Jump to content
Dogomania

_Niva_

Members
  • Posts

    152
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by _Niva_

  1. [COLOR=#141823][FONT=Helvetica]W piątek 14.03 nad ranem wyjeżdżamy z Berlina do Warszawy. Możemy na trasie zabrać zwierza w transporterze (jedziemy z własnym psem w bagażniku). Wracamy tą samą trasą w niedzielę 16.03. W razie potrzeby możemy trasę minimalnie zmienić ([/FONT][/COLOR][URL]https://goo.gl/maps/mzOfS[/URL][COLOR=#141823][FONT=Helvetica]) Możemy zahaczyć o Poznań, Konin, ewentualnie Łódź.[/FONT][/COLOR]
  2. Hej. Gdybyś nikogo nie znalazła na dogo, to ja ostatnio kiedy potrzebowałam wizyty PA w Kato kontaktowałam się teleofnicznie z tamtejszym schroniskiem i jeden z wolontariuszy był chętny pomóc, więc może to być jakaś opcja.
  3. W piątek 31.01 będziemy jechali na trasie z Berlina do Katowic (trasa: [url]http://goo.gl/maps/lAfvH[/url]). Myślę, że możemy w razie czego zahaczyć o Wrocław/Opole i inne niezbyt odległe miejscowości. W bagażniku jedzie nasz własny, bardzo przyjazny pies, ale możemy zabrać dodatkowo jakiegoś futrzaka w transporterze.
  4. Skrzynka pełna :

  5. Szukałam też kiedyś kogoś do wizyty PA w Katowicach i w końcu po prostu zadzwoniłam do Katowickiego schroniska, czy ktoś z wolontariuszy nie zgodziłby się tego ogarnać i nawet kogoś znaleźli, więc może też spróbujcie w ten sposób. Ja będę na Śląsku chyba dopiero za tydzień lub dwa :/
  6. On jak Obeliks - nie jest gruby, ma tylko krótką klatkę piersiową ;) Odwiedziliśmy młodego w weekend, głupol ma się bardzo dobrze i nawet nie rozrabia aż tak bardzo. Przeklejam zdjęcie z fejsa :) [IMG]http://img856.imageshack.us/img856/6304/v7zk.jpg[/IMG]
  7. Ja sobie wypraszam, na zdjęciu wyszedł jak parówa, a wcale aż tak gruby nie jest! :lol: [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/5568/ppyj.jpg[/IMG]
  8. Bez, ale mówiła że wszystko ok i że grzecznie gotowane wcina :) Nic więcej nie wiem, bo lecieliśmy do pracy, miałam do niej wieczorem dzwonić, ale znowu mnie noc zaskoczyła, jutro zadzwonię.
  9. Coś czuję, że będziemy się często widywać, bo na nową właścicielkę nawet rano w tramwaju wpadliśmy ;)
  10. Diana pojechała wczoraj ze swoimi nowymi właścicielami do DS :) Będzie mieszkała w Warszawie, więc będziemy mieli szansę czasem ją odwiedzić - trzymajcie kciuki za nowe, fajne życie dla niej! :)
  11. On naprawdę ostatni przejaw nietolerancji z sobie tylko wiadomych powodów miał miesiące temu - ostatnio bezproblemowo ignoruje w pierwszych kontaktach 100% zapoznawanych z nim ludzi - od kiedy wiszą ogłoszenia zdarza się, że musimy go wyciągać do ludzi częsciej :) I to nie jest tak, że on kogoś totalnie nie toleruje, po prostu zamiast np godziny 'zapoznawania' będzie potrzebował dwóch. My również mamy już opanowane metody zapoznawania go z 'nowymi' tak, żeby było dobrze i naprawdę - jeśli 'nowa' osoba ma chociaż trochę obeznania z psami tego typu i nie popełnia standardowego błędu wyciągania ręki lub patrzenia mu na dzień dobry w oczy, to on się absolutnie już nie spina, więc myślę że nie powinno być problemu :)
  12. A ja niestety miałam cały wieczór zajęty wizytą przedadopcyjną dla naszej drugiej tymczasowej biduli, więc odebrałam pocztę dopiero teraz. Dziękujemy za zainteresowanie, odpisałam i obiecuję zadzwonić jutro :)
  13. Mieliśmy się umówić na wizytę u nich i najpierw nie mogliśmy się dogadać co do terminu, teraz kontakt zupełnie się urwał mimo moich prób :/
  14. Niestety z adopcji chyba nici. Na pocieszenie jeszcze kilka zdjęć z ostatniego weekendowego wypadu. [IMG]http://imageshack.us/a/img5/189/eskp.jpg[/IMG] [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/6040/thlq.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img15/8233/8mhf.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img38/2619/f7a9.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img607/444/w4wj.jpg[/IMG]
  15. Powiem Ci, że jak na 'dofinansowywany zabieg' to chyba i tak nawet niezłą robotę zrobili, mimo przyciasnego kubraczka. Ja też nie lubię oddawać zwierza pod nóż 'obcemu' wetowi, ale tutaj serio wybór był albo tak, albo w ogóle :/
  16. Może nie lubi obcisłych ciuszków. Chociaż z jej figurą ;)
  17. No cały czas to mówię, chodzący psi ideał, żadnego kłopotu z nią nie ma :) Możemy liczyć na jakieś zdjęcia w jakże stylowym kubraczku?
  18. W domu, tyle że będzie się gdzie wybiegać :) Dopytam jeszcze o szczegóły w piątek, żeby sie upewnić na 100%, bo do budy to ona się nadawać nie będzie.
  19. Właśnie miałam telefon od przesympatycznej pani, szukającej psiaka dla swoich rodziców do domu z podwórkiem w podkarpackie :) Umówiliśmy się na spotkanko u nas w Warszawie w piątek jeszcze przed zabiegiem :) Trzymajcie kciuki!
  20. Przesunęliśmy spotkanie na dzisiaj i już jesteśmy po. Ludzie sympatyczni, doświadczeni z 'problematycznymi' bullowatymi. Ringo nie zrobił wiochy :p i nawet się pokazał od tej lepszej strony, także wszystko chyba na dobrej drodze. W przyszły weekend chcemy się spotkać jeszcze raz, tym razem już na nowym miejscu. Jak coś, będziemy mieć niedaleko :)
  21. I parę zdjęć z weekendowego wyjazdu na wieś - Ringo sobie nawet kompana znalazł. [IMG]http://img42.imageshack.us/img42/5757/bxnd.jpg[/IMG] [IMG]http://img822.imageshack.us/img822/8417/zmi9.jpg[/IMG] [IMG]http://img585.imageshack.us/img585/6217/3r2u.jpg[/IMG] Więcej będzie jak zgram zdjęcia z aparatu :) Z dobrych wiadomości - jutro wieczorem mamy 'zapoznawanie się' z ludźmi zainteresowanymi adopcją.
  22. Nie no jasne, twoje bezpieczeństwo najważniejsze :) Ja jutro przedzwonię do weterynarza, żeby się umówić konkretnie jakoś na zabieg, bo znowu zeszły tydzień prawie cały na chorobowym, tym razem angina, i nawet mówić nie mogłam więc bez sensu dzwonić gdziekolwiek :/
  23. To strasznie kiepsko, u nas takiego problemu nie było, ale u nas spędzała równą ilość czasu i ze mną i z chłopem. Właściwie to ze mną nawet więcej. Spróbuj ją przywoływać do siebie w trakcie jedzenia, żeby odeszła od miski do Ciebie, nagradzać i pozwól jeść dalej. Po jakimś czasie powinna załapać.
  24. Gdzieś na początku tematu (3 albo 4 post) jest link do wydarzenia na FB - można jeszcze tak spróbować poudostępniać :)
  25. Tak, jeden pakiecik miała zrobiony ok tygodnia po przyjeździe do nas, jeden pakiecik robiły dziewczyny z Fundacji pomocy labradorom PRIMA (Diana wisi u nich w ogłoszeniach na forum) i następny pakiecik myślę że będziemy robić jak się dogadam z naszą panią weterynarz na termin sterylki, żeby psicy tuż przed albo tuż po nie oddawać.
×
×
  • Create New...