Istar19 Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 ojejku co się stało?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted July 8, 2015 Author Share Posted July 8, 2015 Oj ciociu Istar sama chciała bym wiedzieć :< Wczoraj wieczorem jeszcze podgryzał mnie jak zawsze przy karmieniu i garnął się na wybieg. Nic nie wskazywało nawet w najmniejszym stopniu, że rano ujrzę go martwego :( jest to dla mnie szokiem...pierwsza moja myśl to... Adelajda, że się pogryzły ale nie miał nawet najmniejszej rany na ciałku. Dalej w to nie mogę uwierzyć :'( Podejrzewam, że to może być wina tych upałów, u mnie w pokoju jest strasznie gorąco... albo coś z sercem...albo to przezemnie i może coś się działo a ja tego nie potrafiłam wyłapać?:( Już sama nie wiem... Mój kochany łysy robalek :( (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 współczuje Ci :( nie sądzę by było mu coś poważnego wcześniej - na pewno zauważyłabyś zmiany w zachowaniu, brak apetytu czy coś... może faktycznie upały..u nas też było gorąco i duszno i szczurki w klatce - choć w zacienionym miejscu, leżały plackiem całymi dniami i ledwo dychały..wstawały tylko by się napić i wracały spać ...dopiero wieczorem/nocą stawali się bardziej żwawi... moi ogoniaści dość często się piorą, nieraz któryś ma maleńkie skaleczenie, ale nigdy nie mieli z tego powodu problemów...a jak czasem ich na trochę rozdzielamy to się szukają na wzajem..ot taka braterska miłość. Biedna Adelajda teraz została sama, jak to znosi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted July 8, 2015 Author Share Posted July 8, 2015 Dziękuję za słowa otuchy. Adela cały dzień kręciła się po klatce ... :( No bo jak tu spać jak nie ma się do kogo przytulić... Były między nimi od czasu do czasu szarpaniny ale po za tym mnóstwo szalonych zabaw, iskania się, przytulania itd. No i były razem od małego. Teraz już kilka godzin siedzi ze mną na łóżku i szaleje jak zawsze. Ale ona na wybiegu nie zwracała takiej uwagi na Juliana jak w klatce. Jak ją zamknę to to będzie dla niej ciężka noc... bez towarzyszki :C A mi pęka serce bo nie mam kogo zawołać na mizianko :'( Julcio reagował na swoje imię i przybiegał jak zawołałam a to na smaczki a to na przytulanko. Często też zasypiał przytulony do mnie :C Nie mogę się pogodzić z tym, że odszedł. Tym bardziej, że właśnie siedzę i szukam ogłoszeń gdzieś z mojej okolicy o szczurkach do adopcji/oddania. Znalazłam jedno ogłoszenie o dwóch białych szczurach- ze zdjęć nie wygląda jakby żyły w super warunkach -_- - kontaktowałam się już ale to niestety niekastrowane samce. Więc szukam dalej. W sumie nie zależy mi na wyglądzie czy nawet wieku byłe by szybko się jakaś znalazła. 20 wyjeżdżam na tydzień i Adelcia będzie miała opiekę ale ograniczoną do doglądania, karmienia itd bez wybiegu. Moja mama się jej boi i w dodatku Adelka to taka szczurza wersja mojego Murzyna :) Akceptuje tylko mnie a jak poczuje obcy zapach to od razu rzuca się zębiskami. Chciała bym żeby miała towarzyszkę na czas mojej nieobecności żeby się tak nie nudziła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Weź ja na zlot Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Victoria Posted July 30, 2015 Share Posted July 30, 2015 czemu mam was w obserwowanych tematach a w nowej zawartosci nie? a w mojej zawartosci nie mam zupelnie nic dla odmiany xd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted July 31, 2015 Author Share Posted July 31, 2015 Bo to dogo ... tego nie ogarniesz :P Albo nas nie lofciasz jusz -_- EDIT: A jak już przylazłam to łapajcie jakieś stare fotki. Jak Angina przyśle mi foteczki zlotowe to wtedy dopiero będzie na co popaczać :* biedy pieseł przywiązany w lesie do drzewa :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted July 31, 2015 Share Posted July 31, 2015 Nie bedzie bo w tym roku to są ujowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franca81 Posted August 3, 2015 Share Posted August 3, 2015 Psy naćpane szczęściem :D Franiu na 152 stronie możesz sobie Balboszka oglądnąć ;) Nie pisałam tutaj ale w zeszłym tygodniu odeszła Żabka :( Nasza znajoma bokserka którą czasami odwiedzaliśmy i kiedyś chyba o niej wspominałam... Balboszko bardzo ją lubił mimo, że babunia już nie miała siły na spacery czy zabawy. Odeszła ze starości, miała już naście lat... mimo wszystko szkoda (*) Oglądnęłam !!! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana :) Posted August 26, 2015 Share Posted August 26, 2015 http://oi57.tinypic.com/2vukldj.jpgtam gdzie jej miejsce :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted August 26, 2015 Author Share Posted August 26, 2015 Mogłam ją tam wtedy zostawić ... ale szkoda by było szelek i nowej obroży 3:) Anusia w końcu zajrzała to będą foteczki z tej okazji :D Zlotowe ale mojej roboty więc szału ni ma :D O:) nioch,nioch Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted August 26, 2015 Author Share Posted August 26, 2015 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted August 26, 2015 Author Share Posted August 26, 2015 Obróżki przyjaźni z Misią <3 paskud :D Soniaczek <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted August 26, 2015 Author Share Posted August 26, 2015 Kameleon z umiejętnością udawania psa czyli Jojka Leoncjuszka padnięta zaraz po podróży. Wszystko przez emocje bo w pociągu było nieźle ale przemieszczanie się po Gliwicach i Kielcach to był dla niej koszmar... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted August 26, 2015 Share Posted August 26, 2015 Qwa jaki ozor ahah Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted August 26, 2015 Author Share Posted August 26, 2015 I jeszcze szczurcie :) Gruba Adelajda Utyło jej się po odejściu Juliana... ale teraz już wraca do poprzedniej formy ;) No i nowa domowniczka z nami od 28.07 - Klementyna Przyczajka Adeli na Kleme z czasów łączenia. Obyło się bez problemów i dziewczyny od razu się pokochały :) Chociaż nie jest to taka więź jaka była między Adelą a Julianem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana :) Posted August 26, 2015 Share Posted August 26, 2015 Dużo pinknych zdjęć :D widać, że zlot się udał :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted August 26, 2015 Share Posted August 26, 2015 OOo, fotki :D Świetne! I Sonia żyje! Łał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Franca81 Posted August 27, 2015 Share Posted August 27, 2015 Oooo ile cudnych fotałek!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana :) Posted August 27, 2015 Share Posted August 27, 2015 OOo, fotki :D Świetne! I Sonia żyje! Łał szkoda tylko, że tu się nic nie odzywa :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baton Posted August 27, 2015 Share Posted August 27, 2015 Wow!!! Robilas zdjecia na zlocie?! :O Nie ukradli ci przypadkiem Leoski? I nie obcieli jej nog, doklejajac przy okazji jajka? :P Serio spotkalam dzisiaj w lesie, psa identycznego do niej (pomijajac te dwa szczgoly :P ), nawet latki te same xd w pierwszej chwili pomyslalam ze to ona wybiegla z tego krzaka hahah Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted September 2, 2015 Author Share Posted September 2, 2015 Soniaki żyją i mają się dobrze tylko czasu dla dogo nie mają :< ahahha robiłam przez jeden dzień i to tylko wtedy jak byłyśmy przy tej słomie :D Przecież miałyśmy inne ciekawsze zajęcia 3:) Cóż rasa Parfox staje się coraz bardziej popularna w polsce to i coraz częściej będzie można wpaść na nią na spacerze :D A teraz bez śmiechu ... bo na 15 jesteśmy umówione z Leośką do weta :/ Naderwany, pęknięty pazór + wygryzione pół łapy. I tutaj się dopiero zacznie jazda bo z łapami coraz większy problem (natarczywe wylizywanie, wygryzanie ) i chyba początki problemów ze stawami... tak podejrzewam bo kiedyś była bardziej skoczna, rozbiegana a teraz wskoczenie na fotel czy kolana sprawia jej problem. Będzie też chyba czyszczonko gruczołów... Strasznie jest biedna a ja siedzę jak na szpilkach żeby już wybiła ta nasza umówiona godzina. Teraz przykryłam ją kocykiem i zasnęła to ta łapina trochę odpocznie bo tak to cały czas wylizuje :< Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 2, 2015 Share Posted September 2, 2015 O raaany, ale nam te futra chorują.To kciukam za zdrówko! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted September 2, 2015 Author Share Posted September 2, 2015 oj ja zaraz idę ponadrabiać bo nie w temacie co tam u was :( Ostatnio zjechała się rodzinka + roczek chrześniaka i tydzień wykluczony z życia bo tu pomóc, tu przypilnować itd.. Leośka w kaganie u weta niczym pies agresor. No bo jak to ktoś w FARTUCHU będzie jej zacne łapki dotykał. Pazur prawie cały usunięty i w takim stanie, że jak trochę podrośnie to jeszcze raz do usunięcia bo jest rozwalony w nic.... wgl przycięte pazury a ja dostałam słowną reprymendę, że nie obcinam o.O A niedawno groomerka powiedziała że ma pazury ok... i tak mi się też wydawało bo po podłodze jak chodzi to nie było nic słychać. A jak P.Mateusz zaczął obcinać to byłam w szoku, że aż tyle... Do dezynfekcji mam kupić octenisept i obserwować czy się to nie zacznie paskudzić. Dostała zastrzyk przeciwbólowy i już po chwili (jak wyszłyśmy z gabinetu xD ) jej chęci do życia wróciły :) W gabinecie dzisiaj same koty i niestety bardzo przykry dramat bo w trakcie wizyty wpadła do gabinetu moja koleżanka ze swoją kotką owiniętą w koc w stanie krytycznym :( Weszła do garażu i zastała ją nieprzytomną... niestety nie udało jej się uratować :( Tragiczne i zaskakujące spotkanie :( A wet. tylko na mnie lukał czy się rozkleję totalnie i będę beczeć czy się opanuję. Aż się trzęsłam od środka ale tylko westchnęłam... Już nie raz widziałam takie dramaty, niejednokrotnie nawet gorsze... tylko co innego jeśli ma się do czynienia z bezdomnym zwierzem a z takim które się bardzo dobrze zna. Nie powinno się porównywać bo okrutnie to brzmi ale tak mam niestety. A on jeszcze po wyjściu koleżanki drążył ten temat jak by mnie sprawdzał... ale byłam twarda :D Już wystarczająco łez wylałam w tym gabinecie jak walczyliśmy o życie Balboszka. Przez to wszystko tylko zapomniałam o gruczołach wspomnieć i o stawach -_- Ale to przy następnej wizycie. A co do gryzienia łap to P. Mateusz popatrzył na Leośkę... i powiedział, że to psychiczne :D Albo alergia i ja mocno stawiam na drób. Tyle że u mnie w domu można sb gadać ... i jak grochem o ścianę :( Dzisiaj znowu tłumaczyłam i chyba dotarło żeby drobiu jej nie dawali. W sumie cały wyjazd do weta oparłam na tym, że to wszystko wina prawdopodobnie alergii :D Może zrozumieją w końcu. Może. I dopóki mama nie zostanie na moment z Leokadią w kuchni sam na sam. Bo wtedy wiadomo, że jej jakieś mięsko skapnie. I koło się zatoczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted October 23, 2015 Author Share Posted October 23, 2015 No i u Leośki wyszło na to, że alergia na drób. Odkąd jest na drobiowym odwyku gryzienie łap ustało. Ale całkowite problemy nie minęły bo co chwila jakaś kontuzja się pojawia i kulawizna :/ Także na dniach chyba znowu będzie wet (którego wolała bym teraz uniknąć $_$) i albo on niech dobierze nam coś na stawy albo będę zamawiała taki specyfik : http://new.cortaflex.pl/canine-inflamex-473ml-p-89.htmlzobaczymy co wet na to. mam nadzieję że w przyszłym tyg uda mi się do niego wybrać. I niestety mam podejrzenia że Leośka jest starsza niż 6-7 lat :( Tylko że ma adhd w tyłku to po niej tego nie widać. Dzisiaj musiałam jej pomóc wejść na łóżko bo nie mogła wskoczyć... LEOŚKA!... która jeszcze rok temu na zlocie wskakiwała do domku przez okno 3:) :D Spanko po parfoksiemu :D (za jakość kalkulatora przepraszam) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.