Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


Recommended Posts

Posted

to przypomina mi horror przedszkoli, kiedy dzieciom wmawiało się, że "wybrzydzają", a mnie na widok i zapach kaszy naprawdę odrzuca :eviltong: i do dziś pamiętam, jak puściłam pawia do talerza ku wielkiemu zaskoczeniu przedszkolanki, która to sterczała nade mną jak gestapo i kazała tę cholerną kaszę wcinać...upchałam do buzi ile się dało, ale w ostateczności wygrałam, przełyk nie wytrzymał :diabloti:

a rodzice szybko zrozumieli, że nie wybrzydzam, tylko po prostu nie toleruję i nie tknę, bo jadłam chętnie rzeczy zupełnie "niedziecięce", śledzie, rybie wątróbki, gulasz z serc, szpinak i takie inne, których dzieci raczej nie lubią.
może dlatego mi tę kaszę odpuścili :eviltong: i nie tylko kaszę, na zapach gotowanego ryżu na słodko automatycznie mnie mdli...

Posted

gulasz moja miłość, ale z knedlem/ziemniakami/bułką :cool3: chociaż ostatnio zjadłam gołąbki z kaszą jaglaną i byłam w szoku,bo wcale jej tam nie było czuć...taką zakamuflowaną jeszcze zdzierżę, ale w gotowanej postaci, na talerzu... :shake:
jak mama robiła krupnik, to wychodziłam z domu :diabloti:

Posted

[quote name='dOgLoV']Oj jak ja bym zaczęła wymieniać czego nie lubie to chyba w jednym poście bym się nie zmieściła :evil_lol:

Dzisiaj na obiad teściowa zrobiła ruskie pierogi , Igor ( Sebastiana chrześniak ) nie lubi , ale moja teściowa nie zna słowa "nie lubię" i biedny siedział , ryczał i jadł :shake: coś czuje że jak moje dziecko urośnie na tyle że powie czego nie chce to będzie wieczna wojna między mna a tesciową bo ja nie zamierzam nikogo zmuszac do jedzenia czegokolwiek , nie lubi więc nie je , zwłaszcza ze Igor ma 11 lat i to nie jest jego widzimisie , jest na tyle duzy że już wie co mu skamuje a czego nie lubi :mad:[/QUOTE]
Chyba bym nie wytrzymała jak by mojemu dziecku ktoś coś próbował wcisnąć :mad:. Po tym jak wciskali jedzenie jednemu dzieciakowi u mnie w rodzinie aż mnie mdli jak ktoś kogoś zmusza do jedzenia. Moja mamuśka fajnie sobie radziła z naszymi gustami kulinarnymi, bo gotowała czasem z rosołu jeszcze 2 zupy - pomidorową dla mnie i np. ogórkową dla brata, a tatę karmiła rosołem ;).

Dzisiaj na obiad patisony Maniula jadła, a ja wcinałam naleśniki z pasztetem bo mi się dżemy przejadły :evil_lol:.

Posted

[quote name='*Monia*']Chyba bym nie wytrzymała jak by mojemu dziecku ktoś coś próbował wcisnąć :mad:. Po tym jak wciskali jedzenie jednemu dzieciakowi u mnie w rodzinie aż mnie mdli jak ktoś kogoś zmusza do jedzenia. Moja mamuśka fajnie sobie radziła z naszymi gustami kulinarnymi, bo gotowała czasem z rosołu jeszcze 2 zupy - pomidorową dla mnie i np. ogórkową dla brata, a tatę karmiła rosołem ;).

Dzisiaj na obiad patisony Maniula jadła, a ja wcinałam naleśniki z pasztetem bo mi się dżemy przejadły :evil_lol:.[/QUOTE]

Dokładnie , Moja mama czasami robi 3-4 obiady , bo ktos czegoś nie lubi , a Marysi to już standardowo zawsze robiła co innego , czasami nawet ugotowała jej kasze bo chciała po czym Marysia stwierdzała że Ona nie chce kaszy tylko frytki i mama obierała ziemniaki i smażyła jej frytki bo co miała zrobić , a w zasadzie to zawsze pyta co by ktoś sobie zjadł i dobiera tak obiady żeby każdy lubił a tesciowa jest dziwna :roll: musisz zjeść co zrobi i nie ma zmiłuj :roll: a Sebek sie dziw dlaczego ja za nia nie przepada i wiecznie mam do niej jakieś ale :roll:


buahahahahha dzemy Ci się pomyliły :evil_lol: ale pewnie sama bym zjadła bo ja tam naleśnika ze wszystkim zjem :evil_lol:

Posted

Przez Was jestem glodna... Ale mialam dobre skrYdelka pieczone:) Malo do rana ale kanapki jeszcze jakieś mnie uratują przed glodem.

a jutro na badania krwi, bo cos mi ciągle zimno ,podejrzewam anemie ale badania po znajomości bez skierowania w pracy TZta a z wynikami dopiero pojade do lekarza żeby dwa razy nie jezdzic :D

Posted

[quote name='Panna Cotta']Przez Was jestem glodna... Ale mialam dobre skrYdelka pieczone:) Malo do rana ale kanapki jeszcze jakieś mnie uratują przed glodem.

a jutro na badania krwi, bo cos mi ciągle zimno ,podejrzewam anemie ale badania po znajomości bez skierowania w pracy TZta a z wynikami dopiero pojade do lekarza żeby dwa razy nie jezdzic :D[/QUOTE]

Ja też bym coś zjadła ale sama nie wiem co :niewiem:

Oj to nie dobrze , anemia nie ciekawa sprawa :shake:

Posted

Aż mi w brzuchu zaburczało jak o skrzydełkach przeczytałam :roll:. Czas na (drugą) kolację :p
Miałam lekką anemię po porodzie, ale witaminy dla ciężarnych/karmiących mi poprawiły wyniki :). Wcześniej trochę musiałam pobrać żelazo, po porodzie o dziwo się obyło bez i same witaminy załatwiły sprawę ;).

Posted

[quote name='Panna Cotta']Czyli tylko ja jestem wszystkożerna? :D[/QUOTE]

Ja jestem wszystkożerna :grins:
Za ryżem nie przepadam, ale zjem ;) Choć czasem mam dni, że mam na niego ochotę i robię wtedy ryż z warzywami na obiad ;)

[quote name='Talia']Ja też! Nie jem flaków, czarniny i koniny, co do reszty nie mam zastrzeżeń.[/QUOTE]

Flaki :loveu:
Czarniny nie jadłam, więc się nie wypowiem ;)
Koninę jadłam za dziecka i nie pamiętam jak smakuje :roll:

Posted

Koninę kupiłam kiedyś psom, pierwszy i ostatni raz bo zapach miała konia :roll:

Wzięłam dzisiaj mały aparacik na spacer i zrobiłam kilka zdjęć. Wróciłam tuż przed ulewą, dosłownie 3 minuty po moim wejściu do domu się rozpadało. To się nazywa fart :lol:

Pimpuś spacerowicz-piłkowicz
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-zDSOzyqN5uU/U_43ezRGx0I/AAAAAAAABKc/X_dt5wVh97M/s512/CIMG2709.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-_6SiC4vVOzc/U_43iY6TjxI/AAAAAAAABKw/FiUBmfEk7-U/s640/CIMG2711.JPG[/IMG]

Maniulina w swoim nowym środku transportu
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-uOhnf-Ca3Ys/U_43ek10HfI/AAAAAAAABKY/8oZ353kwDuI/s512/CIMG2706.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-G8ZMnRZrInM/U_43itvu83I/AAAAAAAABK4/ue6LfZio5b8/s512/CIMG2717.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-GCKzHrvl-Z8/U_43iZ7fbTI/AAAAAAAABKs/E9PN02VOvPI/s512/CIMG2719.JPG[/IMG]

Shina głupol czeka na piłeczkę
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-4yi6O4KhiXY/U_43jt-xRcI/AAAAAAAABK8/Hu6g2BNaNFE/s640/CIMG2720.JPG[/IMG]


no i chyba to by było na tyle

Posted

[quote name='Pani Profesor']co to za posty po północy :mad: za bardzo wyspana rano wstajesz? :mad:[/QUOTE]
Chyba tak :evil_lol:. Ale niestety powoli się to zmienia i malucha udaje mi się tylko do 10 w łóżku przetrzymać...

[quote name='dOgLoV']Zdjęcia :multi:

Maniula rośnie normalnie w oczach :loveu:[/QUOTE]
Zdarzają się czasami zdjęcia, a jak się nauczę użytkować aparat na spacerach bez wózka to będzie więcej.
Rośnie i już ledwo ją podnoszę :roll:. Ostatnio jak ważyłam na wadze wyszło 7,600 ale nie wiem na ile to wiarygodne. Do lekarza mam nadal pod górę, strasznie boję się szczepienia (boli..) a to już prawie pora kolejnego :oops:

Posted

[quote name='*Monia*']Chyba tak :evil_lol:. Ale niestety powoli się to zmienia i malucha udaje mi się tylko do 10 w łóżku przetrzymać...


Zdarzają się czasami zdjęcia, a jak się nauczę użytkować aparat na spacerach bez wózka to będzie więcej.
Rośnie i już ledwo ją podnoszę :roll:. Ostatnio jak ważyłam na wadze wyszło 7,600 ale nie wiem na ile to wiarygodne. Do lekarza mam nadal pod górę, strasznie boję się szczepienia (boli..) a to już prawie pora kolejnego :oops:[/QUOTE]

Ty to pokłony powinnas bic że do tej godziny Maniula pozwala Ci w łóżku wyleć :evil_lol:

Ja też nie lubie jak robią gagi dzieciom , pamietam jak byłam z Marysia przebić uszka , bardziej chyba nie bolało niż ją :evil_lol:

Posted

[quote name='Pani Profesor']tylko do 10? :crazyeye:
to chyba bardzo długo jak na malucha, tzn. wydawało mi się, że pobudka 5-6 rano przy niemowlaku to norma :cool3:[/QUOTE]
Bywało i do 12 :cool3:
Owszem, budzimy się o 5-6 na jedzenie i dalej spać. Tzn. ona się budzi a ja nietomna ją karmię i bywa że przy tym zasypiam :evil_lol:

[quote name='dOgLoV']Ty to pokłony powinnas bic że do tej godziny Maniula pozwala Ci w łóżku wyleć :evil_lol:

Ja też nie lubie jak robią gagi dzieciom , pamietam jak byłam z Marysia przebić uszka , bardziej chyba nie bolało niż ją :evil_lol:[/QUOTE]
Ona leży ze mną :p. Ale już powoli coraz krócej wytrzymuje i zaczyna się wyraźniej domagać zniesienia do kojca, który uwielbia i ma w nim swój własny zabawkowy bałagan :evil_lol:

Jak w ciąży byłam to ryczałam jak jakiś maluch płakał na pobieraniu krwi :oops:. Tak mi było głupio w tej poczekalni że nie wiedziałam gdzie mam się schować...



Pechowy dzień dzisiaj - łeb mnie boli przeokropnie a miałam pranie zrobić, więc z prania nici w tym stanie. Do tego przyszedł mi leżaczko-fotelik do kąpieli dla małej i okazał się tak połamany że nawet gdyby go skleić będzie niezdatny do użytku :shake:. Kurier jutro przyjedzie na spisanie protokołu do reklamacji. Na szczęście sprzedawca fajnie się zachował bo zwrócił kasę i dalej sam się zajmie reklamowaniem w firmie kurierskiej, czyli nie muszę czekać nie wiadomo ile na kasę. Idę w końcu do sklepu stacjonarnego po ten leżaczek bo nie chcę ryzykować kolejnej wtopy z zepsutym towarem. A tak mi się nie chce po sklepach łazić i szukać czegoś co mi odpowiada, w necie kilka kliknięć i przywiozą :roll:

Posted

Kojec dla dziecka to fajna rzecz , Marysia też duzo czasu spędzala w kojcu pelnym zabawek za dzieciaka ;)

No to czekają Cię ciężkie momenty , każde dziecko musi przez to przejść ....

Nie zazdroszcze bólu głowy :shake: mnie głowa boli bardzo rzadko , raz na pół roku to już góra , a od kiedy zaszłam w ciąże nie bolała mnie jeszcze głowa tak żebym musiała wziąć tabletkę , jak pudełko apapu kupiłam tak nie ruszone do dzisiaj leży :lol: a z tą przesyłką to bym chyba szału dostała :angryy: całe szczęście że sprzedawca okazał się człowiekiem ;)

Posted

Mój ból głowy okazał się zatruciem, zaszkodziły mi ogórki kiszone (poprawione kapustą kiszoną do obiadu) ale żyję :p. Kwas ogórków czułam jeszcze 2 dni...
Za szybko mi dni lecą, ostatnio brak czasu mi towarzyszy bo non stop gdzieś trzeba pojechać. Na DCDC miałam jechać, ale dętka w wózku 'terenowym' poszła a spacerówka po trawie średnio jeździ więc jedynie pospacerowałam po chodnikach i popatrzyłam na tłumy ludzi. Ale nie ma tego złego bo wyciągnęłam dawno nie widzianą kumpelę żeby ze mną się poszwendała :lol:

Maniula w piątek skończyła 7 miesięcy i w związku z tym zaczęła się domagać podnoszenia do siedzenia kilka razy dziennie. Mamy już na stałe obiadek i owoce w diecie. Wczoraj dostała ciastko do pomemłania i okazało się że ma bardzo dobre serduszko bo jak tylko zobaczyła Shinę obok leżaczka to wyciągnęła rączkę i chciała dać jej swoje ciasteczko :loveu:. Mi nigdy nie chce nic oddać, wręcz mnie opierdziela jak jej się picie skończy :diabloti:.
A wczoraj minęło już 5 lat odkąd przytargałam Shinuchę :crazyeye:. Jak dziś pamiętam ten deszczowy dzień i jazdę z ostatnim szczylem który został z miotu działkowej suki. Nawet przez myśl mi wtedy nie przeszło żeby sobie ją zostawić, kłóciła bym się gdyby mi ktoś próbował to zasugerować. Ale wyszło jak wyszło i mam tą paskudną łajzę :lol:.

Zdjęć nowych brak z powodu braku weny. Być może coś się jutro uda pstryknąć jak nam nic nie wypadnie.

Posted

Cos ostatnio dużo zatruć na dogo sie pojawia :evil_lol:

Jak czytam jak wasze dzieciaczki rosną to tak jakoś szybko czas zapierdziela , dlaczego u mnie stoi w miejscu :mad:

A widzisz , co byś bez tej paskudy teraz zrobiła :loveu:

Posted

[quote name='magdabroy']Spokojnie Aga ;)
Tobie też zacznie czas zapierdalać :D[/QUOTE]

czekam na to z ubłaganiem :loveu:

własnie widziałam w biedronce chyba takie coś na owoce dla dzieci do mymlania , z kubusiem puchatkiem przecenione na 4,99 :cool3: ale oczywiscie miałam przy sobie tylko 5 zł na winogrono , ja jestem jakas pieprznieta , nigdy nie biore ze soba portfela tylko kase na dana rzecz po jaka ide a w biedronce sie okazuje że kupiła bym jeszcze to czy tamto :splat:moze jutro bedzie jeszcze bo juz mi sie tam nie chce wracać :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...