Jump to content
Dogomania

Muj pies wymoiotuje !!!


lukasz_rex

Recommended Posts

  • Replies 75
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='lukasz_rex']Mam wielki problem muj pies wymoituje co zje i hudnie na oczach czasami zjada co wymiotuje kupuje mu nailepsze zarcie jakie jest na tym sfiecie dla psow i nic pies zostal zaszczepiony jusz 2 razy od robakow pies ma 2 i pul miesionca prosze o pomoc bo pies moze w kazdej chfili zdechnonc a szkoda psa
pies jest rasy Amstaf nazywa sie Saba i oczywiscie to jest suka
prosze o pomoc moje gg 3933533 ...[/quote]
Proponuję wybrać się do weterynarza jak najszybciej,zamiast czekać na pomoc przez internet,bo w ten sposb psa nie wyleczysz.Zawsze jak pies ma objawy chorobowe to do weta od razu ,zwłaszcza że to szczeniak i słabiutki jeszcze...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lukasz_rex']Jak tszeba bendzie otfierac cialo w jakis sposub operowac to poprostu uspie psa[/quote]
Wiesz Lukasz sądząc po twoim praktycznym podejściu do życia,to ludzie tacy jak ty nie powinni mieć psów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I co????? uśpisz psa bo nie masz kasy na operację, a potem kupisz sobie następnego??? i znowu go uśpisz jak zachoruje??? jak się psa kupuje to chyba się bierze pod uwagę ewentualność zachorowania i konsekwencji z tym związanych!!!! Każdy by chciał żyć to nie zabawka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:angryy: :angryy: :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kolka_wet']Mam takie wrażenie, że lukasz_rex albo nie pójdzie do weta wcale, albo psa wyrzuci na ulicę/podrzuci do schroniska, albo po prostu uspi. :angryy: Na pewno zailknie na dgm. :mad: Z doswiadczenia wiem (a zdarzyło się kilka razy i to właśnie z psami "bojowymi"), że jesli już teraz wylicza pieniądze, to nie będzie go stać ani na konieczne tu badania, ani naleczenie. Nie wspomnę juz o tym, że przerazi go ewentualne dożywotnie leczenie psa lub trzymanie go na specjalistycznej karmie.
Lukasz_rex musi być bardzo młody i nie nauczony szacunku do zwierząti nieuświadomiony przed wzięciem psa o odpowiedzialności i kosztach, albo... (każdy z Was dopisze sobie to co chce, mnie cenzura nie przepuści)

Biedny pies, krew mnie zalewa za każdym razem w takiej sytuacji.:angryy:

Obym sie myliła - dla dobra psa.[/quote]
Zgadza się !!!!!!!jak można być tak nieodpowiedzialnym!!!i bezmyślnym:angryy: biedny ten psiak.to nie jego wina ze na takiego pana trafił

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agama']DLACZEGO wszyscy zaatakowali chlopca -napisal ,ze jego mama obecnie nie ma pracy,maja pewnie w chwili obecnej trudna sytuacje finansowa,nikt nie wie co go moze spotkac
Jest to oczywiste ,ze chlopiec nie mieszka w Polsce,stad te bledy
OJ DOGOMANIACY ostatnio zbyt czesto TLUMNIE NAPADACIE:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:
widoczne to jest w wielu tematach:placz:[/quote]
Jak się psa bierze to się takie rzeczy zakłada nie?jak mnie nie stać na utrzymanie to nie kupuje zwierzaka!!!!Chyba każdy wie że utrzymanie psa kosztuje wiele kasy,zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia!!!!więc sytuacja finansowa nie jest wytłumaczeniem!!!! a jak Chłopak nie ma doświadczenia i podejścia do zwierząt,to czemu mama nie wpadła na pomysł żeby od razu do weta pójść ???

Link to comment
Share on other sites

Prawda jest taka. Przed zakupem psa trzeba się liczyć ze wszystkim a szczególnie z pieniędzmi. W tych czasach kosztuje wszystko. Ja nie rozumiem tylko jednego. Skoro wiedzieli, że nie maja pieniędzy na jego utrzymanie to po kiego grzyba zdecydowali się na psa? Zawsze trzeba brać pod uwagę, że nasz piesek się rozchoruje a w niektórych przypadkach leczenie nie jest tanie. Ja osobiście sprzedałbym samochód, aby ratować moją sunię. Nie rozumiem jeszcze jednego, dlaczego w ludziach jest tyle nienawiści do zwierząt? Skąd to się bierze. Człowiekowi, który skazuje zwierzę na cierpienie lub śmieć osobiście urwałbym łeb. Nie wiem, dlaczego nic nie pisze, ale pieska już chyba na tym świecie nie ma. Jeżeli jest inaczej zwracam honor.

P.s. a czy przypadkiem nie wzięli psa bojowego dla „szpanu”? Wielu ludzi tak robi. A gdy z psiną jest coś nie tak to uśpić i wziąć następnego

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chefrenek']Jak wiesz on cały czas wymiotował. Lekarz kazał temu chłopakowi uśpić tego psa, ale ten już tego uśpienia nie doczekał.[/quote]

Miałam nadzieję, że psiak z tego wyjdzie... :-(
Jaka była bezpośrednia przyczyna jego śmierci? Wiesz coś?

Link to comment
Share on other sites

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!Ale jestem wsciekła:angryy:To absolutnie wina tego chłopaka!!Pies to odpowiedzialność i koszta-ja nim wzięłam psiaka pod swój dach-analizowałam sytuację 3 lata. Jak był maleńki wiecznie miał biegunki, wymiotował, nie jadł. Nie było dnia żebym nie była u weta i nie szukała pomocy. Później psiak miała zabieg-usuwanie brodawki-niestety zmiana nowotworowa. Zabieg mnie kosztował kupe kasy-później leki na odporność. Stała kontrola weterynaryjna.Psiak ma sie dobrze-ani przez chwilę nie pomyślałam, żeby mu nie pomóc albo co gorsza, żeby uśpić...Gdyby było trzeba-prosiłabym ludzi o pomoc.
Zawsze trzeba walczyć...do samego końca. Dzis mu psiak wymiotuje-nie ma goraczki...zapewne cos mu leży na żoładku (juz miałam taka sytuację) ale cały czas z nim siedze-tule go, głaszcze, obserwuje-zmuszam,żeby pił-jak nie chce to nalewam wode na reke i mu podaję i dlatego nie rozumiem jak ludzie mogą tak lekceważyć pewne sprawy...aż mnie trafia!!!!

Szkoda mi psiaka-jego właściciela ani troche:shake:

[*] dla ciebie maleńki

Link to comment
Share on other sites

Cholera co za dzień :angryy:

Dziś się dowiedziałam już na 100%, że mój pies nie może być zoperowany... tutaj też takie złe wieści :(

Dla aniołka [`] [`] [`]

Co do całej tej sytuacji... Nie chcę nikogo oceniać, bo tak naprawdę mogę się tylko domyślać jakie jest podejście chłopaka do zwierząt. Wiele jego wypowiedzi w tym wątku bardzo źle o nim świadczyło. Ale jedno jest pewne... szukał pomocy u weta, i na forum, nie wyrzucił psa na (sorry) "zbity pysk", bo wymiotował, tak jak to zrobili poprzedni właściciele mojego Astona. Może tak się zachował bo, w przeciwieństwie do mojego kundla, tamten pies był rasowy. Mam jednak cichą nadzieję, że oceniliście go zbyt pochopnie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...