Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


Recommended Posts

Posted

[quote name='*Monia*']Ona nawet instynktu pogoni nie ma i jak ciągam jakieś gałązki czy cokolwiek po ziemi to stoi i się gapi na mnie jak na głupka :mdleje:. O rzucaniu jej kilkunastu patyków zanim zatrybi że trzeba pobiec za nimi już nie wspominam :roll:. [/QUOTE]
potwierdzam :evil_lol: gorzej niż ze szczurem z wokresie przedzabawkowym rzekłabym :diabloti:

obroża jest cudna :loveu:

Posted

Mi się też obróżka podoba i warto było na nią czekać prawie miesiąc :loveu:

[quote name=' Unbelievable']potwierdzam :evil_lol: gorzej niż ze szczurem z wokresie przedzabawkowym rzekłabym [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/diablotin.gif[/IMG][/QUOTE]
Zabawki Shinulec lubi i nie ma problemu, ale nie zawsze jestem przygotowana na długi spacer i przez to nie zawsze mam zabawki przy sobie :roll:. Patyki są fajne, ale jak złapie zawiechę to koniec i nic nie pomaga, nawet popukanie patykiem w pustą łepetynkę :evil_lol:. Ale słonik piszczący wyrywa z zawieszek i jakoś sobie radzimy ;).

Lecę film oglądać :cool3:

Posted

[quote name='*Monia*']Ona nawet instynktu pogoni nie ma i jak ciągam jakieś gałązki czy cokolwiek po ziemi to stoi i się gapi na mnie jak na głupka :mdleje:. O rzucaniu jej kilkunastu patyków zanim zatrybi że trzeba pobiec za nimi już nie wspominam :roll:. [/QUOTE] Jakbym o Arii czytała.

Posted

Ale Ariula za jedzenie coś robi, a temu mojemu głąbikowi mogę machać czasem mięchem przed nosem a ta siedzi i się gapi :roll:.

[SIZE=1]Dokument wysłany ;)[/SIZE]

Posted

Patrzcie jaki kochaniutki kurdupelek :loveu::loveu::loveu: Znalazłam na dysku Krzyśka :cool3:

[img]http://images5a.snapfish.com/232323232%7Ffp63239%3Enu%3D4696%3E832%3E258%3EWSNRCG%3D3268458575349nu0mrj[/img]


I jak można było się nie zakochać :loveu::loveu:

Posted

[quote name='zerduszko']Hexa?? Blabladorek :P [/QUOTE]
Brawo :multi:. Wygrałaś całusy od Hexy i obgryzanie nosa od Shiny :evil_lol:.
Wtedy właśnie była brana za labradora, nawet sąsiedzi posiadający labka myśleli że laba mam :p. Taki maluszek była i urosło takie długonogie i wychudzone :cool3:.

[QUOTE]Jakie maleństwo słodkie :loveu: Ale to pozory, bo z takich później to tylko potwory wyrastają :diabloti:[/QUOTE]No wyrósł potwór :diabloti:. Tu na zdjęciu ćwiczyłyśmy siad-zostań i jak widać wykonała :loveu:. Miała około 7 tygodni, bo to niedługo po tym jak ją wzięłam. Kwarantanny nie przestrzegałam jak widać ;) Shinulec taki ładny nie był, taka pokraka paskudna z niej była
[IMG]http://images5a.snapfish.com/232323232%7Ffp6323%3A%3Enu%3D4696%3E832%3E258%3EWSNRCG%3D326847%3C%3A%3C6349nu0mrj[/IMG]
zdjęcie z wątku szczeniuchów jeszcze zanim ja do nich dotarłam ;)

Zwróćcie uwagę na różnicę w grubości łap :-o. Shina miała grubaśne i potężne łapska, a Hexolina takie delikatne malutkie stópeczki (na zdjęciach są w podobnym wieku). I z Shinulca jest kurdupel, a Hexolina taka duża przy niej. No i jak oceniać po łapach jaki szczeniak urośnie? Moim zdaniem nie jest to wiarygodne. Ale to tylko moje skromne zdanie znajdujące potwierdzenie u moich psów ;).

Posted

No niby rośnie, ale chyba nie urośnie aż tyle żeby Hexolinę dogonić ;). Shinulca rodzice nie byli jakimiś wielkoludami - ojciec prawie jak Hexa a matka mniejsza ale potężna. Łapska miała jak mały ON :razz:.
Wczoraj sąsiada z DONem spotkałam i się zapytał "to długowłosy czy krótkowłosy?" :crazyeye:. Widuje Shinulca od początku, teraz młoda wygląda jak 14-15 tygodniowy ON i takie pytanie mnie bardzo zdziwiło z ust właściciela ONka ;). Oczywiście wyjaśniłam że to kundliszcze najzwyklejsze (tak wszystkim dumnie oświadczam, w razie wątpliwości dodaję że z budy wyjmowałam osobiście ;)). Od tego faceta dowiedziałam się też, że ON który nas zaatakował chodzi już w kagańcu i właściciel się przejął akcją, nawet go bardziej pilnuje podobno (podobno, bo widuję przez okno jak psa puszcza bez smyczy i kagańca, ale fakt - rozgląda się najpierw :cool1:). Wieści w blokowiskach się szybko rozchodzą i nawet nie musiałam nigdzie interweniować :cool3:.

Dla przypomnienia (wzięło mnie na wspomnienia :evil_lol:) mama Shinulca
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=27051&photoID=1436279[/IMG]

mama, siostra i brat-tata(?) w tle
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=27051&photoID=1436239[/IMG]

bracia (któryś jest tatą Shinulca najprawdopodobniej - ja jestem pewna, ale pan nie chciał w to wierzyć :roll:)
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=27051&photoID=1436243[/IMG]

i rodzinka - mama i jej dzieciaki (tylko jedno z tych najmłodszych dzieciaków, bo reszta się rozbiegła ;))
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=27051&photoID=1436238[/IMG]

Posted

[quote name='ladybird']Hm, a skąd w takiej ciemnowłosej rodzince takie białe coś? [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/wink333.gif[/IMG][/QUOTE]
A skądś się wzięło, nie wnikam :evil_lol:. Sunia podobno uciekła i nie są to dzieci tych psów, ale mi się wierzyć nioe chce w tą historię. Pan jest starszy i mógł nie zdawać sobie sprawy że syn może z matką ten teges :roll:.

[quote name='zerduszko']Grubośc łap nei ejst wyznacznikiem wielkosci psa, w gusła wierzysz... co to za rozmnazalnia, wsobna na dodatek.... [/QUOTE]Na dogo bardzo często oceniają szczeniaki po łapach i to nie są osoby jakieś niezaznajomione z tematem :roll:. Rozmnażalnia była, ale suczka wysterylizowana już i nie będzie już więcej dzieciuchów. Psiaki są starszego pana mieszkającego na działkach. Pan bardzo dba i kocha swoje zwierzaki i co do tego nie ma wątpliwości.

Posted

[quote name='*Monia*']Na dogo bardzo często oceniają szczeniaki po łapach i to nie są osoby jakieś niezaznajomione z tematem :roll:.[/QUOTE]Pierd***** kotka za pomocą młotka ;) Jak pies ma "gruba" kość, to ma duze łapy... a urosnać moze mikry.

Posted

[QUOTE]Pierd***** kotka za pomocą młotka [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Jak pies ma "gruba" kość, to ma duze łapy... a urosnać moze mikry. [/QUOTE]
Z grubych łap może być niskopodłogowy grubas. Bassety mają ogromne łapy, a wielkie są niesamowicie :evil_lol:. Kachna ma takie fajniusie te płetwy, że najczęściej jak się z Shiną bawi to ja na jej łapska się gapię

Posted

Noo, gdybym miała oceniać psy po łapach, to moje tymczasowe jamniczątko byłoby wielkości malamuta :evil_lol: Choć na przykład suczka koleżanki, która urosła ogromna, jako szczenię miała w stosunku do ciała łapy ogromne i bardzo grube. Więc wszystko zależy :cool1:

Kachna to nie ten basset, z którym Shina się bawi? ;)

Posted

[quote name='zerduszko']No własnie. Kto to kachna? [/QUOTE]
Kachna to bassetka z którą Shina zna się od początku, najlepsza kumpela ;). [B]zmierzchnica[/B] mnie ubiegła :).

Shinul dzisiaj spał do 10 :-o.

Posted

Moje pieseczki dzisiaj chyba sobie chciały ustalić kto do czego ma prawo i Shinulec pogonił Hexolinę kłapiąc paszczą :shake:. Poszło o moją kurtkę z ciastkami leżącą obok łóżka i teraz sfochowane leżą metr od siebie jak najdalej od łóżka - Shina pod biurkiem a Hexa pod ścianą. Nawet się nie dotknęły, ale zastanawiam się jak to będzie bo do tej pory młodej wolno było wszystko i Hexa traktowała ją jak dziecko (przez co się rozbestwiła), czasem ją karciła jak było trzeba, a teraz jak już młoda dorasta to może być niemiło bo to ona będzie chciała dokazywać :roll:. Hexa to Hexa - pomruczy, podrze paszczę, pogoni z warczeniem i tyle, a to młode kłapie od razu zębami, potrafi chwycić i wytarmosić :mad:. Ale przy robieniu jedzenia wcześniej był spokój, obydwie siedziały ramię w ramię i asystowały patrząc uważnie czy nic nie spadnie, a później razem wylizywały mi ręce. Może to moje łóżko ma coś w sobie że tak się na nim przepychać chcą? Łobuzy z nich dwa i mam nadzieję, że to był tylko jednorazowy wyskok głupiutkiego młodzika..

[SIZE=1]Psiska dzisiaj rozwaliły robot kuchenny, bo nie zdążyłam sprzątnąć po robieniu papki i mamuśka prawie nas wszystkie udusiła :roll:. Teraz musimy się ukrywać, bo nieprędko jej przejdzie złość :roll:.[/SIZE]

Posted

U nas zawsze jakieś atrakcje muszą być, bo dzień bez przygód to dzień stracony a im więcej się poruszamy tym więcej doświadczamy :razz:. Na spacerze trafił nam się jakiś napalony mały pieseczek i lazł za nami większość drogi, ale później mało delikatnie Shinulec chciał się z nim pobawić i pieseczek zwiał. A pies jak się okazało zalecał się do Hexoliny a nie do Shinulca :evil_lol: (już się bałam że cieczka i znowu ja się ostatnia dowiaduję ale na szczęście nie). Zaraz znowu spacer i pewnie spotkamy CTRa, dużego mixa i może nawet dożycę jak będziemy miały 'szczęście' ;) - to ich pora wychodzenia na zwiedzanie okolicy. Po tej monotonii brakowało mi rozrywki :lol:.
Pisałam już, że pies który mnie użarł wędruje w kagańcu? :cool3: A wieści po osiedlu bez mojej pomocy bardzo szybko się rozeszły - jak komuś wspominam to się okazuje że już wie od kogoś innego, kocham duże osiedla :evil_lol:.

PS. Robot może będzie żył - tata się postara go zreanimować :p. Leciał z dużej wysokości, więc nie wiadomo czy nie doznał zbyt poważnych urazów, od zewnątrz nie wygląda ciekawie bo się połamał porządnie :roll:. No i córcia dostała zakaz zbliżania się do ciężkich sprzętów domowych :evil_lol: (dobrze że komputera chociaż nie zabrali :evil_lol:).

Posted

[quote name='bonsai_88']Monia ja zawsze byłam zdania, że psy muszą same ustalić kto rządzi... Byleby tylko nie było krwawych potyczek, wtedy trzeba interweniować.[/QUOTE]
A tym bardziej, jak jedno zaczyna dorastać... trochę dymu musi być, hihihi, aleja tam jestem za ustalaniem sobie w ciszy... bez awatnturnictwa, bo będą bęcki ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...