Jump to content
Dogomania

Pieski wyciągnięte z olkuskiej mordowni szukają domów.


iwoniam

Recommended Posts

[quote name='Romi']Oj tak, tak, zrobiła bardzo ładny pluszowy dywanik :lol:. Mnie się ten "dywanik" podobał :) Wyglądał na bardzo mięciutki :evil_lol:[/QUOTE]
jadę jutro, co przywiozę oddam potrzebującym.
Pierwsza Iwonia na liście (wysłałam wiadomość na PW)

Link to comment
Share on other sites

Hej, mam dobrą informację. Wysterylizowałam dziś ZA DARMO sunię, która jest u mnie na DT :) Przemiła Pani weterynarz polecona przez Kannę ( [url]http://sites.google.com/site/weterynarze/[/url] ) nie wzięła ode mnie pieniędzy, ponieważ w ostatniej chwili odwołała pierwszy termin. Głupio mi było, ale w końcu tym sposobem fundacja Kastor, która miała to finansować, ma kasę na jeszcze jedną sterylkę :)
Druga sprawa - podobno jej znajoma pracująca w "Głosie Olkuskim" chętnie ogłosi tam jakieś psiaki. Pomyślałam, że może najsensowniej byłoby tam ogłaszać psy z Bukowna, bo są na miejscu co ułatwia adopcję, a i tak kolejne psiaki z exschronu lądują często w Bukownie. Nie wiem kto miałby się zająć jakimś zorganizowaniem tego, ja mogę zdobyć konkretne namiary na tę Panią z Głosu Olkuskiego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwoniam'] a teraz złe wieści:
Jacky jest b. mocno zarobaczony - dostał (jutro dostanie) mocny lek przeciw-pasożytniczy. Ożywił się i teraz jest b. kontaktowy, ale niestety nie dlatego, że tak się jednego dnia oswoił.
Okazało się, że Pysia ma od dziś cieczkę. Bardzo źle, bo one są w jednym pokoju i nie ma jak ich odseparować. Pani Danusia wie co robić. Teraz szybko trzeba Jacky'ego odrobaczyć i bierzemy się za kastrację. Niestety sterylizacja w najbliższym czasie nie będzie wchodziła w grę. Źle! Źle! Źle[/QUOTE]

To nie dobrze. Nie zazdroszczę.

Link to comment
Share on other sites

ok, sprawa się skomplikowała.. nie dam rady podrzucić Amisia do Krakowa skoro jedzie o 14 z czymś, bo do 14 jestem w pracy, a mąż w domu z dzieciakami... okazało się że moi rodzice, którym mąż miał sprzedać dzieci żeby zawieźć Amisia, jutro wyjeżdżają...

wojtuś przekazał info że albo on albo iwoniam wpadną po Amisia...
GDYBY JEDNAK SIĘ NIE UDAŁO / BYŁY KOMPLIKACJE to mąż wsadzi w auto obie małe księżniczki i zrobi kurs z Amisiem... (!) także dajcie znać odpowiednio wcześniej gdyby było bardzo kryzysowo.

Spakowałam młodemu książeczkę, umowę adopc. i 1 kg karmy na której był "ustawiony". Amiś został odrobaczony w terminie Dehinelem Plus.
Dziś nasza "ostatnia wspólna noc" ehhhh ;)

Link to comment
Share on other sites

Iwonia, w takim razie (mama pisała maila) odrobaczenie, szczepienia i zdjęcie rentgenowskie (i oczywiście jedzonko) ma od nas, a przy operacji się będziemy jakoś wspierać. Dziękuję.

My mamy problem też, bo Fiord ma okropną biegunkę...nie wiem przez co, bo je cały czas to samo.. w każdym razie jest na lekach - dostawał węgiel i lactiv up, ale nic to nie dało. Teraz dostaje weterynaryjne DiaDog. Mam nadzieję, że po tym mu przejdzie. Tabletka ogromnych rozmiarów - średnica ok 3 cm. Na szczęście psiak zjada to jak przysmak :D

edit: aha jeszcze pił napar z borówki :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='2411magdalenka']ok, sprawa się skomplikowała.. nie dam rady podrzucić Amisia do Krakowa skoro jedzie o 14 z czymś, bo do 14 jestem w pracy, a mąż w domu z dzieciakami... okazało się że moi rodzice, którym mąż miał sprzedać dzieci żeby zawieźć Amisia, jutro wyjeżdżają...

wojtuś przekazał info że albo on albo iwoniam wpadną po Amisia...
GDYBY JEDNAK SIĘ NIE UDAŁO / BYŁY KOMPLIKACJE to mąż wsadzi w auto obie małe księżniczki i zrobi kurs z Amisiem... (!) także dajcie znać odpowiednio wcześniej gdyby było bardzo kryzysowo.

Spakowałam młodemu książeczkę, umowę adopc. i 1 kg karmy na której był "ustawiony". Amiś został odrobaczony w terminie Dehinelem Plus.
Dziś nasza "ostatnia wspólna noc" ehhhh ;)[/QUOTE]
Dzięki Magdalenko, trochę się skomplikowało, ale uzgadniamy obecnie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kejsi']Iwonia, w takim razie (mama pisała maila) odrobaczenie, szczepienia i zdjęcie rentgenowskie (i oczywiście jedzonko) ma od nas, a przy operacji się będziemy jakoś wspierać. Dziękuję.

My mamy problem też, bo Fiord ma okropną biegunkę...nie wiem przez co, bo je cały czas to samo.. w każdym razie jest na lekach - dostawał węgiel i lactiv up, ale nic to nie dało. Teraz dostaje weterynaryjne DiaDog. Mam nadzieję, że po tym mu przejdzie. Tabletka ogromnych rozmiarów - średnica ok 3 cm. Na szczęście psiak zjada to jak przysmak :D

edit: aha jeszcze pił napar z borówki :D[/QUOTE]
Może ma inne robale. Niejaki Jordan miał takie rozwolnienie, a w kupsku znaleźli ślady włosogłówki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='missiaa']Bora oswoiła się troszkę z terenem i niestety dopada mniejsze psy:( nabrała pewności siebie i się stawia. Więc obawiam się, że i do kotów zmieniła podejście ( kontakt z nimi miała tylko chwilowy- wtedy nic nie robiła) ale teraz jak widzę, że atakuje mniejsze psiaki to z kotami może być podobnie[/QUOTE]

Niekoniecznie tak musi być - pies to pies. Muszę do was przyjechać jakoś w nast. tygodniu to zobaczę Borę i powiem coś więcej.
Kochana moja...
wiem, że masz tak samo ciekawie jak ja, ale jak dasz radę przygotuj, poza Borą ogłoszenia dla na przykład Airy i Rudzika, ok? Bardzo Cię proszę.
Ja już zrobię resztę.

[quote name='Ellig']problem szczepien rozwiazany:)[/QUOTE]

Dzięki za wklejenie info. Widziałam na wątku Budryska, że dzielnie zebrałyście całą kwotę.

[quote name='Ikusia']jadę jutro, co przywiozę oddam potrzebującym.
Pierwsza Iwonia na liście (wysłałam wiadomość na PW)[/QUOTE]

Ikusiu - dla mnie 3 kocyki/małe kołderki - coś w tym stylu i mogą być brudne :). I tak pralka idzie z 5 x/dzień. ps. mam mniejszą łazienkę ;) hehehehe
ja po nie przyjadę do Ciebie, jak nie zdążę jutro to na pewno w niedzielę jakoś, bo jutrzejszy dzień, jak wiesz zapewne z PW jest ułożony praktycznie minuta po minucie..

[quote name='Maada']Hej, mam dobrą informację. Wysterylizowałam dziś ZA DARMO sunię, która jest u mnie na DT :) Przemiła Pani weterynarz polecona przez Kannę ( [url]http://sites.google.com/site/weterynarze/[/url] ) nie wzięła ode mnie pieniędzy, ponieważ w ostatniej chwili odwołała pierwszy termin. Głupio mi było, ale w końcu tym sposobem fundacja Kastor, która miała to finansować, ma kasę na jeszcze jedną sterylkę :)
Druga sprawa - podobno jej znajoma pracująca w "Głosie Olkuskim" chętnie ogłosi tam jakieś psiaki. Pomyślałam, że może najsensowniej byłoby tam ogłaszać psy z Bukowna, bo są na miejscu co ułatwia adopcję, a i tak kolejne psiaki z exschronu lądują często w Bukownie. Nie wiem kto miałby się zająć jakimś zorganizowaniem tego, ja mogę zdobyć konkretne namiary na tę Panią z Głosu Olkuskiego.[/QUOTE]

Ja też chcę mieć takie szczęście ze sterylkami jakie miałaś dziś :).

Głos olkuski - o! tak, zdecydowanie Magdzie i spółce przydadzą się jakieś wolne miejsca, bo nigdy nie wiadomo co będzie

[quote name='Javena']To nie dobrze. Nie zazdroszczę.[/QUOTE]

Na razie podane leki, kastracja Jecky'ego w pierwszej kolejności.

[quote name='2411magdalenka']ok, sprawa się skomplikowała.. nie dam rady podrzucić Amisia do Krakowa skoro jedzie o 14 z czymś, bo do 14 jestem w pracy, a mąż w domu z dzieciakami... okazało się że moi rodzice, którym mąż miał sprzedać dzieci żeby zawieźć Amisia, jutro wyjeżdżają...

wojtuś przekazał info że albo on albo iwoniam wpadną po Amisia...
GDYBY JEDNAK SIĘ NIE UDAŁO / BYŁY KOMPLIKACJE to mąż wsadzi w auto obie małe księżniczki i zrobi kurs z Amisiem... (!) także dajcie znać odpowiednio wcześniej gdyby było bardzo kryzysowo.

Spakowałam młodemu książeczkę, umowę adopc. i 1 kg karmy na której był "ustawiony". Amiś został odrobaczony w terminie Dehinelem Plus.
Dziś nasza "ostatnia wspólna noc" ehhhh ;)[/QUOTE]

Na jutro mam już tak wszystko zaplanowane, że nie wiem jak zdążę, ale zdążę. Niestety będę musiała pewnie skorzystać z pieniędzy pieskowych i wziąć część na paliwo, bo moje konto już jest puste. Nie potrafię powiedzieć, o której jutro będę. rano zawożę Mikrusa do Libertowa, później wizyta poadopcyjna i interwencja przy zakolu Wisły - nie wiem ile to zajmie.. Po tym będę po Amisia i z nim już będę do jego wyjazdu jeździć dalej.
Dziś byłam na wizycie przedadopcyjnej Saruni-Sarenki, ale państwa urzekł także Mikrus. Jako, że Sarunia dziś była szczepiona i tak by nie została u Państwa. Jak wszystko będzie dobrze to
Państwo pokochają jednego z naszych maluszków. romi - zapewne nie uwierzysz, ale Mikrus pana uwielbia. Co oni dziś wyprawiali to aż ciężko uwierzyć. Pan uważa, ze to właśnie pies dla niego :). Pani zakochana w Sarence. Decyzja o adopcji zostanie podjęta do przyszłego weekendu. Mają małego synka i starszą córkę. Oba pieski do dziecka były super.

Byłam także na wizycie poadopcyjnej u Nory- aktualnie Fara. Niestety DT nie nauczył jej sikać/kupkać poza domem. Podobno opiekunka była ciągle w pracy. Dziś uczyliśmy się nie bać załatwiać na zewnątrz. To jeszcze trochę potrwa. Jest jeszcze kilka innych problemów, ale dziś pokazałam co nieco z psiego savoir vivre'u i Fara zrozumiała przesłanie. Będzie dobrze - musi być.

[quote name='Kejsi']Iwonia, w takim razie (mama pisała maila) odrobaczenie, szczepienia i zdjęcie rentgenowskie (i oczywiście jedzonko) ma od nas, a przy operacji się będziemy jakoś wspierać. Dziękuję.

My mamy problem też, bo Fiord ma okropną biegunkę...nie wiem przez co, bo je cały czas to samo.. w każdym razie jest na lekach - dostawał węgiel i lactiv up, ale nic to nie dało. Teraz dostaje weterynaryjne DiaDog. Mam nadzieję, że po tym mu przejdzie. Tabletka ogromnych rozmiarów - średnica ok 3 cm. Na szczęście psiak zjada to jak przysmak :D

edit: aha jeszcze pił napar z borówki :D[/QUOTE]

Widziałam się dziś z Ikusią. Napisałam także kilka słów na PW. Mam nadzieję, że będzie dobrze z Fiordem- Dropim.
W razie czego Twoja mama ma pewne instrukcje na PW. Damy radę..

[quote name='Romi']Wojtuś damy radę, bo jak nie my, to kto :D[/QUOTE]

Jak zacznę jutro wyć to przyjedź i mnie walnij w łeb. ;)

[quote name='mmd']Może ma inne robale. Niejaki Jordan miał takie rozwolnienie, a w kupsku znaleźli ślady włosogłówki.[/QUOTE]

Zakładamy wersję optymistyczną. Nie ma, tylko lek bbbb. skuteczny :)
[
QUOTE=Romi;18710061]No to raz, dwa, trzy i.... plakacik zaktualizowany :)

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/221/plakatzielonys.jpg/][IMG]http://img221.imageshack.us/img221/355/plakatzielonys.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

dziękuję
a teraz proszę............. bardzo proszę......... aby w niedzielę trzymać mocno kciuki. Nie powiem o którego pieska chodzi, aby nie zapeszać.


[quote name='fuksowa5']chcialabym pomoc psiom, tylko nie wiem jak. np jedzonko czy jakis pieniążek to komu przekazac i gdzie? :)[/QUOTE]

wyślę Ci na PW info, ok?
jedzonko może ew. przyjść na mój adres - podam w mailu, a pomoc finansowa najlepiej jak byłaby przekazana do gabinetu wet..
jeśli ma ona wspomóc któregoś konkretnego pieska to proszę o info. Na pewno tego właśnie zwierza zasili. Jeśli nie - będzie czekać w gabinecie na wykorzystanie na najbardziej potrzebującego.

DZIĘKUJEMY !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='romi']no to raz, dwa, trzy i.... Plakacik zaktualizowany :)

[url=http://imageshack.us/photo/my-images/221/plakatzielonys.jpg/][img]http://img221.imageshack.us/img221/355/plakatzielonys.jpg[/img][/url][/quote]

chyba przebywanie w rzędzie nr 2 było najbardziej szczęśliwe :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwoniam']...

Dziś byłam na wizycie przedadopcyjnej Saruni-Sarenki, ale państwa urzekł także Mikrus. Jako, że Sarunia dziś była szczepiona i tak by nie została u Państwa. Jak wszystko będzie dobrze to
Państwo pokochają jednego z naszych maluszków. [B]romi - zapewne nie uwierzysz, ale Mikrus pana uwielbia. Co oni dziś wyprawiali to aż ciężko uwierzyć[/B]. Pan uważa, ze to właśnie pies dla niego :). Pani zakochana w Sarence. Decyzja o adopcji zostanie podjęta do przyszłego weekendu. Mają małego synka i starszą córkę. Oba pieski do dziecka były super...
[/QUOTE]

Nie, to jest niemożliwe :crazyeye: Mikrus lubi faceta :-o:crazyeye:

Edited by Romi
Link to comment
Share on other sites

rewelka z adopcjami :)

Przykro mi iwoniam że nie dałam rady Cię odciążyć i go podrzucić, ale ostatnio wszystko jest wbrew mojej myśli i w domu i w firmie, a ja jestem ledwo żywa.

a w ogóle to jak czytam ile robisz kobieto, to jestem w głębokim szoku!

tak samo wojtuś.. mam wrażenie, że on nic nie robi tylko coś załatwia dla psiaków, albo wozi, zwozi czy przywozi ;)

kochani jesteście!

ja kciukuję cały czas za wszystkie maluchy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwoniam']Niekoniecznie tak musi być - pies to pies. Muszę do was przyjechać jakoś w nast. tygodniu to zobaczę Borę i powiem coś więcej.
Kochana moja...
wiem, że masz tak samo ciekawie jak ja, ale jak dasz radę przygotuj, poza Borą ogłoszenia dla na przykład Airy i Rudzika, ok? Bardzo Cię proszę.
Ja już zrobię resztę.
[/QUOTE]

Rudzika to masz na myśli Rudzie- tą która była szkieletem czy Dinga o którym mówiła missieek? Ajra i Dingo są u niej ja o nich nie wiem za wiele.

Link to comment
Share on other sites

Kiwi - Figaro jest u mnie na tymczasie, ale tylko do jutra. Nie wiem czemu nie ma go na plakacie.
Wczoraj przetestowałam małego na okoliczność samodzielnego zostawiania w domu. Zostaje ładnie, nie niszczy, nie szczeka, nie demoluje, nie gryzie. Także jest to pies idealny. Na razie nie widzę wad. Może tyle, że próbuje wprowadzić się do legowiska mojej Saby :) No i nie je suchej karmy. Poza tym nie brudzi, jest łagodny, spokojny, pięknie chodzi na smyczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zebra12']Kiwi - Figaro jest u mnie na tymczasie, ale tylko do jutra. Nie wiem czemu nie ma go na plakacie.
Wczoraj przetestowałam małego na okoliczność samodzielnego zostawiania w domu. Zostaje ładnie, nie niszczy, nie szczeka, nie demoluje, nie gryzie. Także jest to pies idealny. Na razie nie widzę wad. Może tyle, że próbuje wprowadzić się do legowiska mojej Saby :) No i nie je suchej karmy. Poza tym nie brudzi, jest łagodny, spokojny, pięknie chodzi na smyczy.[/QUOTE]

Nie ma go na plakacie ,bo te były wyciagane wczesniej. Kiwi był wyciągniety z innymi i tak dodatkowo jako siódemka. Ponad programowo.:)Żal im było zostawić.

Link to comment
Share on other sites

U Państwa z Mętkowa ,sytuacja nie ciekawa. Pieski czuja zapach cieczki sa pobudzone. Nawet strachulec Jacky ,chciał sie postawić większemu psu. Leki na robale nie dotarły jeszcze .Pewnie w poniedziałek. Sunia Pysia ,bardzo lgnie do nich . Jest wesolutka,ale boi sie wychodzic na zewnatrz. Boi się smyczy. Strachulec tez nie bardzo chce wychodzic.Szybciutko sie załatwiaja i do domu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Javena']Nie ma go na plakacie ,bo te były wyciagane wczesniej. Kiwi był wyciągniety z innymi i tak dodatkowo jako siódemka. Ponad programowo.:)Żal im było zostawić.[/QUOTE]

Bardzo dobrze, że go wzięłaś. To psi ideał. Ktoś, kto adoptuje będzie na pewno zadowolony. Ja to się nawet zastanawiałam, że może on komuś zginął, bo żeby takiego psa się pozbyć... Na 100% mieszkał z kotem, bo traktuje go jak... powietrze. Nie goni, nie wącha, nie ekscytuje się i pozwala mu jeść razem ze sobą z miski. Za to świnka morska go bardzo kręci :)
Kiwi - Figaro nie jest psem dominującym, podporządkowuje się człowiekowi, o ile ten nie da sobie wejść na głowę. Tak więc można mu zabrac jedzenie - nie warczy nie szczeka, daje z sobą robić wszystko, np czesać ogon, brzuch itd. Boi się większych psów na spacerze i potrafi na nie szczekać. Chodzi za właścicielem jak cień, kładzie się pod nogami i wciąż liże.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...