Jump to content
Dogomania

BRAKUJE 190 ZŁ NA DT :( Mela-mini husky, śliczna, bardzo przyjacielska szczeniorka


ang

Recommended Posts

  • Replies 178
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='savahna']No ale wieści...szok.Miałam ją jutro ogłosić.Znowu mi się udało....Może to ponownie zaczyna działać,że jak coś mam zamiar to coś idzie do domu...Byłoby cudnie.[/QUOTE]
no....:)
to ja na razie co by nie zapeszyć nie piszę nic nt kasy, poczekam kilka dni:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ang']no....:)
to ja na razie co by nie zapeszyć nie piszę nic nt kasy, poczekam kilka dni:)[/QUOTE]
No czekaj, czekaj...może znajdziesz też chwile na myslenie.jeszcze Ci ułatwię,że Wielki Zergar wujka Bena by Ci się przydał.:diabloti:
I już nic więcej Ci nie ułatwię.No nie mogiem....:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='savahna']No czekaj, czekaj...może znajdziesz też chwile na myslenie.jeszcze Ci ułatwię,że Wielki Zergar wujka Bena by Ci się przydał.:diabloti:
I już nic więcej Ci nie ułatwię.No nie mogiem....:shake:[/QUOTE]
no już się domyśliłam.... ale nie wiem po co węgielkowa pojechała do Budapesztu....

Link to comment
Share on other sites

Jaaga, Państwo od Meli nie odzywali się czasem?

Kasa od Ciebie wpłynęła, trzeba się było tak nie spieszyć może.... no nic, dzięki bardzo:)
Jeśli się Mela zaklimatyzuje, to ją rozparceluję, ale na razie poczekam na wieści

Link to comment
Share on other sites

Są wieści, ale takie pół na pół. w domu wszystko ok, ale podobno na spacerach rzuca się z agresją na wszystkie psy i na ludzi. Mieszkają na osiedlu, więc to dla nich problem. Zmienią jutro szelki na obrożę i "nie wolno" mają wzmacniać krótkim szarpnięciem smyczą, wg zalecenia, które mi udzieliła moja behaviorystka. Jeszcze pana jakoś słucha, choć narzeka, że tak mały pies, a siłę ma taką, że bark może wybić. Andrzej chodził z nimi obiema jednoczesnie, więc dopiero jemu dawały popalić.

Po zabiciu królika zrobiła się pewna siebie i bardziej zadziorna, ale u nas nie pozwalała sobie na takie zachowanie. Jak bym dziś słuchała o innym psie. Tu startowała do innych zwierząt, ale nie do psów i ludzi.

Ang, jutro rano spiszę Ci dane z umowy na PW, to zadzwoń najwyżej do nich pojutrze, czy wskazówki pomogły i jak sobie radzą. Pani z bardzo delikatnym podejściem, nie wiem, czy zdobedzie się na zdecydowane traktowanie. Dziś już było np. żebranie przy stole.

Za Melę mam teraz całkowite jej przeciwieństwo, suczkę Rezę. Jest naprawdę dużym psem, który jednak wszystkiego się boi. Pojechałam do schroniska po psa stróżującego, a wróciłam z największą ciumcią z 400 psów.

Link to comment
Share on other sites

Jaaga, dzięki za wiadomości. Czyli nie wiadomo, jak to będzie dalej... tylko Mela już pewnie nie będzie miała gdzie wrócić? Ja oczywiście chętnie zadzwonię, tylko jeśli oni będą oczekiwali jakiejś merytorycznej pomocy, to nie ode mnie raczej się nie doczekają, bo się nie znam, ja wszystko "na czuja" robię.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewelinka_m']Ang jeśli będzie taka potrzeba mogę skontaktować się z naszą rewelacyjną behawiorystką Eruane, pewnie coś podpowie ewentualnie może poleci kogoś na miejscu kto mógłby spojrzeć gdzie leży problem.[/QUOTE]
ok, dzięki wielkie:) ja mogę o wszystko wypytać tych Państwa, tylko jak to potem dalej? Eruane jest na dogo? zajrzałaby na wątek?

Link to comment
Share on other sites

Eruane obecnie nie ma w polsce, na dogo też nie zagląda, ale ja jestem z nią w stałym kontakcie. Więc jeśli mogą niech wszystko na spokojnie opiszą dokładnie. najlepiej na meila, w jakiej sytuacji co się działo, jak oni zareagowali, co na to Mela,jak zachowuje się w domu no wszystko, wszystko co zaobserwowali.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewelinka_m']Eruane obecnie nie ma w polsce, na dogo też nie zagląda, ale ja jestem z nią w stałym kontakcie. Więc jeśli mogą niech wszystko na spokojnie opiszą dokładnie. najlepiej na meila, w jakiej sytuacji co się działo, jak oni zareagowali, co na to Mela,jak zachowuje się w domu no wszystko, wszystko co zaobserwowali.[/QUOTE]
dobrze, to tak przekażę, jak będę dzwonić:)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie w domu są nią zachwyceni, że taka ułozona i mądra. Dziś idą z nią do weterynarza, bo jakiś szewek ze skóry wychodzi, a takiego to ja nie potrafię wyjąć. będa kupować obrożę, chcą się tam doradzić i zobaczymy, czy coś da taka zmiana plus podejście. Mają do mnie dzwonić za 2-3 dni.
Ang, zaraz dane podaję Ci na PW, ale myślę sobie, że skoro Państwo sami mają dzwonić, to na razie zaczekaj z telefonem do nich, żeby mieli czas na próbę zmiany. Ja myślę, że Mela wyczuła, że sobie może innych ludzi owinąć wokół palca i próbuje, co jej wolno.

Ewelinko, chyba dużo zależy właśnie od reakcji, bo z tego co Państwo mówili, to tylko Pan reagował.
Ja myślę, że jakoś sobie poradzą. Powiedziałam, że najwazniejsze, żeby nie bali się szczekania i rzucania się Meli, bo ona nie jest agresywna, a tą obawę wyczuje i może wykorzystywać.

Link to comment
Share on other sites

Jaaga dziś dzwoniła do mnie, nie jest za ciekawie.... a Mela nie miałaby gdzie wrócić....
jest trochę kasy na koncie Meli, zaproponowałam, żeby może zapłacić za behawiorystę, bo sytuacja trochę patowa jest

Link to comment
Share on other sites

No nie jest za fajnie...Podesłaliśmy Mele między innymi gostkowi który chce szczekającego psa do pilnowania(oczywiście żaden łańcuch wiadomo).Zobaczymy...
Troche zawsze mi szkoda, jak ludzie na poczatku od razu sie poddaja...no ale może nie mają doświadczenie, moze sytuacja ich przerasta...:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='savahna']No nie jest za fajnie...Podesłaliśmy Mele między innymi gostkowi który chce szczekającego psa do pilnowania(oczywiście żaden łańcuch wiadomo).Zobaczymy...
Troche zawsze mi szkoda, jak ludzie na poczatku od razu sie poddaja...no ale może nie mają doświadczenie, moze sytuacja ich przerasta...:roll:[/QUOTE]
kurcze, trochę szkoda Melki na podwórko, ona lubi ludzi....tzn. w sumie to już nie wiem:roll:
a tamci Państwo już podjęli ostateczną decyzję? mieli dzwonić jeszcze....

Link to comment
Share on other sites

Mam lepsze wieści. Dobrze, że trafili na mądrego lekarza, który powiedział, że aklimatyzacja może trwać miesiąc i pies może się tak nienaturalnie zachowywać. Kupili kaganiec i już ponoć jest poprawa w zachowaniu na zewnątrz.
Najwazniejsze, że mają dalej chęci. Nie dziwię się, że się wcześniej poddali, bo doświadczenia raczej nie mają, a Mela rzuca się z agresją. Ostatnio nawet na swojego pana. Tłumaczyłam, że przeciez jak przyjechali ją oglądać, to ich z agresja i jazgotem nie przywitała, tylko normalnie towarzysko, czyli to nie jest teraz jej typowe zachowanie.

Lekarz im powiedział, że gdyby jej nie przeszło, to są jakies tabletki, które podaje się raz na pół roku w celu wyciszenia. Wiecie o co mu chodziło, bo ja nie mam pojęcia.

Zaproponowałam pomoc szkoleniowca, bo znam panią, którą mogłabym poprosić o pomoc. Czyli czekamy i trzymamy kciuki. Mają się kontaktować ze mną, czy są postępy.

Link to comment
Share on other sites

Jagna, bardzo, bardzo Ci dziękuję, że mimo zrozumiałej niechęci do Meli, tak się angażujesz i poświęcasz czas:loveu:
Pisz, proszę, jeśli będą jakieś newsy, jeśli trzeba będzie dołożyć do szkoleniowca, to tak, jak Ci mówiłam, na koncie Meli są pieniądze i na razie ich nie ruszam

Link to comment
Share on other sites

Zapraszam na bazarek dla kieleckich psiaków:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/230086-Ekskluzywny-bazarek-dla-Kielc%21-Zapraszamy-do-10-sierpnia-godz-22%21%21%21"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...dz-22%21%21%21[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...