aczekaj Posted March 18, 2012 Posted March 18, 2012 (edited) PROSIMY O POMOC! Jesteśmy grupą wolontariuszy (15-40 lat), którzy aktywnie pomagają w Jeleniogórskim schronisku. Od 1,01 br wolontariat został ograniczony do 10 godzin w tygodniu, zaś teraz w ogóle został zawieszony. Nie mamy pojęcia z jakiego powodu; schronisko tłumaczy tę decyzję na swojej stronie internetowej tak: "Informujemy Państwa, a w tym przede wszystkim WOLONTARIUSZY schroniska, o tymczasowym wstrzymaniu wolontariatu. Niniejsza decyzja została podjęta przez zarząd MPGK oraz kierownictwo schroniska. Obecnie opracowywane są nowe standardy wolontariatu, którego zasady mają zostać ujęte w formalny regulamin. Potrzeba opracowania regulaminu dla wolontarius- zy schroniska wynikła z powodu bardzo dużego zainteresowania i chęcią współpracy ze zwierzętami przez liczne grupy młodzieży, jak również osoby dorosłe, regularnie odwiedzające psy i koty." Wszyscy wolontariusze są oburzeni. Dzięki wolontariatowi mogliśmy resocjalizować pieski, robić im zdjęcia i zamieszczać informacje o ich adopcji w internecie, wychodzić z nimi na długie spacery, pielęgnować ich sierść, pomóc w utrzymaniu porządku w ich boksach. W schronisku jest za mało pracowników, aby wykonał te wszystkie czynności. Jeden pracownik pracuje w czasie 12 godzinnej zmiany. Nie może on sobie poradzić z posprzątaniem 50 boksów i nakarmieniem setki głodnych mordek. Przez te ograniczenie nie możemy przebywać ze szczeniakami, izolują się one i dziczeją. Może powodem zawieszenia wolontariatu są nieprawidłowości, które mają miejsce w tym schronisku, może zbyt wielki wgląd w pracę pracowników? Może wolontariusze są piątym kołem u wozu i tylko przeszkadzają? - zapewne tak sądzą pracownicy i szefostwo. Jedną z gorszych rzeczy jest fakt, że kierownikiem schroniska jest prezes TOZ w Polsce -Eugeniusz Ragiel. Możliwe, że nieprawidłowości były powodem ograniczenia wolontariatu, a tych w pracy schroniska jest wiele. - podawanie psom przeterminowanego kilka miesięcy mleka przeznaczonego dla kotów - brak środków dezynfekujących na terenie CAŁEGO schroniska - brak szkoleń dla wolontariuszy - pomieszczenie gdzie przebywają poważnie chory psy - ciemnia, jest to pomieszczenie 1,5mx1,5m psy przebywają tam nieraz w całkowitych ciemnościach (gdy nikt nie włączy światła), w pomieszczeniu nie ma okna - pomimo bardzo dużej ilości świeżej słomy i czystych, suchych materacy, w psich budach znajduje się zgniła słoma, ścinki materiałów oraz wiele, wiele więcej - ale o tym nie będę pisała na forum. Czy macie jakieś pomysły co do przywrócenia wolontariatu na terenie schroniska? Może są jakieś "paragrafy" pozwalające nam walczyć o wolontariat w miejskim schronisku? Jeżeli władze miejskie nam nie pomagają, gdzie możemy się zgłosić? Co możemy robić? Może też mieliście przykre zdarzenia z p.Raglem (priv). PROSIMY O POMOC!!! [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.111712375626409.14358.100003629419953&type=3[/url] - to tylko niektóre fotki ze schroniska. Wydarzenie na facebooku ! - [url]http://www.facebook.com/events/316352975092072/[/url] Edited March 18, 2012 by aczekaj Quote
Aga-tha Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 (edited) Jedyne co powiem,to co on robi, to jakieś nieporozumienie jest. nie wiem,jak ten człowiek tyle lat utrzymał się na tym stanowisku. Edited March 19, 2012 by Aga-tha Quote
rents Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 Niestety o TOZ-ie i tym jegomościu słyszałem same NEGATYWNE OPINIE ! Quote
rents Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 TVN lub jakaś gazeta - to często jedyna droga . . . . . Quote
rents Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 Tam (koło Jeleniej Góry) już była niedawno afera z "psem zaspawanym od dwóch lat w klatce" - dobrze kojarzę ? Tam chyba TOZ i jego szef już się przewijał ? Quote
margaret Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 Podejrzewam, że głównym źródłem utrzymania schroniska w JG jest dotacja gminna - z urzędu miasta, albo jedną z głównych, jesli tak jest to umowa na tą dotację zawiera w postaci załącznika ofertę - czyli to co obiecał podmiot TOZ robić i jak i za ile, aby móc dotację utrzymać, m.in. powinna ta oferta zawierać informację czy będzie realizowana w jakiejś części przez wolontariat. Jesli dotacja gminna przychodzi na konto schroniska to są to publiczne a więc i nasze pieniądze, nas wszystkich i was również, macie prawo prosić urząd miasta o interwencję, macie prawo pytać - najlepiej na pismie urzedników - zwracając się do dyrektoira wydziału który udzielił dotacji, i dająć tzw DW (do wiadomości innym osobom - dyrektorom innych wydziałów urzędu, np wydziału finansowego czy kontroli, musicie trochę rozenzać strukturę urzędu, można pwisać do wiadomości TV czy jakiejś gazety i też im wysłać) możecie proponować na pismie oczywiście przeprowadzenie kontroli realizacji projketu który miasto dotuje, z powodu zauważonych przez was nieprawidłowości w realizacji zadania - sami wiecie jakich, co mogę proponować to wszystko na pismie, oficjalnie, imiennnie, i nie dac się zbywać bo to niemal na 100% będzie sie działo, jednak pamietajcie że kazdy obywatlke ma prawo monitować w sprawie wydawania publicznych pieniedzy, ma prawo żądać od urzędników kontroli projektów które sponsorują i informacji, jesli to nie działa - zadziałają media, na urzędników media sa ostatecznym argumentem, którego się bardzo boją czy miejscowe media mają jaja i mogą pomóc? Quote
hektor2461 Posted March 22, 2012 Posted March 22, 2012 prawda,cała prawda i gówno prawda (2011-01-16 00:17) ~608305235 Witam Szanownych Internautów. Żle się dzieje w TOnZ w Polsce z siedzibą w W-wie. Jak się ma dobrze dziać jeżeli objęcie "stołka" prezesa TOnZ jest priorytetem politycznym i ambicjonalnym w połączeniu oczywiście z finansami. Obecny prezes Eugeniusz Ragiel jest nieudacznikiem życiowym. Jego żona Marysia Ragiel zwana w miejscu zamieszkania Maria "Statuetka"Ragiel od 1998r. przebywa na RENCIE ZAWODOWEJ !!!! nauczycielskiej- po znajomości załatwionej, ale jest bardzo zdrowa jako RADNA miasta Jelenia Góra za sowitą dietę comiesięczną - genialne ozdrowienie za sowitą kasę. Polecam: bip.jelenia gora oswiadczenia majatkowe. Na zjazd w 2008r. przywiozła "klakierów" do zagłosowania na jej męża. Za przysłowiową "wódę" wszystko się załatwi. Ragiel Eugeniusz nie ogarnia swojego terenu czyli schroniska dla małych zwierząt w Jeleniej Górze przy ul.Spółdzielczej . Tu jest zwierzęcy horor. Jeśli chcesz kupić tanią karmę dla zwierzaczka to tylo z pracowniami schroniska. Mam takie opakowanie na pamiatkę i do sprawy zachowane. RAGIELE MUSZĄ odejść i to natychmiast. Oni nie kochają zwierząt tylko KASĘ NA NICH ROBIĄ, to skandal na całą Unię Europejską. Quote
beta ata Posted March 24, 2012 Posted March 24, 2012 Powiem tak - nie chcem, ale muszem :-) Nie mam siły na taka robote, bo nie mam siły na nic, ale nie ma wyjścia, zrobię. Reszta na pw. Quote
Kleopatra Posted May 10, 2012 Posted May 10, 2012 No i co dalej z tym "schroniskiem"?Czy podzieli los wielu zamknietych już schronisk jak w Swarzędzu,itd?Tak coś wygląda?Psow bezdomnych coraz więcej,a schroniska są masowo zamykane.A co się potem z nimi dzieje?Podobno maja być ośrodkami edukacji młodej kadry? Tylko kim są ci nauczyciele? Czy pokazali w przeszłosci jak nalezy prawidlowo prowadzić schroniska,czy pokazali jak je zamykać?/??? Quote
ewa01 Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 No własnie.[B]I co dalej z tym schroniskiem?Jak jest prowadzone ?Czy ktoś moze coś napisac?[/B] Quote
xxxx52 Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 [quote name='Kleopatra']No i co dalej z tym "schroniskiem"?Czy podzieli los wielu zamknietych już schronisk jak w Swarzędzu,itd?Tak coś wygląda?Psow bezdomnych coraz więcej,a schroniska są masowo zamykane.A co się potem z nimi dzieje?Podobno maja być ośrodkami edukacji młodej kadry? Tylko kim są ci nauczyciele? Czy pokazali w przeszłosci jak nalezy prawidlowo prowadzić schroniska,czy pokazali jak je zamykać?/???[/QUOTE] Podobne mam zapytanie i watpliwosci Czy tam psy maja sie jak w schronisku powinny miec, czy wylcza o przezycie? Quote
daria1990 Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 Bylam w schronisku w maju, z tego co wiem to sa tam wolontariusze, jak bylam w schronisku to no coz schronisko jak wiele innych, warunki schroniskowe, wiadomo ze nie to co w domu ale nic mnie szczegolnie nie razilo, byly budowane nowe kojce, ogolnie uwazam ze schronisko malutkie, malo psow, w dluzynie giornej np schronisko wieksze kilkakrotnie, kojce tez ma nowsze ale te w jeleniej az takie zle nie sa Quote
xxxx52 Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 Co slychac u zwierzat w tym schronisku? jakie duze maja kojce,bo co to oznacza "nie sa takie zle?" czyli ile metrow kwadratowych ma kojec i ile psow siedzi w tym kojcu?Czy sa zadaszenia,czy pies siedzi na betonie czy moze i z pisku skorzystac?czy psy maja wybiegi?itd Quote
xxxx52 Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 [quote name='daria1990']Bylam w schronisku w maju, z tego co wiem to sa tam wolontariusze, jak bylam w schronisku to no coz schronisko jak wiele innych, warunki schroniskowe, wiadomo ze nie to co w domu ale nic mnie szczegolnie nie razilo, byly budowane nowe kojce, ogolnie uwazam ze schronisko malutkie, malo psow, w dluzynie giornej np schronisko wieksze kilkakrotnie, kojce tez ma nowsze ale te w jeleniej az takie zle nie sa[/QUOTE] To jakie schroniska widzialas i w ilu bylas,zeby tak stwierdzac? jezeli schronisko w jeleniej Goporze jest takie jak wiele innych to musi byc horor dla zwierzat,bo ja osobiscie moge na palcach jedenj reki policzyc ile jest takich sobie schronisk dla zwierzat w calej Polsce.Wszystkie maja mankamenty i zwierzeta nie powinny dluzej jak 3 miesiace w nich przebywac. Quote
ewa01 Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 [quote name='xxxx52']To jakie schroniska widzialas i w ilu bylas,zeby tak stwierdzac? jezeli schronisko w jeleniej Goporze jest takie jak wiele innych to musi byc horor dla zwierzat,bo ja osobiscie moge na palcach jedenj reki policzyc ile jest takich sobie schronisk dla zwierzat w calej Polsce.Wszystkie maja mankamenty i zwierzeta nie powinny dluzej jak 3 miesiace w nich przebywac.[/QUOTE] Trzy miesiące//?Trzy lata byłoby dobrze.U nas sznse znikome na adopcje,a jakby była a szansa do Niemiec to zaraz roje intrygantek się ukażą,żeby wyjazd utrudnic. Quote
xxxx52 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 [quote name='ewa01']Trzy miesiące//?Trzy lata byłoby dobrze.U nas sznse znikome na adopcje,a jakby była a szansa do Niemiec to zaraz roje intrygantek się ukażą,żeby wyjazd utrudnic.[/QUOTE] no widzisz ,te intrygantki to powinny byc osadzone za znecanie sie nad zwierzetami ,bo nie daja szansy na zycie zwierzat w godziwych warunkach.Poza tym czy tych pseudomilosniczek zwierzat musicie o wszystkim informowac?tu chodzi o dobro dla zwierzat ,a nie o zawisci,zazdrosci,czy nienawisci do innych ludzi z innych krajow.Bo zwierzetom jest wszystko jedno gdzie mieszkaja ,najwazniejsze ze prowadza godziwe psie czy kocie zycie.Paranoja.Dogomania robi duzo dobrego ,ale z drugiej strony , i niszczy poprzez wpisy fanatykow i ich hecowanie na dogomani czy na Fb,zycie wielu zwierzetom. Proponuje ich nie informowac,albo jezeli utrudniaja ratunek ,zeby te zwierzeta zabraly do siebie do domu. Quote
funia Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 a jak jest na dzień dzisiejszy w tym przybytku ? Quote
Kleopatra Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 Też uważam,że bezpodstawne utrudnianie adopcji w Niemczech wrecz powinno być karalne.Jezeli takie dziewczynki czy panie blokuja im wyjscie ze schroniska,automatycznie one powinny byc zobowiazane do zabrania psa do siebie lub znalezienie domu stałego,bo niestety te nasze tymczasy koncza sie czesto tragicznie,Oczywiście zawsze dobrze jest dopominac sie o zdjecia ,a przy adopcjach krajowych nalezy szczegolna zachowac ostroznosc.Takie ekscesy jak u nas /wieszanie czy podpalanie psow,to niestety slysze ze jest polska specjalizacją./Bardzo tez nalezy zwracac uwage na niewydawanie pieskow niesterylizowanych,inaczej bedziemy wciąz biegac wokol własnego ogona!!!! Quote
paulina122 Posted May 28, 2016 Posted May 28, 2016 Ktoś miał styczność ze schroniskiem w 2015 lub 2016 prosze o PW. PILNE Quote
yasmeen Posted June 5, 2016 Posted June 5, 2016 Schroniska bywają różne; są ludzie którym na prawdę na zwierzętach zależy, ale nie łudźmy się; takie miejsce to często spory i łatwy zarobek. Przeczytajcie ten artykuł; Dla wielu ludzi w Polsce zabijanie psów jest całkiem niezłą formą zarobku. Do schronisk trafia bowiem około 10 000 psów rocznie, a koszt utrzymania 1 psa dziennie wynosi ok. 7 zł... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.