Justyna Lipicka Posted April 17, 2012 Posted April 17, 2012 ide popatrzec do Twojej nowej tymczasowiczki:) Quote
Nutusia Posted April 17, 2012 Author Posted April 17, 2012 [quote name='Justyna Lipicka']ide popatrzec do Twojej nowej tymczasowiczki:)[/QUOTE] Zapraszam! Stałych bywalców i nie tylko ;) Mój osobisty Księgowy właśnie odmeldował wpływ 200 zł wsparcia od Kundelkowej Skarbonki na operację Muszej nogi - DZIĘKUJĘ! Wpisuję w Muszkowy post rozliczeniowy. Quote
AMIGA Posted April 18, 2012 Posted April 18, 2012 Ale mi się otwiera wątek olkuskich psiaków buuuuuuuuuuu Quote
Ellig Posted April 18, 2012 Posted April 18, 2012 [quote name='AMIGA']Ale mi się otwiera wątek olkuskich psiaków buuuuuuuuuuu[/QUOTE] Proszę: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225901-Gapcia-strach-i-brak-wiary-w-lepsze-jutro?p=18966669#post18966669[/url] Quote
Asiaczek Posted April 18, 2012 Posted April 18, 2012 Doczytałam, że Gapunia jest w ciąży... Makabra! Dobrze, że 26.04.2012 r. sterylka... pzdr. Quote
AMIGA Posted April 19, 2012 Posted April 19, 2012 [quote name='Ellig']Proszę: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225901-Gapcia-strach-i-brak-wiary-w-lepsze-jutro?p=18966669#post18966669[/URL][/QUOTE] Wielkie dzięki :-) Quote
Ellig Posted April 19, 2012 Posted April 19, 2012 [quote name='AMIGA']Wielkie dzięki :-)[/QUOTE] Bardzo prosze:) Quote
Nutusia Posted April 20, 2012 Author Posted April 20, 2012 Przyleciałam (na miotle :razz:) uzupełnić zaległości :eviltong: PCHEŁKA - to już jest odważny pies! Dziś się co prawda zawahała czy wyjść z moją sąsiadką Ulą do ogrodu, ale w końcu wyszła i nawet dała się pogłaskać. Ula nie jest dla niej tak całkiem obca, widziała ją parę razy, ale wcześniej bywało duuuuużo gorzej. Poza tym nieco się ode mnie "odkleiła". Potrafi już znieść, że np. Kreska mi się ułoży na kolanach i nie próbuje się wepchnąć na siłę. Wystarczy jej, że leży obok. Ewentualnie trąci mnie nosem, dając do zrozumienia, że skoro jedna ręka głaszcze Krechę, druga jest wolna i może głaskać Pchłę:evil_lol: W nocy też już nie musi spać przyklejona do mnie całym ciałkiem - często przenosi się w nogi i śpi na kołdrze, czyli wraz z Lili skutecznie uniemożliwia mi zmianę pozycji:mad: Zabieram się zatem za przeredagowanie tekstu do ogłoszeń, w weekend zmolestuję Ulę o nowe zdjęcia i... wołam na sabat Wiedźmę Józefę:diabloti: MUSZKA - wczoraj przeprowadziliśmy próbę i klatka kenelowa, którą mamy będzie w sam raz na okres rekonwalescencji. P. Danusia nic tylko się rozpływa nad naszym Owadem, aż miło posłuchać :loveu:. Na spacerkach już sobie świetnie radzi, choć nadal tańcuje oberka, bo wszystko ją interesuje, wszystko musi wywęszyć. Obawia się innych psów (szczególnie, że w miażdżącej części są większe od niej:razz:). Chowa się za swoją Pańcię, ale po kilku chwilach panika mija. W domu przylepka i przytulak. Zobaczymy się pewnie z nią w czwartek, gdy pojedziemy zainstalować klatkę. Mam nadzieję, że już nas nie pamięta, a nawet jeśli, to i tak nie będzie chciała wracać z nami do domu... BOBSLEY - z domku Bobisia też płyną same ochy i achy. Agnieszka i Mateusz pięknie z nim pracują. Potrafi już chodzić na smyczy, odwołany wraca, lubi wszystkie pieski i... PODAJE ŁAPĘ, co wszystkich wprawia w zachwyt i rozczulenie :evil_lol: Dziś Mateusz jedzie na wizytę do behawiorysty, bo jedyny problem, jaki jeszcze pozostał to taki, że Bobino płacze za Agnieszką. Co ciekawe - tylko za nią. By nie pogłębiać niewłaściwych zachowań, zdecydowali się na poradę specjalisty. Jedzie Mateusz, bo Agnieszka pojechała wczoraj do Szczecina na urodziny swojej Mamy. Przy okazji mają całą listę pytań i wątpliwości do wyjaśnienia, bo... kto pyta, nie błądzi;) Super odpowiedzialny i świadomy domek ma Bobiś nasz :) LALA - po biegunce nie ma już śladu, humor dopisuje, nadmiar energii znalazł ostatnio ujście w szalonej zabawie z przemiłym bokserkiem. Do domu wróciła na ostatnich nogach:evil_lol: Dziś dostałam telefon od p. Ewy, że niepokoi ją u Lali suwanie zadkiem. Omówiłyśmy sprawę gruczołów i ich oczyszczania, a gdy zapytałam kiedy wybierze się do weta usłyszałam "no jak to kiedy - dzisiaj, bo Dzieciakowi to bardzo przeszkadza i po co ma czuć dyskomfort". Jeśli lekarz uzna, że biegunka już poszła precz i Laluna jest w dobrej formie - czeka ją też szczepienie na wirusówki, a także chipowanie, bo... WYJAZD NAD MORZE ZAREZERWOWANY, a przecież nie pojedzie na wakacje bez chipa!:lol: Quote
jola_li Posted April 20, 2012 Posted April 20, 2012 Nutusiu, podpowiedz może Pani Lali, żeby poprosiła weterynarza o zastosowanie żelu znieczulającego przed zabiegiem oczyszczania gruczołów. Moja suczka strasznie płakała i dopiero 3 pani weterynarz łaskawie go zastosowała, a ja dowiedziałam się, że istnieje. Quote
Nutusia Posted April 20, 2012 Author Posted April 20, 2012 Też nie wiedziałam, że istnieje! U nas tylko Lesio miewa z tym problemy, ale nie histeryzuje. Zaraz zadzwonię do p. Ewy. Dzięki, Jolu! Quote
jola_li Posted April 20, 2012 Posted April 20, 2012 [quote name='Nutusia']Też nie wiedziałam, że istnieje! U nas tylko Lesio miewa z tym problemy, ale nie histeryzuje. Zaraz zadzwonię do p. Ewy. Dzięki, Jolu![/QUOTE] To wszystko zależy jaką konsystencję ma wydzielina. U mojej suczki jest bardzo gęsta i jej usuwanie sprawia ból. Najlepszy dowód, że po zastosowaniu żelu nawet nie pisnęła, a więc to wcale nie histeria. Quote
Justyna Lipicka Posted April 20, 2012 Posted April 20, 2012 [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225666-KUP-TERAZ-ZA-SWOJ%C4%84-CEN%C4%98%21%2121-04-GODZ-10-00-Na-pszy%C5%84ski******-Aszk%C4%99-i-W%C5%82adzia[/url] Quote
Asiaczek Posted April 21, 2012 Posted April 21, 2012 A na ten wyjazd nad morze, to dobrze by bylo, aby sunia miała identyfikator. Na pewno nie zaszkodzi:) pzdr. Quote
Ellig Posted April 21, 2012 Posted April 21, 2012 [quote name='Asiaczek']A na ten wyjazd nad morze, to dobrze by bylo, aby sunia miała identyfikator. Na pewno nie zaszkodzi:) pzdr.[/QUOTE] Sunia ma adresatke, specjalną wygrawerowana i napis pod spodem obrozy:) Quote
Nutusia Posted April 21, 2012 Author Posted April 21, 2012 Lala była u weta. Rzeczywiście gruczoły jej dokuczały - już po strachu. Wydzieliny nie było bardzo dużo, znieczulenie nie było potrzebne. Była bardzo dzielna. Została też zaszczepiona na wirusówki. Chipowanie przeniesione na środę, bo bankomat nawalił... Wyjazd potwierdzony - Panie wyruszają w sobotę skoro świt :) Quote
Nutusia Posted April 22, 2012 Author Posted April 22, 2012 Dr Degórska potwierdziła termin operacji pierwszego muszkowego kolanka - 27 kwietnia godz. 16.00. Wszystkie kciuki na pokład!!!! Quote
Justyna Lipicka Posted April 22, 2012 Posted April 22, 2012 to już za 5 dni, będę trzymać kciuki, ile trwa rekonwalescencja? Quote
Nutusia Posted April 23, 2012 Author Posted April 23, 2012 Dwa tygodnie w opatrunku i kolejne sześć z ograniczeniem ruchu. Klateczkę montujemy w środę. Przez ponad tydzień p. Danusia będzie z nią non-stop w domu, więc będzie pod stałą opieką. Jak pierwsze kolanko się wygoi, czeka nas operacja drugiego... Ale wtedy już będziemy wiedzieli "czym to się je" ;) Kciuki oczywiście na wagę złota - każdy jeden! Quote
Ellig Posted April 23, 2012 Posted April 23, 2012 Pchełka z kapciem Nutusi:) [img]http://images10.fotosik.pl/1362/b2c2abdd56d2f15a.jpg[/img] Quote
Nutusia Posted April 23, 2012 Author Posted April 23, 2012 Po chwili drugi kapeć też wylądował w Pchlim azylu, czyli na moim łóżku ;) Trochę zdjęć plenerowych zrobiła wczoraj Pchlinie Ula, ale jeszcze nie zrzuciłyśmy z aparatu. Sesja była zupełnie inna niż poprzednio - Pchła momentami... szalała z radości i ogon mało się nie urwał. Jednak pogłaskać się Uli nie pozwoli, chyba, że jest na moich rękach czy w objęciach. Wtedy pogłaskać się da, ale warczy... No i okrutnie Ulę obszczekuje :) Quote
Nutusia Posted April 23, 2012 Author Posted April 23, 2012 Odwiedziłam wczoraj Leśnika z lasu, czyli... Foresta! Zapraszam na jego wątek: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226191-Forest-czyli-pies-z-lasu-kt%C3%B3rego-mia%C5%82y-%C5%BCywcem-po%C5%BCre%C4%87-kleszcze[/url] Quote
Justyna Lipicka Posted April 23, 2012 Posted April 23, 2012 idę do Foresta:) a za Muszkę pamiętam o kciukasach:) Quote
necianeta89 Posted April 23, 2012 Posted April 23, 2012 [quote name='Nutusia']Po chwili drugi kapeć też wylądował w Pchlim azylu, czyli na moim łóżku ;) Trochę zdjęć plenerowych zrobiła wczoraj Pchlinie Ula, ale jeszcze nie zrzuciłyśmy z aparatu. Sesja była zupełnie inna niż poprzednio - Pchła momentami... szalała z radości i ogon mało się nie urwał. Jednak pogłaskać się Uli nie pozwoli, chyba, że jest na moich rękach czy w objęciach. [B]Wtedy pogłaskać się da, ale warczy... No i okrutnie Ulę obszczekuje[/B] :)[/QUOTE] tak samo jak mój nowy nabytek.. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.