wisela1 Posted June 5, 2012 Posted June 5, 2012 Tekst ujednolicony [url]http://www.niechcianeizapomniane.org/index.php?id=4[/url] Quote
wisela1 Posted June 5, 2012 Posted June 5, 2012 wygooglałamjeszczeobowiązki gminy .Wyszło tyyyyyle........... [url]http://www.google.pl/search?q=obowi%C4%85zki+gminy+wobec+bezdomnych+zwierz%C4%85t&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a[/url] Quote
cisowianka Posted June 5, 2012 Posted June 5, 2012 Witam zapisuję wątek a trafiłam tu z banerka, już pisalam na pw - służe fantami na bazarek . Quote
kamos Posted June 5, 2012 Posted June 5, 2012 Witam. Podczytuję wątek. Myślę ,że bez pomocy jakiejś organizacji , urzędu gminy się nie obędzie.Zgodnie z ustawą z mocy urzędu zwierzęta mogą zostać odebrane a gmina musi wskazać miejsce ich dalszego pobytu. W zeszłym roku zgłaszałam sytuację zaniedbanego psa na działce do wydziału utrzymania miasta z prośbą o pisemną odpowiedŻ na temat interwencji. Po niecałych dwóch tygodniach okazało się, że facet miał dwie kontrole, pouczono go odnośnie zapewnienia odpowiednich warunków dla psa. Od pracownikow urzędu otrzymałam pismo dokładnie opisujące interwencję. Wcześniej myślałam,że mogę liczyć na OTOZ, zgłosiłam sprawę telefonicznie, póżniej pisemnie również z prośbą o odpowieŻ której się nigdy nie doczekałam ( nie wspominając o psie, którym nikt się nie zainteresował pomimo zapewnień o konieczności interwencji ). Konieczna jest współpraca z gminą ( chociaż próby,)tym bardziej,że wszystko wskazuje na to ,że sprawa i tak w przyszłości powróci ( facet alkoholik , wiecznie żyć nie będzie, niewspółpracujący ) Dziewczyny interweniujące koniecznie powinny być ze wsparciem ( interwencja mojej znajomej zakończyła się pobiciem, już przy probie robienia zdjęć ) Mam nadzieję, że psiny da się uratować, z czasem wspomogę groszem . Quote
Abrakadabra Posted June 5, 2012 Posted June 5, 2012 [quote name='kamos']Witam. Podczytuję wątek. Myślę ,że bez pomocy jakiejś organizacji , urzędu gminy się nie obędzie.Zgodnie z ustawą z mocy urzędu zwierzęta mogą zostać odebrane a gmina musi wskazać miejsce ich dalszego pobytu. W zeszłym roku zgłaszałam sytuację zaniedbanego psa na działce do wydziału utrzymania miasta z prośbą o pisemną odpowiedŻ na temat interwencji. Po niecałych dwóch tygodniach okazało się, że facet miał dwie kontrole, pouczono go odnośnie zapewnienia odpowiednich warunków dla psa. Od pracownikow urzędu otrzymałam pismo dokładnie opisujące interwencję. Wcześniej myślałam,że mogę liczyć na OTOZ, zgłosiłam sprawę telefonicznie, póżniej pisemnie również z prośbą o odpowieŻ której się nigdy nie doczekałam ( nie wspominając o psie, którym nikt się nie zainteresował pomimo zapewnień o konieczności interwencji ). Konieczna jest współpraca z gminą ( chociaż próby,)tym bardziej,że wszystko wskazuje na to ,że sprawa i tak w przyszłości powróci ( facet alkoholik , wiecznie żyć nie będzie, niewspółpracujący ) Dziewczyny interweniujące koniecznie powinny być ze wsparciem ( interwencja mojej znajomej zakończyła się pobiciem, już przy probie robienia zdjęć ) Mam nadzieję, że psiny da się uratować, z czasem wspomogę groszem .[/QUOTE] Kamos, tak, masz rację. Niemniej jednak, żeby przeprowadzić interwencję, trzeba mieć plan i pomysł, gdzie ew. umieścić psy. A w tym przypadku chodzi o co najmniej "dziesiąt".... Dobra wola urzędników i asysta Policji nie zda się na nic, dopóki nie będzie scenariusza pt."gdzie trafią psiaki". Jeśli to, co mi się wydaje jest prawdą (a poniekąd potwierdziła Mysza - że gmina ma podpisaną umowę z Kolnem) to wtedy nie potrzebne jest wsparcie żadnej organizacji pro-zwierzęcej. Tyle, że Kolno nie ma dobrej sławy..... Gmina zleca odłowienie psów osobie/firmie, która wyłapuje je na tym terenie, a hycel odstawia je do wskazanego schroniska. Tyle teorii. Z praktyką, jak to w życiu - bywa różnie. Czasami zarówno urzędnicy, jak i funkcjonariusze Policji nie mają pojęcia o "tworze", jakim jest Ustawa o Ochronie Zwierząt i faktycznie pomoc ze strony doświadczonego inspektora jest kluczowa. Poczekajmy na wynik rozmów w Urzędzie Gminy. Quote
asiaf1 Posted June 6, 2012 Author Posted June 6, 2012 Misio został przewieziony do hotelu w Konstancinie. Quote
asiaf1 Posted June 6, 2012 Author Posted June 6, 2012 (edited) Dziś Ania rozmawiała z Panią wójt. Na razie udało jej się wynegocjować tyle, że gmina zapłaci za hycla który odłowi 3 dzikie psy i ew. jeżeli nie uda się złapać tych 3 wolnobiegających z gospodarstwa to też pomoże w ich łapaniu. Akcja przewidziana jest na piątek. Szukamy pilnie tymczasów dla psów!!!! Edited June 6, 2012 by asiaf1 Quote
wisela1 Posted June 6, 2012 Posted June 6, 2012 A już miałam pytać co tu tak cicho dzisiaj........ Nadal mnie prześladuje wczorajsza myśl.... Po co tyle tych słoików pod stołem w panapijakowym apartamencie... Quote
Abrakadabra Posted June 6, 2012 Posted June 6, 2012 Z DT będzie ciężko, zwłaszcza, że tak jak piszecie to dzikusy... Sytuacja patowa, chyba, że zdarzy się cud. A "pan" wie co się szykuje? Quote
__Lara Posted June 7, 2012 Posted June 7, 2012 Pewnie, że lepiej, bo jeszcze coś uknuje.... tylko gdzie je umieścić? :/ Quote
mtf zalesie Posted June 8, 2012 Posted June 8, 2012 jesli jest planowana lapanka to miejsce dla nich tez chyba jest zaplanowane ..... Quote
asiaf1 Posted June 8, 2012 Author Posted June 8, 2012 Niestety łapanka się nie odbędzie bo psy wcięło. Był rano hycel ale nie było psów. Będą próbować w poniedziałek.Miejsce jest dla tych dzikich psów, które nie są z gospodarstwa. [quote name='mtf zalesie']jesli jest planowana lapanka to miejsce dla nich tez chyba jest zaplanowane .....[/QUOTE] Quote
wisela1 Posted June 9, 2012 Posted June 9, 2012 Futra mają dodatkowy zmysł... Moje kociny wiedzą kiedy wyprawa do weta zanim wystawię transporterki... Zawsze muszę się doooobrze kotów naszukać, a przecież tak na (normalny) codzień plączą się pod nogami że można się o nie zabić.... Quote
Lemoniada Posted June 9, 2012 Posted June 9, 2012 [quote name='mysza 1']Dzisiaj rano albo wczoraj wieczorem, Pani Ania ze znajomą, która załatwila miejsce dla szczeniaków, wyłapały 5 dzikawych podrośniętych szczeniąt koczujących za domem. Ich matka boi się ludzi i nie podchodzi. Nie było łatwo, dziewczyny są podrapane, poranione ale szczyle bezpieczne. Są bardzo wychudzone, jeden z nich do tego stopnia, że nie wiadomo czy przeżyje :( Jutro będziemy mieć ich zdjęcia.[/QUOTE] I jak te trzy dzikawe szczeniaki? Przeżyły? Oswajają się? Quote
asiaf1 Posted June 9, 2012 Author Posted June 9, 2012 Przeżyły, choć ten najmniejszy jeszcze jest slaby. Trochę czasu zejdzie zanim się oswoją. Ania zrobiła im zdjęcia, jutro mi je prześle to wstawię. Quote
kosu32 Posted June 9, 2012 Posted June 9, 2012 Ktoś tu coś wspominał o fantach na ewentualny bazarek. Działacie w tym temacie? Quote
wisela1 Posted June 10, 2012 Posted June 10, 2012 [quote name='kosu32']Ktoś tu coś wspominał o fantach na ewentualny bazarek. Działacie w tym temacie?[/QUOTE] Działacie. Jasne że działacie. Cisowianka podrzuciłą fotki kilku biżutów, ja wydarłam parę fantów sąsiadce a sąsiadka swojej znajomej. Jak coś masz to wrzuć fotki na priva... Bazarek w montażu.... Quote
cisowianka Posted June 10, 2012 Posted June 10, 2012 cisowianka jeszcze szykuje fanty zdekupażowane ;) butelki , wieszak. Quote
kosu32 Posted June 10, 2012 Posted June 10, 2012 Mi zostało coś z biżu po bazarków dla psów i kotów z Anina - chyba... Sprawdzę i dam znać, tylko proszę o info na jaki adres mam wysłać fotki (mój private na Dogo jest zawsze zapchany). Przy wystawianiu samego bazarku też mogę pomóc. I jeszcze pytanie bo nie doczytałam całości wątku. Czy jest jakiś ogólny plakat zamieszczony na dogo który można pobrać i wydrukować u siebie?. Pytam bo wśród znajomych wetów mogę je porozwieszać i zająć się zbiórką karmy i kasy na subkonto Vivy. Quote
asiaf1 Posted June 10, 2012 Author Posted June 10, 2012 Miso i Milka [IMG]http://i56.photobucket.com/albums/g178/asiaf1/Miso039.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.photobucket.com/albums/g178/asiaf1/Miso031.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.photobucket.com/albums/g178/asiaf1/Miso037.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.photobucket.com/albums/g178/asiaf1/Miso029.jpg[/IMG] Quote
Abrakadabra Posted June 10, 2012 Posted June 10, 2012 [quote name='asiaf1']Niestety łapanka się nie odbędzie bo psy wcięło. Był rano hycel ale nie było psów. Będą próbować w poniedziałek.[B]Miejsce jest dla tych dzikich psów, które nie są z gospodarstwa[/B].[/QUOTE] Sorry za pytanie? A ile psów jest w tej chwili na terenie tej posesji i należy ewidentnie do tego gościa? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.