Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


Recommended Posts

Posted

[quote name='Talia']Gratulacje dla młodej ;) Wreszcie poddała się skoro pańcia nie chciała się poddać i dalej wymagała.
Myślisz, że ona od początku nie jażyła? I tu sie myslisz! Ona doskonale wiedziała o co Ci chodzi, ale udawała że nie kuma bo myślała, że dasz jej spokój i nie będziesz już nic od niej chciała [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG][/QUOTE]
Wet też stwierdził, że jest inteligentna bo nie chciała usiąść (Hexa momentalnie usiadła). Ja od niej cały czas czegoś chcę, ale ona twierdzi że mi się zdaje że chcę :mad:.

[quote name='zerduszko']Jak kiedyś... kieeeedyś dojdę do tego, co moja w takiej chwili może nagrodzić, to może coś się ruszy. Ona jest jak border przy owcach [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_lol.gif[/IMG][/QUOTE]
Naszczekaj na nią po psiemu to się zdziwi i będziesz miała moment na reakcję :evil_lol:. Ona jest jak Hexa przy kotach - zero kontaktu z rzeczywistością i jeden cel w życiu czyli nastraszenie wroga :mad:.

[quote name='as_kate']czy już czujecie się pozyutywniej> poza tym, ze pewnie w tej chwili śpiecie ;p [/QUOTE]
Jak gości nie ma to czujemy się bardzo pozytywnie ;). Shinulec wręcz przepozytywnie się czuje i na spacerach muszę ją siłą ciągnąć do domu jak już mi wszystko odmarznie :roll:. Hexa za to tylko siuśnie i zwiewa do domu, ale żeby wyszła to tata musi ją sposobem z domu wywabić :evil_lol:. Wychodzi na to, że Shinulec znowu się nienormalny okazuje, bo mało który pies chce biegać bez celu z odmarzającymi łapami, do tego kopać w śniegu, wsadzać mordę w te wykopane dołki i cieszyć się że śnieg się w paszczy znalazł :stupid:. Nie wspominam już, że była to godzina 24.30...
A teraz idziemy spać w końcu :multi:

Posted

[quote name='*Monia*']Naszczekaj na nią po psiemu to się zdziwi i będziesz miała moment na reakcję :evil_lol:. Ona jest jak Hexa przy kotach - zero kontaktu z rzeczywistością i jeden cel w życiu czyli nastraszenie wroga :mad:.
[/QUOTE]
Pała w łeb nawet nie pomaga na uzyskanie momentu na reakcję:lol: Kiedyś nie domknęłam drzwi od pokoju i ona wyleciał z wrzaskiem na kuriera, ale, ze miała kilka kroków, to zdążyłam zamknać drzwi wejściowe... ona skupiona na wrogu nie zauważyła i przygrzała z całej siły w drzwi, dobrze, ze wyciszane :lol: ani sekundy nie stałą bezczynnie, tylko dalejujadać. Z kotami było to samo, tylko nie w celu zabicia.
Trochę już zluzowała, ostatnio nawet CICHCEM wyszła mi miedzy nogami na klatkę obwąchać kuriera.. a ja nie zauważyłam... czasem ma przebłyski.

Żałujesz, ze zwinęłam Ci sprzed nosa najcichszego psa świata :D

Posted

[quote name='*Monia*']Wychodzi na to, że Shinulec znowu się nienormalny okazuje, bo mało który pies chce biegać bez celu z odmarzającymi łapami, do tego kopać w śniegu, wsadzać mordę w te wykopane dołki i cieszyć się że śnieg się w paszczy znalazł :stupid:. Nie wspominam już, że była to godzina 24.30...
[/QUOTE]

Jakbym o Frotku czytała :diabloti: Nie wspominając, że przestał pić wodę, bo przecież... jest śnieg! Tak, wiem, że pies nie powinien żreć śniegu na potęgę i tak dalej, tylko co z tego, skoro Frotek o tym nie wie...:cool1:

Posted

[quote name='zerduszko']Pała w łeb nawet nie pomaga na uzyskanie momentu na reakcję[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_lol.gif[/IMG] Kiedyś nie domknęłam drzwi od pokoju i ona wyleciał z wrzaskiem na kuriera, ale, ze miała kilka kroków, to zdążyłam zamknać drzwi wejściowe... ona skupiona na wrogu nie zauważyła i przygrzała z całej siły w drzwi, dobrze, ze wyciszane [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_lol.gif[/IMG] ani sekundy nie stałą bezczynnie, tylko dalejujadać. Z kotami było to samo, tylko nie w celu zabicia. [/QUOTE]
Biedny piesek uderzył się w główkę :evil_lol:. Kotów Hexa boi się panicznie i drze się pozując na odważniaka - kot się zatrzyma a ta zwiewa z wrzaskiem :roll:.

[QUOTE]Żałujesz, ze zwinęłam Ci sprzed nosa najcichszego psa świata [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG][/QUOTE]
Tak :mad:. Ale jak pomyślę, że mi trzy by zwiewały po każdym wystrzale to jakoś mnie to pociesza :eviltong:

[quote name='zmierzchnica']Jakbym o Frotku czytała [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/diablotin.gif[/IMG] Nie wspominając, że przestał pić wodę, bo przecież... jest śnieg! Tak, wiem, że pies nie powinien żreć śniegu na potęgę i tak dalej, tylko co z tego, skoro Frotek o tym nie wie...[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/cool.gif[/IMG][/QUOTE]
Shina to i śnieg je i wodę sobie czasem popija. Wczoraj się zastanawiałam co ona ma w paszczy i próbuje zjeść z takim smakiem (zwykle śmieci nie jada), a jak zobaczyłam że kawał śniegu to mnie prawie zamroziło od środka ;).

[quote name='bonsai_88']Zmierzchnica też znam ten ból - Birma prędzej się odwodni niż wypije coś w domu jak jest śnieg/kałuże... już to kiedyś sprawdzałam - ta franca nie popuści.. [/QUOTE]
Moje głupole na szczęście nie miewają takich pomysłów :)

Posted

[quote name='*Monia*']Tak :mad:. Ale jak pomyślę, że mi trzy by zwiewały po każdym wystrzale to jakoś mnie to pociesza :eviltong:[/QUOTE]
Lzikę żeby zgubić, to trzeba by chyba zastrzelić. Chciałam ją nauczyć wychodzić samą na dwór, ale prędzej pęknie niż pójdzie beze mnie :P

Posted

[quote name='bonsai_88']Zmierzchnica też znam ten ból - Birma prędzej się odwodni niż wypije coś w domu jak jest śnieg/kałuże... już to kiedyś sprawdzałam - ta franca nie popuści..[/QUOTE]

Oo, dokładnie. Fro potem przyssie się jak durny do kałuży i chłepcze, chłepcze, chłepcze... Bo półtora dnia nie pił z miski, bo z miski nie będzie, przecież deszcz padał :cool1:

Lizka - pies-ideał :loveu:

Posted

[quote name='zerduszko']Lzikę żeby zgubić, to trzeba by chyba zastrzelić. Chciałam ją nauczyć wychodzić samą na dwór, ale prędzej pęknie niż pójdzie beze mnie :P[/QUOTE]
Hexę da się zgubić jak kot za daleko ucieknie, a Shinulca za to nie da rady bo ona pańcię kocha od początku :razz:. Shinul też sam nie wychodzi i jak mnie nie było to tata miał wybór - poświęcić się i wyjść albo sprzątać później w domu :roll:. Ja mimo wieeelkiej niechęci również z nią ganiam na podwórko jak jesteśmy u rodziców...

[quote name='zmierzchnica']Lizka - pies-ideał :loveu:[/QUOTE]
Ona od początku pies ideał była i wcale nie ma zamiaru się zmienić :loveu::loveu::loveu:

Posted

Wiecie czego żałowałam w te mrozy? Tego że młoda już nie załatwia się w domu :oops:. Wytrzymała nawet od 16 do 24, była po dwóch posiłkach i nie dało rady jej namówić żeby poszła jednak do łazienki :roll:. Nagle jej się odwidziało załatwianie w domu po tym jak obsrała mi cały dywanik w łazience i zakopała w nim koopę :angryy: [SIZE=1](była po papce warzywnej, więc kupa nie taka twarda jak po kościach)[/SIZE]. I jeszcze dodam, że już nie śpimy zamknięte w pokoju, więc łazienka cały czas do dyspozycji a ona z niej nie korzysta tylko mnie budzi :loveu:.
A dzisiaj w końcu ocieplenie i nie przymarzam już do ubrania, do smyczy i nie wróciłam skostniała z wyjścia na siusiu :cool3:.

Wczoraj z nudów nauczyłam Shinulca stawania przednimi łapkami na miskę i do miski i robienia kilku kroków tylnymi łapkami wokół michy, szybko zaczaiła i nawet nie musiałam jej zbytnio motywować :razz:. Później po chwili przerwy na zabawę momentalnie zajarzyła, że chcę wszystkie łapy na misce i dumnie na niej stawała (chwiejąc się trochę :lol:), ale jak wskoczyła na miskę to nam się zabawa skończyła bo miska się połamała :roll:. Po takim wysiłku umysłowym miałam w końcu chwilę wytchnienia, bo Shinulec zasnął na 2 godziny :multi:. A pokój po wczorajszej wieczornej nudzie Shiny (już nie miałam siły wymyślać nowych zajęć) wygląda jak po przejściu huraganu - zabawki porozwalane, jakieś kawałki tektury wszędzie, kawałki materiału z zabawki własnej roboty, kości prasowane, szczątki maskotki, ziemia z kwiatka i moje chusteczki podarte na drobniutkie kawałeczki :angryy:. A teraz śpi jak aniołek na środku tego wszystkiego... Nie mam dzisiaj siły na sprzątanie, bo czuję się fatalnie....

Posted

[quote name='zerduszko']Phi - ona jest dobrze wychowana! O! [/QUOTE]
Ona już była dobrze wychowana zanim ją mi sprzątnęłaś sprzed nosa :eviltong:.

A Shinulcowi brakuje psiego towarzystwa w domu... :roll:

Posted

Łeh? Dobrze, to Ja, osobiście,prywatnie, własnoręcznie ja wychowałam. Ona miała tylko dobre predyspozycje :P
Ostatnio by ją kominiarz staranował, pancia karze siedzieć jak ktos wchodzi, to Lizka siadła gdzie stała - a że stała w drzwiach :lol: się nie ruszyła! Żałuj :P
[quote name='*Monia*']
A Shinulcowi brakuje psiego towarzystwa w domu... :roll:[/QUOTE]
Liz też, ale ja dbam o mojego psa ;)

Posted

[quote name='zerduszko']Łeh? Dobrze, to Ja, osobiście,prywatnie, własnoręcznie ja wychowałam. Ona miała tylko dobre predyspozycje :P
Ostatnio by ją kominiarz staranował, pancia karze siedzieć jak ktos wchodzi, to Lizka siadła gdzie stała - a że stała w drzwiach [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_lol.gif[/IMG] się nie ruszyła! Żałuj :P[/QUOTE]
To ja Ci dam na wychowanie Shinulca :razz:. Ona też ma predyspozycje, ale do zupełnie innych rzeczy niż te dobre :diabloti:. Oddawaj Lizkę!

[QUOTE]Liz też, ale ja dbam o mojego psa ;)[/QUOTE]
A Klucha to kiedy wraca? Już wróciła czy nie chcą oddać :razz:? Jakoś Wasz wątek chyba zgubiłam albo gdzieś w ogóle zaginął... :mad:

Shinulec dzisiaj w końcu pobiegał i śpi uśmiechnięta :loveu:. Znajomy labek prawie o zawał mnie przyprawił, bo nadbiegł od tyłu i prosił o patyczek :roll:. Za karę Shina mu ukradła jego piłkę i szalała zadowolona :evil_lol:. Po labce sobie poskakała, bo tamta nie chciała biegać, później psiaki kawałek odprowadziła i wróciła do zabawy kijkiem. Spacer zaliczam do udanych, choć w drodze do lasku trudno było opanować nie wybieganego psa. Ale była grzeczna dla psów, więc wybaczyłam ;).

Posted

Wróci, jak zmadrzeje. Jak bonasi_88 dobrze pójdzie, to nowy kołtun dla Lizki będzie dziś. Tylko to chłop - moze się ksieżniczce nie spodobać ;) Wątek zdechł.

A Ty gdzie masz zdjecia?

Posted

Myślisz, że rodzice pomogą jej zmądrzeć? Jak są tacy stanowczy jak moi to na pewno :evil_lol:.
To byś się pochwaliła :razz:. Taka tajemnicza jesteś :mad:. A Lizka przecież pies ideał to i nowego kolegę zaakceptuje ;).

A zdjęcia mam: w aparacie, w komórce, na pulpicie w domu, na tym komputerze z którego piszę, na laptopie i w aparacie taty :p. Które zdjęcia byś sobie życzyła? :cool3:

Posted

Zmądrzeć, to można tylko samemu, nikt w tym jej nie pomoże. Lizka nie lubi chłopów :] Ideał :lol:
Ona się od początku bała psów, nawet szczyl jorczka ja przerażał! A pochwalę się jak będę wiedziała, teraz siedzą na szpilkach w pracy ;)

Zdjecia od 55 do 128 poproszę :P

Posted

[quote name='zerduszko']Zmądrzeć, to można tylko samemu, nikt w tym jej nie pomoże. Lizka nie lubi chłopów :] Ideał :lol:
Ona się od początku bała psów, nawet szczyl jorczka ja przerażał! A pochwalę się jak będę wiedziała, teraz siedzą na szpilkach w pracy ;)
[/QUOTE]
Ale może przeszkadzać ;).
Biedna Lizka będzie zniesmaczona :lol:. Będę czekać na relacje (może być i tutaj :razz:).

[QUOTE]Zdjecia od 55 do 128 poproszę :P [/QUOTE]
Tak małych numerów nie mam :eviltong:.
Ostatnio nie mam cierpliwości do zmniejszania i segregowania zdjęć... :roll:

Posted

No to chwalcie się jak tam :razz:.

Mnie dopadł jakiś dół zimowy, siedzimy sobie same z Shiną smutne i nic nam się nie chce... Czuję się jak niepotrzebna, paskudna kura domowa i nawet nie mam się czym upić :-(. Po południu zrzucony kaktus leży wraz z potłuczoną doniczką i nie chce mi się mi się go sprzątnąć... Ech... Byle do wiosny... Chłopa chyba wymienię to przynajmniej coś się w moim życiu będzie działo, a nie taka monotonia... Albo kolejnego psa sobie przygarnę to będę miała trochę więcej zajęć :roll:. A teraz lecimy sobie gdzieś na spacerek pozwiedzać może jakieś nowe miejsca i przy okazji może coś ciekawego się wydarzy, bo z nudów już zaczynam wpadać w depresję :roll:.

Posted

A bierz ją w cholerę, jestem ciekawa po jakim czasie oddasz :D.... Po za tym bój się, bo jeszcze ja mam do ciebie na wizytę poadopcyjną przyjechać ;).

Ps. Smoku wstał 10 minut po twoim wyjściu...

Posted

[quote name='bonsai_88']A bierz ją w cholerę, jestem ciekawa po jakim czasie oddasz :D.... Po za tym bój się, bo jeszcze ja mam do ciebie na wizytę poadopcyjną przyjechać ;).

Ps. Smoku wstał 10 minut po twoim wyjściu...[/QUOTE]
To Smok niedobry! Oczyść skrzynkę.

Ja ide spać :P Jutro podeslę linka :P

Posted

Monia zapraszam na upicie, mam pół litra i likier kawowy :cool3:.

Swoja drogą jestem z siebie dumna - jak przez przypadek wzięłam porządny łyk kawy od Zerduszka to... udąło mi się nie zwymiotować :evil_lol:. ja naprawdę nie znoszę kawy z całego serca, potrafię na sam jej zapach mieć odruchy wymiotne :roll:.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...