Jump to content
Dogomania

żywienie dorastającego owczarka


Guest wolfheart

Recommended Posts

Guest wolfheart

[I][B]BEATRX[/B][/I]

im coś bardziej cuchnie (a wiadomo jak puszkowe pachnie) tym moja chętniej to je :evil_lol: no ,a gotowane to wcina aż miska ucieka

[I][B]BESTI[/B][/I]

cwaniara wyżera mielonkę,karmę zostawia ,lub łaskawie zjada nieco
wkleję,tylko uchwycę jak trzeba i muszę kabel do USB poszukać :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta.k9080']
cwaniara wyżera mielonkę,karmę zostawia ,lub łaskawie zjada nieco
[/QUOTE]
My też przechodziliśmy fazę dosmaczania karmy. Nie będzie to pocieszające, bo ostatecznie skończyło się fiaskiem, ale był okres gdy wchodziła sucha dosmaczana puszkami (konkretnie - animonda gran carno). Tylko trzeba było to zrobić tak sprytniej niż tylko pomieszać - trochę karmy z puszki rozrabiałam ciepłą wodą na taki sosik, tym sosikiem zalewałam karmę i zostawiałam na 10 minut, żeby chrupy trochę rozmiękły i nabrały aromatu puszkowego jedzenia. Potem jeszcze na chwilkę do mikrofali, bo ciepłe lepiej pachnie.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

w taki sposób to jeszcze jakoś pożerała mi tą suchą karmę,ale i tak gotowane lepiej jej wchodzi.Myślę,że jakoś ogarniam to żywienie,i daję jej solidne i wartościowe porcje.Wiadomo,że od razu nie nabierze ciała,ale może powoli przestanie być chudym szczurkiem.

Muszę wreszcie te foty Wam pokazać.:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta.k9080']w taki sposób to jeszcze jakoś pożerała mi tą suchą karmę,ale i tak gotowane lepiej jej wchodzi.Myślę,że jakoś ogarniam to żywienie,i daję jej solidne i wartościowe porcje.Wiadomo,że od razu nie nabierze ciała,ale może powoli przestanie być chudym szczurkiem.

Muszę wreszcie te foty Wam pokazać.:oops:[/QUOTE]

Pokazuj sukę w końcu,zakładaj wątek diabełka;) u mnie też jakoś gotowane wolą,ale częściej suche jedzą,bo nie ma tak dużo czasu,żeby gotować im na każdy posiłek..

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[I][B]AGANELA[/B][/I]

chętnie tylko mój kabel USB zechce się odnaleźć:oops:.U mnie suche przepadło ostatecznie,będzie jadła to swoje gotowane,a kiedyś może BARF jej zasmakuje.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

hmm wczoraj u weta dokładny pomiar i pomyliłam się tzn jest[B] 60 cm wzrostu,23kg wagi[/B]:oops: sorki za złe dane w pierwszym poście nie wiem czy da się poprawić.

Link to comment
Share on other sites

przynajmniej nie obciąża stawów dużą wagą...Luna( ale to DON, a DONy są często masywniejsze) w wieku 4 mies. ważyła 19 kg...średnio przybiera kilo na tydzień..i martwię się czy to nie za dużo..choć ona jest trochę niejadek..teraz przez upał nic nie chce suchej..

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]AGANELA[/B]

znam sunie które w tym wieku były większe,a nic im się nie działo ze stawami itp.Kwestia rozwoju chyba.Jak nie chce suchej to może jej zaproponować twarożek czy mięsko co?Tylko,że ja moja tak zniechęciłam do suchego na amen.:shake:

Ja się naprawdę martwię,że moja coś za słabo się rozwija.Jej rodzice to nie jakieś anemiki,a ona coś drobna jest.Niby wet nie komentował,ale jak sobie porównam z innymi suniami ON-ków to moja cienko wypada:oops: Jak tak się doczytałam to suczki miały w tym wieku ( 8mieś) już po ok 28kg i wyglądały jak dorosłe owczarki.

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

przewrażliwiona jestem na jej punkcie ot co:oops: z tym nabieraniem masy to chyba wieki potrwa,dopóki ona jest zdrowa to i ja jestem szczęśliwa tylko ,że ta jej anemiczna moim zdaniem chudość,prowokuje do myślenia czy aby na pewno dobrze o nią dbam.
Ah no i jak to jest z tym rozrastaniem szczęki..bo mały ten pyszczek ma,teraz zaczyna znowu gryźć więcej ,może ta szczęka jej się rozrasta?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
Guest wolfheart

nie no bo padnę...

ostatnie tygodnie były horrorem...co bym nie podała suczce do jedzenie-grymasiła.Cudem cokolwiek znikało z miski.Aż pare dni temu rzuciłam jej kawałek surowego kurczaka..zjadła,poprosiła o więcej:crazyeye: do tej pory nie chciała surowizny.Dla mnie lepiej,chciałam ją żywic naturalnie.Tylko,że zaczęła marudzić na warzywa...najlepiej samo mięcho by jadła,a tak to na dłuższą metę niedobrze nie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta.k9080']nie no bo padnę...

ostatnie tygodnie były horrorem...co bym nie podała suczce do jedzenie-grymasiła.Cudem cokolwiek znikało z miski.Aż pare dni temu rzuciłam jej kawałek surowego kurczaka..zjadła,poprosiła o więcej:crazyeye: do tej pory nie chciała surowizny.Dla mnie lepiej,chciałam ją żywic naturalnie.Tylko,że zaczęła marudzić na warzywa...najlepiej samo mięcho by jadła,a tak to na dłuższą metę niedobrze nie?[/QUOTE]

Zależy ;) Jest dieta ekstremalnie oparta na surowiźnie, gdzie psy dostają praktycznie same mięsne kości, mięso (nazywa się Raw Food bodajże). A jeśli chodzi o BARF to ja papki daję z podrobami i kefirem, jakoś idzie ;) Na barfowym jest sporo psów, które rzadko dostają warzywa i dają radę ;)

Link to comment
Share on other sites

Coś mi się widzi, że masz podobny model do mojego ;) Nic nie może trwać zbyt długo - sucha się znudziła, zasmakowało gotowane, gotowane się znudziło, zasmakowało surowe, potem surowe się znudzi i nagle z apetytem wciągnie michę suchego. I tak w koło Macieju. Mój np. przestaje jeść jeśli przez trzy dni z rzędu ma ten sam gatunek mięsa - "droga pani, indykowi już dziękujemy" ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest wolfheart

[B]EVEL[/B]

mogę jej zalać jogurtem,albo serek wiejski dać,ale jak ona się uprze to i tak wybierze z miski samo mięcho,ewentualnie jajo zjada.Kości też dostaje surowe,ale nie tak żeby miskę zapełnić-tylko na deser jakby.

[B]GRYF80[/B]
właśnie się obawiam,że to nie wypali na dłużej.
[B]
FILODENDRON[/B]
no dokładnie, jakbym o mojej czytała:eviltong: eh co to za pomysł, żeby pies tak wybrzydzał...
Przeszłam juz wszelakie grymasy od "nie chcę suchego" ,po "puszkowe-już niedobre" i "warzywa-a fuj" :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta.k9080']
no dokładnie, jakbym o mojej czytała:eviltong: eh co to za pomysł, żeby pies tak wybrzydzał...
Przeszłam juz wszelakie grymasy od "nie chcę suchego" ,po "puszkowe-już niedobre" i "warzywa-a fuj" :angryy:[/QUOTE]

Ja Ciebie rozumiem, bo pies młody i rośnie - i to wybrzydzanie to jest realny problem. Mój w młodości b. szybko tracił na wadze i trzeba było go pilnować. Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale teraz (ma 6 lat) mogę już sobie lżej podchodzić do jego żywieniowych fanaberii - nawet jak trochę pogłoduje to już nie chudnie tak szybko jak kiedyś, a jeśli, to szybciej też nadrabia, więc można z czystym sumieniem brać go czasem "na przetrzymanie".

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...