Jump to content
Dogomania

krew w moczu kale i wymiotach


juli88

Recommended Posts

Witam,
Sięgam rady u Was bo od poniedziałku walczę u weta i nadal nic nie wiem.

Pies 7 miesięczny szczeniak. Szczepiony i odrobaczony.
[B]W niedziele:[/B]
po południu zaczęły się wymioty - moim zdaniem na tle czegoś co zjadł. Ale ja się aż tak nie znam. Wymiotował kilka razy. Ale jadł bardzo chętnie.
[B]W poniedziałek[/B]:
poprawa - trzy razy próbował zwymiotować lub odchrząknąć.
Pojechaliśmy do weta i dostał leki przeciw wymiotne, przeciw zapalne coś jeszcze (na pewno nie antybiotyk) i probiotyki.
Zalecana była dieta gotowany kurczak z ryżem + siemię lniane. Do czego się dostosowałam.
[B]Wtorek:[/B]
Pies raz odchrząknął rano (trwało to ok 5 sek.)
Przy karmieniu głupolek ukradł kilka kulek suchej karmy innemu psu.
Ale nic mu po tym nie było (pewnie działały jeszcze leki przeciw wymiotne)
potem zabawy, głupawka z drugim psem i ogólnie moja radość, że psiak zdrowy!
Kupki nie było żadnej.
[B]Środa:[/B]
rano psiak znów odchrząknął - lekki niepokój - no ale znów bieganie i zabawa
po powrocie z pracy zastałam siuśki na podkładzie. Jedna plamka (wcześniejsza) typowo żółta - standardowa; druga - pomarańczowa - typowo pomarańczowa
potem gdy zaniepokoiłam się brakiem kupki zabrałam psy na długi spacer co zawsze pomaga w wykupkaniu i tu też pomogło. Ciemna kupa, bardzo ciemna aż czarna. Przyjrzałam się jej - podusiłam i się przeraziłam - w środku krew! Kupka była ładnie zwarta. Nie rozwolnienie! po 5 minutach kolejna kupka i znów z krwią!
Umówiłam się do weta z wizytą. Przed samym wyjazdem zwymiotował - przez co zauważyłam że najwidoczniej znów połknął kilka kulek suchej karmy (cwaniak nawet nie wiem kiedy).
Zajechaliśmy do weta i dostał 4 zastrzyki - przeciw krwawieniu, przeciw wymiotne i na pewno antybiotyk. Do tego dwie strzykawki płynu do podania doustnego - kontrast żeby zobaczyć czy przez niego to przejdzie i na rtg wykazać jakieś ewentualne nieprawidłowości. Pokazałam podkład z pomarańczowym moczem i moje obawy się potwierdziły - krew w moczu. Pojechaliśmy do domu i ok pobawił się i poszedł spać.
[B]czwartek: [/B]znów siuśki na podkładzie (ok 5 razy sikał - chyba po lekach) jedne siuśki były w kolorze ciemno brązowym, reszta żółta. Przy mnie też sikał i niby lekko pomarańczowe. kontrast podałam. Jadł niechętnie ale przez to że wmuszałam mu strzykawką. Gdy odsunęłam strzykawkę polizał dwa razy, a potem odsunął pyszczek i tak za każdym razem.
Jeść nie może dostać na razie więc wymiotów brak.
O 12.00 podamy mu pierwszy posiłek puszkę RC gastro. Bardzo małe porcje.

A co najważniejsze - pies przez cały czas je, pije, śpi, bawi się, atakuje psy, zachęca do zabawy, szaleje. ogólnie adhd. Wszystko ok. Żadnych objawów widocznych po zachowaniu! Żadnych! Zachowuje się jak zawszę! Wszyscy uważają że przesadzam.
Dzisiaj rtg i mam nadzieję że dowiem się więcej - ogólnie wet zdziwiony, że Dyzio nie wykazuje żadnych oznak że coś go boli.

Jednak Dyzio to pies z problemami (urodził się ślepy i tak mu zostało do 3 miesiąca życia) później poważna walka z zarobaczeniem. Nie wiem czy to ma jakiś wpływ.
Jego wątek na dogo:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/214112-SZCZENIAK-Kluska-w-DS-Dyzio-u-mnie[/url]

jak macie jakieś uwagi, rady, sugestie - to chętnie skorzystam, bo jak na razie nic kompletnie nie wiem...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 81
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B] [/B]

[INDENT] 4 godziny u weta, 5 zastrzyków i kroplówka

Pojechaliśmy wczoraj. Przed kliniką Dyziek zrobił kupkę - kontrast przeszedł bez krwi więc ok.
Ale siuśki były nadal krwawe. Nie wszystkie

Zdjęcie RTG - wykazało zagazowane jelita
badanie krwi - stan zapalny

Nic więcej nie wiem... Dowiedziałam się że może to być też jakaś choroba wirusowa (ale ja jestem przekonana że skubaniec coś zjadł)

Jest leczony objawowo. Gdyby dziś rano pojawił się znów krwiomocz i kupka z krwią to od razy do weta na cały dzień i kilka zdjęć RTG byśmy robili z kontrastem. No ale kupki brak (bo od dwóch dni nic nie jadł!) a siuśki żółte.
TZ jest z nim w domu więc ma go na oku. Bo skubaniec mały wenflon chce zjeść.

Dziś kolejne 5 zastrzyków i co dalej nie wiem...

no i przed kroplówką ważył 2,75 kg. [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

tylko on raz siusia na brązowo raz na żółto. i tak w kółko. Nic nie je to nie ma czym zrobić kupy.
Dziś siusiu było tylko o 6 rano. teraz jest sam od pół godziny ale ja właśnie wychodzę z pracy więc zaraz kuknę.
Dziś znów do weta i pewne powtórzymy RTG to się okaże chyba coś więcej.
Dziękuje [B]gryf80[/B] :)

Link to comment
Share on other sites

nie miał badanej prostaty.
Jest leczony objawowo. Wczoraj 2 zastrzyki, dziś 4 jutro ostatni raz a później tabletki do domu - oczywiście jak będzie ok.

Teraz tak - ja już pewnie histeryzuje ale:
- siuśki są ciemno żółte - czy to normalne? Nie wchodzą w pomarańcz są ciemno żółte - zawsze kojarzyłam że są żółte ale jaśniejsze.
- kupa bardzo ciemna prawie czarna ale krwi nie widać. Jeść dostaje puszkę RC Intestinal - może przez to taka ciemna?

No i cały czas chrząka minimum dwa razy dziennie.
Zrobił się też osowiały - myślę, że to przez dwu dniową głodówkę i faszerowanie lekami.

Link to comment
Share on other sites

juli ciemnożółta barwa sików może być po lekach(nie wiem co dostaje,niektóre zmieniają kolor moczu)może być też spowodowany wysokim ciężarem moczu(ludzie też tak mają),po w/w puszkach nie ma czarnego stolca,miał mierzona temp.i osłuchiwane serce?po głodówce raczej psy nie sa osowiałe.a ile ma lat?

Link to comment
Share on other sites

on ma około 7 miesięcy.

dostał tak:
- witaminę C
- Synlox
- No-spa
- Cororal
- cydonamina
- płyn Ringera - kroplówka

temperatura 38,5. Serce płuca i brzuszek czyste. Brzuch jest mięciutki nie napięty czy twardy.
Oni sami nie widzą co mu jest...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 2 months later...

[quote name='juli88']Powtórka z rozrywki :(

tym razem biegunka z krwią. Jestem załamana. Po pracy na sygnale do weta. Czy szczepiony pies może się zarazić jakimś paskudztwem?
Dzień wcześniej bawił się z wychudzonym szczeniakiem labradora.[/QUOTE]

Jaki kolor miała krew? żywa czerwona? czy ciemna prawie czarna?

Link to comment
Share on other sites

jedyna nowość w jedzeniu to "żwacze" prasowane - rozwolnienie ma od soboty. W sobotę podałam mu smecte. Wieczorem już było ok. W niedziele podałam mu kilka razy smecte a wieczorem troszkę jedzenia i kupki nie było wcale, a dziś rano masakra

w piątek popołudniu bawił się z trzema psami w tym z jednym chudym szczeniakiem labradora

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem specjalistką w tym temacie ale moje pierwsze skojarzenie było takie, że psiak dorwał się do czegoś silnie trującego (wymioty, krew, biegunka). Może w tym kierunku popytaj veta, spróbuj też przejść się po domu i zobaczyć czy nic nie stało na wierzchu. Nie macie gdzieś trutki na myszy? Nie rozlał się Domestos? Skoro on jest pomysłowy w odnajdywaniu kulek suchej karmy ;-) to niestety mógł też spróbować czegoś innego.
U ludzi większość 'lekkich' toksyn neutralizuje węgiel lekarski - może istnieje psi odpowiednik?
Trzymam kciuki za młodego!

Link to comment
Share on other sites

Jesli krew zywa czerwona to znaczy ze z jelita grubego czyli z "koncowki" a to oznacza podraznienie wywolane biegunka...u nas bylo to samo ale niestety smecta nie wyleczysz...nifuroksazyt lub cos podobneo. smecta tylko "chamuje" a nie leczy. bez weta sie nie obejdzie ! piesio musi dostac cos na biegunke bakteryjna. to moja opinia

Link to comment
Share on other sites

Dostał trzy zastrzyki,
przeciwbiegunkowy, antybiotyk i witaminy. Jutro wizyta kontrolna i w zależności czy biegunki ustąpią czy nie, dalsze leczenie.

Wetka powiedziała, że pies mógł coś zjeść (prasowane żwacze??? - nie pamiętam co mi na to odpowiedziała, bo tylko to było nowością w jego diecie, żwacze je ale nie prasowane), ale mógł też zarazić się od innego psa, bo szczepienia nie powodują, że pies nie choruje tylko delikatniej przechodzi chorobę. (a z tym labkiem się bardzo intensywnie obwąchiwali po tyłkach)

I faktycznie krew wzieła się z powodu podrażnienia biegunką jelit - to jest chyba najlepsza wiadomość :) kamień z serca mi spadł, bo już myślałam że to jakieś parwo czy nosówka.

Link to comment
Share on other sites

U nas tez tak bylo z ta krwia dlatego pytalam jaki kolor miala;) bo sama sie PRZERAZILAM jak to zobaczylam ale wet od razu spytal o kolor i mi wytlumaczyl co i jak:) Ja w kazdym razie trzymam mocno kciuki!!! sama walcze teraz z miom pieskiem a raczej z jego zaladkiem:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...