

Link to comment
Share on other sites

super, że Ringo się zachowuje jak należy :D i że trafił na takich ludzi, dziękujemy! :) [B]_Niva_[/B], pozdejmować mu chwilowo ogłoszenia, czy już szukamy DS?

a ja jeszcze raz chciałam podziękować wszystkim, którzy się choć trochę zaangażowali w pomoc Ringusiowi, czy to na fb, czy na dogo, rozsyłając info, ogłaszając psa, czy też wspierających nas samą obecnością na wątku. :) szczególnie oczywiscie [B]Monika89[/B], która odpowiedziała na moją prośbę tak szybko i tak bardzo zaangażowała się w ratowanie Ringo. właściwie to dzięki jej pomocy psiak jest już w domu. :)

Edited by Noelle
Link to comment
Share on other sites

Chwilowo pozdejmować, bo ja osobiście nie wezmę jeszcze odpowiedzialności za jego zachowanie w domu z ludźmi których nie znał, zresztą takie zmienianie miejsca co chwilę też nie będzie dla niego dobre. Najpierw chciałabym go 'wyprostować' i poprawić reakcję na obcych ludzi, bo potencjalny DS zachowaniem takim jak w stosunku do mnie na początku może się zrazić, a tego byśmy nie chcieli. Chciałabym go wyadoptować jako psa bez problemów behawioralnych a na to będziemy potrzebować trochę czasu - o ile w ogóle go oddamy :]

Link to comment
Share on other sites

Chłopak na spacerach super grzeczny, czasem tylko jak coś go mocno zaniepokoi (jakiś kot ze skłonnościami samobójczymi, inne psy) to trzeba go pouspokajać. Na smyczy jeszcze potrafi tylko trochę pociągnąć przy przechodzeniu przez bardziej ruchliwą ulicę - po prostu jak najszybciej chce być już na drugiej stronie. Oczywiście korygujemy. W domu już mu się humor też poprawił, widać że pewniej się czuje i czasem próbuje postawić na swoim albo coś zbroić - ale niegroźnie (np. wyciąga jakieś śmieci z kosza ;)) Chłopak ma lekkie lęki przed dużymi 'sprzętami' - podniesiona rura od odkurzacza, deska do prasowania - ale też nie reaguje jakoś źle, po prostu zerka spode łba i wycofuje się do innego pokoju. Także żadnych większych problemów tak naprawdę. Dzisiaj wieczorem wpadają znajomi z Katowic i mają u nas nocować, więc będziemy ich z Ringo wcześniej zapoznawać na spacerze - i tutaj teoretycznie jakieś problemy mogą się pojawić - ale musimy nad tym popracować i tak bo chłopak nie musiał jeszcze u nas nikogo nowego akceptować, a powinien się nauczyć że to my decydujemy kto jest w domu ok a kto nie, i że nowi ludzie wcale nie chcą mu krzywdy zrobić.

Link to comment
Share on other sites

To na szczęście nie są zachowania, które będą wymagały ogromu pracy i wielkiego korygowania- to bardzo dobrze. Nie wiem skąd im się wzięła ta agresja, cały czas mnie to zastanawia :shake: Wyciąganie rzeczy z kosza, to akurat normalka, psiaki cały czas coś kombinują ;) A na smyczy po prostu musi nauczyć się chodzić.
Napisz proszę, jak tam psiurek zareagował na nowych, obcych ludzi w domu jak będziesz miała chwilkę czasu wieczorkiem

Link to comment
Share on other sites

No chłopak faktycznie nie da się dotknąć ani zbliżyć do siebie nieznajomym, jeśli do tego dołożymy siedzenie w niezbyt dużym boksie, masę podekscytowanych psów naokoło w schronisku, masę rzeczy które psa nakręcają i rozpraszają i brak możliwości wyciszenia się - to jego reakcja na ludzi wchodzących do boksu i próbujących naruszyć jego 'bezpieczną strefę' faktycznie mogła zostać źle odebrana. Ale jeśli pies nie był konsekwentnie uczony opanowania w takich sytuacjach, to i psu się nie można dziwić. I tak w kółko. Niektóre psy po prostu źle znoszą warunki schroniskowe i tyle. Dociekanie dlaczego, czyja wina itp. jest bez sensu, bo ten pies w ogóle nie powinien był się znaleźć w schronisku, więc w mojej głowie odpowiedzialność za jego stan w schronisku ponosi tylko i wyłącznie jego poprzedni właściciel, czy ktokolwiek kto dopuścił do tego, że pies się w schronie w ogóle znalazł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_Niva_']Chwilowo pozdejmować, bo ja osobiście nie wezmę jeszcze odpowiedzialności za jego zachowanie w domu z ludźmi których nie znał, zresztą takie zmienianie miejsca co chwilę też nie będzie dla niego dobre. Najpierw chciałabym go 'wyprostować' i poprawić reakcję na obcych ludzi, bo potencjalny DS zachowaniem takim jak w stosunku do mnie na początku może się zrazić, a tego byśmy nie chcieli. Chciałabym go wyadoptować jako psa bez problemów behawioralnych a na to będziemy potrzebować trochę czasu - o ile w ogóle go oddamy :][/QUOTE]

Wpadam po kilku dniach nieobecności...

Przeczytałam wszytskei posty, i bardzo sie cieszę, ze Ringo okazał sie takim wspaniałym psiakiem....

_Niva_ czy bierzesz pod uwagę to, że pies u Ciebie zostanie? Tak na zawsze?

Link to comment
Share on other sites

Pod uwagę biorę, i nie mówię, że nie. Zobaczymy jak będzie, bo nie chcę takiej decyzji podejmować teraz i jakoś pochopnie.

W piątek wpadli znajomi na weekend - zapoznanie z psem bezproblemowe, Ringo nie robił problemów i goście wyjechali z wszystkimi kończynami :>
Wczoraj wyskoczyliśmy z nim za miasto, żeby chłopak trochę pobiegał po zielonym bez smyczy - no i tutaj kolejna rzecz do potrenowania - Ringo jak się rozbryka za bardzo, to nie reaguje na wołanie. Także to też będziemy ćwiczyć.

Link to comment
Share on other sites

Oj przy Ringo niestety wyklucza ;) Od nocnych spacerów, kiedy na ulice wychodzą koty, już mam niezłe bicepsy :p
A tak offtopując - macie może namiary na jakieś sprawdzone, fajne hotele w Warszawie lub okolicach? 11 sierpnia muszę wylecieć na 3 dni, niestety mój chłop też wybywa w tym czasie i musimy jakąś opiekę psu zorganizować.
We wrześniu będziemy na urlop wyjeżdżać, ale to najwyżej się psu paszport wyrobi i pozwiedza chłopak Chorwację :p Tylko teraz na parę dni muszę go komuś pod opiekę zostawić :/

Link to comment
Share on other sites

Chłopak już coraz ładniej chodzi przy nodze - to znaczy chodzić przy nodze to on umie, ale ćwiczymy jeszcze sytuacje, w których coś go rozprasza (zapach/kot/ludzie itp.) bo wtedy jeszcze potrafi magicznie 'ogłuchnąć' na komendy. Generalnie ćwiczę z nim konsekwentne zwracanie uwagi na moją skromną osobę kiedy coś od niego chcę, bo czasem potrafi mnie po prostu olać i próbuje postawić na swoim udając że mnie w ogóle nie widzi :>
Wczoraj zaliczyliśmy kąpiel pod prysznicem, po schronisku jednak było co myć :) Spiął się trochę, ale nie sprawiał żadnych problemów, przywarł grzecznie tyłkiem do podłogi i nie ruszył się aż nie skończyłam go płukać z szamponu. Bezproblemowy pies, serio.
Zamówiłam jeszcze linkę treningową 10m i będziemy ćwiczyć jeszcze na niej, chcę z nim poćwiczyć reagowanie na komendy na większej odległości bo ostatnio jak się rozbrykał po spuszczeniu ze smyczy, to też przygłuchego udawał ;)
Tak poza tym to jest naprawdę super pies, w domu nie brudzi, nie bałagani, nie niszczy nic, nie drapie, nie wybrzydza z jedzeniem - wręcz przeciwnie, wciągnie wszystko co mu się da - suche, surowe, gotowane. To naprawdę nie jest problematyczny pies.

Link to comment
Share on other sites

Trochę cierpliwości trzeba do niego mieć, jak chyba do każdego upartego teriera. Czasem jest w 100% posłuszny, czasem muszę go na spacerze co 30s zawracać bo wyrywa do przodu, kazać usiąść na parę minut aż się uspokoi - ma chłopak swoje humory ale to przecież pies jest, nie nakręcany robocik, ma prawo focha strzelić czasem, byle bez przesady ;)

No i różnie w życiu bywa, co poradzić. Tak naprawdę nigdy się pewnie nie dowiemy jaka jest jego przedschroniskowa historia, więc nie nam oceniać poprzednich właścicieli - mogło być różnie, a gdybanie nigdy większego sensu nie ma.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MALWA']Skoro Ringo jest takim wspaniałym psem, to ja zupełnie nie rozumiem, jak ktos mógł go oddać do schronu...jakaś ludzka porażka...[/QUOTE]
Nie jeden cudowny, bezproblemowy pies ląduje w schronisku niestety....


Niesamowite jak pies inaczej może się zachowywać w różnych warunkach :) ale się Ringo udało

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ringo jest do wtorku na wywczasie w Dogilandzie - tam przynajmniej ma ogród i zieleń :)
Odbiorę go w środę rano ale podobno nie sprawia większych problemów poza wyczuwalną niechęcią do niektórych rezydentów. Ale za to innych znowu totalnie olewa, więc chłopak ma wybiórczy gust.
Napiszę coś więcej jak wrócę do Warszawy i trzaśniemy jakieś zdjęcia :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...