Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

żyję, choć nie jest lekko, wymiotuje czasem tylko rano a czasem cały dzień... do tego doszły mi straszne krwotoki z nosa najcześciej przy wymiotach:(
szczerze to czasem nie mam siły wstać z łóżka.
w czwartek powtarzam badania z krwi i do lekarza, a wg to nie wiem czy nie zmienie lekarza, b o tym sie nasluchalam niepochlebnych opinii.

Posted

[quote name='justysiek']żyję, choć nie jest lekko, wymiotuje czasem tylko rano a czasem cały dzień... do tego doszły mi straszne krwotoki z nosa najcześciej przy wymiotach:(
szczerze to czasem nie mam siły wstać z łóżka.
w czwartek powtarzam badania z krwi i do lekarza, a wg to nie wiem czy nie zmienie lekarza, b o tym sie nasluchalam niepochlebnych opinii.[/QUOTE]wiesz co, z tego co piszesz od początku, jak on prowadzi twoją ciążę, to ja bym go już dawno zmieniła. jest masa ginekologów, pogadaj z koleżankami, niech ci polecą dobrego lekarza, dla którego każda pacjentka(tym bardziej w ciąży) jest ważna.

Guest wolfheart
Posted

:glaszcze::glaszcze::glaszcze: tak mi smutno,że dzieje to się właśnie Tobie.Zmień lekarza.Nerwy Ci nie potrzebne,skoro temu nie ufasz. Ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki.

Posted

[quote name='agaga21']wiesz co, z tego co piszesz od początku, jak on prowadzi twoją ciążę, to ja bym go już dawno zmieniła. jest masa ginekologów, pogadaj z koleżankami, niech ci polecą dobrego lekarza, dla którego każda pacjentka(tym bardziej w ciąży) jest ważna.[/QUOTE]

ten był polecony...tylko każdy gin ma swoją rzesze zwolenników i przeciwników... a to jest małe miasto, w kielcach jest kilku lekarzy, ale to 60 km od nas... i gdy bede chodzila tam a cos mi sie stanie czy bedzie dzialo to nie bedzie czasu jechac 60km tylko tu a tu jak nigdzie nie bede chodzila to tez lipa... bo nikt do mojego lozka nie dojdzie:( czyli tak zle i tak nie dobrze.
no czekam na te badania i zmieniam.

Posted

To jest koszmar jakiś... ile można się męczyć i Nikt nie potrafi pomóc :shake: po co Ci lekarze w ogóle są skoro nic nie potrafią...

Justyś przepraszam, że tak długo nie pisałam :Rose:
Chciałam już parę razy zadzwonić do Ciebie ale ciągle nie wiem czy mogę bo pewnie siły nie masz i chęci na rozmowę :roll:
Trzymaj sie Kochana :glaszcze:

Posted

cześć dziewczyny,
jakoś żyję, teraz wymiotuję już po kilka razy dziennie i mam zgagę to jest okropne:(, krew z nosa też mi leci, w nast tyg mam badania i jeśli będą złe to muszę do szpitala się udać na kroplówki:( ale cóż jak trzeba będzie to przeżyję.

Iza nie masz za co przepraszać:)
czuję się fatalnie ale jak będziesz chciała pogadać do śmiało pisz czy dzwoń jak będę w stanie do odbiorę:razz:

Posted

Teraz siedzę w pracy, potem mam zebranie w szkole u córki (muszę je przeżyć :roll:). Ale zadzwonię najpóźniej jutro i może doczołgasz się do telefonu ;)

Coś Ci muszą wymyślić w końcu bo to masakra, brak słów... :(

Posted

[quote name='Ptysiak']Teraz siedzę w pracy, potem mam zebranie w szkole u córki (muszę je przeżyć :roll:). Ale zadzwonię najpóźniej jutro i może doczołgasz się do telefonu ;)

Coś Ci muszą wymyślić w końcu bo to masakra, brak słów... :([/QUOTE]

to powodzenia na zebraniu:)


ja mam nadzieje, że coś mi wymyślą, zobaczymy jak bedzie.
Cezar siedzi ze mną w domu, prawie całe dnie i noce:evil_lol: muszę jednak kupić ten szampon w proszku, bo nie chce mi się go kąpać, teraz w sumie nie mam na to siły a na Sebka raczej nie mam co liczyć, zresztą chyba bym nie ogarnęła łazienki:diabloti: a trochę go czuć.

Cezar dostał od zaprzyjaźnionej pani ze sklepiku z artykułami zoologicznymi 3 zabawki i 2 z nich szczególnie mu przypadły do gustu, nawet z nimi śpi:)
mam jedną fotkę, ale niezbyt wyraźną bo tel.

[URL=http://img12.imageshack.us/i/zdjcie236.jpg/][IMG]http://img12.imageshack.us/img12/1269/zdjcie236.jpg[/IMG][/URL]

Guest wolfheart
Posted

cześć Justyś:lol:
Pewnie ,że przeżyjesz...wytrzymasz ,bo silna babka jesteś:thumbs:
I jaka fajna zabawka..sama chcę kupić taki dłuuuuuuugi szarpak dla Lunki.To z polaru jest zrobione?

Posted

Marta tak on jest z polaru i sie wyciaga strasznie:)

no bardzo go lubi, ale od piłki już odgryzł sznureczek.
wczoraj dostał takiego bzika, że skakał z tym szarpakiem po łóżku i biegał w kółko...:mad::diabloti:

dzieki dziewczyny, wczoraj byl straszny dzien, caly dzien wymioty... blech.

Posted

[quote name='Ptysiak']A jak dziś się czujesz?
Zadzwonię na chwilkę po pracy, może odbierzesz :roll:

Buziaczki dla Ciebie i w nosek dla Cezarka :loveu:[/QUOTE]

zle, wymiotuje, muli mnie, niedobrze mi:(

no Cezar jest okropny... energia go rozpiera:roll: a ja nie mam sily z nim wyjsc...:(

Posted

[quote name='Ptysiak']Ojjj biedna jesteś :( :calus:
Mało pewnie teraz spaceruje więc go roznosi. Nie ma Kto z nim wyjść na spacer? Może jakaś koleżanka byłaby tak miła :)[/QUOTE]

no to brak spacerów... cos Ty tu nikt z nim nie wyjdzie, nie ma mowy.
ja pojade do mamy to wtedy ma kto z nim wyjsc.
ale juz moze poczuje sie lepiej i wznowimy spacery...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...