stzw Posted July 30, 2012 Share Posted July 30, 2012 Lexus uznał, że nie ma co się stawiać, bo taki Maniek to w końcu nie ułomek. Odpuścił staruszkowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted August 10, 2012 Share Posted August 10, 2012 Pies z kulawą łapą nie zagląda do Mańka... A Maniek robi podchody, żeby zainstalować się w domu :-) Dzisiejsze wyniki krwi wyszły super - górna granica normy z racji wieku w niektórych przypadkach. Trzustka zdrowa. Jedyne, co mu dolega to podwyższony cholesterol i zapalenie jelita - możliwe, że jest to choroba Leśniowskiego - Crohna . Niestety, diagnostyka różnicująca pomiędzy nią a wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego jest dosyć...droga. Myślę, że skoro leki pomagają, Maniek jest w dobrej formie to na razie tylko zmieniłam karmę, bo bez sensu trzymać go na tej trzustkowej. Załatwiłam w tej samej cenie Trovit dla psów z problemami przewodu pokarmowego. Może mu chociaż ciut bardziej zasmakuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morfek Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Maniuś dzisiaj dostałam link do Twojego wątku na dogo. Ogłaszałam go na forach labkowych i tam się ludzie dopytują o Staruszka. Super, że z Maniusiem wszystko ok. Będę Cię Maniuś odwiedzać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 No i Maniek dorobił się wielbicielki :-)) Nareszcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aybofi Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 i to niejednej wielbicielki. Śledzę losy Maniego od dawna na info. Bardzo się cieszę , że u Maniusia wszystko dobrze, no prawie. Głaski dla staruszka ode mnie i moich czech labów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szalej Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 I ja melduje się u Manieczka! Trzymam kciuki za niego od długiego czasu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AtaO Posted August 14, 2012 Share Posted August 14, 2012 Witam Cię Maniuś, zapisuję i będę odwiedzać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morfek Posted August 23, 2012 Share Posted August 23, 2012 Maniuś ma tych wielbicielek więcej i to jakie skromne ;) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/136751-Aybofi"][B]Aybofi[/B][/URL] Maniusiowi przelała pieniążki jak tylko temat na info się pojawił, [B]szalej[/B] zrobiła Maniusiowi ogłoszenia, [B]anioł[/B] z info też wspomogła leczenie łapek Maniusia, jak jeszcze był u Pani Kasi. Maniek ma pozakładane wątki na różnych forach, ale niestety życie jest okrutne dla Staruszków. Młode psy, szczeniaki mają problem ze znalezieniem domu, a co dopiero stary, schorowany Pies. Jak się masz Maniusiu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted August 23, 2012 Share Posted August 23, 2012 Nie sądzę, żeby Maniek znalazł dom. Chyba jest za bardzo popsuty... Za duży i za chory, żeby mieszkać w bloku i chodzić po schodach. Niezbyt dobrze czuje się też na kafelkach. Ale często przyłazi się głaskać i widać, że mu to sprawia przyjemność. Ostatnio miał też ochotę pobiegać za patykiem ale inne psy go wyprzedziły. Jak już dorwał patyk, to miał problemy, żeby go podnieść, bo do tego trzeba mieć zęby. Chciałabym mu zamówić na zimę ubranko na plecy ze szczególnym uwzględnieniem dolnego odcinka kręgosłupa i tylnych łapek. Ma ktoś namiary na osobę, która mogłaby coś takiego uszyć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AtaO Posted August 31, 2012 Share Posted August 31, 2012 Maniuś, znowu jestem u ciebie, tak jak obiecałam. Może jednak znajdzie się ktoś chętny i przygarnie staruszka. My w zeszłym roku w sierpniu adoptowaliśmy jako drugiego czworonoga, małego, nie najmłodszego już wiekiem Samiego - bez oczka, z chorym serduszkiem (niedomykalność zastawek, niewydolność mięśnia sercowego) i z kilkoma tylko ząbkami. Nie żałuję!!! Nie wyobrażam sobie życia bez Niego. Ziutka - rezydenta też oczywiście jest kochana przez nas bardzo, ale jak wśród ludzi, tak i wśród zwierząt bywają różne charaktery..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted August 31, 2012 Share Posted August 31, 2012 Wiesz, mój pies też ma 130 lat a jak go znalazłam miał 100 :-). I nie wyobrażam sobie, żeby przygarnąć szczeniaka. Starego i żadnego innego. Ale u Mańka jest inny problem - biegunki i problem ze stawami. Ktoś, kto go zaadoptuje musi mieć świadomość, że jego życie upłynie na sprzątaniu domu z psich kup. Na razie leki działają i kupy mają konsystencję krowich placków. Jak Maniek przyjechał, to lała się z niego brązowa woda. I to może powrócić. No i stawy - już teraz porusza się w dosyć "oryginalny" sposób. Później będzie tylko gorzej. Lepiej już nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morfek Posted August 31, 2012 Share Posted August 31, 2012 Biedny Maniuś :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted August 31, 2012 Share Posted August 31, 2012 Zaprośmy innych na wątek - może uda się uzbierać na dwa zimowe ubranka dla Mańka. O na zimę MUSI mieć coś ciepłego i nieprzemakalnego na plecy, bo nie dociągnie do wiosny. A dwie sztuki są potrzebne, gdyby ubrudził. Myślałam, żeby go zainstalować na zimę w wiatrołapie ale nie ma możliwości, żeby chodził po kafelkach. Nie jest w stanie. Jak rozłożę wykładzinę a zrobi kupę to nie będę w stanie tego ogarnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 Jutro Maniek dostanie zastrzyk na te łapy. Ciepło, sucho a on ledwo chodzi. Jeszcze chciałby oszczekiwać ludzi za płotem, ale zanim "przygalopuje" to już nikogo nie ma. Mój własny pies i niejaki Dziad też dostaną i może jeszcze pożyją :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted September 16, 2012 Share Posted September 16, 2012 Jak Maniuś po zastrzyku ? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted September 16, 2012 Share Posted September 16, 2012 Wydaje mi się, że lepiej. Wczoraj przeskoczył wykop - tak z 30 cm szerokości. Mam gdzieś filmik sprzed trzech tygodni - zrobię z teraz i zobaczę, czy jest lepiej. Na razie szyję ubranka na zimę - oni wszyscy tacy pokręceni i muszą mieć ciepło w dupska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted September 16, 2012 Share Posted September 16, 2012 To super. A jaki dostał ten zastrzyk ? Staruszki mają niestety mniejsze szanse na znalezienie domu, ale może Maniusiowi się uda. Jest taki sympatyczny :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted September 16, 2012 Share Posted September 16, 2012 Dostał testosteron. Czekam, aż spojrzy na mnie wzrokiem Arniego z Terminatora :-) Dzisiaj byli klienci z dziećmi, które uparły się, że chcą Mańka. Niestety, ich amstaffka nie podzielała tego zdania. Co prawda Maniek jest oblatany z amstaffami, bo pomieszkiwał z Lexusem ale tym razem wolałam nie ryzykować. Na razie Maniek ciągnie na tabletkach - jak długo jeszcze będą działały, nie wiem. A później? Czy znajdzie się ktoś, kto świadomie weźmie psa z opcją wodnistych biegunek? Tylko na zewnątrz, bo załatwi mieszkanie w godzinę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted September 24, 2012 Share Posted September 24, 2012 Wczoraj Maniek zeżarł prawie 2 miski suchego od moich psów. Moja wina - przyszła Pani Maria do Aldena, zrobiło się zamieszanie i facet skorzystał z okazji. Tak się obżarł, że łapy mu się rozjechały i przez godzinę tylko stękał. Dzisiaj powinien nie żyć. A żyje i ma się świetnie. Czekałam na biegunkę - i nic. Ponieważ rano była koparka to Maniek przesiedział 3 godziny w garażu ( panowie zwinęli siatkę). I nic - ani siku ani kupy a tym bardziej biegunki. Więc chyba problemy trawienne odpłynęły w przeszłość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nilsson Posted September 24, 2012 Share Posted September 24, 2012 [quote name='stzw']Wczoraj Maniek zeżarł prawie 2 miski suchego od moich psów. Moja wina - przyszła Pani Maria do Aldena, zrobiło się zamieszanie i facet skorzystał z okazji. Tak się obżarł, że łapy mu się rozjechały i przez godzinę tylko stękał. Dzisiaj powinien nie żyć. A żyje i ma się świetnie. Czekałam na biegunkę - i nic. Ponieważ rano była koparka to Maniek przesiedział 3 godziny w garażu ( panowie zwinęli siatkę). I nic - ani siku ani kupy a tym bardziej biegunki. Więc chyba problemy trawienne odpłynęły w przeszłość.[/QUOTE] No to ,to by była świetna wiadomość :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted October 6, 2012 Share Posted October 6, 2012 Czy nadal Maniuś radzi sobie bez biegunek ? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted October 6, 2012 Share Posted October 6, 2012 Pokonało go pół stygnącego żarcia dla Dziada. Pół wiadra.... w 3 minuty. Ale biegunka trwała tylko pół dnia. Potem znowu był w olimpijskiej formie. Tyle, że cały czas leci na tabletkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morfek Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 Msniuś co u Ciebie słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stzw Posted November 26, 2012 Share Posted November 26, 2012 Maniek jest. Tak po prostu :-) Zawsze w zasięgu wzroku plącze się po podwórku. Rano oczywiście zalega na zimnych kaflach na tarasie - samounicestwienie? Latem dawałam mu kocyk, ale teraz od razu robi się wilgotny i Maniek też od niego wilgotnieje. Może europaleta i na to OSB? Przynajmniej jak nie pada... Ale jak OSB zamoknie to też będzie do kitu. Co mu dać do "zalegania" pod gołym niebem?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 [quote name='stzw']Maniek jest. Tak po prostu :-) Zawsze w zasięgu wzroku plącze się po podwórku. Rano oczywiście zalega na zimnych kaflach na tarasie - samounicestwienie? Latem dawałam mu kocyk, ale teraz od razu robi się wilgotny i Maniek też od niego wilgotnieje. Może europaleta i na to OSB? Przynajmniej jak nie pada... Ale jak OSB zamoknie to też będzie do kitu. Co mu dać do "zalegania" pod gołym niebem??[/QUOTE] A gdzie Maniuś śpi w nocy ? Do leżenia w dzień na tarasie może nadałby się taki materacyk obciągnięty czymś nieprzemakalnym:roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.