Jump to content
Dogomania

Obedience


Zielsko

Recommended Posts

a Trójmiasto i okolice??? :cry:

Ja nie mam (na razie ) kontaktow z oddzialem w tojmiescie, ale jak cos wymyslicie to sluze pomoca. Trzeba chyba zaczac od sekcji szkoleniowe, popytac czy ich to interesuje. Znalezc teren i chetnych. No i do roboty.

Jezeli zwiazek nie wyrazi ochoty, to mozecie zaczac pracowac miedzy soba a potem dolaczyc sekcje zwiazkowa do waszej. bedzie latwiej.

Tylko zanim o cos zapytacie przygotujcie argumenty (mocne)

1. Nie ma zainteresowania? - dajcie nam 3 miesiace, a bedzie 10,20 ... osob

2. Nie ma pieniedzy? - damy sobie rade (np miesieczne skladki trenujacych)

3. Nie ma sie kto tym zajac? -my

4. Nie ma tereny? - znajdziemy (to nie tak trudno, wystardzy kawalek wzglednie rownego terenu oddalonego od szosy lub ulicy)

Sluze wszelka pomoca

M+L

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 217
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przekazuje do ogolnej wiadomosci.

ZWIĄZEK KYNOLOGICZNY W POLSCE

Oddział w Poznaniu

61-804 Poznań, ul. Św. Marcin 27

tel./fax: 061/852-27-84, fax: 061/855-74-14

Skrytka pocztowa: Poznań 9 nr 219

Konto: BZ WBK III O/Poznań 49 1090 1359 0000 0000 3501 8426

Szanowni Państwo!

Z prawdziwą przyjemnością mamy zaszczyt zaprosić na seminarium

dla przyszłych i obecnych instruktorów obedience. Wszystkich

chętnych zapraszamy 21 sierpnia 2004 roku na teren

gospodarstwa agroturystycznego w Gruszczynie k/Poznania ul.

Zielińska 42.

Zajęcia rozpoczną się o godzinie 9oo i prowadzone będą przez

panią Marię Kuncewicz.

Koszty uczestnictwa: 20 PLN

Prosimy o pisemne potwierdzenie uczestnictwa, kierowane do

Związku Kynologicznego w Polsce Oddział w Poznaniu ( fax: 0 61

855 74 14).

Konto: BZ WBK III O/Poznań 49 1090 1359 0000 0000 3501 8426 (z

dopiskiem: seminarium obedience – Gruszczyn)

ORGANIZATORZY NIE ZAPEWNIAJĄ NOCLEGÓW.

Ewentualne miejsca noclegowe (pokoje, miejsca na polu

namiotowym) prosimy rezerwować osobiście u właścicieli

gospodarstwa.

Adres: Gospodarstwo Agroturystyczne

ul. Zielińska 42, Gruszczyn k/Poznania, 62-006 Kobylnica

tel.: (061) 817-46-93

kom: 0 607 096 556

kom: 0 605 132 097

rezerwacje: Pani Kałużna

Link to comment
Share on other sites

No i jak tam Trojmiasto? Cos sie dzieje, czy wakacje?

Czy ktos bedzie w Poznaniu na seminarium sierpniowym?

Pozdrowienia

M+L

Strasznie to interesujące. Próbowałem się dowiedzieć naokoło czy seminarium będzie wielo czy jednodniowe ale jakoś nie udało mi się, może mi "źrodło" :wink: pomoże? I jeszcze jedno :oops: czy własny pies jest na ten moment niezbędny? Przyjazd bez psa zmniejszylby mi koszty(PKP)?

Czekam z niecierpliwością na odpowiedź.

Pozdrawiam wołk

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Z tego co wiem, seminarium ma być jednodniowe.

Własny pies nie jest niezbędny. Można przyjechać samotnie i obserwować, jak pracują inni. Trochę jednak szkoda nie wykorzystać okazji, aby popracować pod życzliwym okiem Marii Kuncewicz. Sami nierzadko nie zdajemy sobie sprawy z popełnianych błędów. Jest też okazja porównać, jak wygląda trening psów różnych ras.

Link to comment
Share on other sites

a co z pogodą...czy jeśli będzie padało (tak jak zapowiadają) to seminarium będzie czy nie ? A jeśli będzie to jak to będzie wyglądało ?

Pytam bo mimo że zabrzmi to śmiesznie to moja sunia nienawidzi moknąć na deszczu i wtedy na 1000% nie da rady z nią ćwiczyć :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

Na zawody w Poznaniu, mimo kolizji z agility, zglosilo sie ponad 40 zawodnikow.

Natomiast na sobotnie seminarium dla sedziow ... jeden

Jak wobec tego wyglada przyszlosc obedience w Polsce?

Sedziowie (miedzynarodowi i krajowi) prob pracy moga sie zglaszac do 15.10, wiec jest jeszcze troche czasu.

I tu wielka prosba do wszystkich, ktorzy maja kontakt choc z jednym sedzia prob pracy. Namawiajcie ich na wziecie udzialu w seminarium. To tylko jeden dzien, a nam sedziowie sa niezbedni inaczej mozemy sie pozegnac z obedience w Polce. Uzywajcie wszelkich argumentow, ze dyscyplina przyszlosciowa, ze jest na nia olbrzymie zapotrzebowanie, zeorganizujemy za 2 lata MS, ze jeszcze w tym roku beda mogli sedziowac, nie mowiac o przyszlym, na ktory jest przewidziane kilkanascie zawodow, wiec napewno nie beda bezrobotni. Namawiac trzeba wszystkich, ale przede wszystkim mlodych i chetnych.

Pozdrowienia i licze na pomoc

M+L

Link to comment
Share on other sites

Po moim ostatnim pobycie w Szwecji, gdzie zostałam zbombardowana obedience (szwedzi uwielbiają tę dyscyplinę) nabrałam chęci do ćwiczeń z moim labem. Mam tylko pytanie, bo nie jestem zbytnio rozeznana w naszych regulaminach: czy aby startować w klasie międzynarodowej muszę wcześniej zaliczyć niższe klasy?

Zauważyłam też, że nasze polskie regulaminy różnią się od szwedzkich, czym są spowodowane te różnice?

(właśnie zerknełam na wyniki z Mistrzostw Europy i bardzo miły to fakt, że miałam okazję poćwiczyć z najlepszymi :D )

Link to comment
Share on other sites

Po moim ostatnim pobycie w Szwecji, gdzie zostałam zbombardowana obedience (szwedzi uwielbiają tę dyscyplinę) nabrałam chęci do ćwiczeń z moim labem. Mam tylko pytanie, bo nie jestem zbytnio rozeznana w naszych regulaminach: czy aby startować w klasie międzynarodowej muszę wcześniej zaliczyć niższe klasy?
Niestety tak.
Zauważyłam też, że nasze polskie regulaminy różnią się od szwedzkich, czym są spowodowane te różnice?
Wspolna dla wszystkich krajow jest tylko klasa miedzynarodowa - tam nie powinno byc roznic, a jesli sa, to spowodowane sa bledami translatorskimi.

Natomiast nizsze klasy kazdy kraj ustawia sobie, jak chce. Nasze polskie sa oparte na francuskich (niemal z nimi identyczne, o ile sie nie myle), co jest spowodowane tym, ze osoba ktora to rozkrecala byla z Francji. Ja mialam zastrzezenia co do niektorych rzeczy w tych regulaminach, ale nie byly one wziete pod uwage (z wyjatkiem jednego, o ile pamietam - ale raczej malo pamietam).

Bylabym ciekawa tych szwedzkich regulaminow, jesli masz je po angielsku lub polsku... Na poczatek, nawet lista cwiczen na kazdym poziomie bylaby pomocna...

Link to comment
Share on other sites

Po moim ostatnim pobycie w Szwecji, gdzie zostałam zbombardowana obedience (szwedzi uwielbiają tę dyscyplinę) nabrałam chęci do ćwiczeń z moim labem. Mam tylko pytanie, bo nie jestem zbytnio rozeznana w naszych regulaminach: czy aby startować w klasie międzynarodowej muszę wcześniej zaliczyć niższe klasy?
Niestety tak.

Dlaczego niestety? NIe rozumiem. W kazdej dyscyplinie sportu jest tak, ze na mistrzostwa jada osoby, ktore zaliczyly inne klasy - czy to sport z psem czy inny. Nie wyobrazam sobie, ze jakis tam iksinski idzie z burkiem i nagle dopada go mysl, ze pojedzie na MS i jedzie. Tak samo jest w agility, IPo czy olimpiadach.

Link to comment
Share on other sites

Po moim ostatnim pobycie w Szwecji, gdzie zostałam zbombardowana obedience (szwedzi uwielbiają tę dyscyplinę) nabrałam chęci do ćwiczeń z moim labem. Mam tylko pytanie, bo nie jestem zbytnio rozeznana w naszych regulaminach: czy aby startować w klasie międzynarodowej muszę wcześniej zaliczyć niższe klasy?

Niestety tak.

Dlaczego niestety? NIe rozumiem.

To wytlumacze :D . Tu nie chodzi o to, kto jedzie na mistrzostwa, bo co do tego na 100% zgadzam sie z Toba - reprezentacje wybiera sie na podstawie zawodow, a nie pozwala jechcac n MS kazdemu. To chyba oczywiste. Przeczytaj raz jeszcze i pytanie zachraniarki, i moja odpowiedz - tam nic nie bylo o mistrzostwach swiata, ani zadnych innych. Tu chodzi o cos zupelnie innego!

A o co? W Obedience w Polsce, jak i w wilu innych krajach, jest kilka stopni, czy tez klas. Tylko ostatnia z nich jest regulowana miedzynarodowym regulaminem - reszta, to sprawa indywidualnych krajow. Pytanie zachraniarki bylo, czy aby startowac w konkurencjach prowadzonych wedlug tego miedzynarodowego regulaminu, czyli w klasie najwyzszej, tzw. miedzynarodowej (a takie konkurencje odbywaja sie czesto w rozmaitych krajach, nie tylko na MS), musi najpierw zaliczyc te nizsze klasy, dla ktorych miedzynarodowego regulaminu nie ma - obowiazuje tam regulamin polski, co do ktorego, jak juz pisalam, mam pewne zastrzezenia. I odpowiedz jest, ze tak - nie mozesz psa zglosic do wyzszej klasy dopoki nie zaliczy nizszej.

Teoretycznie nie ma tu problemu... ale w praktyce, ja sie natknelam na dwa - jeden przejsciowy, a drugi - staly. Problemem przejsciowym jest to, ze wiele psow w Polsce, w momencie wprowadzenia regulaminu, pracowalo juz na wyzszym poziomie, niz "zerowka". Zeby zaliczyc z nimi zerowke, trzeba je niejako "cofac". Konkretny przyklad: moj pies aportuje juz bardzo dawno przez przeszkode, ale w zerowce ma skakac tam i z powrotem bez aportu (czego z rozmaitych powodow nie chce jej kazac robic). Ten problem jest przejsciowy i zniknie, bo dotyczy tylko psow, ktore w momencie wprowadzenia regulaminu pracowaly juz na wyzszym niz zerowy poziomie.

Problemem stalym jest to, ze lista cwiczen w poszczegolnych klasach wytycza pewien tok nauczania, z ktorym nie kazdy sie zgadza. Trzymajac sie dalej powyzszego przykladu, skakanie tam i z powrotem przez przeszkode bez aportu w zerowce zaklada, ze jest to jednym z pierwszych krokow do aportowania przez przeszkode (ktore, o ile pamietam, pojawia sie nawet nie w klasie 1, tylko dopiero w 2, ale tu moge sie mylic). I rzeczywiscie w Polsce wiele osob od tego skakanie w te i wewte zaczyna. Ale nie wszyscy - ja szkole psy tak, jak nauczylam sie tego robic w USA, a tam skakanie tam i z powrotem przez przeszkode bez aportu uwaza sie za niepozadane i nigdy sie tego nie uczy w trakcie uczenia aportowania przez przeszkode.

To tylko jeden przyklad - jest ich wiecej. Ale z grubsza chodzi o to, ze chcialoby sie moc przygotowac psa do konkurencji w klasie najwyzszej w sposob inny, niz ten sugerowany przez nizsze regulaminy. Chcialoby sie, zeby te regulaminy zawieraly raczej te elementy, przez ktore beda przechodzili niemal wszyscy, bez wzgledu na stosowana metode (choc rozumiem, ze uzyskanie tego efektu byloby bardzo trudne, a juz na pewno niemozliwe bez konsultacji z wieloma osobami z szeroka gama doswiadczen). Tak wiec nie mozna startowac w wyzszej klasie nie zaliczywszy wczesniej nizszej i to nie jest niczym niezwyklym - podobnie jest gdzie indziej na swiecie, nie tylko w Polsce. Ale pozostaje to "niestety", bo konieczne to chyba nie jest i ja osobiscie chcialabym, zeby bylo inaczej.

Link to comment
Share on other sites

Tak samo jest w agility, IPo czy olimpiadach.
Zwroc wiec uwage na istotna roznice: w agility czy w IPO, wszystkie klasy sa ustalone miedzynarodowym regulaminem. Tak wiec, jesli chcesz startowac no w A2 w Czechach, a masz zaliczone A1 w Polsce - to prrosze bardzo. Natomiast w obedience jest inaczej - te nizsze klasy z Polski nic Ci za granica nie daja i nie jest dla mnie jasne, jakie musisz spelnic warunki, zeby jechac do Czech na zawody obedience.
Link to comment
Share on other sites

Flaire

dzięki serdeczne za odpowiedź i zrozumienie. Mam podobne wnioski do Twoich jeżeli chodzi o różne klasy. Właśnie zauważone przeze mnie różnice w niższych klasach były dla mnie głównym powodem do mojego pytania o klasę międzynarodową. Ja na MŚ Obedience się nie wybieram, na pewno nie z moim, obecnym psem. Niemniej dość sporo podróżuję z moim labem, a ponieważ jak Flaire napisała- tylko klasa międzynarodowa jest wspólna dla wszystkich krajów, więc naturalnie to ona mnie interesuje najbardziej.

Flaire

wyrwę od znajomych zza Bałtyku dokładnie przetłumaczone na angielski regulaminy Obedience (wszystkie klasy) i prześlę Tobie. Plus bonus: Szwedzi mają jeszcze jedną konkurencję pt. pies pocztowy (tak się chyba tłumaczy). Jest to posłuszeństwo oparte na obedience, ale mające różne dodatkowe elementy np. czołganie, przejście po poziomej drabince, wysyłanie do oddalonej o ok. 100-150 obcej osoby i takie tam różności. Wiem, że Ty podobnie jak ja lubisz takie ciekawostki, więc pewnie spodoba się Tobie ten regulamin :D

Link to comment
Share on other sites

Na zawody w Poznaniu, mimo kolizji z agility, zglosilo sie ponad 40 zawodnikow.

Natomiast na sobotnie seminarium dla sedziow ... jeden

Jak wobec tego wyglada przyszlosc obedience w Polsce?

Sedziowie (miedzynarodowi i krajowi) prob pracy moga sie zglaszac do 15.10, wiec jest jeszcze troche czasu.

I tu wielka prosba do wszystkich, ktorzy maja kontakt choc z jednym sedzia prob pracy. Namawiajcie ich na wziecie udzialu w seminarium. To tylko jeden dzien, a nam sedziowie sa niezbedni inaczej mozemy sie pozegnac z obedience w Polce. Uzywajcie wszelkich argumentow, ze dyscyplina przyszlosciowa, ze jest na nia olbrzymie zapotrzebowanie, zeorganizujemy za 2 lata MS, ze jeszcze w tym roku beda mogli sedziowac, nie mowiac o przyszlym, na ktory jest przewidziane kilkanascie zawodow, wiec napewno nie beda bezrobotni. Namawiac trzeba wszystkich, ale przede wszystkim mlodych i chetnych.

witam

troszke dziwi mnie "alarm" pani Marii - nie dlatego ze uwazam ze jeden

sedzia to duzo :) ale dlatego ze tak naprawde nie ma sie czego dziwic -

wymagania dla sedziego obedience sa na tyle wysokie ze nieosiagalne dla tzw

"normalnych" czlonków ZK - porównam to do sedziowania pilki siatkowej której

jestem sedzia - otóz kurs i szkolenie na sedziów byl ogólnodostepny i

dopiero egzamin oraz weryfikacje sa po to by sedziowali ci najlepsi

dlaczego wiec chcac propagowac psie sporty stawia sie zaporowe warunki by

zostac sedzia ?

dlaczego nie moze nim zostac kazdy kto jest chetny, ma zapal i zda egzamin ?

czy naprawde sedziami obedience musza zostac te same osoby które oceniaja

inne rzeczy (jak chociazby PT) ? wg mnie grozi to conajmniej tym ze ktos kto

od kilku lat jest np egzaminatorem PT ma na swój sposób spaczony system

ocen, natomiast osoby które bylyby niejako z zewnatrz mysle ze mialyby

swierze spojrzenie...

i to tu upatrywalbym wlasnie brak innych kandydatur na sedziego

obedience...i mysle ze w takiej sytuacji zadne namowy, larmy i nawolywania

na wiele sie nie zdadza...niestety

Link to comment
Share on other sites

Pytanie zachraniarki bylo, czy aby startowac w konkurencjach prowadzonych wedlug tego miedzynarodowego regulaminu, czyli w klasie najwyzszej, tzw. miedzynarodowej (a takie konkurencje odbywaja sie czesto w rozmaitych krajach, nie tylko na MS), musi najpierw zaliczyc te nizsze klasy, dla ktorych miedzynarodowego regulaminu nie ma - obowiazuje tam regulamin polski, co do ktorego, jak juz pisalam, mam pewne zastrzezenia. I odpowiedz jest, ze tak - nie mozesz psa zglosic do wyzszej klasy dopoki nie zaliczy nizszej.

Noo, logiczne :)

Zabijcie, nie pomne, ale zkims rozmawialam i wydaje mi sie, ze mozna jechac zagranice i tak tez zaliczac te klasy. Wiem, ze to brzmi malo powaznie jak tak pisze, ale z drugiej strony, jezeli ktos ma gdzies blisko (albo ma kase), ma regulamin, kontaty i wie co i jak, to mzoe zaliczyc wg regulaminu, ktory mu sie bardziej podoba.

Wiem, jak to brzmi, ze mi sie wydaje, ale wlasnie cala sprawa z Ob polega na tym, ze jest on wlasnie miedzynarodowy, nie tylko jego ostatnia klasa, ale w jakis sposob zazebia sie w roznych krajach.

Problemem przejsciowym jest to, ze wiele psow w Polsce, w momencie wprowadzenia regulaminu, pracowalo juz na wyzszym poziomie, niz "zerowka". Zeby zaliczyc z nimi zerowke, trzeba je niejako "cofac".

tego problemu nie rozumiem

w 0 nie ma nic co cofa, nawet ta przeszkoda

widzialam wiele psow i jakos zaden, nawettaki, ktory mialby szanse zdac 2 w blazejewku nie mial problemow

Problemem stalym jest to, ze lista cwiczen w poszczegolnych klasach wytycza pewien tok nauczania, z ktorym nie kazdy sie zgadza.

W PT tez sa cwiczenia, z ktorymi ktos tam sie nie zgadza, ale taki jest regulamin i tyle. Albo decudyjemy sie na strate punktow albo uczymy czegos co nam sie wydaje niepotrzebne, albo nie bierzemy udzialu w tym sporcie. Jest regulamin i wg niego nalezy wykonywac cwiczenia.

Nigdy nie stworzy sie regulaminu, ktory bedzie odpowiadal kazdemu.

Link to comment
Share on other sites

Wiem, jak to brzmi, ze mi sie wydaje, ale wlasnie cala sprawa z Ob polega na tym, ze jest on wlasnie miedzynarodowy, nie tylko jego ostatnia klasa,
Poprzedniej czesci nie skomentuje, bo nie wiem jakie sa przepisy, ale to jest po prostu nieprawda. Tylko ostatnia klasa ma miedzynarodowy regulamin. Nizsze regulaminy uklada sobie kazdy kraj wedlug wlasnego uznania. Nawet ile tych nizszych klas ma byc nie jest uregulowane...
Problemem przejsciowym jest to, ze wiele psow w Polsce, w momencie wprowadzenia regulaminu, pracowalo juz na wyzszym poziomie, niz "zerowka". Zeby zaliczyc z nimi zerowke, trzeba je niejako "cofac".

tego problemu nie rozumiem

w 0 nie ma nic co cofa, nawet ta przeszkoda

To sprobuje wytlumaczyc jeszcze raz. :D . Piszac, ze trzeba psa "cofac" mialam na mysli, ze trzeba mu kazac wykonywac cwiczenia ponizej jego umiejetnosci, takie, ktore nie sa mu juz do niczego potrzebne, a ktore, w przekonaniu niektorych, nawet szkodza. Podalam przyklad skakania wte i wewte przez przszkode: gdy pies juz umie aportowac przez przeszkode, to po co kazac mu skakac tam i z powrotem bez aportu??? Ty mozesz powiedziec - przeciez to mu nie zaszkodzi, wiec co Ci szkodzi nauczyc go tego, zeby mogl zaliczyc te nizsze egzaminy??? I dlatego ja podalam opinie amerykanskich szkoleniowcow - tam sie uwaza, ze to szkodzi i nie uczy se tego w ogole, zeby nie wprowadzac psa w nawyk wracania przez przeszkode bez aportu. Wiec w przekonaniu sporej grupy szkoleniowcow - zaszkodzi. Po prostu roznica w podejsciach do uczenia tego elementu, ktora jest, niestety, zakodowana w regulaminie. (NB, wlasnie takie wracanie przez przeszkode bez aportu widzialam kilkakrotnie na poziomie IPO-3 na zawodach w zeszlym roku w Karczewie).
widzialam wiele psow i jakos zaden, nawettaki, ktory mialby szanse zdac 2 w blazejewku nie mial problemow
Tu nie chodzi o to, ze psa nie moznaby tego nauczyc, czy ze bedzie mial z tym problem - wrecz przeciwnie, nauczyc byloby bardzo latwo. Ale, jak juz pisalam, nie wszyscy chca uczyc psa "wstecz" - tzn. ja nie chce psa uczyc cwiczenia, ktore w czyims mniemaniu jest krokiem posrednim do cwiczenia, ktore moj pies juz potrafi. Nazwalam to problemem "przejsciowym", bo teoretycznie dotyczy to tylko psow, ktore znalazly sie w takiej sytuacji w momencie opublikowania regulaminu - reszte mozna uczyc "po kolei". Tylko ze to "po kolei" zaklada tok nauczania, ktorego np. ja nie uzywam (i nie chce uzywac) i to jest wlasnie drugim problemem, o ktorym pisalam. Wiem, ze moje zdanie w tej kwestii nie jest odosobnione.
W PT tez sa cwiczenia, z ktorymi ktos tam sie nie zgadza, ale taki jest regulamin i tyle.
Tu masz absolutna racje i zgadzam sie na 100%. Ale roznica jest taka, ze regulamin PT w Polsce, poza kosmetycznymi poprawkami, jest ten sam od ilustam lat (co najmniej 40), wiec malo kto z osob tu obecnych mial na niego jakikolwiek wplyw. Natomiast polski regulamin Obedience powstal przez ostatnie dwa lata i mialam nadzieje, ze uda mu sie uniknac bledow podobnych do tych zawartych w sekwencji PT-PTT.

Zauwaz, NB, ze tu nie chodzi o to, jakie cwiczenia sa zawarte w jedej konkretnej klasie Obedience czy PT - tu chodzi o to, jak cwiczenie z jednej klasy wplywa na uczenie podobnego cwiczenia w wyzszej klasie. Chodzi nie o poszczegolne cwiczenia, ale o to, zeby ciag cwiczen w kolejnych klasach mial sens. W PT, przykladem, kiedy takiego sensu nie ma jest cwiczenie szukania zguby w PTT-1 i PTT-2: w PTT-1, pies ma te zgube zaaportowac, a w PTT-2, aportowanie jej jest bledem i ma ja tylko zaznaczyc. Czyli w kolejnej klasie, musisz psa oduczac tego, czego nauczyles go w poprzedniej.

Link to comment
Share on other sites

Piszac, ze trzeba psa "cofac" mialam na mysli, ze trzeba mu kazac wykonywac cwiczenia ponizej jego umiejetnosci, takie, ktore nie sa mu juz do niczego potrzebne, a ktore, w przekonaniu niektorych, nawet szkodza. Podalam przyklad skakania wte i wewte przez przszkode: gdy pies juz umie aportowac przez przeszkode, to po co kazac mu skakac tam i z powrotem bez aportu???

No nie dogadamy sie tutaj, bo 0 zdaje sie tylko raz :)

Nie uwazam, ze zrobiony aport przez przeszkode przeszkadza w skakaniu ot tak. Aczkolwiek jeden z zawodnikow mial taki problem (teoretycznie mu sie wydawalo), ale poszlo gladko.

Jezeli pies ma zrobiony tylko aport przez przeszkode, i skakanie ot tak popsuje mu to, wg mnie oznacza zrobienie tego cwiczenia na pamiec, a moze po prostu brak tak czesto w zyciu i przez kazdego uzywanej komendy hop (czy jak ja tam kazdy sobei nazwie).

Ob (o ile ja rozumiem zalozenia tego sportu) jest wlasnie sportem, w ktorym mniej sie robi pamieciowek i jest szansa wiekszej weryfikacji wyszkolenia psa, chociazby zmiany komendy na odleglosc.

Ty mozesz powiedziec - przeciez to mu nie zaszkodzi, wiec co Ci szkodzi nauczyc go tego, zeby mogl zaliczyc te nizsze egzaminy??? I dlatego ja podalam opinie amerykanskich szkoleniowcow - tam sie uwaza, ze to szkodzi i nie uczy se tego w ogole

Ok, oni tak uwazaja. Zauwaz jednak, ze jakies cwiczenie moze innemu przeszkadzac, gdy jest wykonywane ciagle. Natomiast nie uwazam, ze do 0 pies przygotowuje sie kilka lat. kilka lat to moze sie przygotowywac do 3 klasy.

Tu nie chodzi o to, ze psa nie moznaby tego nauczyc, czy ze bedzie mial z tym problem - wrecz przeciwnie, nauczyc byloby bardzo latwo.

ano wlasnie

poza tym hop i do mnie hop znacznei sie roznia od aport i do mnie

jezeli pies nie ma tego opanowane i zgeneralizowane, oznacza tylko ze jest nauczony schematu przeszkodsa-aport, a nie tego co mowi do niego czlowiek

Natomiast polski regulamin Obedience powstal przez ostatnie dwa lata i mialam nadzieje, ze uda mu sie uniknac bledow podobnych do tych zawartych w sekwencji PT-PTT.

nie da sie, a to z prostego powodu, ze kazdemu cos nie bedzie sie podobalo

mi odpowiada taki regulamin i nie mam zastrzezen

a np w MPPT nie odpowiada mi dawanie glosu

nie da sie wszystkim dogodzic

Link to comment
Share on other sites

No nie dogadamy sie tutaj, bo 0 zdaje sie tylko raz :)
Tylko nie bardzo wiem, co to, ze zerowke zdaje sie tylko raz ma wspolnego z czymkolwiek, co ja napisalam... Wiec masz racje - nie dogadamy sie. Przepraszam, najwyrazniej nie potrafie wytlumaczyc, o co mi chodzi, bo nie widze, jak ktorakolwiek z Twoich uwag ma cokolwiek wspolnego z ktorymkolwiek z moich zastrzezen... A doczytalam Twoj post az do konca, do tego szczekania na MPPT. Ja akurat szczekania tez nie lubie, ale co to ma wspolnego z sekwencjami cwiczen w kolejnych klasach??? W jakiej sekwencji cwiczen to przeszkadza??? Przeszkadzaloby tylko, gdyby szczekanie bylo bledem w jakiejs nastepnej klasie (tak, jak wracanie przez przeszkode bez aportu jest bledem w dwojce) - a nie jest. Bo jak juz podkreslalam, te zastrzezenia, o ktorych tu pisalam, dotycza wylacznie sekwencji...
Link to comment
Share on other sites

Tylko nie bardzo wiem, co to, ze zerowke zdaje sie tylko raz ma wspolnego z czymkolwiek, co ja napisalam...

bo piszesz, tak jakby 0 byla ne wiadomo jak wielkimi zawodami, do ktorych nalezy sie przygotowywac bardzo dlugo i co rzutuje na dalsze cwiczenia

Ja akurat szczekania tez nie lubie, ale co to ma wspolnego z sekwencjami cwiczen w kolejnych klasach??? W jakiej sekwencji cwiczen to przeszkadza???

myslalam, ze rozmawiamy tez o sensie niektorych cwiczen

Przeszkadzaloby tylko, gdyby szczekanie bylo bledem w jakiejs nastepnej klasie (tak, jak wracanie przez przeszkode bez aportu jest bledem w dwojce) - a nie jest.

wracanie bez aportu to zle wykonane cwiczenie

do przewodnika nalezy tak nauczyc psa wykonywac poszczegolne cwiczenia, aby je rozroznial i wykonywal ze wzgldu na padajace komendy a nie kontekst

jest wiele cwiczen gdzie trzeba sobie radzic z takimi problemami, ale jezeli pies wykonuje je ok, znaczy po prostu ze jest dobrze nauczony

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...