Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
20 godzin temu, terra napisał:

Florcia super pedagog, niech szkoli przedszkolaki, to bardzo potrzebna inicjatywa.

Tolu, jeśli Zulcia ma tendencję do powstawania kamienia, to wskazane jest działanie nawet co dzień.

Jeśli ma kamień to trzeba go rozpuścić: podobnie do past enzymatycznych działa sok z cytryny (zresztą w pastach często jest w składzie). Ukroić plasterek cytryny i przetrzeć wszystkie zęby Zulci, to najlepiej zrobić na noc. Rano, albo przed południem posmarować (jeśli zna szczotkowanie zębów to nawet lepiej jest umyć) zęby i dziąsła olejem kokosowym nierafinowanym dobrej jakości, który ma działanie przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, jest doskonałym rozwiązaniem w leczeniu zakażeń drożdżakowych, ma właściwości antybiotykowe.

Oczywiście proces będzie trwał kilka/ kilkanaście dni, ale wszystko jest naturalne i zdrowe.

Można też zamiast cytryny wieczorem nałożyć na ząbki pastę enzymatyczną Orozyme albo Over Zoo.

Bardzo dziękuję, na pewno będę próbowała i zdam tutaj relację.

Posted

Z chęcią zamienię się na domy:) Fotki super, jak i spokojnie wypoczywające modelki:)

Jak dobrze, że ropień ustąpił i oby już nie wracał! Ciesze się też, że zatrucie udało się szybko pokonać. Ponad 20 lat mieszkałem w bloku i nigdy nie widziałem by stosowano jakieś opryski:/

Przedszkole spotkał zaszczyt móc gościć takiego gościa:)

Terra, bardzo ciekawy sposób na kamień - podkradnę go;) 

 

 

  • Upvote 1
  • 2 weeks later...
Posted

Uwielbiam zaglądać do Was, a kiedy są relacje roztoczańskie tym bardziej :)
wiem, głosu nie daję zbyt często, ale nie oznacza to, że nie inwigiluję ;)
Co do kamienia nazębnego - lat temu ponad 30 (!) trafiłam z Aresem, jamniorem szorpatym, do weta, który zalecił dosypywanie do karmy surowych płatków owsianych w celu czyszczenia zębiszczy. W wieku prawie 10 lat Ares miał jedynie lekkie przebarwienia i śladu kamienia.
Ovo była już "wyznaczona" na zabieg, ale na szczęście, przypomniałam sobie o płatkach. Wprowadziłam płatki i po kilku tygodniach był efekt. Wetka, z latarką oglądała zęby ovczyne i nie mogła uwierzyć, co też jej opowiadam o domowym sposobie ;) :)
 

  • Upvote 1
Posted
Dnia 29.05.2019 o 17:13, terra napisał:

Florcia super pedagog, niech szkoli przedszkolaki, to bardzo potrzebna inicjatywa.

Tolu, jeśli Zulcia ma tendencję do powstawania kamienia, to wskazane jest działanie nawet co dzień.

Jeśli ma kamień to trzeba go rozpuścić: podobnie do past enzymatycznych działa sok z cytryny (zresztą w pastach często jest w składzie). Ukroić plasterek cytryny i przetrzeć wszystkie zęby Zulci, to najlepiej zrobić na noc. Rano, albo przed południem posmarować (jeśli zna szczotkowanie zębów to nawet lepiej jest umyć) zęby i dziąsła olejem kokosowym nierafinowanym dobrej jakości, który ma działanie przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, jest doskonałym rozwiązaniem w leczeniu zakażeń drożdżakowych, ma właściwości antybiotykowe.

Oczywiście proces będzie trwał kilka/ kilkanaście dni, ale wszystko jest naturalne i zdrowe.

Można też zamiast cytryny wieczorem nałożyć na ząbki pastę enzymatyczną Orozyme albo Over Zoo.

Próbujemy z cytryną, nie zawsze się udaje, bo Zulka to ciężki pacjent, przy każdej  próbie walczy o życie;)

Przytulam potem, głaszczę, bo jak wytłumaczyć mojej malutkiej, ze to dla jej dobra.

Dnia 3.06.2019 o 18:32, Maciek777 napisał:

Z chęcią zamienię się na domy:) Fotki super, jak i spokojnie wypoczywające modelki:)

Jak dobrze, że ropień ustąpił i oby już nie wracał! Ciesze się też, że zatrucie udało się szybko pokonać. Ponad 20 lat mieszkałem w bloku i nigdy nie widziałem by stosowano jakieś opryski:/

Przedszkole spotkał zaszczyt móc gościć takiego gościa:)

Terra, bardzo ciekawy sposób na kamień - podkradnę go;) 

 

 

Oby nie wracał, bo przy wieku i innych schorzeniach Zuli ciężko będzie z nim walczyć.

16 godzin temu, Gusiaczek napisał:

Uwielbiam zaglądać do Was, a kiedy są relacje roztoczańskie tym bardziej :)
wiem, głosu nie daję zbyt często, ale nie oznacza to, że nie inwigiluję ;)
Co do kamienia nazębnego - lat temu ponad 30 (!) trafiłam z Aresem, jamniorem szorpatym, do weta, który zalecił dosypywanie do karmy surowych płatków owsianych w celu czyszczenia zębiszczy. W wieku prawie 10 lat Ares miał jedynie lekkie przebarwienia i śladu kamienia.
Ovo była już "wyznaczona" na zabieg, ale na szczęście, przypomniałam sobie o płatkach. Wprowadziłam płatki i po kilku tygodniach był efekt. Wetka, z latarką oglądała zęby ovczyne i nie mogła uwierzyć, co też jej opowiadam o domowym sposobie ;) :)
 

Taka inwigilacja jak najbardziej wskazana;)

Dziękuję, ze zaglądacie, co prawda ja sama jestem tu niezbyt często, ale zawsze miło jest, gdy mam świadomość, ze mogę pokazać te swoje zwierzaki, a przy okazji przemycić trochę mojego ukochanego Roztocza;)

Posted

Kotki korzystają z okazji, że jezdzimy na wieś bez psów (przez te upały) i cały czas nam towarzyszą.

Tym razem to Telma była bardziej cierpliwą modelką;)

IMGP9138.jpg

IMGP9140.jpg

IMGP9147.jpg

IMGP9148.jpg

IMGP9151.jpg

  • Like 1
Posted

Wkładasz jej cały plasterek do pysia? Może będzie bardziej tolerancyjna dla patyczka do uszu zamoczonego w soku cytrynowym?

Te płatki owsiane mnie zaintrygowały, one zapewne działają jak piling, tylko u mnie jedzą mokrą karmę (barf) i to obawiam się nie przyniesie pożądanego efektu. Ale spróbuję.

Moje psy dyszały leżąc w różnych chłodnych dziurach, za to koty smażyły się w odkrytych miejscach. Mnie od patrzenia było słabo ;)

Telma i Luizka kwitną, dorodne koteczki :)

Posted
Dnia 15.06.2019 o 22:18, Tola napisał:

Dziękuję, ze zaglądacie, co prawda ja sama jestem tu niezbyt często, ale zawsze miło jest, gdy mam świadomość, ze mogę pokazać te swoje zwierzaki, a przy okazji przemycić trochę mojego ukochanego Roztocza;)

Zagląda się tu z przyjemnością:)

Dnia 15.06.2019 o 22:22, Tola napisał:

Kotki korzystają z okazji, że jezdzimy na wieś bez psów (przez te upały) i cały czas nam towarzyszą.

Tym razem to Telma była bardziej cierpliwą modelką;)

Boją się psów?

Kot wylegujący się w wiejskich klimatach to miód na moje oczy:D Tym bardziej, że właśnie dzisiaj urlop zacząłem:)

Dnia 18.06.2019 o 11:54, terra napisał:

Moje psy dyszały leżąc w różnych chłodnych dziurach, za to koty smażyły się w odkrytych miejscach. Mnie od patrzenia było słabo ;)

Ja mam dziwne koty bo na słońcu leżą tylko gdy jest ciepło, a w upały szukają chłodnych miejsc...

  • 5 weeks later...
Posted
Dnia 18.06.2019 o 11:54, terra napisał:

Wkładasz jej cały plasterek do pysia? Może będzie bardziej tolerancyjna dla patyczka do uszu zamoczonego w soku cytrynowym?

Te płatki owsiane mnie zaintrygowały, one zapewne działają jak piling, tylko u mnie jedzą mokrą karmę (barf) i to obawiam się nie przyniesie pożądanego efektu. Ale spróbuję.

Moje psy dyszały leżąc w różnych chłodnych dziurach, za to koty smażyły się w odkrytych miejscach. Mnie od patrzenia było słabo ;)

Telma i Luizka kwitną, dorodne koteczki :)

Smaruję patyczkami do uszu zmoczonymi sokiem, ale i tak to jedna wielka walka, szkoda mi Zuli, ale nie ma wyjścia.

Stosuję tez ten olej kokosowy, bo to znosi najlepiej. Płatki przy diecie Zulki raczej odpadają.

Posted

Pięknie tam macie, sielsko, anielsko ...

Biedna Zulcia, ale coś pomaga?

Znam tą bezsilność, chcesz pomóc i nie wiesz jak. My od ponad miesiąca walczymy o życie Pietiego, żeby umiał mówić i powiedział gdzie boli :(

  • Like 1
Posted
Dnia 20.07.2019 o 19:30, terra napisał:

Pięknie tam macie, sielsko, anielsko ...

Biedna Zulcia, ale coś pomaga?

Znam tą bezsilność, chcesz pomóc i nie wiesz jak. My od ponad miesiąca walczymy o życie Pietiego, żeby umiał mówić i powiedział gdzie boli :(

Dziękuję, to taka moja ostoja w sercu Roztocza;)

Mieszkam w bloku, więc takiego miejsca nie sposób nie kochać.

 

Smarowanie ząbków Zulci pomaga o tyle, że nie ma stanu zapalnego, ale to jedna wielka walka,  serce pęka.

A co dolega Twojemu zwierzakowi?

Posted

U nas zrobiło się trochę chłodniej, więc i Zulka pojechała z nami do chałupy, w te ostatnie upały baliśmy się ją zabierać.

IMGP9624.JPG

IMGP9628.JPG

IMGP9629.JPG

IMGP9674.JPG

IMGP9601.JPG

Posted
9 godzin temu, Tola napisał:

Dziękuję, to taka moja ostoja w sercu Roztocza;)

Mieszkam w bloku, więc takiego miejsca nie sposób nie kochać.

 

Smarowanie ząbków Zulci pomaga o tyle, że nie ma stanu zapalnego, ale to jedna wielka walka,  serce pęka.

A co dolega Twojemu zwierzakowi?

Nie wiadomo, w nocy go otworzyli 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...