Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Bardzo chętnie - dziękuję. Na pewno będę rozmawiała, bo Ania złożyła mi cudowną propozycję. Ale o tym innym razem... ;)
Ania była na dogo, bo bardzo się przejęła zaginięciem Beci. Na ten wątek jednak nadal nie ma odwagi wejść i wcale jej się nie dziwię. Zapewniłam Ją, że tu wszyscy jesteśmy z nimi, nikt nawet nie pomyślał, że w czymkolwiek zawinili... I że wszyscy bardzo się cieszymy, że dali dom Furii oraz że życzymy im wszystkiego dobrego i szczęśliwego.

  • Replies 907
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Historię Mufki poznałam tuż po śmierci mojej Fraszki (4 października)Nie miałam wtedy odwagi napisać jak umarła moja sunia. Wtedy od razu pomyślałam, , że "los miał podły scenariusz" nie tylko dla Mufki; że może właśnie realizował swoje okrutne plany w Krakowie.
Fraszka była ciężko chora; walczyłyśmy z tą chorobą dokładnie pół roku- od 4 kwietnia. Byłam przygotowana na to, że tę walkę przegramy. Ale to nie choroba zabiła Fraszkę. 4 października wypadła przez balkon. Stało się to prawdopodobnie chwilę przed moim powrotem z pracy. W tym dniu rano źle się czuła a ja obawiałam się, że nadchodzi kolejny kryzys, być może ostatni. Być może też ten dzień byłby końcem walki z chorobą. Ale nigdy się tego nie dowiem- los nas wyręczył.
Można byłoby powiedzieć, że Fraszka dłużej niż Mufka cieszyła się dobrym domem. Była ze mną 6 lat. Mam nadzieję, że była szczęśliwa. Ale to szczęście mogło jeszcze trwać jeszcze długo. Miała tylko 8-9 lat.
Myślę, że moje współczucie dla opiekunów Mufki mogę nazwać współodczuwaniem. Dzisiaj staram się nie rozważać co by było gdyby, żeby sobie jakoś radzić z poczuciem winy. Oczywiście można powiedzieć, że miałam na to wpływ, że sprowokowałam los bo nie zadbałam o zabezpieczenie barierek na balkonie. Nie przewidziałam tego co może stać, bo przez 6 lat nic się nie stało. Niestety moje poczucie winy niczego nie zmieni. No może tyle, że kiedy Fraszka pozwoli mi zaopiekować się kolejnym psem, będę już bardziej przewidująca.

Posted

ma_rudo, dziękuję Ci za ten wpis... Bardzo, bardzo Ci współczuję i mam nadzieję, że jak najszybciej Fraszka pozwoli Ci zaopiekować się kolejnym psiakiem. Los to los - trudno go przechytrzyć... Ale jak tu w niego nie wierzyć?

  • 9 months later...
  • 11 months later...
  • 11 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...