Guest Sihaja Posted February 10, 2007 Share Posted February 10, 2007 hehe... nie wiem czemu, ale tez mam waka wizje, że Korlat nie będzie długo czekała ze zdejmowaniem szwów... a w poniedziałek zostaje już sama. no cóż. suńka w wieku 6 m-cy nie może byc spokojna ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edziakalitowa Posted February 16, 2007 Author Share Posted February 16, 2007 moja suczi fifi już szaleje biega jak opętana po podwórku :diabloti:.Brzuszek porasta meszkiem.Jak myslicie czy można by ja już wykąpciać.Strasznie ostatnio wytatłała się w błocie :mad:Przez te deszcze we wrocku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weronika Posted February 16, 2007 Share Posted February 16, 2007 Ja tylko ...ku przestrodze panikującym ... Odebrałam Hercie po 12-tu godzinach z lecznicy...po wejściu do domku sunia zwymiotowała..<w panice>..dzwonie do weta...ten karze natychmiast wracać.Zbadał sucz i nic niepokojącego nie znalazł.Po powrocie sytuacja się powtórzyła....wszyscy w wielkiej panice...łzy się leją...Dopieto mój TZ <jedyny trzeźwy>ze stoickim spokojem oświadczył... Przecież ona ma chorobę lokomocyjną i zawsze tak reaguje na jazde uatkiem...:roll: ....Na szczęście już z tego wyrosła...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moth Posted February 17, 2007 Share Posted February 17, 2007 [quote name='edziakalitowa']Jak myslicie czy można by ja już wykąpciać.Strasznie ostatnio wytatłała się w błocie :mad:Przez te deszcze we wrocku[/quote] Mnie weterynarz pozwolił wykąpać już po 10 dniach. Kurcze, nie mogę uwierzyć że to już prawie trzy tygodnie minęło. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orlana Posted February 19, 2007 Share Posted February 19, 2007 Ja dzisiaj sterylizowałam suczke, była bardzo dzielna cały czas machała ogonkiem. Po 4 godzinach zsikała się, a teraz troszke chodzi po domu. Niepokoi mnie mnie dlaczego woghóle nie chce pić, teraz juz mineło 7 godzin od zabiegu a ona ani kropli nie wypiła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka PPP Posted February 19, 2007 Share Posted February 19, 2007 Moja sucz też wody nie piła,wstawala,widziałam ze ją boli:placz: :placz: o godzinie 16.30 była po zabiegu a o 3 w nocy miałam alarm bo wody jej brakło w miseczce:eviltong: :eviltong: nie mart się,dojdzie do siebie:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orlana Posted February 19, 2007 Share Posted February 19, 2007 no to mnie pocieszyłas. Na wszelki wypadek zostawie w pobliżu duzo wody:) Mam nadzieje że jutro bedzie bardziej chętna. Ugotuje jej tez kurczaka z ryżem. A Ty co dawałas sowjej suczce do jedzenia na drugi dzień? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted February 19, 2007 Share Posted February 19, 2007 Podczas zabiegu wlewają w sunie duuuużo kroplówki, więc jest nawodniona. Moja też zaczęła pić dopiero w nocy. [quote name='orlana']Na wszelki wypadek zostawie w pobliżu duzo wody:) [/QUOTE] Tego radzę nie robić, kiedy zacznie pić, może wypić baaardzo dużo na raz, co może zakończyć się wymiotami, a te są niewskazane. Lepiej zostawić w misce niewiele wody, a po prostu regularnie ją uzupełniać, żeby nie mogła się opić jednorazowo. U nas też kurczaczek z ryżem był na tapecie, tylko w małych porcyjkach, po troszku co parę godzin, i z większa ilością rosołu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orlana Posted February 20, 2007 Share Posted February 20, 2007 Fionka dalej nie chce pić a na widok wody reaguje wymiotami, wogóle wczoraj bardzo dużo wymiotowała a nie wypiła ani kropli wody i nadal nie chce pić. Licze na to, ze zaraz jak cos zje to choc trszeczke wypije Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted February 20, 2007 Share Posted February 20, 2007 "wczoraj bardzo dużo wymiotowała" oj to nie jest dobrze. Może przedzwoń do weta, który ją operował. I nie dawaj jej jedzenia jeśli zwraca wodę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orlana Posted February 20, 2007 Share Posted February 20, 2007 Juz dzowniłam mówi, że to normlane, jeszcze dzisiaj do niego pójde. Tylko ona nie zwracała wody bo po operacji jeszcze nic nie wypiła:(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted February 20, 2007 Share Posted February 20, 2007 [quote name='orlana']Fionka dalej nie chce pić a na widok wody reaguje wymiotami, wogóle wczoraj bardzo dużo wymiotowała a nie wypiła ani kropli wody i nadal nie chce pić. [/QUOTE] Wydaje mi się, że skoro dużo wymiotowała i nie chce pić to warto pojechac z nią na kroplówkę, zeby sie nie odwodniła... :hmmmm: Kiedy sterylizowałam Kreskę, odbierałam ją wczesnym popołudniem, pani wet powiedziała, że jeśli będzie wymiotować, to jeszcze tego samego dnia wieczorem mam przyjechać na kroplówkę. :niewiem: Ja bym jej nie dawała jeść, skoro nawet z pustym żołądkiem sunia wymiotuje, to po jedzeniu dopiero może się zacząć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka PPP Posted February 20, 2007 Share Posted February 20, 2007 Moja Sucz jak pisałam wcześniej wypiła wode w nocy nno i nie miała apetytu:shake: wiec pojechałam z nią na glukozę do lecznicy,dopiero na trzeci dzień zjadła udko z rosołem i makaronem:multi: :multi: Zwymiotowała tylko raz w domu wieczór po zabiegu jakby śliną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 witajcie :) moja seterka miala w poniedzialek sterylke z powodu paskudnego ropomacicza ( ma dopiero 14 miesiecy) zabieg byl popoludniu i zaraz zabralam ja do domu taka na wpol wybudzona.Po okolo 2 godz od zabiegu zwymiotowala pierwszy raz. Poznym wieczorem zaczela sie trzasc to byl obiaw hypotermi po lekach znieczulajacych (wtedy trzeba sunie owinac jakims kocem) i oznaka , ze sunia calkiem sie wybudza.Nie jadla i nie pila do wtorkowego popoludnia.Byla senna ale na spacery wychodzila chetnie choc z trudem jeszcze stala na lapach.Kiedy wrocila z kolejnego spacerku ku mojemu zaskoczeniu sama powedrowala do miski z woda-co prawda tylko 2 lub 3 lyki ale to juz cos :) natomiast od polnocy jadla jak szalona-oczywiscie nie wolno dac sobie pojesc suni duzo (ma jesc czesciej a po troche i miekki rzeczy) biegalam do niej od kilku godz wczesniej z roznymi smakolykami a ona poprostu miala ochote na PIZZE :lol: dzis juz biega jak szalona i szuka zaczepki z moja druga sunia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 [quote name='violka49']witajcie :) moja seterka miala w poniedzialek sterylke z powodu paskudnego ropomacicza ( ma dopiero [B][COLOR=red]14 miesiecy[/COLOR][/B]) [/quote] powiem tak: rany boskie!! :roll: Dobrze, że to w porę zostało zdiagnozowane. Natomiast cały czas zastanawiają mnie częste reakcje (o jakich się czyta i slyszy) już po zabiegu i wybudzeniu, a więc wymioty, obniżenie temperatury ciała..etc. Aby nie straszyć innych, że jest to reguła..Żadnych tego typu objawów nie miały moje dwie sunie (Vega - narkoza wziewna, Klea (12 latek) - narkoza "zwykła". Ta ostatnia poddana zabiegowi gdy daleko było jej do dobrej formy - wychudzenie itd.) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 wymioty sa czestym skutkiem znieczulenia poniewaz leki dzialaja na miesnie gladkie i powstaje cos w rodzaju refluksu czyli cofania sie tresci zoladka do przelyku do tego psiaki odczuwaja cos podobnego jak *wirujacy swiat* w glowie dlatego tak wazne jest aby psiak nie jadl nic na 12h przed zabiegiem aby nie udlawil sie wlasnymi wymiocinami kiedy ma niewladne miesnie :( Mam male pytanko do tych ktorzy ktorzy robili te zabiegi u seterek: czy *piora* pod brzuchem odrosna???? dosc mocno mi ja ogolili az do pachwin przy tylnych lapach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moth Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 [quote name='violka49'] Mam male pytanko do tych ktorzy ktorzy robili te zabiegi u seterek: czy *piora* pod brzuchem odrosna???? dosc mocno mi ja ogolili az do pachwin przy tylnych lapach[/quote] Ja poprosiłam, aby nie golili. Tak więc pióra zachowane. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 ja bylam tak zakrecona po nie przespanej nocy jak domek slimaka , ze wylecialo mi to zupelnie z glowy :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orlana Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 Moja Fionka wieczorem po operacji tez strasznie wymitowała taką wodą, ale weterynarz powiedział ze czesto sie to zdarza po narkozie i nie jest to nic dziwnego. A teraz juz czuje sie w miare dobrze choc jest jeszcze torszke oslabiona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MateuszCCS Posted February 22, 2007 Share Posted February 22, 2007 [quote name='violka49'] :( Mam male pytanko do tych ktorzy ktorzy robili te zabiegi u seterek: czy *piora* pod brzuchem odrosna???? [/quote] po roku ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 o kurczaki , bedziemy czekać rok na nowe kudełki :) ps. dziś jest 4 doba od zabiegu i mała szaleje jak dawniej :diabloti: pod koniec przyszłego tygodnia idziemy wyciagać szwy skórne (4 sztuki) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MateuszCCS Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 Po trzech miesiacach mozesz liczyc na jakis centymetr ;) Super, ze ma sie dobrze po zabiegu :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 dobry i cm bo jak narazie patrząc na nią z boku to świeci gołym biustem a zima jest :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jutta_35 Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 WITAM(Y), jestem tu po raz pierwszy i nie ukrywam, że liczę na pomoc.. Wczoraj Sara miała sterylizację, ma 1 1/2 roku, jest to beagle. O powodach może kiedy indziej (jeżeli wogóle muszę tłumaczyć...) Natomiast chciałabym prosić o wskazówki dotyczące zwłaszcza "odbrażania" psa, oraz pielęgnacji i diety. Czy ktoś mógłby mi tu podszepnąć co nie co na ten temat, bardzo nam zależy, żeby jak najszybciej wróciła do formy, (właśnie zaczęła dyszeć, ale zdecydowaliśmy, że najpierw pójdzie jeszcze na siku a potem już lulu pod kocykiem) Będę wdzięczna za odpowiedzi :) PS. Z piciem już od wczoraj nie było problemu, a jedzonko to tylko troszkę dzisiaj. Natomiast obawiam się jej kondycji psychicznej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jutta_35 Posted March 3, 2007 Share Posted March 3, 2007 Sara już wróciła, troche brudna, ale obwiązałam ją przed wyjściem bandażem (śmiesznie ale przynajmniej ranka została sucha i czysta), troszke wody popiła i polozyła się w kojcu. Przykryłam ja kocykiem, więc może będzie jej lepiej. Szkoda, że nie ma tu dziś nikogo... :( Zobaczymy jak będzie jutro rano.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.