*Monia* Posted March 27, 2011 Author Posted March 27, 2011 [quote name='martaipieski']http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/zabawy%2003-11/DSC_2273.jpg?t=1301149254 Piekna, wyglada jak taki niewinny urwisek, a oczka ma niesamowite :) super uchwycone zdjecia w ruchu.....[/QUOTE] Niewinna to ona nie jest, większość bałaganu i znikającego jedzenia w domu to ona :evil_lol: Dzięki, coraz lepiej mi idzie focenie w ruchu ;) Psy ostatnio mają fazę na zabawę i żałuję że zwykle nie mam aparatu pod ręką a jak go wyjmę to jest po zabawie bo przecież pańcia na pewno coś fajnego z torby wyjęła i trzeba sprawdzić... Na spacerach nie bawią się wcale, bo spacery są po to żeby z piłką szaleć :lol: Quote
martaipieski Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 hihihih ale wazne że potrafi robić słodką niewinną minke :D no u mnie to podobnie zanim wyjmę aparat to jest po zabawie albo czasem staram sie szybko fote cyknąć na oslep i zamiast psa uchwyce coś innego :D moje to między soba wcale sie nie bawia czaeem na spacerku chwile sie poganiaja:/ Quote
*Monia* Posted March 28, 2011 Author Posted March 28, 2011 Żeby jeszcze była taka słodka do innych osób poza domownikami... :roll: Do nas to jest chodząca miłość i radość na czterech łapach, a do obcych niestety :shake: Ile ja mam zdjęć podwórka i pola :evil_lol:. Ale odkąd używam wizjera jest znacznie łatwiej psa złapać :lol:. Hexolina to upierdliwiec nr jeden. Mama ma tydzień urlopu, więc siedzi z psami całe dnie, przy okazji sprząta, pranie robi, itp. Po ogarnięciu chaty chciała się położyć, ale Hexolina sobie ubzdurała że mama nie może leżeć i co mama się zdążyła ułożyć to ta ją pac łapą, jęk i kazała wstawać żeby iść na podwórko. Nawet zamknięcie drzwi nie pomagało bo upierdliwiec właził. Mama jak ja wróciłam z pracy była straszliwie zła i stwierdziła że w końcu da radę odpocząć. A co pies na to? Stanęła nad mamą i dalej cyrki :evil_lol:. Zlitowałam się i kazałam się Hexolinie położyć. Położyła się ale nadal głowę musiała mieć na mamie :evil_lol:. Teraz mają na siebie focha :evil_lol:. Monika dzwoni po karetkę: [I]"Halo, chciałam się dodzwonić na pogotowie, ale karetka nie potrzebna już bo ktoś inny ją wezwał"[/I]. Rozmawiała z policją :mdleje:.[SIZE=1] [COLOR=orange]I w asyście policji wyszła z pociągu[/COLOR] :diabloti:[/SIZE] :evil_lol: Pisałam kiedyś że mnie lubią przygody, te niemiłe przede wszystkim?... :roll: No i koniec dnia, łeb mi pęka, buty nowe sobie kupiłam i z wrażenia zapomniałam się nimi pochwalić rodzicom :evil_lol: Quote
martaipieski Posted March 29, 2011 Posted March 29, 2011 to podobnie jak moje: luna juz pare razy obcych capneła za kolano bo ona strasznie nas broni, diana juz tez zaraziła sie od luny i strasznie szczeka jak ktos przyjdzie:) ale chyba nie bardzo sama wie o co chodzi bo z przodu szczekanie a z tyłu merdanie:) za to ansza sabe to jakby nas ktos chciał okraśc to by jeszcze pomagała wynosic :D hihiiih jak mnie nie ma w domu to psami tez zajmuje sie mama i zawsze jak wracam to mi marudzi :D np wczoraj moja mamuska umyła sobie i napastowała pieknie podłogę w kuchni a dzis rano psice wyszły na podwórko i oczywiście po najwiekszym błocie łaziły a pozniej wlazły do domu na tą napastowaną podłoge :D Quote
*Monia* Posted March 29, 2011 Author Posted March 29, 2011 Shina też ugryzła i więcej kontaktów z gośćmi nie będzie miała, szczególnie takimi co się chcą z nią 'zaprzyjaźnić' :mad:. Hexolina miała wiele okazji do gryzienia i na szczęście nigdy jej się nie zdarzyło spróbować swoich zębów na kimś. Prędzej ja bym ugryzła :evil_lol:. U nas najczęściej tata z psami przebywa, więc są strasznie rozpuszczone i myślą że każdemu wystarczy spojrzeć w oczy, podać łapkę i wszyscy będą czynić to co piesek każe :mad:. Otwieranie drzwi i wchodzenie bez wytarcia łap jest surowo wzbronione (zima -20 a piesek potrafił radośnie wejść do domu, położyć się na łóżku i tak się chata wietrzyła np. 5 minut bo nikt nie usłyszał :mad:), dopuszczalne jedynie w sytuacji kiedy słychać petardy ;). Żegnam się (:evil_lol:) i idę na rolki z dwoma psami, bo choroba mnie bierze i dwa razy nie dam rady wyjść... Jak wrócę to będę i może fotki zabawowe pozmniejszam :p. Mam fajne fotki przytulańców psich z telefonu, ale photoscape stwierdził że takich zdjęć nie chce zmniejszyć ani nawet otworzyć :cool1:. Quote
puchu Posted March 29, 2011 Posted March 29, 2011 Moje kondolencja - stara się robisz :evil_lol: Quote
martaipieski Posted March 29, 2011 Posted March 29, 2011 ja zmniejszam pzrez przegladarke rfan view mozna tam przycinac i zmniejszac fotki:) a wrzucam je pzrez imageshack a ja zmykam na film :D pozniej mam nadzieje ze obejrze u was nowe foty:D Quote
*Monia* Posted March 29, 2011 Author Posted March 29, 2011 [quote name='puchu']Moje kondolencja - stara się robisz :evil_lol:[/QUOTE] Ciii bo się wyda :evil_lol:. Dzięki, wszyscy mi muszą o tym przypominać :mad:. A w pracy się zastanawiali na początku czy aby na pewno 18ście mam skończone :evil_lol: [quote name='martaipieski']ja zmniejszam pzrez przegladarke rfan view mozna tam przycinac i zmniejszac fotki:) a wrzucam je pzrez imageshack a ja zmykam na film :D pozniej mam nadzieje ze obejrze u was nowe foty:D[/QUOTE] Przywiązałam się do photoscape, a ja nie lubię zmieniać. Photoshopa miałam przez miesiąc i usunęłam bo to dopiero czarna magia :evil_lol:. Fotek nie będzie na razie bo się dzieci trochę zebrało u mnie i mam dość, nie lubię ciągania, ugniatania i deptania a mój chrześniak wręcz przeciwnie :cool1:. Hexolina po biegu przy rolkach w końcu trochę się uspokoiła i nie marudzi. Jakaś nadpobudliwa jest ostatnio i ciężko ją nawet w domu wyciszyć :mad: Quote
*Monia* Posted March 29, 2011 Author Posted March 29, 2011 Na dobranoc :) jaszczur :lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/29-03-11/DSC_2830.jpg?t=1301429512[/img] śpiochy [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/29-03-11/DSC_2838.jpg?t=1301429515[/img] Quote
*Monia* Posted April 4, 2011 Author Posted April 4, 2011 Nikt za nami nie tęskni, a ja mam dużo czasu i fotek :cool1:. Mój mały głupkowaty wariat :loveu: [IMG]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2741.jpg?t=1301950199[/IMG] Znowu zmiana kudłów i znowu będzie łysym, wychudzonym szczurem, mimo że dostaje różne oleje na sierść i zaczęła też dostawać więcej dodatkowego jedzenia :roll:. Hexolina waży 24,8 kg :crazyeye:. Przesada :shake:. Spadło jej i tak trochę, więc nie chcę myśleć ile ważyła jakieś 3 tygodnie temu :roll:. Młoda za to 17,3 albo 17,4 kg i tu przesada w drugą stronę, bo żebra i każdą kostkę policzyć można... Mięśnie ma ale jakoś ich za mało... Ja waga bez zmian, mimo że się trochę tłuszczyku tu i tam pojawiło :evil_lol:. Quote
*Monia* Posted April 4, 2011 Author Posted April 4, 2011 Bo kurdupel jeszcze nie wyłysiał a Hexa jak tyje to na żebrach najpierw a wcięcie zostaje długo i dopiero później zaczyna zanikać. Na szczęście szybko zrzuca - kilka tygodni i znowu laska się robi :lol:. To będzie nudna sesja zdjęciowa z wcinania orzecha :razz: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2745.jpg?t=1301951181[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2746.jpg?t=1301951183[/img] młoda zainteresowała się tym co Hexę tak zaabsorbowało [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2747.jpg?t=1301951186[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2748.jpg?t=1301951188[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2749.jpg?t=1301951191[/img] Quote
*Monia* Posted April 4, 2011 Author Posted April 4, 2011 [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2750.jpg?t=1301951453[/img] trzeba sprawdzić czy sąsiad nie próbuje czegoś zabrać [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2751.jpg?t=1301951455[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2754.jpg?t=1301951457[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2755.jpg?t=1301951460[/img] może tam się czai wróg [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2756.jpg?t=1301951464[/img] Quote
*Monia* Posted April 4, 2011 Author Posted April 4, 2011 zmiana miejsca i pozycji [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2758.jpg?t=1301951646[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2759.jpg?t=1301951649[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2760.jpg?t=1301951651[/img] prawie koniec [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2761.jpg?t=1301951653[/img] sęp nadal czeka :evil_lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2762.jpg?t=1301951657[/img] Quote
*Monia* Posted April 4, 2011 Author Posted April 4, 2011 cierpliwość została nagrodzona, ale okazało się że zostały same skorupki :evil_lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2764.jpg?t=1301951775[/img] po jedzeniu trzeba oczywiście pobiegać :lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2766.jpg?t=1301951780[/img] Koniec bo jutro muszę wstać rano a zdjęć zostało sporo :p Polne i wodne szaleństwa młodej też kiedyś będą, plus mrożąca krew w moich żyłach opowieść z tamtej wyprawy :roll:. Może potrzebnie a może nie potrzebnie panikowałam, ale się strachu najadłam. Ale to kiedy indziej ;) Quote
evel Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 Młoda widzę przeczulona jak moja - lekki szmer i już gotowa do akcji... :roll: Najlepiej jest jak jedziemy na działkę - a właściwie tam są takie pooddzielane ogródki działkowe i wspólna alejka na środku ;) Ludzie są przyzwyczajeni, że włażą do siebie np. z gromkim: "Dzień dobry! A ma pani może nasionka tych ogórków z zeszłego roku?" a tu ich wita mały czarny diabeł w wejściu, z wrzaskiem i wyszczerzonymi zębiskami :evil_lol: Strasznie zazdroszczę możliwości obserwowania psich interakcji na co dzień :) Więcej fotoreportaży! :multi: Quote
*Monia* Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 Niestety czujna bestia, a wrzaskun z niej straszliwy :mad:. Ale powoli się ogarnia, szkolenie nie klikerowe stosuję :diabloti:. Nic innego nie działało i dopiero kilka celnych rzutów przed rozpędzonego psa tym co było pod ręką zadziałało i jest w stanie się opanować zanim zacznie burkować, a jak już zacznie to trzeba bez ceregieli z pieskiem rozmawiać bo poklikać w takim momencie se mogę, ale raczej Hexolinie bo kurdupel zza tuj w takiej wrzawie nie usłyszy :evil_lol:. U nas wejście na podwórko dla intruza nie skończyło by się tylko obejrzeniem uzębienia psiego i dlatego nie mamy w furtce klamki, otworzyć można tylko kluczem :p. Psie stosunki nie zawsze są takie kolorowe jak na fotkach, a najgorsze to że o ile młodą ogarnęłam to Hexolina zaczęła fikać (tzn. prowokować bo ona inteligentne stworzonko) i teraz za nią musiałam się wziąć. Pisałam że mamie palucha uszkodziła? Chciała mi zagryźć moją malutką niewinną kurduplinkę ta czarna bestia :mad:. Ja już wprawiona w bojach i wiem kogo łapać, mama niestety nie... A wszystko przez to że TZ jest leń śmierdzący i ciężko mu było zakupy wnieść na górę :angryy:. Może zaburzenia hierarchii mamy między mną a psami i dlatego się żrą o jedzenie :evil_lol:. Tzn. Hexa się szczerzy i zapomina że szczeniak już nie szczeniak i nie da się karcić... To jeszcze trochę zabawy [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2767.jpg?t=1302032602[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2768.jpg?t=1302032604[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2769.jpg?t=1302032606[/img] zaplutki :evil_lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2770.jpg?t=1302032611[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2771.jpg?t=1302032614[/img] Quote
*Monia* Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2772.jpg?t=1302033584[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2773.jpg?t=1302033585[/img] się pieski nie zgrały :lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2774.jpg?t=1302033588[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2775.jpg?t=1302033590[/img] Hexolina i jej wyszczerz :evil_lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2776.jpg?t=1302033595[/img] Quote
*Monia* Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 zagryzanie kurdupla [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2777.jpg?t=1302033766[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2778.jpg?t=1302033767[/img] trochę się zabawa znudziła [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2781.jpg?t=1302033770[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2782.jpg?t=1302033773[/img] i pańcię trzeba pomęczyć bo przecież za długo odpoczywała :evil_lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2784.jpg?t=1302033775[/img] Tak jak na ostatnim zdjęciu mam na każdym spacerze, plus efekty dźwiękowe w Hexy wykonaniu i zdarza mi się piłką zarobić w głowę/plecy/twarz (kucam albo siedzę), a później się dziwię że mnie mięśnie bolą albo mam oplute plecy :cool1:. Quote
*Monia* Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 Znajdźcie różnice (poza kolorem i wielkością ;)) [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2793.jpg?t=1302034133[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/28-03-11/DSC_2792.jpg?t=1302034134[/img] Quote
catie Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 [quote name='*Monia*']Znajdźcie różnice (poza kolorem i wielkością ;)) [/QUOTE] ogonek i zabawka ;p Fajnie, że się razem tak bawią :) moim już się odwidziało i bardzo rzadko się razem bawią Quote
*Monia* Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 [quote name='catie']ogonek i zabawka ;p Fajnie, że się razem tak bawią :) moim już się odwidziało i bardzo rzadko się razem bawią[/QUOTE] :klacz: Wygrałaś poranne dotknięcie dwoma zimnymi nochalami :eviltong: Moje nawet często się bawią, i wbrew pozorom są bardzo zgranym duetem, niestety najczęściej do złych uczynków :cool1:. [quote name='zerduszko']Hexa ma niezłe mięśnie na udach :D[/QUOTE] Wiem :p. A na brzuchu ma oponkę :evil_lol: Napiszę Wam nowy pomysł na jaki wpadły znajome (albo znajoma, nie wiem w końcu) u mamy w pracy. Otóż wymyśliły że powinnam zostać przewodnikiem psa w policji. Jeszcze trzeciego psa mi do szczęścia brakuje żebym nie miała czasu na spacerze się po głowie podrapać i w domu żeby większy zamęt wprowadzić, do tego ONa o którym absolutnie nie marzę :evil_lol:. Bo nie wyobrażam sobie pracować z psem powiedzmy 8 godzin i później odstawiać go do kojca na popołudnie, noc i na samotne weekendy :shake:. Pomijam fakt że do policji się i tak nie wybieram, więc to tylko takie gdybanie w realu niemożliwe :evil_lol: Quote
gops Posted April 6, 2011 Posted April 6, 2011 fajnie miec psy tej samej wielkosci :razz: moga sie razem bawic i nie zrobia sobie nie chcaco krzywdy jak to u mnie zazwyczaj sie dzieje :roll: zdjecia swietne! mi w ruchu wogole nie wychodza Quote
*Monia* Posted April 6, 2011 Author Posted April 6, 2011 Hexolinie zdarza się młodą przetrącić w zabawie niestety... Ale jak młoda przytyje to przestanie być takim kruchym stworzonkiem :evil_lol: Zdjęcia wszystkie robię na tych samych ustawieniach bo nie mam czasu zmieniać, do tego szkoda mi brudzić aparat błotem które jest nieuniknionym elementem wystroju mojej ręki (rzadziej obydwu rąk) na każdym spacerze ;). Nie wiem nawet jakie są te ustawienia bo ustawiałam dosyć dawno, aparat sam wie co ma robić mimo że nie jest na auto :evil_lol:. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.