Jump to content
Dogomania

Florek, patron tego wątku już szczęśliwy :) Wątek interwencyjny, Zamość i okolice...


handzia

Recommended Posts

Mam już Florka :multi:
Jest przekochany, bardzo grzeczny, nie wydaje z siebie żadnych dźwięków. W drodze też bez problemów. Ludzie podpisali chętnie zrzeczenie. Jutro trochę doprowadzę go do porządku i pojedzie dalej :) Jeżdziła ze mną kudlataja, jest oczarowana Florkiem, tak jak i ja zresztą. Piesek ma dopiero rok, jest młoldziutki, na tej, prawie już ukraińskiej, wiosce nie miał żadnych szans na normalne życie. Jak zobaczyłyśmy z daleka te sterczące uszyska wśród pokrzyw serce ściskało...Łańcuch na szyi nadal był...Porazka. Ludzie już spali, jak to starsi (była godz 19), a Florek tkwił na łańcuchu, więc nie był nigdy spuszczany...
Jest bardzo łagodny, pytałam jak do innych psów, pan powiedział, że bardzo dobrze, nie jest agresywny, do ludzi tym bardziej, bez problemu zapakowałyśmy go do kontenera :) Tylko jest bardzo silny i nie wybiegany, dlatego bardzo skacze i lgnie do człowieka :)

handzia

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 318
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B]Havanko :)[/B], to ja Tobie dziękuję za ogłoszenia, gdyby nie one, nikt by się nie odezwał z chęcią pomocy. :)
Dzisiaj dokładniej przyjrzałam się Florkowi. Był bardzo zapchlony, dobrze, ze funia ma tutaj cały arsenał specyfików :) Najgorsze jest to, że Florek ma bardzo dużo kleszczy, takich malutkich, białych. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, nigdy czegoś podobnego nie widziałam...Najwięcej jest na łapach, między pazurami...Dosłownie setki, część usunęłam, ale on się bardzo wyrywa, sama nie daję rady usunąć wszystkiego. Spryskałam mu te łapy preparatem przeciwkleszczowym, może trochę same poodpadają.
Zrobiłam mu trochę zdjęć, wstawię jak tylko będę mogła.
Wzięłam go na spacer po sadzie, bardzo się cieszył i wąchał :) Bardzo chciał się bawić z innym psem, był łagodny w stosunku do niego. Ale nie mogłam mu pozwolić na zabawę ze względu na te pchły. Florek jest wszystkim bardzo zaciekawiony, dzieci bawią się niedaleko niego, bacznie się im przygląda i merda ciągle ogonem :)
Jest bardzo silny, skacze jak szalony na człowieka, podrapał mnie juz dokładnie z tej radości :) Mam nadzieję, że uda się go trochę ułożyć, zanim trafi do swojego domu. W sumie nie dziwię mu sie, nigdy nie miał mozliwości wybiegania sie, więc spuszczony z łańcucha nie może nacieszyc sie wolnością :)

handzia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia'][B]Havanko :)[/B], to ja Tobie dziękuję za ogłoszenia, gdyby nie one, nikt by się nie odezwał z chęcią pomocy. :)
Dzisiaj dokładniej przyjrzałam się Florkowi. Był bardzo zapchlony, dobrze, ze funia ma tutaj cały arsenał specyfików :) Najgorsze jest to, że Florek ma bardzo dużo kleszczy, takich malutkich, białych. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, nigdy czegoś podobnego nie widziałam...Najwięcej jest na łapach, między pazurami...Dosłownie setki, część usunęłam, ale on się bardzo wyrywa, sama nie daję rady usunąć wszystkiego. Spryskałam mu te łapy preparatem przeciwkleszczowym, może trochę same poodpadają.
Zrobiłam mu trochę zdjęć, wstawię jak tylko będę mogła.
Wzięłam go na spacer po sadzie, bardzo się cieszył i wąchał :) Bardzo chciał się bawić z innym psem, był łagodny w stosunku do niego. Ale nie mogłam mu pozwolić na zabawę ze względu na te pchły. Florek jest wszystkim bardzo zaciekawiony, dzieci bawią się niedaleko niego, bacznie się im przygląda i merda ciągle ogonem :)
Jest bardzo silny, skacze jak szalony na człowieka, podrapał mnie juz dokładnie z tej radości :) Mam nadzieję, że uda się go trochę ułożyć, zanim trafi do swojego domu. W sumie nie dziwię mu sie, nigdy nie miał mozliwości wybiegania sie, więc spuszczony z łańcucha nie może nacieszyc sie wolnością :)

handzia[/QUOTE]

Handzia, nawet nie wiesz jak długo czekałam na ten post !
Gdyby nie Wasza interwencja, gdyby nie powalający tekst Toli, nic nie zrobiłabym ! Florek wciąż wisiałby na tym ch.... łańcuchu, zjadany żywcem przez pchły i kleszcze ! Tak się cieszę, jakby to mnie uratowano !!!
Teraz już będzie tylko lepiej !

Link to comment
Share on other sites

Poczekaj jak zobaczysz zdjęcia :) Jest taki radosny, ze nie da się opisać. Przed chwilą była tu kudlataja, tak spodobał się jej Florek, że przywiozła syna, żeby mu go pokazać. Cyknęłam ze 100 zdjęć i chyba wszystkie wstawię, bo Florek jest bardzo fotogeniczny i wszystkie są superowe :) Może uda mi się dzisiaj, poproszę mojego tz-ta, żeby pzywiózł mi mój komputer. Nie mogę się doczekać kiedy Wam pokażę szczęśliwego Florka :) A tym bardziej muszę jeszcze wysłać zdjęcia pani z Kalisza.

handzia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']Poczekaj jak zobaczysz zdjęcia :) Jest taki radosny, ze nie da się opisać. Przed chwilą była tu kudlataja, tak spodobał się jej Florek, że przywiozła syna, żeby mu go pokazać. Cyknęłam ze 100 zdjęć i chyba wszystkie wstawię, bo Florek jest bardzo fotogeniczny i wszystkie są superowe :) Może uda mi się dzisiaj, poproszę mojego tz-ta, żeby pzywiózł mi mój komputer. Nie mogę się doczekać kiedy Wam pokażę szczęśliwego Florka :) A tym bardziej muszę jeszcze wysłać zdjęcia pani z Kalisza.

handzia[/QUOTE]
Normalnie nie mogę w to jeszcze uwierzyć ! Czekam na zdjecia. Przede wszystkim wyślij pani z Kalisza i napisz jej to co tu na wątku, ze jest radosny i bardzo szczęśliwy !
Kurcze, ale się poryczałam !

Link to comment
Share on other sites

Florek przed chwilą pojechał :) Bardzo fajni ludzie, zabrali go do Wieliczki do hotelu [B]Psia Kość. [/B]Tam pojechała chyba Ksenia od funi[B].[/B] Ten hotel prowadzi ich dobra znajoma, będą z nami w ciagłym kontakcie. Niestety nie dam rady dzisiaj z tymi zdjęciami, jutro sie postaram :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia']Florek przed chwilą pojechał :) Bardzo fajni ludzie, zabrali go do Wieliczki do hotelu [B]Psia Kość. [/B]Tam pojechała chyba Ksenia od funi[B].[/B] Ten hotel prowadzi ich dobra znajoma, będą z nami w ciagłym kontakcie. Niestety nie dam rady dzisiaj z tymi zdjęciami, jutro sie postaram :)[/QUOTE]
Ksenia od Funi jest chyba w Przebieczanach - czy to ten sam hotelik?
Najbardziej cieszę się, ze będą z nami w ciągłym kontakcie:multi:. Ależ szczęściarz z tego Florka !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Ksenia od Funi jest chyba w Przebieczanach - czy to ten sam hotelik?
Najbardziej cieszę się, ze będą z nami w ciągłym kontakcie:multi:. Ależ szczęściarz z tego Florka !!![/QUOTE]
Tak, masz rację, to inny hotelik. Dziewczyna, która przyjechała mówiła, że ten hotel jest w porzadku.
Czekam teraz na wieści, czy juz dojechali. Na razie wysłali mi zdjecie z podróży, mała dwuletnia dziewczynka w foteliku, a obok niej grzeczniutki Florek, też śpiący :)
Dzisiaj Florek będzie spał jeszcze u tej dziewczyny, a we wtorek dopiero trafi do hotelu.
Wiecie, że juz reagował na swoje imię? Madry chłopak, kilka razy zawołałam do niego Florek i juz załapał :)Świetny psiak :)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie dzwoniła do mnie pani Dorota, bo tak ma na imię dziewczyna, która go zabrała. Dojezdżają juz do Krakowa, Florek był bardzo grzeczny, wysiusiał się na spacerku, nie nabrudził w samochodzie :) Są z mężem zachwyceni Florkiem, jutro pani Dorota zabierze go do weta, żeby obejrzał te zakleszczone łapy. Powiedziałam, że wyslę jej jakieś pieniadze na ten cel, trzeba go jeszcze odrobaczyć. Może ktos jeszcze chciałby wspomóc Florka?

Link to comment
Share on other sites

Wspaniałe wieści ! Nie wiem, czy się uda, ale spróbuję zrobić bazarek cegiełkowy na odkleszczenie, odrobaczenie i pewnie szczepienia.

No i powstał: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230892-Uratowaliśmy-Florka!-Bazarek-na-zabiegi-pielęgnacyjne-i-szczepienia-do-29-08-godz20?p=19538305#post19538305[/url]

Zapraszam !

Edited by Havanka
http://www.dogomania.pl/forum/editpost.php?p=19538025&do=editpost
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Wspaniałe wieści ! Nie wiem, czy się uda, ale spróbuję zrobić bazarek cegiełkowy na odkleszczenie, odrobaczenie i pewnie szczepienia.

No i powstał: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230892-Uratowaliśmy-Florka!-Bazarek-na-zabiegi-pielęgnacyjne-i-szczepienia-do-29-08-godz20?p=19538305#post19538305[/URL]

Zapraszam ![/QUOTE]
Havanko, jesteś po prostu nieoceniona :)

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniła do mnie pani Dorota. Jest zakochana we Florku i juz płacze, że musi go oddać do hotelu :) Florek zostaje do czwartku u niej, bo czekaja aż zwolni się miejsce. Jutro idzie do weta, do fryzjera, trzeba obciąć mu pazury, bo ma bardzo długie. Wszystko po kosztach. W niedzielę zabierają go na imprezę, która odbywa się raz w miesiącu w Krakowie koło ronda, na którym jest pomnik wiernego psiaka Dżoka. Tam przychodzą ludzie, którzy chcą adoptować psy. Moze ktoś fajny wypatrzy naszego Florka :) Ale z niego światowy chłopak się zrobił :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='funia'][B]Havanko :)[/B], to ja Tobie dziękuję za ogłoszenia, gdyby nie one, nikt by się nie odezwał z chęcią pomocy. :)
Dzisiaj dokładniej przyjrzałam się Florkowi. Był bardzo zapchlony, dobrze, ze funia ma tutaj cały arsenał specyfików :) Najgorsze jest to, że Florek ma bardzo dużo kleszczy, takich malutkich, białych. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, nigdy czegoś podobnego nie widziałam...Najwięcej jest na łapach, między pazurami...Dosłownie setki, część usunęłam, ale on się bardzo wyrywa, sama nie daję rady usunąć wszystkiego. Spryskałam mu te łapy preparatem przeciwkleszczowym, może trochę same poodpadają.
Zrobiłam mu trochę zdjęć, wstawię jak tylko będę mogła.
Wzięłam go na spacer po sadzie, bardzo się cieszył i wąchał :) Bardzo chciał się bawić z innym psem, był łagodny w stosunku do niego. Ale nie mogłam mu pozwolić na zabawę ze względu na te pchły. Florek jest wszystkim bardzo zaciekawiony, dzieci bawią się niedaleko niego, bacznie się im przygląda i merda ciągle ogonem :)
Jest bardzo silny, skacze jak szalony na człowieka, podrapał mnie juz dokładnie z tej radości :) Mam nadzieję, że uda się go trochę ułożyć, zanim trafi do swojego domu. W sumie nie dziwię mu sie, nigdy nie miał mozliwości wybiegania sie, więc spuszczony z łańcucha nie może nacieszyc sie wolnością :)

handzia[/QUOTE]

Śledzę losy Florka od wydarzenia z fb, cieszę się bardzo. Obawiam się, że te kleszcze to dobrze upasione wszy. Na pewno jednak sa na to środki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Dzwoniła do mnie pani Dorota. Jest zakochana we Florku i juz płacze, że musi go oddać do hotelu :) Florek zostaje do czwartku u niej, bo czekaja aż zwolni się miejsce. Jutro idzie do weta, do fryzjera, trzeba obciąć mu pazury, bo ma bardzo długie. Wszystko po kosztach. W niedzielę zabierają go na imprezę, która odbywa się raz w miesiącu w Krakowie koło ronda, na którym jest pomnik wiernego psiaka Dżoka. Tam przychodzą ludzie, którzy chcą adoptować psy. Moze ktoś fajny wypatrzy naszego Florka :) Ale z niego światowy chłopak się zrobił :evil_lol:[/QUOTE]
bardzo się cieszę, że Florek zaczyna poznawać nowe, wspaniałe życie, o którego istnieniu nawet nie śnił:multi:
Może Pani Dorota zakocha się w nim już na zawsze i go nie odda nikomu?;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']bardzo się cieszę, że Florek zaczyna poznawać nowe, wspaniałe życie, o którego istnieniu nawet nie śnił:multi:
Może Pani Dorota zakocha się w nim już na zawsze i go nie odda nikomu?;)[/QUOTE]
Może? Ale chyba raczej nie, bo maja jeszcze małe za małe dziecko i na razie zaczęli od kota, tak mówili :) Zreszta mieszkaja w bloku, a dla Florka marzy mi się domek z ogródkiem :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aśka Belkowska']Śledzę losy Florka od wydarzenia z fb, cieszę się bardzo. Obawiam się, że te kleszcze to dobrze upasione wszy. Na pewno jednak sa na to środki.[/QUOTE]
Witamy nowa osobę na watku :)
To były raczej kleszcze, bo siedziały gęsto powbijane w skórę, wyciagałam je pęsetą. Kształtem tez mi pasowały na kleszcze, miejscami siedziały duże, już napite w ciemnym kolorze, bleee. Okropieństwo...Biedny Florek. Ale jutro bedzie doprowadzony juz do porzadku :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='handzia']Witamy nowa osobę na watku :)
To były raczej kleszcze, bo siedziały gęsto powbijane w skórę, wyciagałam je pęsetą. Kształtem tez mi pasowały na kleszcze, miejscami siedziały duże, już napite w ciemnym kolorze, bleee. Okropieństwo...Biedny Florek. Ale jutro bedzie doprowadzony juz do porzadku :)[/QUOTE]

Zróbcie mu prosze badanie krwi na obecność pierwotniaków.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...