juli88 Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 Witam, Sięgam rady u Was bo od poniedziałku walczę u weta i nadal nic nie wiem. Pies 7 miesięczny szczeniak. Szczepiony i odrobaczony. [B]W niedziele:[/B] po południu zaczęły się wymioty - moim zdaniem na tle czegoś co zjadł. Ale ja się aż tak nie znam. Wymiotował kilka razy. Ale jadł bardzo chętnie. [B]W poniedziałek[/B]: poprawa - trzy razy próbował zwymiotować lub odchrząknąć. Pojechaliśmy do weta i dostał leki przeciw wymiotne, przeciw zapalne coś jeszcze (na pewno nie antybiotyk) i probiotyki. Zalecana była dieta gotowany kurczak z ryżem + siemię lniane. Do czego się dostosowałam. [B]Wtorek:[/B] Pies raz odchrząknął rano (trwało to ok 5 sek.) Przy karmieniu głupolek ukradł kilka kulek suchej karmy innemu psu. Ale nic mu po tym nie było (pewnie działały jeszcze leki przeciw wymiotne) potem zabawy, głupawka z drugim psem i ogólnie moja radość, że psiak zdrowy! Kupki nie było żadnej. [B]Środa:[/B] rano psiak znów odchrząknął - lekki niepokój - no ale znów bieganie i zabawa po powrocie z pracy zastałam siuśki na podkładzie. Jedna plamka (wcześniejsza) typowo żółta - standardowa; druga - pomarańczowa - typowo pomarańczowa potem gdy zaniepokoiłam się brakiem kupki zabrałam psy na długi spacer co zawsze pomaga w wykupkaniu i tu też pomogło. Ciemna kupa, bardzo ciemna aż czarna. Przyjrzałam się jej - podusiłam i się przeraziłam - w środku krew! Kupka była ładnie zwarta. Nie rozwolnienie! po 5 minutach kolejna kupka i znów z krwią! Umówiłam się do weta z wizytą. Przed samym wyjazdem zwymiotował - przez co zauważyłam że najwidoczniej znów połknął kilka kulek suchej karmy (cwaniak nawet nie wiem kiedy). Zajechaliśmy do weta i dostał 4 zastrzyki - przeciw krwawieniu, przeciw wymiotne i na pewno antybiotyk. Do tego dwie strzykawki płynu do podania doustnego - kontrast żeby zobaczyć czy przez niego to przejdzie i na rtg wykazać jakieś ewentualne nieprawidłowości. Pokazałam podkład z pomarańczowym moczem i moje obawy się potwierdziły - krew w moczu. Pojechaliśmy do domu i ok pobawił się i poszedł spać. [B]czwartek: [/B]znów siuśki na podkładzie (ok 5 razy sikał - chyba po lekach) jedne siuśki były w kolorze ciemno brązowym, reszta żółta. Przy mnie też sikał i niby lekko pomarańczowe. kontrast podałam. Jadł niechętnie ale przez to że wmuszałam mu strzykawką. Gdy odsunęłam strzykawkę polizał dwa razy, a potem odsunął pyszczek i tak za każdym razem. Jeść nie może dostać na razie więc wymiotów brak. O 12.00 podamy mu pierwszy posiłek puszkę RC gastro. Bardzo małe porcje. A co najważniejsze - pies przez cały czas je, pije, śpi, bawi się, atakuje psy, zachęca do zabawy, szaleje. ogólnie adhd. Wszystko ok. Żadnych objawów widocznych po zachowaniu! Żadnych! Zachowuje się jak zawszę! Wszyscy uważają że przesadzam. Dzisiaj rtg i mam nadzieję że dowiem się więcej - ogólnie wet zdziwiony, że Dyzio nie wykazuje żadnych oznak że coś go boli. Jednak Dyzio to pies z problemami (urodził się ślepy i tak mu zostało do 3 miesiąca życia) później poważna walka z zarobaczeniem. Nie wiem czy to ma jakiś wpływ. Jego wątek na dogo: [url]http://www.dogomania.pl/threads/214112-SZCZENIAK-Kluska-w-DS-Dyzio-u-mnie[/url] jak macie jakieś uwagi, rady, sugestie - to chętnie skorzystam, bo jak na razie nic kompletnie nie wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 12, 2012 Share Posted January 12, 2012 po pierwsze postaraj się o próbkę jego moczu do badania,to podstawa co do krwi w moczu,druga sorawa-krew w stolcu:pytanie kiedy odrobaczałaś i czy badałaś stolec ostatnio w/w pieska.jesli nie oddaj także stolec do badania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted January 12, 2012 Author Share Posted January 12, 2012 dokładnie dwa tygodnie temu był odrobaczony. Regularnie go odrobaczam. Dziś kupię pudełka do moczu i będę łapać. Wet nic o tym nie wspomniał... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted January 13, 2012 Author Share Posted January 13, 2012 [B] [/B] [INDENT] 4 godziny u weta, 5 zastrzyków i kroplówka Pojechaliśmy wczoraj. Przed kliniką Dyziek zrobił kupkę - kontrast przeszedł bez krwi więc ok. Ale siuśki były nadal krwawe. Nie wszystkie Zdjęcie RTG - wykazało zagazowane jelita badanie krwi - stan zapalny Nic więcej nie wiem... Dowiedziałam się że może to być też jakaś choroba wirusowa (ale ja jestem przekonana że skubaniec coś zjadł) Jest leczony objawowo. Gdyby dziś rano pojawił się znów krwiomocz i kupka z krwią to od razy do weta na cały dzień i kilka zdjęć RTG byśmy robili z kontrastem. No ale kupki brak (bo od dwóch dni nic nie jadł!) a siuśki żółte. TZ jest z nim w domu więc ma go na oku. Bo skubaniec mały wenflon chce zjeść. Dziś kolejne 5 zastrzyków i co dalej nie wiem... no i przed kroplówką ważył 2,75 kg. [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 13, 2012 Share Posted January 13, 2012 niemartw sie na zapas,jeśli sikuty kolor poprawiły to na pewno idzie ku lepszemu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted January 13, 2012 Author Share Posted January 13, 2012 tylko on raz siusia na brązowo raz na żółto. i tak w kółko. Nic nie je to nie ma czym zrobić kupy. Dziś siusiu było tylko o 6 rano. teraz jest sam od pół godziny ale ja właśnie wychodzę z pracy więc zaraz kuknę. Dziś znów do weta i pewne powtórzymy RTG to się okaże chyba coś więcej. Dziękuje [B]gryf80[/B] :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 13, 2012 Share Posted January 13, 2012 czekaj-a miał badana prostate,bo może pisałaś jz o tym a mnie gdzies umknęło?no chyba że psiak wykastrowany to nie było pytania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 nie miał badanej prostaty. Jest leczony objawowo. Wczoraj 2 zastrzyki, dziś 4 jutro ostatni raz a później tabletki do domu - oczywiście jak będzie ok. Teraz tak - ja już pewnie histeryzuje ale: - siuśki są ciemno żółte - czy to normalne? Nie wchodzą w pomarańcz są ciemno żółte - zawsze kojarzyłam że są żółte ale jaśniejsze. - kupa bardzo ciemna prawie czarna ale krwi nie widać. Jeść dostaje puszkę RC Intestinal - może przez to taka ciemna? No i cały czas chrząka minimum dwa razy dziennie. Zrobił się też osowiały - myślę, że to przez dwu dniową głodówkę i faszerowanie lekami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 juli ciemnożółta barwa sików może być po lekach(nie wiem co dostaje,niektóre zmieniają kolor moczu)może być też spowodowany wysokim ciężarem moczu(ludzie też tak mają),po w/w puszkach nie ma czarnego stolca,miał mierzona temp.i osłuchiwane serce?po głodówce raczej psy nie sa osowiałe.a ile ma lat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted January 14, 2012 Author Share Posted January 14, 2012 on ma około 7 miesięcy. dostał tak: - witaminę C - Synlox - No-spa - Cororal - cydonamina - płyn Ringera - kroplówka temperatura 38,5. Serce płuca i brzuszek czyste. Brzuch jest mięciutki nie napięty czy twardy. Oni sami nie widzą co mu jest... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 spoko.czy robili mu też morfologię z biochemią?bo może to coś "ze środka"narządowe?w/w/ leki nie powoduja zmiany zbarawienia moczu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WEIMAR Posted March 21, 2012 Share Posted March 21, 2012 nie dawałaś mu do jedzenia winogron/rodzynek/czekolady? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 21, 2012 Author Share Posted March 21, 2012 nie, nic praktycznie prócz suchej nie jadł. Ale jak to szczeniak coś mógł wynaleźć... Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i młody cieszy się życiem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted June 11, 2012 Author Share Posted June 11, 2012 Powtórka z rozrywki :( tym razem biegunka z krwią. Jestem załamana. Po pracy na sygnale do weta. Czy szczepiony pies może się zarazić jakimś paskudztwem? Dzień wcześniej bawił się z wychudzonym szczeniakiem labradora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika611 Posted June 11, 2012 Share Posted June 11, 2012 [quote name='juli88']Powtórka z rozrywki :( tym razem biegunka z krwią. Jestem załamana. Po pracy na sygnale do weta. Czy szczepiony pies może się zarazić jakimś paskudztwem? Dzień wcześniej bawił się z wychudzonym szczeniakiem labradora.[/QUOTE] Jaki kolor miała krew? żywa czerwona? czy ciemna prawie czarna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted June 11, 2012 Author Share Posted June 11, 2012 żywa czerwień, to było tak że zrobił kupkę (rozwolnienie) a później mu z pupy kapało i właśnie kilka ostatnich to krew Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted June 11, 2012 Share Posted June 11, 2012 Szczepiony pies może sie zarazić wszystkim, ale rzadko która choroba rozwija się tak szybko. Raczej bym stawiała na problem z układem pokarmowym - dlaczego pies ma rozwolnienie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted June 11, 2012 Author Share Posted June 11, 2012 jedyna nowość w jedzeniu to "żwacze" prasowane - rozwolnienie ma od soboty. W sobotę podałam mu smecte. Wieczorem już było ok. W niedziele podałam mu kilka razy smecte a wieczorem troszkę jedzenia i kupki nie było wcale, a dziś rano masakra w piątek popołudniu bawił się z trzema psami w tym z jednym chudym szczeniakiem labradora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bijou181 Posted June 11, 2012 Share Posted June 11, 2012 Mi to wygląda na krwotoczne zapalenie jelit, złapane jako wirus na spacerze. Antybiotyk jest w tym przypadku konieczny :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neshia Posted June 11, 2012 Share Posted June 11, 2012 Nie jestem specjalistką w tym temacie ale moje pierwsze skojarzenie było takie, że psiak dorwał się do czegoś silnie trującego (wymioty, krew, biegunka). Może w tym kierunku popytaj veta, spróbuj też przejść się po domu i zobaczyć czy nic nie stało na wierzchu. Nie macie gdzieś trutki na myszy? Nie rozlał się Domestos? Skoro on jest pomysłowy w odnajdywaniu kulek suchej karmy ;-) to niestety mógł też spróbować czegoś innego. U ludzi większość 'lekkich' toksyn neutralizuje węgiel lekarski - może istnieje psi odpowiednik? Trzymam kciuki za młodego! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika611 Posted June 11, 2012 Share Posted June 11, 2012 Jesli krew zywa czerwona to znaczy ze z jelita grubego czyli z "koncowki" a to oznacza podraznienie wywolane biegunka...u nas bylo to samo ale niestety smecta nie wyleczysz...nifuroksazyt lub cos podobneo. smecta tylko "chamuje" a nie leczy. bez weta sie nie obejdzie ! piesio musi dostac cos na biegunke bakteryjna. to moja opinia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted June 11, 2012 Author Share Posted June 11, 2012 [quote name='nika611']podraznienie wywolane biegunka...[/QUOTE] kamień z serca, właśnie wychodzimy do weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 11, 2012 Share Posted June 11, 2012 napisz jak tam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted June 11, 2012 Author Share Posted June 11, 2012 Dostał trzy zastrzyki, przeciwbiegunkowy, antybiotyk i witaminy. Jutro wizyta kontrolna i w zależności czy biegunki ustąpią czy nie, dalsze leczenie. Wetka powiedziała, że pies mógł coś zjeść (prasowane żwacze??? - nie pamiętam co mi na to odpowiedziała, bo tylko to było nowością w jego diecie, żwacze je ale nie prasowane), ale mógł też zarazić się od innego psa, bo szczepienia nie powodują, że pies nie choruje tylko delikatniej przechodzi chorobę. (a z tym labkiem się bardzo intensywnie obwąchiwali po tyłkach) I faktycznie krew wzieła się z powodu podrażnienia biegunką jelit - to jest chyba najlepsza wiadomość :) kamień z serca mi spadł, bo już myślałam że to jakieś parwo czy nosówka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika611 Posted June 11, 2012 Share Posted June 11, 2012 U nas tez tak bylo z ta krwia dlatego pytalam jaki kolor miala;) bo sama sie PRZERAZILAM jak to zobaczylam ale wet od razu spytal o kolor i mi wytlumaczyl co i jak:) Ja w kazdym razie trzymam mocno kciuki!!! sama walcze teraz z miom pieskiem a raczej z jego zaladkiem:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.