Jump to content
Dogomania

Bruno- w typie owczarka-ofiara umieralni w Kłaju,stracił łapę


kachul

Recommended Posts

Chiałabym przedstawić Wam Bruno, psa który niedawno został wyciągnięty przez Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami z psiego obozu zagłady w Kłaju.Za pobyt tam Bruno zapłacił nie tylko psychicznie ale i fizycznie, stracił łapę.

Oto Bruno dziś

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/402/brunoha.jpg/][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/6506/brunoha.jpg[/IMG][/URL]

A tutaj Bruno w mordowni, jeszcze z łapą

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/18/brunokaj.jpg/][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/9753/brunokaj.jpg[/IMG][/URL]

W maju Krakowski TOZ zrobił pierwszą interwencję w przytulisku z Kłaju, prowadzonym przez panią Annę K. Pani owa miała podpisane umowy z kilkunastoma okolicznymi gminami, przebywały u niej psy odłowione na terenie tych gmin.
Krótki opis interwencji :
[url]http://www.ktoz.krakow.pl/articles/article/211[/url]

Rażące zaniedbania, część psów w stanie agonalnym, we własnych odchodach, głodne, chore.
Wydarzenie na FB z dokładnym opisem
[url]http://www.facebook.com/events/383992261638120/397456286958384[/url]

Galeria zdjeć:

[url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.470411989640972.128346.167663849915789&type=1[/url]

Oto kilka przykładów jak wyglądało "przytulisko"

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/152/kajk.jpg/][IMG]http://img152.imageshack.us/img152/6898/kajk.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/833/kaj1a.jpg/][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/7589/kaj1a.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/29/kaj2k.jpg/][IMG]http://img29.imageshack.us/img29/5420/kaj2k.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/16/kaj3.jpg/][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/9718/kaj3.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/140/kaj4.jpg/][IMG]http://img140.imageshack.us/img140/3469/kaj4.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/703/kaj5.jpg/][IMG]http://img703.imageshack.us/img703/641/kaj5.jpg[/IMG][/URL]

Rozpoczęto działania mające na celu zamknięcie tego "przybytku" i odebranie psów. Powiatowy cofnął zgodę na prowadzenie schroniska, zostało złożone doniesienie o popełnieniu przestępstwa.
Pani K. zrobiła błyskawiczny remont po którym tak naprawdę nic się nie zmieniło. Psy nadal tam były i nadal umierały....W ten poniedziałek tj 11.06 powiatowy ponownie otworzył "schronisko"- bez komentarza...
Inspektorzy KTOZ-u w asyście Policji, prawnika, straży pożarnej i wielu prywatnych osób gotowych na przewożenie psów od poniedziałku starało się dostać do środka i podjąć działania.
Udało się dopiero w środę. Obecnie psy są pod opieką TOZU, narazie mają miesięczną kwarantannę (wykryto kilka przypadków nosówki).
Inspektorzy i wolontariusze pracują od rana do wieczora starając się doprowadzić miejsce do porządku.
POTRZEBNE WSPARCIE FINANSOWE !!

[quote]numer konta bankowego do zbiórki publicznej ogólnopolskiej:

14 1500 2282 1222 8000 1556 0000

z dopiskiem „psy z kłaja”

Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
ul. Floriańska 53
31- 019 Kraków

LISTA RZECZY PILNIE POTRZEBNYCH:

- miski (jak największe)
- smycze, obroże
- środki czystości (domestosy, płyny do mycia, szmaty,)
- koce ( w dużej ilości)
- karma (bardzo, bardzo potrzeba nam karmy gastryczne dla psów z problemami żołądkowymi, większość psów ma biegunkę)

Bardzo prosimy też o pomoc w sprzątaniu tego miejsca, potrzebujemy wolontariuszy do wyprowadzania psów!!!

Jeśli ktokolwiek z Was byłby w stanie wziąć stamtąd psa do domu tymczasowego, mając świadomość, że może zarażać nosówką to była by dla nas duża pomoc.

Jeśli jesteście w stanie nam pomóc, prosimy o kontakt z naszym inspektorem pod nr tel. 604454834 [/quote]

link do artykułu:

[url]http://www.dziennikpolski24.pl/pl/region/region-wielicki/1226789-gehenna-zwierzat.html[/url]

wątek na dogo :
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/227348-W-K%C5%82aju-jak-w-raju-dramat-ps%C3%B3w-pod-opiek%C4%85-fundacji[/url]


To jest właśnie część historii Bruna, psa który trafił do Kłaja.
Trafił tam prawdopodobnie po wypadku , z niesprawną łapą.
Wskutek nieprawidłowej opieki/pomocy z jego łapą było coraz gorzej. Nie chodził na niej, podwijał ją tak że wierzch łapy cały czas stanowił otwartą ranę, ciągnął ją po ziemi.
Kiedy został zabrany z Kłaja okazało się że łapy nie da się uratować, musiała zostać amputowana.
Bruno trafił do domu tymczasowego na czas opieki pooperacyjnej, teraz przebywa w hotelu.
Bruno jest młodym psem w sile wieku (ma około 3-4 lata).
Brak łapy w niczym mu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, biega i hasa jak szczeniak. Jest bardzo kontaktowy i ogromnie brakuje mu kontaktu z człowiekiem. Najchętniej cały czas stałby na 2 łapach opierając jedną przednią na człowieku i chciałby być głaskany.
Niestety nie toleruje kotów i nie przepada za innymi psami.
Wspaniale broni, ma silny instynkt terytorialny.
W hotelu nie jest jednak nieufny w stosunku do obcych , poprostu bardzo brakuje mu ludzkiego towarzystwa.
Bruno jest wielkim głodomorem ( nie ma się co dziwić, po wyjściu z Kłaja wiele brakowało mu do pulpeta).
Ten pies stracił już tak wiele- poprzedni dom, właściciela, łapę.
Niewiele mu już pozostało. A on tak bardzo tęskni za ludźmi...
Bardzo nam zależy na tym aby Bruno znalazł kochający dom. Idealnie byłoby gdyby trafił do domu z ogrodem.
Interwencja w Kłaju pociągnie za sobą ogromne koszty- obecnie jest tam około 70 psów, w tym niektóre ciężko chore. Potrzebna będzie miała fortuna. Jeśli więc ktoś chciałby wspomóc KTOZ w utrzymaniu Bruna byłaby to ogromna pomoc:

Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
ul. Floriańska 53
31- 019 Kraków
14 1500 2282 1222 8000 1556 0000
z dopiskiem "bruno z kłaja"

Narazie kiepskie zdjęcia zrobione telefonem, na dnach pojawią się porządne

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/6/bruno1b.jpg/][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/6668/bruno1b.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/339/bruno2r.jpg/][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/9780/bruno2r.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/6/bruno3l.jpg/][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/9790/bruno3l.jpg[/IMG][/URL]

Kontakt:
Kasia 660716564
[email][email protected][/email]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 102
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='kachul']nikt do Brunka nie zajrzy? a na kłajowym wątku tyle osób, zapraszamy także tutaj[/QUOTE]
Zajrzy,zajrzy tylko teraz każdy jest zajęty pomocą psom w Kłaju.Jak to dobrze,że Bruno został jakimś cudem wyciągnięty z tej mordowni i uzyskał pomoc.
Ogłaszacie Bruna,jest śliczny a brak łapki widać,że jemu nie przeszkadza.

Link to comment
Share on other sites

dzięki wszystkim za przybycie !!
Bruna oczywiście będziemy ogłaszać, czekam na zdjęcia lepsze, dzisiaj miał robione.
Oczywiście, pomoc w Kłaju jest priorytetem, ale korzystając z tego że narazie sprawa skupia dużo osób może do Bruna uśmiechnęłoby się szczęście

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/407/dsc9551.jpg/][IMG]http://img407.imageshack.us/img407/8844/dsc9551.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/28/dsc9554z.jpg/][IMG]http://img28.imageshack.us/img28/1263/dsc9554z.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/833/dsc9556t.jpg/][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/5585/dsc9556t.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/23/dsc9559s.jpg/][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/7152/dsc9559s.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/38/dsc9575g.jpg/][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/7233/dsc9575g.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/214/dsc9578.jpg/][IMG]http://img214.imageshack.us/img214/1795/dsc9578.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/19/dsc9587b.jpg/][IMG]http://img19.imageshack.us/img19/8431/dsc9587b.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/441/dsc9595dxo.jpg/][IMG]http://img441.imageshack.us/img441/2617/dsc9595dxo.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

oglaszam Bruna od momentu, gdy przewiozlam do do DT. Ma wyrozniona tablice (na miesiac, czyli do 6 lipca) i bardzo duzo wejsc, niestety zero telefonow...
[URL]http://tablica.pl/oferta/owczarek-niemiecki-szuka-odpowiedzialnego-opiekuna-adopcja-ID1aHTx.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

A jak mu teraz na ten maleńki kikut założycie protezę ?
Bo w starszym wieku, jak zapewne wszyscy wiecie, owczarki miewają problemy z tylnymi nogami i wtedy jedyny ratunek - opierać się mocno na przednich łapach i wzmacniać tylne. Na przednią łape z porażenem dolnej części można :
1. zakładać but ochronny
2. amputować porażony odcinek - ale niezbyt wysoko, aby dało się założyć protezę.
czy robimy zbiórkę na protezę dla Bruna ?
Ale teraz to już chyba bezprzedmiotowe, bo nie ma na co protezy nałożyć :placz:

Link to comment
Share on other sites

A i jeszcze jedno.
Jak byłem w schronisku w Kłaju przed wizytą KTOZ, to opowiedziano mi historię Bruna. Do schroniska trafił już z porażeniem łapy, był konsultowany i różni lekarze mieli różne zdania w temacie : amputować czy nie. Bruno , co widać na zdjęciach jeszcze z Kłaja miał podłogę boku wyłożoną wykłdziną by nie kaleczył łapy, na którą przy wyjści nakłdano mu jeden z 2 kupionych dla niego butów.
Pytałem o Bruna, bo rozważałem jego adopcję zanim nie zdecydowałem się na innego psa, który wg. opiekunów z Kłaja bardziej potrzebował warunków domowych niż Bruno, bo jak nawet KTOZ, zauważa, Bruno mimo, że dzięki interwencji KTOZ bezpowrotnie stracił łapę i możliwość nakładania protezy - to jest w dobrej formie.
Trochę się tylko dziwię bo kiedy ostatnio, tj ostatnio przed wizytą KTOZ, dzwoniłem do jednej z wolontariuszek schroniska w Kłaju to mówiła z radością, że Bruno został zaadoptowany i poszedł do domu. Dziwny to dom

Link to comment
Share on other sites

Bruno - Kłaj
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/18/brunokaj.jpg/"][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/9753/brunokaj.jpg[/IMG][/URL]

lapa po kontakcie z podlozem (2 buty z Klaja gdzies zaginely)
[IMG]http://i50.tinypic.com/11b3dc2.jpg[/IMG]

tak Bruno chodzil, kustykla i caly czas podpieral sie na niewladnej lapie cignac ja za soba
[IMG]http://i50.tinypic.com/148zyno.jpg[/IMG]


12 h po wyjsciu z Klaja i wizycie u weta (buta kupowalam osobiscie, mam rachunek - chce sie ktos dolozyc?)
[IMG]http://i50.tinypic.com/2ushhl2.jpg[/IMG]
dobra forma

[IMG]http://i50.tinypic.com/okqrmh.jpg[/IMG]


Bruno - 15.06 (hotel)

[quote name='kachul']
............
To jest właśnie część historii Bruna, psa który trafił do Kłaja.
Trafił tam prawdopodobnie po wypadku , z niesprawną łapą.
Wskutek nieprawidłowej opieki/pomocy z jego łapą było coraz gorzej. Nie chodził na niej, podwijał ją tak że wierzch łapy cały czas stanowił otwartą ranę, ciągnął ją po ziemi.
Kiedy został zabrany z Kłaja okazało się że łapy nie da się uratować, musiała zostać amputowana.
Bruno trafił do domu tymczasowego na czas opieki pooperacyjnej, teraz przebywa w hotelu.
Bruno jest młodym psem w sile wieku (ma około 3-4 lata).
Brak łapy w niczym mu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, [B][COLOR=#ff0000]biega i hasa jak szczeniak[/COLOR][/B]. Jest bardzo kontaktowy i ogromnie brakuje mu kontaktu z człowiekiem. Najchętniej cały czas stałby na 2 łapach opierając jedną przednią na człowieku i chciałby być głaskany.
Niestety nie toleruje kotów i nie przepada za innymi psami.
Wspaniale broni, ma silny instynkt terytorialny.
W hotelu nie jest jednak nieufny w stosunku do obcych , poprostu bardzo brakuje mu ludzkiego towarzystwa.
Bruno jest wielkim głodomorem ( nie ma się co dziwić, po wyjściu z Kłaja wiele brakowało mu do pulpeta).
Ten pies stracił już tak wiele- poprzedni dom, właściciela, łapę.
Niewiele mu już pozostało. A on tak bardzo tęskni za ludźmi...
Bardzo nam zależy na tym aby Bruno znalazł kochający dom. Idealnie byłoby gdyby trafił do domu z ogrodem.
Interwencja w Kłaju pociągnie za sobą ogromne koszty- obecnie jest tam około 70 psów, w tym niektóre ciężko chore. Potrzebna będzie miała fortuna. Jeśli więc ktoś chciałby wspomóc KTOZ w utrzymaniu Bruna byłaby to ogromna pomoc:

Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
ul. Floriańska 53
31- 019 Kraków
14 1500 2282 1222 8000 1556 0000
z dopiskiem "bruno z kłaja"

Narazie kiepskie zdjęcia zrobione telefonem, na dnach pojawią się porządne
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/833/dsc9556t.jpg/"][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/5585/dsc9556t.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/6/bruno1b.jpg/"][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/6668/bruno1b.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/339/bruno2r.jpg/"][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/9780/bruno2r.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/23/dsc9559s.jpg/"][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/7152/dsc9559s.jpg[/IMG][/URL]



Kontakt:
Kasia 660716564
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/QUOTE]


mam nadzieje, ze wszyscy widza jaki Bruno jest teraz nieszczesliwy. Mogl przeciez na swoim linoleum spokojnie dozyc swoich dni, a tak... biega (po trawie!), skacze! sama nie wiem co o tym myslec... czy nie bedzie mial przez to problemow z sercem

Link to comment
Share on other sites

a potem wzial batonik milky way i wrzucil go do mleka -" wiedzialem, wiedzialem, ze bedzie plywal":multi:

a ja mam pyatnie, kto wydal psa bez buta skoro bylo wiadomo co sie stanie? poznalam Bruna w lecznicy, gdy przyjechalam, zeby go zabrac do DT, lapa juz tak wygladala. Do kogo mozna teraz miec pretensje - do osoby, ktora przewozila psa? (jak jest sugerowane), czy do osoby, ktora go wydala, a ktora znala psa i nie zrobila nic, zeby go zabezpieczyc doprowadzajac do samochodu?
dla mnie to nie mialo znaczenia, wiec tym bardziej dzis nie bede w to wnikac. Jezdzac od weta do weta (w tym do ortopedy) najwazniejsze bylo dla mnie ustalic co mozna zrobic, zeby psu ulzyc i co nalezy zrobic, zeby znow mogl zaczac w miare normalnie funkcjonowac. Sugerowane byly rozne rozwiazania, ale ostatecznie wszyscy zgodnie stwierdzali, ze nalezy ja wysoko amputowac (tak, zeby nie mogl sie na niej podpierac, co mialo zapobiegac kustykaniu). Jezeli decyzja o amputacji jest zla tzn., ze wszyscy weci sie mylili, a ja zanam adresy klinik, gdzie pracuja tacy niekompetentni weterynarze. Faktem jednak jest, ze po zabiegu pies zaczal od razu chodzic, nie mial problemow z utrzymaniem rownowagi, nastepnie zaczal biegac, jakby w ogole nie zauwazyl, ze stracil lape - i to bylo niewiarygodne! Bruno od razu trafil do domu tymczasowego z opcja zostania na stale, niestety z tego co mi wiadomo jak Bruno doszedl do siebie ludzie nie potrafili poradzic sobie z jego temperamentem. Ostatecznie koszty leczenia i psa przejal KTOZ i najwazniejsze na ten moment jest znalezc chlopakowi najlepszy dom.

Wiem, ze sa osoby, ktorym pasowaloby, zeby on nadal wygladal tak:
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/18/brunokaj.jpg/"][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/9753/brunokaj.jpg[/IMG][/URL]

ale sa tez osoby (w tym ja), ze ciesza sie jak widza go takiego
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/833/dsc9556t.jpg/"][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/5585/dsc9556t.jpg[/IMG][/URL]


i tyle...

Link to comment
Share on other sites

I na razie tyle. Acha i jeszcze tylko tyle, że pies został zaadoptowany przez konkretna osobę, a w umowie adopcyjnej jest, wiem bo sam podpisałem podobną na mojego psa, też z Kłaja, że jeśli pies z jakichkolwiek powodów nie mógłby u mnie zostać to zwracam go do fundacji od której go zaadoptowałem. I że nie wolno mi przekazać psa osobom trzecim , także prawnym. A tu nagle "ludzie nie potrafili poradzic sobie z jego temperamentem" i oddali go do schroniska ? Krakowskiego? do hotelu ? na Floriańską? A jak sie to ma do umowy adopcyjnej ?

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze tylko pytanie. Skąd taka pewność, że był wydany bez buta? A może wydany z butem czy bez miał co było założone od początku tej "adopcji" dotrzeć do weta z otartą łapą. I z otartą łapą dotarł.
I na razie tyle.

Ale podnoszę, podnoszę bo pies powinien iść do domu. Do prawdziwego domu i uczciwych ludzi, którzy dotrzymują umów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga-ta']sporo psiakow z Klaja pojechalo dzis do nowych domow (nawet jamis, ktory mial chyba ze 100 lat:) ), oby tak dalej:)
mam nadzieje, ze Bruna tez niebawem ktos wypatrzy[/QUOTE]
w sumie 10 ale Asior napisze dokładnie jutro .Ja mam umowy dwóch psów ,które przywoziłam ze schroniska i które zawoziłam do domków . 3 umowę oddalam bo był nie ze schroniska:lol:
Największą radością jednak tej aukcji:lol: jest adopcja dziadzia:lol:jamnisia :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...