Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • 4 weeks later...
Posted

rzadko tu zaglądam ... Bolek niestety ma przerzuty, nie wiadomo ile mu czasu zostało, on na szczęście nie zdaje sobie sprawy co się dzieje a ja staram się go rozpieszczać, bo co innego mi pozostało ... w sumie zajrzałam tu po tym co przydarzyło się Furciaczkowej, niby człowiek wie że śmierć jest nie nieodzownym elementem naszego życia ale boli cholernie ;( ... Bolek na chwilę obecną dobrze się czuje, apetyt jest choć zawsze najpierw się zastanawia czy warto opróżnić miskę, dalej się bawi, apetyt owszem powoli maleje za to sępi za dwoje ... najgorsza jest ta świadomość że ten dzień nastąpi ;(

Posted

Staraj się o tym nie myśleć (choć wiem, że łatwo się mówi). Nie zmienisz niczego, ten okropny moment niestety przyjdzie :( Ale myśląc o tym już teraz zadręczasz się. Spróbuj skupić się na tu i teraz, na wszystkich pozytywach "tutaj  i wtym momencie". Spróbuj się cieszyć tymi chwilami z Bolkiem. Nie wiadomo ile z Wami jeszcze będzie. Może całkiem długo, a Ty ten cały ten czas będziesz się zamartwiać, zamiast cieszyć się, że Boluś jest!

Posted

Od czasu tych problemów Bolek dostawał 3 razy dziennie jeść, dzisiaj jak co dzień dałam mu miskę po południu a on nawet nie przyszedł, zawołałam go a on podszedł, popatrzył i poszedł się położyć, przed operacją też tak było :( życie bywa okrutne :(

Posted

Boluś już ma swoje latka i oprócz choroby to też może reagować na zmiany pogody , tak jak starzy ludzie . Ozzulec też czasem nie je , dopiero wieczorem podejdzie do michy

Posted

dzisiaj przyszły nowe obroże, oczywiście Bolkowi też kupiłam :) ostatnio miał strasznie słabe dni, długo rozmawiałam z moim mężczyzną przez telefon i uświadomiłam sobie że nie wyobrażam sobie aby podjąć tą ostateczną decyzję :( na szczęście złe dni minęły, Bolek choć słaby odzyskał apetyt i nawet chwilami bawi się swoim sznureczkiem :) jutro idę do szpitala, nie chcę go zostawiać samego ale mój mężczyzna powiedział że mam iść, mam nadzieje że Bolek będzie czekał na mnie

Posted

dzisiaj przyszły nowe obroże, oczywiście Bolkowi też kupiłam :) ostatnio miał strasznie słabe dni, długo rozmawiałam z moim mężczyzną przez telefon i uświadomiłam sobie że nie wyobrażam sobie aby podjąć tą ostateczną decyzję :( na szczęście złe dni minęły, Bolek choć słaby odzyskał apetyt i nawet chwilami bawi się swoim sznureczkiem :) jutro idę do szpitala, nie chcę go zostawiać samego ale mój mężczyzna powiedział że mam iść, mam nadzieje że Bolek będzie czekał na mnie

Boluś poczeka i jeszcze jakiś czas będzie , zobaczysz

Posted

Wczoraj znowu poczuł się źle a ja musiałam iść do szpitala :( ciężko mi było go zostawić bardzo ciężko :(
Dzwoniłam do mamy Bolek zjadł obiad moja mordka kochana ...
Dzwoniłam do weterynarza powiedziała że można dać mu steryd to chociaż na chwilę pomoże, mama z nim poszła pani weterynarz powiedziała że nie wygląda źle ale powiedziała też że może być tak że już nie doczekam spotkania z nim :(

Posted

Dlatego poprosiłam mamę żeby z nim poszła , mój mężczyzna ma dzwonić wieczorem powiedzieć jak się czuje, mam wyrzuty sumienia że go zostawiłam, wiem że chodzi o moje zdrowie ale co z tego :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...