puchu Posted November 14, 2009 Posted November 14, 2009 Wychowanie w myśl zasad Cavano? :evil_lol: Jeżeli to będzie dorosły leniuch, to pewnie zostanie to kilka godzin bez problemu. Tylko ludzie muszą by świadomi, że będą musieli psiaka zmęczy i przed wyjściem i po. Quote
*Monia* Posted November 14, 2009 Author Posted November 14, 2009 Muszę rzeczywiście łańcuch kupić, bo klatka nie pomaga na ten wrzask. Taki łańcuch dla słonia najlepiej to przynajmniej się położy spokojnie :diabloti:. I jeszcze parę miłych słów rzucę, żeby nie myślała że jest jakaś wyróżniona jest :evil_lol:. No właśnie kobieta mi się dosyć sensowna wydaje. Rano do 9 ma czas na spacerowanie, a później dopiero po 19. Nie mówię, że moje nie zostają, ale tak codziennie... :roll: Cóż, niezastąpiona esperanza zdecyduje jak zrobimy, bo ja za małe doświadczenie mam jeszcze.. I nowość z dzisiaj - moja mała powolna paskuda zrobiła się szybsza ode mnie na treningu :-o. Do tej pory się wyrabiałam ze wszystkim zanim wypełzła z tunelu, a teraz ledwo nadążyłam. Albo byłam tak zmęczona że mi się zdawało że ona zapierdziela szybciej :hmmmm:. Za to Hexa postanowiła nie współpracować pod koniec i znielubiła slalom :mad: Quote
ladybird Posted November 14, 2009 Posted November 14, 2009 A jak młodej przełyczek smakował? :cool1: Quote
*Monia* Posted November 14, 2009 Author Posted November 14, 2009 Jak przyszłaś to Ci baardzo podziękuję za wypad na zakupy :loveu:. Przełyk jadła na balkonie, ale jakoś długo temu szczerbatemu paskudztwu to zajęło :evil_lol:. Zjadła cały i nie marudziła :razz:. Dzisiaj za to z pół godziny modliła się nad ogonem nie dotykając go, a jak łapkę kurzą dostała to pochłonęła od razu. Chyba wieprzowina jej nie wchodzi, w przeciwieństwie do Hexy która wprost uwielbia wszelkie części świnek ;). Quote
zerduszko Posted November 14, 2009 Posted November 14, 2009 [quote name='*Monia*']Nie mówię, że moje nie zostają, ale tak codziennie... :roll: [/QUOTE] Tak to bywa w dorosłym świecie, że pewne rzeczy trzeba robić codziennie :diabloti: Poza tym na pewno są 2 dni, kiedy wraca wcześniej. Quote
ladybird Posted November 14, 2009 Posted November 14, 2009 [quote name='*Monia*']Jak przyszłaś to Ci baardzo podziękuję za wypad na zakupy :loveu:. Przełyk jadła na balkonie, ale jakoś długo temu szczerbatemu paskudztwu to zajęło :evil_lol:. Zjadła cały i nie marudziła :razz:. Dzisiaj za to z pół godziny modliła się nad ogonem nie dotykając go, a jak łapkę kurzą dostała to pochłonęła od razu. Chyba wieprzowina jej nie wchodzi, w przeciwieństwie do Hexy która wprost uwielbia wszelkie części świnek ;).[/QUOTE] Bo ten przełyk to chyba trzeba żuć, nie da się go tak ugryźć i połknąć - tak przynajmniej mi się wydaje :p Ależ nie dziękuj ;) Ja spędziłam bardzo, bardzo miło ten deszczowy dzień :loveu: Quote
*Monia* Posted November 14, 2009 Author Posted November 14, 2009 [QUOTE]Tak to bywa w dorosłym świecie, że pewne rzeczy trzeba robić codziennie :diabloti: Poza tym na pewno są 2 dni, kiedy wraca wcześniej. [/QUOTE] Co Ty mi tu z dorosłym światem wyskakujesz :evil_lol:. Ma sobotę od popołudnia wolną i niedzielę całą, więc trochę może poświęcić na szkolenie ;) Quote
*Monia* Posted November 14, 2009 Author Posted November 14, 2009 [quote name='zerduszko']Tak to bywa w dorosłym świecie, że pewne rzeczy trzeba robić codziennie :diabloti: Poza tym na pewno są 2 dni, kiedy wraca wcześniej. [/QUOTE] Co Ty mi tu z dorosłym światem wyskakujesz :evil_lol:. Ma sobotę od popołudnia wolną i niedzielę całą, więc trochę może poświęcić na szkolenie ;) [quote name='ladybird']Bo ten przełyk to chyba trzeba żuć, nie da się go tak ugryźć i połknąć - tak przynajmniej mi się wydaje :p Ależ nie dziękuj ;-) Ja spędziłam bardzo, bardzo miło ten deszczowy dzień :loveu:[/QUOTE] On taki fajny jest chrząstkowaty, do żucia i chyba sycący bo młoda nie prosiła nas o jedzenie :razz:. Jak znowu będzie padać to może do makro podjedziemy po te rybie głowy? :razz: Quote
ladybird Posted November 14, 2009 Posted November 14, 2009 [quote name='*Monia*'] Jak znowu będzie padać to może do makro podjedziemy po te rybie głowy? :razz:[/QUOTE] Jak nie będzie padać, to też możemy :eviltong: :lol: Quote
*Monia* Posted November 15, 2009 Author Posted November 15, 2009 Nie mam jeszcze grafiku na najbliższe 2 tygodnie, więc nie wiem jak z czasem będzie :roll:. Jak się dowiem to dam znać ;). Quote
zerduszko Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 [quote name='*Monia*']Co Ty mi tu z dorosłym światem wyskakujesz :evil_lol:. [/QUOTE] Tobie to się chyba wydaje, ze zawsze między zajęciami będziesz miała czas psy wyprowadzić :diabloti: Ja jak wracam po ciężkim dniu pracy i widzę te mordy, które absolutnie już muszą iść si czy koo, to normalnie :mad: mam ochotę nauczyć robić do wanny ;) Quote
*Monia* Posted November 15, 2009 Author Posted November 15, 2009 Też mam często ochotę nauczyć Hexę żeby znowu gdzieś w domu się załatwiała :evil_lol:. Jak wracam po nocce to niemalże z zamkniętymi oczami je wyprowadzam i wiedzą że trzeba szybko, bo inaczej znowu w domu kilka godzin bez wychodzenia będą musiały siedzieć (a ja wtedy śpię i czuwanie mam wyłączone ;)). Moje suńki najdłużej muszą wytrzymywać 12 godzin jak chodzę na nocki i Krzyśka akurat nie ma. Quote
*Monia* Posted November 15, 2009 Author Posted November 15, 2009 Kilka osób tu zagląda to wrzucę (znalazłam przy okazji odwiedzania galerii Miyi) [quote name='Korenia'][B]Proszę o głosy na Ulvhedinn w ankiecie na dogomani! Magda (Ulv) ma szansę dostać pomoc z Krakvetu, na razie przegrywa kilkoma głosami :-([/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f402/krakvet-wybieramy-kanydata-na-listopad-173295/"]Krakvet - wybieramy kanydata na listopad![/URL] Stytuacja Ulvhedinn: [B]Dług [/B]u weta - [B]4 tysiące[/B], a koty dalej w klinice, na intensywnej teraipii(dług [B]wzrósł[/B] o prawie [B]2 tysiące[/B], bo koty były w tragicznym stanie, więc chyba wynosi [B]ponad 6 tysięcy[/B]...). W domu [B]'stado' kociaków[/B], do tego 4 dorosłe (o ile się nie myle - tylko 4). 4 psy - [B]wszystkie chore[/B] - łysy Grafi, pogryziony Chester(prawie bez pupy), Kra na wózku, i Piki po drutowaniu kręgosłupa, ok.20 myszy, które ktoś jej podrzucił na wycieraczke i do tego wszystkiego gołąb. Ona jest [B]sama[/B], zarabia [B]bardzo [/B]malutko, a żwirek to chyba idzie w tonach Do tego nie ma komputera, bo się popsuł... Magda ratuje te [B]chore, brzydkie, stare, kalekie[/B]... te, którym nikt nie chce pomóc... [/QUOTE] Quote
WeronikaM Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 już wysłałam wcześniej ;) [QUOTE]Moje suńki najdłużej muszą wytrzymywać 12 godzin jak chodzę na nocki i Krzyśka akurat nie ma.[/QUOTE] :cool3::eviltong::multi: Quote
*Monia* Posted November 15, 2009 Author Posted November 15, 2009 Ale nie napisałam, że szczeniucha wytrzymuje :diabloti: :eviltong:. Dzisiaj prawie się zapomniała i zaczęła się na dywanie gimnastykować :mad:, ale sytuację szybko opanowałam i grzecznie na spacerku zrobiła wszystko (niestety coś znowu jej zaszkodziło i całe szczęście, że zdążyłam bo dywan by się ciężko czyściło :roll:). Quote
Talia Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 [quote name='*Monia*']Ale nie napisałam, że szczeniucha wytrzymuje :diabloti: :eviltong:. Dzisiaj prawie się zapomniała i zaczęła się na dywanie gimnastykować :mad:, ale sytuację szybko opanowałam i grzecznie na spacerku zrobiła wszystko (niestety coś znowu jej zaszkodziło i całe szczęście, że zdążyłam bo dywan by się ciężko czyściło :roll:).[/QUOTE] He he :evil_lol: Moja wczoraj na klatce popuściła:roll: Moja mama jej sie spytała czy była w pokoju... jeszcze ja dostałam bure, że nauczyłam psa drzwi otwierać:diabloti: To nie był mój najmądrzejszy wyczyn:evil_lol: Quote
*Monia* Posted November 15, 2009 Author Posted November 15, 2009 Moje obydwie wiedzą do czego klamka służy, ale tylko Hexa dosięga i otwiera wszystkie drzwi :mad:. Nigdy jakoś specjalnie nie uczyłam, sama podłapała, a młoda przyuważyła i też podskakuje :mad:. Jak ona podrośnie i zacznie drzwi otwierać to ją chyba pozbawię łapek :diabloti:. Jak jeszcze w bloku mieszkaliśmy to drzwi wyjściowe miały okrągłą klamkę i nie było jak otworzyć i w trakcie Hexy cieczki pies sąsiadów tylko skakał, ale otworzyć nie mógł, Hexa też sobie wyjść nie mogła :cool3:. Quote
ladybird Posted November 20, 2009 Posted November 20, 2009 Przypominam, że czekam na Twój grafik, co by się móc pozakupować ;-) Quote
*Monia* Posted November 20, 2009 Author Posted November 20, 2009 Mój grafik na ten tydzień jest masakryczny i jeszcze gorzej :cool1:. Poniedziałek nocka (czyli wtorek odpada, chyba że rano koło 9), środa i czwartek do 15 pracuję, a w piątek do 12. Kolejny tydzień jeszcze nie wiadomo. Narobiłam duużo zdjęć, ale mam dysk na komputerze przepełniony i nie mogę ich zgrać. A Krzysiek czyści dysk już 3 tygodnie i wiecznie czasu nie ma :angryy: :mad:. Quote
ladybird Posted November 20, 2009 Posted November 20, 2009 Ok, to chyba poczekam aż będzie wiadomo jak przyszły tydzień :p ale ryby chyba nam nie odpłyną, więc spokojnie :cool1: dawaj znać jak będziesz wiedziała :lol: Quote
*Monia* Posted November 20, 2009 Author Posted November 20, 2009 Pewnie dopiero pod koniec następnego tygodnia się dowiem, bo lubią nam wszystko na ostatnią chwilę dawać. Wypłaty za tamten miesiąc nadal nie dostałam :angryy::angryy::angryy: Quote
Martens Posted November 21, 2009 Posted November 21, 2009 Oj kiepsko, u wszystkich coś z pracą nie tak :shake: Doczytałam, że dziewczyny wytrzymują max 12 h... Ile mała ma miesięcy, ze już tyle daje radę?? Quote
*Monia* Posted November 21, 2009 Author Posted November 21, 2009 Ta praca to tylko przejściowa dopóki nic lepszego nie znajdę :roll:. Młoda nie wytrzymuje i zawsze mam co robić po powrocie (łóżko przeważnie jest toaletą :mad:), ma prawie 5 miesięcy, datę urodzin wyliczyłam na ok. 26 czerwca. Jeszcze daję jej miesiąc na ogarnięcie się z tym laniem, dłużej nie wytrzymam i wykosztuję się na klatkę, bo łóżko trzeba będzie odkupować jak prześmiardnie. Na podłogi i dywany nie leje tylko na podkłady i to nieszczęsne łóżko (najprawdopodobniej stres). Jak pokój zamknę to na drugie łóżko nie pójdzie nalać, tylko na to nasze (moje i psów). Pralka ma co robić i ja również :cool1: Quote
Martens Posted November 22, 2009 Posted November 22, 2009 O to nieźle.. Chyba nie ma nic fajniejszego niż zalane łóżko :roll: Próbowałaś je czymś zastawić, np krzesłami, zeby nie mogła wleźć? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.