Kucharz1 Posted February 25, 2007 Share Posted February 25, 2007 Mam prawie 5-miesięczną goldenkę i zauważyłem u niej podkulanie łap przy leżeniu i "wystawianie" w bok przy siedzeniu. Nie mam dużego doświadczenia (pierwszy pies) i początkowo uważałem, że siada/leży tak dlatego, że lubi. Nie ma raczej reguły, który staw oszczędza, bo raz przy siadaniu wystawia lewą łapę, raz prawą. To samo z leżeniem, jednak tuaj częsciej podkula lewą. Poza tym przez śliskie panele podłogowe łapy jej się czasem rozjeżdzają. I nie zawsze u niej tak się dzieje - siada i kładzie się także zupełnie normalnie. No ale zaniepokoiło mnie, że często po leżeniu sunia nie wstaje ładnie od razu, tylko gdzieś "zostawia" prawą tylną łapę. Przyglądałem jej się na spacerach i miałem wrażenie, że trochę krzywo ją stawia w stosunku do lewej, ale dziś z kolei wydało mi się, że jednak jest w porządku (chyba już zgłupiałem). Czasem jak biegnie, to jakby znosi ją delikatnie w lewo, a czasem jest zupełnie normalnie. Dodam, że ona generalnie mało biega, bo jest wyprowadzana na krótkiej smyczy, a spuściliśmy ją może 4 razy. Po schodach również jeszcze nie chodzi. W hodowli widziałem badania rodziców i wszystko było super. Na dniach i tak się wybieram do weta, więc się w tej sprawie poradzę, ale chciałbym także poznać Wasze zdanie. Napisałem o tym na dysplazja.com, ale tutaj chyba też nie zawadzi ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted February 25, 2007 Share Posted February 25, 2007 [quote name='Kucharz1']Mam prawie 5-miesięczną goldenkę i zauważyłem u niej podkulanie łap przy leżeniu i "wystawianie" w bok przy siedzeniu. Nie mam dużego doświadczenia (pierwszy pies) i początkowo uważałem, że siada/leży tak dlatego, że lubi. Nie ma raczej reguły, który staw oszczędza, bo raz przy siadaniu wystawia lewą łapę, raz prawą. To samo z leżeniem, jednak tuaj częsciej podkula lewą. [/quote] Nie ma takich zależności jak krzywe siedzenie, czy nawet wręcz koślawe z początkami dysplazji. Szczenięta często rozwijają się dość nieproporcjonalnie i stąd siedzą lub leża jak im wygodnie. To co Cię powinno zaniepokoić to szywne chodzenie po obudzeniu się (szczególnie gdy wcześniej był jakiś spacer czy nieco intensywniejsza zabawa). Czasem widać że coś jest nie tak przy bieganiu, np. jedna łapa nieco bardziej sztywna, albo odbijanie się (jak zając) tylnymi łapami. Dobry weterynarz (my jechaliśmy 150km do dobrego weta..co okazało się słuszne), dobry RTG bioder (to polecam mimo różnych głosów co do prześwietlania młodziutkich psów), badanie - to powinno dać odpowiedź jak się biodra rozwijają. Bardzo dobrze że nie lekceważysz takich rzeczy. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted February 25, 2007 Share Posted February 25, 2007 [quote] Dodam, że ona generalnie mało biega, bo jest wyprowadzana na krótkiej smyczy, a spuściliśmy ją może 4 razy. [/quote] Jak prawidłowo ma sie rozwijac szczeniak pozbawiony mozliwości biegania ??!! Ja rozumiem prowadzanie na flexi pekińczyka ale zeby młodego goldena trzymac cały czas na krótkiej smyczy??!! :crazyeye::diabloti::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kucharz1 Posted February 26, 2007 Author Share Posted February 26, 2007 [quote name='puli']Jak prawidłowo ma sie rozwijac szczeniak pozbawiony mozliwości biegania ??!! Ja rozumiem prowadzanie na flexi pekińczyka ale zeby młodego goldena trzymac cały czas na krótkiej smyczy??!! :crazyeye::diabloti::shake:[/QUOTE] Uwierz mi, że mieszkam w takiej okolicy, gdzie puszczenie niespełna 5-miesięcznego psa samopas mogłoby się skończyć bardzo źle. To samo z linką i innymi bajerami. Tutaj nawet większość dorosłych psów chodzi na smyczy. Ale na jesieni się przeprowadzam. Napisałem, że moja psina GENERALNIE dużo nie biega, a to nie znaczy, że nie biega w ogóle, bo zdarza jej się truchtać ze mną na smyczy. Pisząc "bieg", chodziło mi o dziką gonitwę, a przed tym przestrzegła mnie hodowczyni, jak i dwóch wetów, żeby na razie to odpuśćić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 Mnie bardziej zaniepokoiły "śliskie panele". Takie rozjeżdżanie się łap na śliskim podłożu może się skończyć naderwaniem więzadeł. Może jakieś chodniki na trasie psa choć tymczasowo-dokąd rośnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kucharz1 Posted February 26, 2007 Author Share Posted February 26, 2007 Chodniki usunęliśmy z powodu sikania, ale chyba już można do nich wrócić, gdyż od jakiegoś czasu nie było niespodzianki. Czy ktoś orientuje się ile mniej więcej kosztuje RTG? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 Radzę podzwonić po okolicznych przychodniach- ceny zwłaszcza w dużych miastach mają b. różne. W Krakowie różnice sięgają nawet 20 % Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted March 2, 2007 Share Posted March 2, 2007 [quote name='Kucharz1']Chodniki usunęliśmy z powodu sikania, ale chyba już można do nich wrócić, gdyż od jakiegoś czasu nie było niespodzianki. Czy ktoś orientuje się ile mniej więcej kosztuje RTG?[/quote]to chyba zalezyod miejscowasci i kliniki. Nas kosztowalo 80 zl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blue.berry Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 rtg stawow biodrowych nalezy robic tam gdzie sa fachowi i polecani radiolodzy a nie tam gdzie taniej bo czesto sa to wyrzucone pieniadze. poniewaz do przeswietlenia stawow potrzebna jest premedykacja (np glupi jas + srodki na rozluznienie miesni) to jets ono drozsze od zwyczajnego rtg ktore mozna przeprowadzic na "zywym" :) psie. cen to 80 -100 pln. jesli masz jakiekolwiek watpliwosci to dobrze by bylo zeby psieka obejrzal ortopeda i zadecydowal o tym czy rtg jest konieczne czy tez nie. fachowiec po "macanym" badaniu psa tez jest w stanie sie zorientowac czy psu cos dolega. a co do spacerow - taka rasa musi miec sporo ruchu - poza tym puszczanie psa luzem uczy go pracy z wlascicelem, przychodzenia na komende, mozliwosci odwolania itp. a teraz na to jest najlpeszy czas. do jesieni jeszcze go sporo uplynie. proponowalbym przynajmniej 3-4 razy w tygodniu jezdzic tam gdzie pies moze chodzic/biegac luzem bo za pol roku czy rok moze sie okazac ze bedzie z tym duzy problem - o wiele latwiej jest nauczyc szczenie przychodzenia na komende i funkcjonowania bez smyczy niz psa ktory ma rok. po prostu spacer luzem jest bardzo wazny dla rozwoju psiej psychiki. i nawet nie chodzi tu o sam ruch tylko o podejmowanie decyzji czy wspolprace z opiekunem. jak rowniez o kontakt z innymi psami. pies puszczany luzem a pies chodzacy jedynie i wylacznie na smyczy to olbrzymia roznica w zachowaniu i socjalizacji. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blue.berry Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 a poniewaz jestes z warszawy to polecam wizyte u dr Janickiego - swietny ortopeda/chirurg specjalizujacy sie w dysplazji. przyjmuje w klinice malych zwierzat Wawer na ul 27 grudnia 5, tel. 022 812 00 73 jesli zas chodzi o przeswietlenie to klinika na ul.Wodzierejow i dr Sławski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted March 5, 2007 Share Posted March 5, 2007 [quote name='blue.berry']a poniewaz jestes z warszawy to polecam wizyte u dr Janickiego - swietny ortopeda/chirurg specjalizujacy sie w dysplazji. przyjmuje w klinice malych zwierzat Wawer na ul 27 grudnia 5, tel. 022 812 00 73 jesli zas chodzi o przeswietlenie to klinika na ul.Wodzierejow i dr Sławski.[/quote] prześwietlenie w jednej klinice a potem wizyta w klinice Wawer to zdaje się wyjdzie majątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted March 5, 2007 Share Posted March 5, 2007 Dr Janicki przyjmuje również w lecznicy przy Książęcej 3 (w poniedziałki i środy od 16.30 do 20.30 na wcześniejsze zapisy telefoniczne - tel. 022 6225522). I tam można również zrobić rtg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boksiedwa Posted March 9, 2007 Share Posted March 9, 2007 Dunka najlepiej skonsultować wyniki badań ze specjalista. W Warszawie jest tylko 2 lekarzy uprawnionych do opisywania rtg na dysplazję: [COLOR=#666666][SIZE=2][B]dr Tadeusz Narojek[/B] SGGW, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Katedra Nauk Klinicznych, Oddział Diagnostyki Obrazkowej, ul. Nowoursynowska 159c, 02-787 Warszawa [/SIZE][/COLOR][COLOR=#666666][B][SIZE=2]dr Barbara Blenau[/SIZE][/B][SIZE=2] Centrum Zdrowia MULTI-WET, ul. Gagarina 5, 00-753 Warszawa Do dr. Narojka trzeba się zapisywać, do dr Blenau pewnie też, ale 100% pewności nie mam. [/SIZE][/COLOR]Z tego co wiem to nawet jeśli zdjęcia zrobi sie gdzie indziej to i tak wcześniej czy później trafi się na ta 2, a często kliniki wyko0nujące zdjęcia wysyłają je do opisania, co może zwiększaż koszty, więc lepiej od razu robić w wymienionych klinikach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
papisia Posted March 9, 2007 Share Posted March 9, 2007 Witaj Dunka! Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ale napiszę Ci jak ja to widzę... mnie czeka teraz przeswietlenie stawów mojego psa... tez się boje bo dziwnie przednią łapką operuje. Będziemy jechac z całą pewnością do fachowca bo z tego co wiem w moim miescie raz dobrze im zdjęcia wychodzą, a raz zle... poza tym i tak trzeba wysyłac do opisania przez specjaliste więc to sie zupelnie nie bedzie opłacało. Moja znajoma ma dwa psy i oba chore na dysplazje... Jednemu pomogła operacja i tylko dzięki niej się porusza.. prawdopodobnie gdyby nie ona pies w niedługim czasie przestałby się ruszac calkowicie. Teraz biega razem z innymi i jedyne co widać to wąska doopka (miał coś robione ze spojeniem łonowym). Drugi z kolei miał zdiagnozowaną dysplazję bardzo późno - leczą jak tylko sie da, ale psiak już nie moze biegać tyle co ten po operacji. Jeśli bedzie wymagana operacja a psiak jest młody to ja bym się zgodziła.. Czasami to jedyna szansa na normalne funkcjonowanie i uchronienie przed bólem. Jeśli się boisz możesz przed ewentualną operacją psa poddać badaniom serduszka itd. Radzę Ci jechać do jakiegos specjalisty w dziedzinie dysplazji bo moim znajomym miejscowy chirurg wywrózył ze zdjęć łagodną dysplazję (czy jak to tam się nazywa) a lekarz z AR we Wrocławiu po obejrzeniu zdjęć powiedział, że to tylko zapalenie kolana... i pamiętaj, ze czasami operacja jest jedyną szansą dla psiaka. Tak jak już tutaj ktoś przede mną napisał - udaj się do specjalisty on Ci powie co najlepsze dla psa;) Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 11, 2007 Share Posted March 11, 2007 [quote name='blue.berry']rtg stawow biodrowych nalezy robic tam gdzie sa fachowi i polecani radiolodzy a nie tam gdzie taniej bo czesto sa to wyrzucone pieniadze. poniewaz do przeswietlenia stawow potrzebna jest premedykacja (np glupi jas + srodki na rozluznienie miesni) to jets ono drozsze od zwyczajnego rtg ktore mozna przeprowadzic na "zywym" :) psie. cen to 80 -100 pln. jesli masz jakiekolwiek watpliwosci to dobrze by bylo zeby psieka obejrzal ortopeda i zadecydowal o tym czy rtg jest konieczne czy tez nie. fachowiec po "macanym" badaniu psa tez jest w stanie sie zorientowac czy psu cos dolega. a co do spacerow - taka rasa musi miec sporo ruchu - poza tym puszczanie psa luzem uczy go pracy z wlascicelem, przychodzenia na komende, mozliwosci odwolania itp. a teraz na to jest najlpeszy czas. do jesieni jeszcze go sporo uplynie. proponowalbym przynajmniej 3-4 razy w tygodniu jezdzic tam gdzie pies moze chodzic/biegac luzem bo za pol roku czy rok moze sie okazac ze bedzie z tym duzy problem - o wiele latwiej jest nauczyc szczenie przychodzenia na komende i funkcjonowania bez smyczy niz psa ktory ma rok. po prostu spacer luzem jest bardzo wazny dla rozwoju psiej psychiki. i nawet nie chodzi tu o sam ruch tylko o podejmowanie decyzji czy wspolprace z opiekunem. jak rowniez o kontakt z innymi psami. pies puszczany luzem a pies chodzacy jedynie i wylacznie na smyczy to olbrzymia roznica w zachowaniu i socjalizacji. pozdrawiam[/quote] Za RTG bioder zapłaciłam 70 zł Ale mam pytanie z innej beczki czy sinica po podaniu głupiego jasia jest normalna .......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted March 11, 2007 Share Posted March 11, 2007 [quote name='BeataSabra']Za RTG bioder zapłaciłam 70 zł [/quote] Gdzie?? Prosze najlepiej na PW Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 11, 2007 Share Posted March 11, 2007 [quote name='puli']Gdzie?? Prosze najlepiej na PW[/quote] Masz PW Ps: Gdzie można opisać zdjęcie RTG bioder ? ( Bez wpisu do rodowodu ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 to nie dostałaś opisu do zdjęcia? ja polecam na Wodzirejow, 80 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 [quote name='Lulka']to nie dostałaś opisu do zdjęcia? ja polecam na Wodzirejow, 80 zł[/quote] Niestety nie dostałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 czytałam ze ludziki do dr do Wrocławia przesyłaja (nie pamietam dobrze nazwiska, a nie chce błedu zrobic, nazwisko na S) a moze udac sie poprostu ze zdjeciem do dobrego ortopedy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 [quote name='Lulka']czytałam ze ludziki do dr do Wrocławia przesyłaja (nie pamietam dobrze nazwiska, a nie chce błedu zrobic, nazwisko na S) a moze udac sie poprostu ze zdjeciem do dobrego ortopedy?[/quote] Tylko do kogo ? Nie znam dobrego ortopedy :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 a moze ktos z forum dysplazja.com poleci Ci weta - bo rozumiem chodzi o Kraków? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 [quote name='Lulka']a moze ktos z forum dysplazja.com poleci Ci weta - bo rozumiem chodzi o Kraków?[/quote] Nie koniecznie o Kraków. Ale napisze na forum dysplazja Dziękuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 bo w Wawie to jest ich mnogo i nawet nie wiem do ktorego isc :roll: dr. Janicki, Sterna, Degórska, Wiśniewski, Bissenik, Lemański......... ale Wawa daleko, lepiej mieć weta na miejscu w Krakowie tez pewnie jakiś dobry rezyduje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 12, 2007 Share Posted March 12, 2007 [quote name='Lulka']bo w Wawie to jest ich mnogo i nawet nie wiem do ktorego isc :roll: dr. Janicki, Sterna, Degórska, Wiśniewski, Bissenik, Lemański......... ale Wawa daleko, lepiej mieć weta na miejscu w Krakowie tez pewnie jakiś dobry rezyduje ;)[/quote] W tej chwili mi chodzi o opisanie RTG Tylko nie wiem do kogo posłać. Wiem że Wawa daleko Nie wiem czy nie czeka nas wizyta u dobrego kardiologa psiego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.