wtatara Posted August 8, 2007 Share Posted August 8, 2007 no nareszcie mogę wejść do internetu.Moja kochana psinka, tak szkoda mi było jej zostawiać. Malutka tak kaszlała-myślę że już lepiej.Agusiu, Beatko bardzo, bardzo dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted August 8, 2007 Share Posted August 8, 2007 Jakie to szczęście, że kolejna biedna kruszynka znalazła domek na resztę swojego życia.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted August 8, 2007 Share Posted August 8, 2007 A my się na pewno spotkamy z Kajunią na spacerze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted August 8, 2007 Share Posted August 8, 2007 [quote name='Isabel']A my się na pewno spotkamy z Kajunią na spacerze![/quote] Myśle, że i ja będe mieć to szczęście poznać Kajeczke osobiście :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 Co tutaj tak cicho? Co słychać u Kaji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted August 14, 2007 Author Share Posted August 14, 2007 Kajunia za TM:-( [*] Kajusia nie żyje, miała ciężko chore serdeuszko, wodę w płucach.:shake: Pocieszające, że miała pomoc. W schronisku umierałaby w cierpieniach... Tak mi przykro, Sunieczko... Nigdy Cię nie zapomnę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Musialysmy to wreszcie napisac....:placz: :placz: :placz: Strasznie nam bylo ciezko, szczegolnie Beatce i Paulince, ktore ją ratowaly. Wielkie podziekowania dla Beatki i Paulinki i weterynarzy, ktorzy opiekowali sie Kajunia w ostatnich chwilach...... :Rose: :calus: :Rose: .......taka kochana kruszynka :bigcry: nie udalo nam sie :bigcry: [SIZE=3][COLOR=darkorchid][B]Biegaj szczesliwa Kajuniu po teczowych lakach ['] ['] ['][/B][/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Maleńka, żegnaj:-( . To wszystko takie niesprawiedliwe,...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Biedactwo :shake: Cały czas o Niej myślałam . Śledziłam jej ostatnie losy z uwagą i nadzieją . Biegaj Kajuniu szczęśliwa za TM . A miało być tak dobrze :placz: [IMG]http://static.flickr.com/51/114559058_14d8db19b9_o.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Kajuniu ['][']['] liczyłam,że sie uda ........:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Ewa, to tak jak z Wdzieczna, pamietasz? Jak ona ciezko odchorowala ten nasz spacerek i jak sie skonczylo........emocje i radosc sa dla tych biednych psow zabojcze, tak nie powinno byc....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 [quote name='Ulka18']Ewa, to tak jak z Wdzieczna, pamietasz? Jak ona ciezko odchorowala ten nasz spacerek i jak sie skonczylo........emocje i radosc sa dla tych biednych psow zabojcze, tak nie powinno byc....:shake:[/quote] Pamietam i pamietam te wątpliwości czy to nie moja wina ? bo jakby została tam gdzie siedziała to może ............ ale widzisz z drugiej strony patrzac na Marylke to też ledwo przezyła te przenosimy do Rzeszowa ale teraz mimo braku domu dziewczyna kwitnie czyli chyba trzeba robic swoje mimo wszystko ......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Kaja odeszła..:-( Ela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
domi_nique Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Kajusiu, przynajmniej te ostatnie kilka chwil spedzilas wsrod ludzi, ktorym na Tobie zalezalo, a nie w kuchni schroniska. po prostu nadszedl jej czas... czy mozna tu mowic, ze sie nie udalo? udalo sie poznac i pokochac Kajunie, przytulic, byc z nia w ostatnich chwilach i pozwolic spokojnie, bez cierpien odejsc... czy w schronisku mialaby ta szanse? Kajuniu, kochana kruszynko, wszyscy o Tobie pamietamy...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 A ja wciąż nie mogę w to uwierzyć co się stało.....domek tak długo na nia czekał i o nią waliczyli....bardzo płakałam kiedy mama do mnie zadzwoniła i mi powiedziała.....a jak ona to przeżyła !!!! planowałyśmy, że będę do nich przyjżdzać, że kupimy Kajuni pas do samochodu, żeby bezpicznie jeździła na działeczkę....niestety nie doczekała tego :( ale dobrze, że nie umarła w schronisku....choć to niesprawiedliwe, że starsze pieski nie mogą nacieszyć się tak długo oczekwianym domkiem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted August 14, 2007 Author Share Posted August 14, 2007 Pozostały łzy i wielki żal, że Kajunia nie doczekała tak wspaniałego domu...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Niestety nie udalo sie....a mialo byc tak dobrze....nie zawsze jest tak jak sobie zaplanujemy :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Tak mi przykro:-( A tak sie cieszylam ze malenstwo ma domek:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 wszyscy się cieszyliśmy jak jechała do Krakowa....od wczoraj miała byc w domku !!!! dzis pewnie poznawałaby działkę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 nadal chwilami do mnie to nie dociera. Wtedy w srodę gdy przyjechała do Krakowa była taka szczęśliwa, tak szybciutko chodziła po trawce a Ulka pisała że chodzi powolutku. Brałam ją na ręce , przytulałam, była taka maleńka, bezbronna.Wyjeżdżałam na 5 dni, nie chciałam brać ją ze sobą do mamy. Trzy psy, dwa koty, dużo obcych ludzi. Dlatego Beatka załatwiła hotelik a ja miałam ją odebrać wczoraj. Gdy przejeżdżałam przez Niepołomice było bardzo ciężko, miałam ją po drodze zabrać do mojego domku. Nie zapomnę jej nigdy, tak chciałam aby miała domek i ja jej ten domek chcciałam dać. Zostały mi tylko wspomnienia z środy i ogromny ból. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Nigdy się nie trafi za losem. Niby nam coś daje, by zabrać to za chwilkę. ALDUNIU ty wiesz o czy mówię. Śpijcie dobrze słodkie kruszynki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Kajuniu tak sie cieszyłam i tak czekałam -teraz już jestes szczęśliwa, nie cierpisz.Dziękuję wszystkim, którzy się nią opiekowali a szczegolnie Beatce,Ulce i Agusi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted August 14, 2007 Author Share Posted August 14, 2007 [quote name='wtatara']Kajuniu tak sie cieszyłam i tak czekałam -teraz już jestes szczęśliwa, nie cierpisz.Dziękuję wszystkim, którzy się nią opiekowali a szczegolnie Beatce,Ulce i Agusi[/quote] A ja dziękuję Tobie, Mężowi, że zdecydowaliście się dać dom Kajuni, bardzo, bardzo dziękuję Beatce, za jej ogromne zaangażowanie, Agnieszce, że pomogła wydostać Sunię ze schroniska, dziękuję tym, którzy ratowali moją Psinkę. Kajusiu, przez pół roku prowadziłam Twój wątek, o pół roku za długo...:-( TAM, są moje trzy Sunieczki: Sabcia, Sagusia i Korusia I, teraz jesteś i Ty, wierzę, że biegacie razem i jesteście szczęśliwe. [CENTER][IMG]http://img521.imageshack.us/img521/2833/swiecahr1.gif[/IMG][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 15, 2007 Share Posted August 15, 2007 Bardzo mi przykro , sledzilam watek Kajuni od poczatku , teraz biegaja z moim Bangusiem za TM , uczmy sie ich kochac tak szybko odchodza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mulinka Posted August 15, 2007 Share Posted August 15, 2007 [quote name='Ulka18'] [url]http://img267.imageshack.us/img267/7357/0808071414jb5.jpg[/url][/quote] właśnie Jola z Łodzi napisała do mnie, ze Kajunia nie żyje :placz: :placz: :placz: a ja tu tak dawno nie zaglądałam, myślałam, że teraz wszystko będzie dobrze :placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.