savahna Posted July 25, 2012 Share Posted July 25, 2012 No ale wieści...szok.Miałam ją jutro ogłosić.Znowu mi się udało....Może to ponownie zaczyna działać,że jak coś mam zamiar to coś idzie do domu...Byłoby cudnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ang Posted July 25, 2012 Author Share Posted July 25, 2012 [quote name='savahna']No ale wieści...szok.Miałam ją jutro ogłosić.Znowu mi się udało....Może to ponownie zaczyna działać,że jak coś mam zamiar to coś idzie do domu...Byłoby cudnie.[/QUOTE] no....:) to ja na razie co by nie zapeszyć nie piszę nic nt kasy, poczekam kilka dni:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted July 25, 2012 Share Posted July 25, 2012 [quote name='ang']no....:) to ja na razie co by nie zapeszyć nie piszę nic nt kasy, poczekam kilka dni:)[/QUOTE] No czekaj, czekaj...może znajdziesz też chwile na myslenie.jeszcze Ci ułatwię,że Wielki Zergar wujka Bena by Ci się przydał.:diabloti: I już nic więcej Ci nie ułatwię.No nie mogiem....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ang Posted July 25, 2012 Author Share Posted July 25, 2012 [quote name='savahna']No czekaj, czekaj...może znajdziesz też chwile na myslenie.jeszcze Ci ułatwię,że Wielki Zergar wujka Bena by Ci się przydał.:diabloti: I już nic więcej Ci nie ułatwię.No nie mogiem....:shake:[/QUOTE] no już się domyśliłam.... ale nie wiem po co węgielkowa pojechała do Budapesztu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted July 25, 2012 Share Posted July 25, 2012 [quote name='ang']no już się domyśliłam.... ale nie wiem po co węgielkowa pojechała do Budapesztu....[/QUOTE] a idźta!:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted July 25, 2012 Share Posted July 25, 2012 A co tu taka cisza? Chorel ludzie są czy jak? Szekeshefervar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted July 26, 2012 Share Posted July 26, 2012 [quote name='wegielkowa'] Szekeshefervar.[/QUOTE] Co???????:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted July 26, 2012 Share Posted July 26, 2012 [quote name='savahna']Co???????:p[/QUOTE] No w Budapeszcie byłam to po węgiersku wypada coś powiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted July 26, 2012 Share Posted July 26, 2012 [quote name='wegielkowa']No w Budapeszcie byłam to po węgiersku wypada coś powiedzieć.[/QUOTE] Aaaaaa:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incia Posted July 26, 2012 Share Posted July 26, 2012 [quote name='wegielkowa']A co tu taka cisza? Chorel ludzie są czy jak? Szekeshefervar.[/QUOTE] Weź Ty już nie wyjeżdżaj, co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ang Posted July 26, 2012 Author Share Posted July 26, 2012 Jaaga, Państwo od Meli nie odzywali się czasem? Kasa od Ciebie wpłynęła, trzeba się było tak nie spieszyć może.... no nic, dzięki bardzo:) Jeśli się Mela zaklimatyzuje, to ją rozparceluję, ale na razie poczekam na wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted July 26, 2012 Share Posted July 26, 2012 Są wieści, ale takie pół na pół. w domu wszystko ok, ale podobno na spacerach rzuca się z agresją na wszystkie psy i na ludzi. Mieszkają na osiedlu, więc to dla nich problem. Zmienią jutro szelki na obrożę i "nie wolno" mają wzmacniać krótkim szarpnięciem smyczą, wg zalecenia, które mi udzieliła moja behaviorystka. Jeszcze pana jakoś słucha, choć narzeka, że tak mały pies, a siłę ma taką, że bark może wybić. Andrzej chodził z nimi obiema jednoczesnie, więc dopiero jemu dawały popalić. Po zabiciu królika zrobiła się pewna siebie i bardziej zadziorna, ale u nas nie pozwalała sobie na takie zachowanie. Jak bym dziś słuchała o innym psie. Tu startowała do innych zwierząt, ale nie do psów i ludzi. Ang, jutro rano spiszę Ci dane z umowy na PW, to zadzwoń najwyżej do nich pojutrze, czy wskazówki pomogły i jak sobie radzą. Pani z bardzo delikatnym podejściem, nie wiem, czy zdobedzie się na zdecydowane traktowanie. Dziś już było np. żebranie przy stole. Za Melę mam teraz całkowite jej przeciwieństwo, suczkę Rezę. Jest naprawdę dużym psem, który jednak wszystkiego się boi. Pojechałam do schroniska po psa stróżującego, a wróciłam z największą ciumcią z 400 psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ang Posted July 26, 2012 Author Share Posted July 26, 2012 Jaaga, dzięki za wiadomości. Czyli nie wiadomo, jak to będzie dalej... tylko Mela już pewnie nie będzie miała gdzie wrócić? Ja oczywiście chętnie zadzwonię, tylko jeśli oni będą oczekiwali jakiejś merytorycznej pomocy, to nie ode mnie raczej się nie doczekają, bo się nie znam, ja wszystko "na czuja" robię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewelinka_m Posted July 26, 2012 Share Posted July 26, 2012 Ang jeśli będzie taka potrzeba mogę skontaktować się z naszą rewelacyjną behawiorystką Eruane, pewnie coś podpowie ewentualnie może poleci kogoś na miejscu kto mógłby spojrzeć gdzie leży problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ang Posted July 26, 2012 Author Share Posted July 26, 2012 [quote name='ewelinka_m']Ang jeśli będzie taka potrzeba mogę skontaktować się z naszą rewelacyjną behawiorystką Eruane, pewnie coś podpowie ewentualnie może poleci kogoś na miejscu kto mógłby spojrzeć gdzie leży problem.[/QUOTE] ok, dzięki wielkie:) ja mogę o wszystko wypytać tych Państwa, tylko jak to potem dalej? Eruane jest na dogo? zajrzałaby na wątek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewelinka_m Posted July 26, 2012 Share Posted July 26, 2012 Eruane obecnie nie ma w polsce, na dogo też nie zagląda, ale ja jestem z nią w stałym kontakcie. Więc jeśli mogą niech wszystko na spokojnie opiszą dokładnie. najlepiej na meila, w jakiej sytuacji co się działo, jak oni zareagowali, co na to Mela,jak zachowuje się w domu no wszystko, wszystko co zaobserwowali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ang Posted July 26, 2012 Author Share Posted July 26, 2012 [quote name='ewelinka_m']Eruane obecnie nie ma w polsce, na dogo też nie zagląda, ale ja jestem z nią w stałym kontakcie. Więc jeśli mogą niech wszystko na spokojnie opiszą dokładnie. najlepiej na meila, w jakiej sytuacji co się działo, jak oni zareagowali, co na to Mela,jak zachowuje się w domu no wszystko, wszystko co zaobserwowali.[/QUOTE] dobrze, to tak przekażę, jak będę dzwonić:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted July 27, 2012 Share Posted July 27, 2012 Właśnie w domu są nią zachwyceni, że taka ułozona i mądra. Dziś idą z nią do weterynarza, bo jakiś szewek ze skóry wychodzi, a takiego to ja nie potrafię wyjąć. będa kupować obrożę, chcą się tam doradzić i zobaczymy, czy coś da taka zmiana plus podejście. Mają do mnie dzwonić za 2-3 dni. Ang, zaraz dane podaję Ci na PW, ale myślę sobie, że skoro Państwo sami mają dzwonić, to na razie zaczekaj z telefonem do nich, żeby mieli czas na próbę zmiany. Ja myślę, że Mela wyczuła, że sobie może innych ludzi owinąć wokół palca i próbuje, co jej wolno. Ewelinko, chyba dużo zależy właśnie od reakcji, bo z tego co Państwo mówili, to tylko Pan reagował. Ja myślę, że jakoś sobie poradzą. Powiedziałam, że najwazniejsze, żeby nie bali się szczekania i rzucania się Meli, bo ona nie jest agresywna, a tą obawę wyczuje i może wykorzystywać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted July 27, 2012 Share Posted July 27, 2012 Ufff........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ang Posted July 27, 2012 Author Share Posted July 27, 2012 Jaaga dziś dzwoniła do mnie, nie jest za ciekawie.... a Mela nie miałaby gdzie wrócić.... jest trochę kasy na koncie Meli, zaproponowałam, żeby może zapłacić za behawiorystę, bo sytuacja trochę patowa jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted July 27, 2012 Share Posted July 27, 2012 No nie jest za fajnie...Podesłaliśmy Mele między innymi gostkowi który chce szczekającego psa do pilnowania(oczywiście żaden łańcuch wiadomo).Zobaczymy... Troche zawsze mi szkoda, jak ludzie na poczatku od razu sie poddaja...no ale może nie mają doświadczenie, moze sytuacja ich przerasta...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ang Posted July 27, 2012 Author Share Posted July 27, 2012 [quote name='savahna']No nie jest za fajnie...Podesłaliśmy Mele między innymi gostkowi który chce szczekającego psa do pilnowania(oczywiście żaden łańcuch wiadomo).Zobaczymy... Troche zawsze mi szkoda, jak ludzie na poczatku od razu sie poddaja...no ale może nie mają doświadczenie, moze sytuacja ich przerasta...:roll:[/QUOTE] kurcze, trochę szkoda Melki na podwórko, ona lubi ludzi....tzn. w sumie to już nie wiem:roll: a tamci Państwo już podjęli ostateczną decyzję? mieli dzwonić jeszcze.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted July 28, 2012 Share Posted July 28, 2012 Mam lepsze wieści. Dobrze, że trafili na mądrego lekarza, który powiedział, że aklimatyzacja może trwać miesiąc i pies może się tak nienaturalnie zachowywać. Kupili kaganiec i już ponoć jest poprawa w zachowaniu na zewnątrz. Najwazniejsze, że mają dalej chęci. Nie dziwię się, że się wcześniej poddali, bo doświadczenia raczej nie mają, a Mela rzuca się z agresją. Ostatnio nawet na swojego pana. Tłumaczyłam, że przeciez jak przyjechali ją oglądać, to ich z agresja i jazgotem nie przywitała, tylko normalnie towarzysko, czyli to nie jest teraz jej typowe zachowanie. Lekarz im powiedział, że gdyby jej nie przeszło, to są jakies tabletki, które podaje się raz na pół roku w celu wyciszenia. Wiecie o co mu chodziło, bo ja nie mam pojęcia. Zaproponowałam pomoc szkoleniowca, bo znam panią, którą mogłabym poprosić o pomoc. Czyli czekamy i trzymamy kciuki. Mają się kontaktować ze mną, czy są postępy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ang Posted July 28, 2012 Author Share Posted July 28, 2012 Jagna, bardzo, bardzo Ci dziękuję, że mimo zrozumiałej niechęci do Meli, tak się angażujesz i poświęcasz czas:loveu: Pisz, proszę, jeśli będą jakieś newsy, jeśli trzeba będzie dołożyć do szkoleniowca, to tak, jak Ci mówiłam, na koncie Meli są pieniądze i na razie ich nie ruszam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incia Posted July 31, 2012 Share Posted July 31, 2012 Zapraszam na bazarek dla kieleckich psiaków: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/230086-Ekskluzywny-bazarek-dla-Kielc%21-Zapraszamy-do-10-sierpnia-godz-22%21%21%21"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...dz-22%21%21%21[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.